jewrioszka 02.02.2007 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Pani architekt wie że gdzies dzwonia tylko nie wie gdzie. http://www.muratordom.pl/7222_2985.htm Misze ja sie juz nauczyłem Nie słucham hydraulika jak mówi o prądzie, murarza jak mówi hydraulice, prawnika jak mówi o zdrowiu i architekta jak mówi o prawie wodnym. Poza tym studnie zgłasza sie w spółce wodnej, a nie w melioracji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pilot_pirx 02.02.2007 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 barozi dzięki za namiary na drewno W temacie studni, to my też zastanawiamy się nad studnią, ale raczej tylko do celów ogrodowych. Boję się trochę oprzeć się tylko na niej, bo nawet jeśli raz zbadam wodę i okaże się dobra (podobno niektórzy mają lepszą niż mineralna w swoich studniach), a potem z jakiegoś powodu przestanie być dobra (nie znam się na tym, ale to chyba możliwe ) to ja dowiem się o tym dopiero jak się pochoruje, bo przecież nie będę codziennie czy raz na tydzień wody badać. No chyba, że kupię sobie zestaw małego chemika Mimo to też chętnie posłuchałabym opinii osób, które korzystają wyłącznie ze studni. Zastanawiam się też czy nie zasilać ze studni spłuczek w toaletach, które pobierają dziennie bardzo dużo wody. Wiązałoby się to z pociągnięciem osobnej instalacji, ale na etapie budowy nie powinno być tak drogie. Jeszcze nie liczyłam czy się opłaca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 02.02.2007 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Qrcze depi chyba sie pogubilem co masz na myśli.? Bo chyba cos mi doradzasz tylko mam za mało zwoi (mózgowych): Nie ja Tobie rady daje, ale jej od Ciebie czekam, jako eksperiencją budowlaną nade mną wielce górującego! Jako też od innych zacnych forumowiczów chętnie bym ich opinii wysłuchał, jako że ich w wielkiej estymie trzymam Chyba muszę zacząć ten dziennik budowy gdzie mógłbym swe turbacje wyłuszczać w sposób klarowny wszem i wobec. Otóż mam dwie opcje w tej chwili: 1. Działka kwadratowa i w pełni umediowana (poza ściekiem) i z dojazdem - dopłata 50 tys 2. Działa długa, choć nieco ładniejsza, ale bez mediów i bez drogi - dopłata 0 zł (słownie - nic) I teraz staram się wyważyć, czy opłaca mi się dopłacać. Tiepier poniał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jewrioszka 02.02.2007 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Da tiepier poniał. I teraz staram się wyważyć, czy opłaca mi się dopłacać Nie opłaca się. Przynajmniej dla mnie, pod warunkiem że : nie jest narożna, jest w miare taki sam dojazd, zmieścisz na niej dom itp. P.S. Chciałem tylko nieśmało zwrócic uwage że to ja pytałem o rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pilot_pirx 02.02.2007 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 jewrioszka ta rada to odnośnie kuchni, prawda? A dlaczego nie chcesz płyty elektrycznej? Bo to chyba najlepsze rozwiązanie, jeśli dobrze zrozumiałam to prądu jeszcze nie masz, ale masz mieć. Chyba, że coś mi się pomyliło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.02.2007 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Oprócz tego co tam napisano, to można jeszcze zwiększyć odporność drewna na ogień poprzez (szlifowanie) heblowanie. Eliminujemy w ten sposób wszelkie zadry (drzazgi) co z kolei powoduje że ogień dłużej "śłizga" się po jego powierzchni. Kolejny raz, wielkie dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 02.02.2007 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Chciałam napisać o kuchni, otóż skłaniam się w stronę płyty elektrycznej, ponieważ gazu z butli jakoś szybko ubywa, poza tym tzw. kaloryczność gazu wogóle jest niska, przez co jest dłuższe gotowanie. Teraz ten w mieście to chyba jest nagorszej jakości, bo mimo że mam gar przykryty, np zupa się gotuje i gotuje i zagotować nie może. Za płytą przemawia fakt, że jest bezpieczna np. jak coś się wyleje, wykipi, można ją wyłączyć wcześniej a potrawa się już dogotuje na gorącej płycie, poza tym w tygodniu nie gotuję bo jemy obiady w szkole wszyscy.Ale wodę na herbatę lepiej gotowac w czajniku elektrycznym, szybciej i mniej prądu zeżera. A jak chcecie rozwiązać grzanie wody użytkowej w letnich miesiącach? nie chciałabym kopcić piecem, nie pamietam czy już było o tym. A to tak do poczytania: http://www.egospodarka.pl/19892,Rynek-dostawcow-energii-elektrycznej,1,39,1.html oraz: http://biznes.onet.pl/5,1389021,prasa.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 02.02.2007 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 ale Pani pracuje w gminie wiec chyba sie zna na tym. Maksik78, bez urazy, mam nadzieję, że Twoja p. architekt zna się lepiej na swojej robocie niż na studniach i nic nie popsuje w projekcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksik78 02.02.2007 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 ms. Ja nie wiem czy sie zna czy sie nie zna na studniach, ale cos jest w tym co mowi. I nie mowie tego w sensie narzekania na nia jako fachowca bo uwazam ze jest swietna jezeli chodzi o architektore, tylko jako porada dla chetnych na swoja studnie zeby najpierw popytali i dowiedzieli sie o warunki a nie tak jak ja najpierw studnia, a pozniej dopiero czytam jak powinno byc. Pomocny bardzo jest link ktory podal Jewrioszka Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 02.02.2007 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 A co w przypadku, gdy projekt instalacji gazowej jest zawarty w projekcie na budowę domu? I będę robił instalację zgodnie z nim. A, który pokój to załatwia, nie mogę znaleść na stronie gminy? Betsi, jakbyś mogła to podeślij mi dane firmy, która Tobie robiła projekt. To musi być oddzielny projekt ( na mapce gdzie masz narysowany domek, szambo itp. musi być narysowne podłączenie od głównego gazociągu, po Twojej działce i wejście do domu) W starostwie Piaseczyńskim na I pietrze, ze schodów w prawo i pierwsze drzwi po prawej stronie ( nie pamiętam numeru pokoju). Ale, ten projekt składa osoba, która go robiła. Decyzje też odbiera wykonawca projektu i zawozi do gazowni. Ty dostajesz tylko 1 egz. tej decyzji dla siebie. Tak było w moim wypadku. Może ktoś się jeszcze wypowie na ten temat. Namiary na firmę podam w weekend, bo nie mam przy sobie. Firmę podała nam gazownia. Pozdrwiam Betsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.02.2007 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Ja jeszcze raz w sprawie wiezby. Przy okazji zakupu okien, rozmawialam dzisiaj z wlascicielem skladu z pokryciami dachowymi ... Hmmm ... powiedzial, ze strasznie duzo drewna kupowanego jako zaimpregnowane, wcale takie nie jest ... Czesto zdarza sie, ze barwione jest jakims kolorowym oszukiwaczem ... Czyli najwlasciwsze jest, jak to napisal jewrioszka w linku ktory powyzej podal, zdbac o dokumentacje do kupowanego drewna ... Hmmm ... nie mniej sprawa do przemyslenia i analizy BTW finiszu prac. Kupilam dom, w ktorym poprzedni wlasciciel (zgodnie z Umowa) ma mi otynkowa z zewnatrz dom. W umowie wpisany mam tynk akrylowy. Juz wiem, ze to nie jest do konca dobre ... Moze warto doplacic do materialu i wybrac jakis lepszy tynk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 02.02.2007 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 A czy tynk akrylowy nie jest dobry. Dlaczego tak twierdzisz?Ja też planowałam taki tynk PozdrawiamBetsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poszukiwaczka 02.02.2007 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Witam serdecznie!Przepraszam, że tak ni z gruszki ni z pietruszki.... ale szukamy i szukamy i jakoś ciężko to idzie... działki... ukochanej działeczki... może ktoś słyszał coś ostatnio o działce do sprzedania w okolicach Baszkówki, Woli Gołkowskiej, itp....? Będę ogromnie ogromnie wdzięczna za wszelkie info!Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 02.02.2007 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Witam serdecznie! Przepraszam, że tak ni z gruszki ni z pietruszki.... ale szukamy i szukamy i jakoś ciężko to idzie... działki... ukochanej działeczki... może ktoś słyszał coś ostatnio o działce do sprzedania w okolicach Baszkówki, Woli Gołkowskiej, itp....? Będę ogromnie ogromnie wdzięczna za wszelkie info! Pozdrawiam! W Woli Gołkowskiej, na początku ul. Rybnej ( wyłożon kostka brukową), obok 3 nowych domów w budowie, na płocie z siatki jest ogłoszenie, " sprzedam działkę" z nr. telefonu. Pozdrawiam Betsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
clue 02.02.2007 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Hey! Od dłuższego czasu zaglądam na forum, ale ciągle brakowało mi pretekstu żeby włączyć się w rozmowę. Mam nadzieję, że przyjmiecie kolejnego Łosia? Na początek chciałam odpowiedzieć na pytanie RRC Mam pytanie do was - jak radzicie sobie z tym by pogodzić pracę i codzienne obowiązki z nadzorowaniem tego co dzieje się na budowie Jest ciężko, ale się da! Oboje z mężem pracujemy przez cały okres trwania budowy. Staramy się być w Łosiu prawie codziennie choć nie zawsze nam się to udaje. Oczywiście wszystkie weekendy też spędzamy na budowie. Jeśli nie pracujemy Zapomnieliśmy juz kiedy ostatnio mielismy wakacje, ale pocieszamy się myślą, że nasz nowy dom wynagrodzi nam wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 02.02.2007 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 clue, witam, strasznie silna grupa z Łosia się robi! W Woli Gołkowskiej, na początku ul. Rybnej ( wyłożon kostka brukową), obok 3 nowych domów w budowie, na płocie z siatki jest ogłoszenie, " sprzedam działkę" z nr. telefonu. My do siebie jeździmy przez Wolę Gołkowską. Za każdym razem zerkam na nie z zazdrością. Ładnie się prezentują, choć wszystkie trzy są na etapie stanu surowego otwartego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 02.02.2007 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Witj Clue. Cieszę sie, że Łoś tak się rozrasta, bo ja to chyba mam najbliżej do Łosia ( Bogatki) ms. Ja też często jeżdżę przez Wolę Gołkowską do siebie, stąd wiem, że to ogłoszenie jeszcze wisi. Jesli chodzi o pilnownie robotników na budowie i praca, to bez urlopu ciężko jest to pogodzić. My odwiedzaliśmy budowę 2 razy w tygodniu pracy po 17.00 ( dobrze, że budowali w lato i było widno) i w sobotę. I co z tego? Mój były wykonawca stwierdził, że nie mamy do niego zaufania, nasyłamy kontrolę ( tu czytaj: sąsiad, który za moją działką ma staw rybny, pole i warzywka, przechodził koło mojego domu kilka razy dziennie i w największe lipcowe upały pozwalał murarzom z mojej budowy wykąpać się w stawie). Obyście na niego nie trafili Dlatego teraz, z nową firmą, postaram się przyjeżdżać częściej i bardziej pilnować Pozdrawiam Betsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.02.2007 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 A czy tynk akrylowy nie jest dobry. Dlaczego tak twierdzisz? Ja też planowałam taki tynk Pozdrawiam Betsi Betsi, Tak jak napisalam u nas w planach tez niby jest akryl. Przeczytalam to http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=182195&highlight=tynk+akrylowy#182195, poza tym rozmawialam z dwoma fachowcami od tynkow i polecaja mi silikatowe ... Nauczona jednak roznymi doswiadczeniami sprawdzam, czy to rzeczywiscie dobra i oplacalna rzecz, czy tez kolejny wodotrysk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.02.2007 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 Co do czasu poswiecanego na budowe, to tak jak pisalam wczesniej moze na szczescie (moze na nieszczescie - tego jeszcze nie wiem ) kupilismy dom w budowie. Uprawiajac wolny zawod z koniecznosci przejelam wszystkie sprawy budowlano-nadzorujace Na budowe mam ok. 20 min jazdy autem, moge tam byc wlasciwie o kazdej porze dnia i nocy Obecnie byly wlasciciel konczy prace, ktore w ramach umowy zobowiazal sie wykonac lub poprawic. My z wlasnej strony ruszylismy juz z pracami, ktore rowniez na tym etapie mozna wykonac. Cala jednak "zabawa" zacznie sie tak mniej wiecej od kwietnia Pierwsze co zrobie, jak juz zostaniemy bez ekipy bylego wlasciciela, to alarm z systemem monitoringu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 02.02.2007 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2007 AmberWind Powiem Ci, że o tynkach to prawie nic nie wiem. Ale poczytam cos w weekend ( może znajdę coś w poprzednich muratorach) to podzielę się wiedzą. Pozdrawiamteż Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.