komarek 18.03.2007 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Przy okazji mam prośbę. Gdyby ktoś słyszał o mieszkaniu do wynajęcia w Piasecznie za rosądną cenę to proszę o namiar na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 18.03.2007 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Rolety to nie kraty. A gaz to znana metoda. Jak nie będziesz miała rolet, to myślisz, że Cię nie zagazują? Wada rolet jest jedna - sa DROOOOGIEEE! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 18.03.2007 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Przy okazji mam prośbę. Gdyby ktoś słyszał o mieszkaniu do wynajęcia w Piasecznie za rosądną cenę to proszę o namiar na priva. Osławiony Multti-Hekk wynajmuje mieszkania w bloku przeznaczonym całkowicie na wynajem, od nas za 2 pokoje krzyknęli 1300 / z wszystkimi opłatami/.Dla nas akurat cena rozsadna, ale szukamy czegoś w Tarczynie, bo dziecko już zapisane do szkoły w Pracach i nie chcemy się zabić z dojazdami no i budowa po drodze.W razie zainteresowania, mogę jutro odszukać telefon i podesłać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 18.03.2007 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Jesli chodzi o ten gaz, to jesli ktos ma obawy, radze przy zakladaniu alarmu pomyslec o czujkach wykrywajacych takowe metody Zawsze mieszkalam na tyle wysoko, ze sam ten fakt dawal mi poczucie bezpieczenstwa, ze nikt w nocy przez okno mi nie wejdzie ... Teraz to sie zmieni i troche czuje sie z tym nieswojo Co do szpadla ... dzieki za wyrazone opinie. Mamy nadzieje nabyc droga kupna, taki ktory spisze sie na tym ugorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 18.03.2007 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Osławiony Multti-Hekk wynajmuje mieszkania w bloku przeznaczonym całkowicie na wynajem, od nas za 2 pokoje krzyknęli 1300 / z wszystkimi opłatami/.Dla nas akurat cena rozsadna, ale szukamy czegoś w Tarczynie, bo dziecko już zapisane do szkoły w Pracach i nie chcemy się zabić z dojazdami no i budowa po drodze.W razie zainteresowania, mogę jutro odszukać telefon i podesłać. Dzięki bardzo. W tej chwili mieszkam na tym osiedlu i komu jak komu ale Multti-Hekowi nie chcę dawać kasy. Wolę dać zarobić osobie prywatnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 18.03.2007 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 Jesli chodzi o ten gaz, to jesli ktos ma obawy, radze przy zakladaniu alarmu pomyslec o czujkach wykrywajacych takowe metody Zawsze mieszkalam na tyle wysoko, ze sam ten fakt dawal mi poczucie bezpieczenstwa, ze nikt w nocy przez okno mi nie wejdzie ... Teraz to sie zmieni i troche czuje sie z tym nieswojo Szczerze mówiąc mam te same obawy. Choć teraz też mieszkam nisko bo na parterze i jakoś się przyzwyczaiłam ale i tak nie wyobrażam sobie sytuacji jak przyjdzie mi zostać samą w pustym, ogromnym domu.Brrrr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 18.03.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 No to widzę , że jesteśmy sąsiadami.My mieszkamy na Albatrosów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 18.03.2007 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 ale i tak nie wyobrażam sobie sytuacji jak przyjdzie mi zostać samą w pustym, ogromnym domu.Brrrr... Mam to samo Chociaz sasiadow u mnie dostatek, to i tak zawsze bedzie jakis niepokoj ... Mialam nawet pomysl kupienia i wytrenowania duzego psa-wartownika. Troche upadl, bo w zamian za swoja prace, oczekiwalby oddania we wladanie ogrodka, kopania dolow i w ogole zajecia sie "ogrodnictwem" po swojemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
komarek 18.03.2007 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2007 No to widzę , że jesteśmy sąsiadami.My mieszkamy na Albatrosów. Ja też ale już niedługo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 19.03.2007 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Uff, wystarczyły tylko dwa dni i naprodukowaliście tyle postów komarek, my przeprowadzimy się z parteru na parter. Do domu i wszystkich nowych odgłosów przyzwyczaisz się szybciej niż myślisz. Parę lat temu w każde wakacje prowadziłam chatkę studencką w górach. Dom stał na kompletnym odludziu, do najbliższego asfaltu było ze 20 minut piechotą. Turyści przychodzili i odchodzili. Niejeden raz nocowałam w chacie sama. Oczywiście nie było tam prądu. Od tamtej pory jakoś spokojnie podchodzę do problemu przebywania w domu w pojedynkę. PS. My chcelibyśmy zainstalować rolety przynajmniej na okno tarasowe - ze względów termicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 19.03.2007 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Moja Żona też ma lęki, szczególnie, że najbliższy sąsiad jest o dobre 100 od nas. Coż - życie to ryzyko. A w kontekście rolet, to te kilkadziesiąt choćby sekund, które potrzebują, żeby się przez nie przebić wystarczy do wciśnięcia antynapadu i zaryglowania się na górze. Z oknem wchodzą do środka z marszu... A propos - to jest jeden wynalazek, który mnie przekonuje. Nie wiem, czy planujecie - krata między parterem a piętrem. Mamy tak teraz u Teściów. Na noc zasuwa się masywną, kutą kratę i mogą nam nagwizdać - ciężki sprzęt do wyrwania jej ze ściany do domu trudno wnieść, a my możemy ich razić z góry pociskami i obleśnie lżyć ich matki Właśnie dlatego upadła koncepcja antresoli - troche by było bez sensu, jakby można było obejść kratę wspinając się na antresolę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Montana 19.03.2007 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Niejeden raz nocowałam w chacie sama. Oczywiście nie było tam prądu. Od tamtej pory jakoś spokojnie podchodzę do problemu przebywania w domu w pojedynkę. Też sporo czasu spędziłam samotnie w górskich leśniczówkach - i tam się nie bałam...może dlatego, że były to miejsca mało dostępne dla ludzi...a to chyba ich tak naprawdę należy się obawiać... Taki lęk przed pustym domem miałam ogromny, albo np. nie wyobrażałam sobie jak zejdę w środku nocy na dół np. do kuchni... Mam ogromne przeszklenia i gdy ciemno się zrobi - czarno za oknem, bo wokół sad, sąsiadów gdzieś tam w dali widać...a ja? ja jakoś czuję się bezpiecznie... mnie samą to zadziwia... tyle tylko, że mam swoją ukochaną sunię, a to daje bardzo duże uczucie "wsparcia". AmberWind Gawra właściwie nigdy mi żadnych roślin nie poniszczyła w poprzednim ogródku. Ale nie często taki pies się trafia [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 19.03.2007 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 w niedzielę chcieliśmy sprawdzić pod kątem siatki i ogrodzeń giełdę w Słomczynie. Niestety, giełda skończyła się zanim tam dotarliśmy. Sektor rolniczy jest od strony Góry Kalwarii i najlepiej tam być rano, max. do godziny 11. Korek na dojeździe jest cały czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Montana 19.03.2007 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Na noc zasuwa się masywną, kutą kratę i mogą nam nagwizdać - ciężki sprzęt do wyrwania jej ze ściany do domu trudno wnieść, a my możemy ich razić z góry pociskami i obleśnie lżyć ich matki Mój mąż dzielnie strzela na Legii, w związku z czym mamy wiatrówkę i inne takie, oczywiście nie na ostrą amunicję...To też by sie przydało A tak w ogóle, to ja jakaś naiwna jestem Straszne te scenariusze jakieś... Oglądaliście w sobotę "osaczonego"? Fajny domek tam był. A jakie gadżety , zabezpieczenia... pomarzyć można... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 19.03.2007 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Montana, ja, podobnie jak misze78, jestem Twoją sąsiadką. Nie wiem tylko, gdzie kończy się Głosków a zaczyna Baszkówka (lub odwrotnie ). Miejscowi w rozmowach rozróżniają, że coś jest "na Letnisku" a inne "na Baszkówce". W ich czasoprzestrzeni ciągle też funkcjonuje PGR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 19.03.2007 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 zabezpieczenia... pomarzyć można... E tam pomarzyć - wystarczy trochę zapłacić Nawet nie tak dużo w sumie - prostych zabezpieczeń a la Kevin sam w domu można samemu namnożyć, tylko po co? Własne życie zamienimy w ten sposób w koszmar, bo wejście i wyjście z takiej twierdzy musi trwać godzinami. Nie ma co się stresować- minimum zabezpieczeń i przede wszystkim alarm z monitoringiem i dobra polisa. Trzeba się pogodzić z pewnym ryzykiem i tyle. Podejść do tego filozoficznie i po stoicku. Jak wyczyszczą cały sprzęt RTV to dobra okazja, żeby go wymienić. Ja tam bez tego nie wiem kiedy zmienie TV - duży jest, obraz wyświetla, po co mi inny? A jak ukradną to nie będę miał wyboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mani 19.03.2007 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 DepiGdzie widziałeś te kątowniki po 70 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 19.03.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 A propos - to jest jeden wynalazek, który mnie przekonuje. Nie wiem, czy planujecie - krata między parterem a piętrem. Mamy tak teraz u Teściów. Na noc zasuwa się masywną, kutą kratę i mogą nam nagwizdać - ciężki sprzęt do wyrwania jej ze ściany do domu trudno wnieść, a my możemy ich razić z góry pociskami i obleśnie lżyć ich matki Wynalazek zapewne praktyczny, ale jak go chcesz wkomponowac w jakies fajne wnetrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdac 19.03.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Witam Was wszystkich serdecznie! Żałuję, że tak rzadko mogę tu zaglądać. Widzę, że u Was praca wre i zazdroszczę Wam strasznie. My niestety ciągle czekamy na jakieś papierki i pewnie nie prędko zaczniemy. W tej chwili myślimy nad studnią. I w związku z tym mam do Was pytanko. Wiem, że do 30m głębokości studni trzeba tylko zgłosić, że się ją robi. A u nas woda jest koło 30m właśnie. To jak w trakcie wiercenia się okaże, że jest na 32, to co, mamy zasypać, wystąpić o pozwolenie i zacząć od nowa? Przecież tego nie można przeiwdzieć dokładnie? Czy ktoś z Was też miał wodę tak głęboko? I co zrobiliście? A poza tym jacyś studniarze by się nam przydali. Z góry dzięki i pozdrawiam MagdaC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 19.03.2007 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Wynalazek zapewne praktyczny, ale jak go chcesz wkomponowac w jakies fajne wnetrze? Nie wiem jeszcze - wciąż projekt jest w fazie płynnej. Znowu mi przesłali zrobiony nie tak, jak trzeba i po raz nie wiem który musze im odsyłać ze zmianami, których nie byłoby, jakby robili to, co im mówię... Myślę , że w najgorszym razie będzie gilotyna. Poddasze mamy nieużytkowe, więc się zmieści. Nawet fajny bajer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.