Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam

Czy możecie polecić jakiegoś dobrego i niedrogiego dekarza, za ok 3 tyg będę kładł dachówke,a jeszcze nie mam dekarza,dach spory (bliźniak)więc roboty trochę będzie.

Ja mam dekarzy z Dachluxu na Puławskiej, ponoć dobrzy, a czy tani - tego nie bardzo wiem... Polecam tam Panią Martynę - młoda dziewczyna, ale zna się na rzeczy.

 

Piotrek P.:

1. Uzgodnienie komunikacyjne to formalność - przynajmniej u mnie. Chwila i jest.

2. Powierzchnia zielona - to chyba wymaga zmiany w projekcie zagospodarowania działki, który robił Ci architekt. Albo nie wiedział o tym wymogu, albo zawalił robotę. W tym przypadku - IMHO - powinien zrobić poprawkę gratis...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Piotrek, kurcze rzeczywiście coś długo to trwa :( mi poszło w miarę gładko, chociaż mogło być lepiej. Ja udałam się do gościa, który zajmuje się wydawaniem pozwoleń, powiedział mi dokładnie, co mam dostarczyć, zgromadziłam to, oddałam mu, kazałam sprawdzić, czy wszystko na pewno jest, wszystko było, i już. Tę powierzchnię zieloną niech architekt szybko poprawi (w końcu to proste jak...). Wjazdu na działkę nie musiałam uzgadniać, bo drogę mamy prywatną. Powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, już od jakiegoś czasu-listpoad 2003 walczę o prawo uwicia gniazda w jurysdykcji urzędu w Piasecznie i idzie mi jak po grudzie. Do momentu złożenia wniosku o pozwolenie na budowę nie udało nikomu się mnie zniechęcić, ale wczoraj, kiedy już minął ponad miesiąc od chwili, kiedy zaniosłem projekty i już mi się wydawało, że tylko czekam na błogosławieństwo, wszechmogąca ręka urzednicz mnie dosięgła. .....

 

W moim przypadku, pozwolenie otrzymala po 4 miesiacach od momentu zlozenia wniosku, a po kolejnych trzech ulepszone pozwolenie. Starostwo w Piasecznie. Wjazd mialam uzgodniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia biologicznie czynna, to pryszcz natomiast podnosi mi ciśnienie jak ktoś wymyśla a nie myśli. Wyglada na to, że wszystko sie robi żeby czlowieka zniechęcić do osiedlenia się w tym właśnie miejscu w którym człowiek chce płacić podatki i zakupy robić w sklepie w którym być moze pracuje ktoś z rodziny tego urzędnika itd. Urzędy nie są do rządzenia a do pomocy obywatelom, ale widocznie nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą. Już rozmawiałem z Pania architekt, która odebrała takie traktowanie przez urzad jako zarzucenie jej braku kompetencji, gdyz to Ona przygotowywała projekt. Szkoda tylko czasu " ... gadu , gadu a walizki po peronie..." czas nie pracuje dla mnie niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale cóż... nie napiszę wprawdzie "trzeba grzecznie wykonywać polecenia urzędników" bo z własnego doświadczenia wiem, że grzecznie czasami się nie da. Mi rzucano kłody pod nogi już przed zakupem działki, gdy czekałam o WZiZT. Wszystko opóźniało się o długie tygodnie, bo najpierw pani X była na urlopie, potem jej szef był na urlopie... Powiedziałam im, co o tym sądzę. Ale oni mają to gdzieś :( Cierpliwości potrzeba dużo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Dopiero co znalazlem ta grupe, wczesniej pisalem na ogolnym...

Otoz chcialem sie Was zapytac czy to prawda, ze Urzad Gminy w Prazmowie warunkuje wydanie pozwolenia na budowe od tego czy sie czlowiek podlaczy do sieci wodnej? Tak mi powiedziala pani w gminie. Ja nie chce sie podlaczac do sieci, wola bym wywiercic sobie wlasna studnie. Swoja droga nie pamietam juz do jakiej glebokosci mozna wiercic sobie studnie bez pozwolenia.... Czy moze cie mi cos o tym powierdziec?

Druga rzecz, to pani powiedziala mi ze urzad nie wyraza zgody na zalozenie przydomowej oczyszczalni sciekow???

Przeciez o ile sie nie myle po noweli prawa budowlanego nie musze miec na to pozwolenia, a jedynie musze gmine o taklim fakcie powiadomic?

Teraz wojuje z pradem. Zakled energetyczny w jeziornej niestety nie jest mile ustosunkowany do klienta. Panie za kazdym razem traktowaly mnie jak intruza, a nikogo nie bylo przy okienku, wiec nie mogly narzekac na nadmiar pracy. Uwaga w razie cos, zaklad w poniedzialki jest czynny teoretycznie do 17. jednak po 16 ciezko tam kogokolwiek zastac... Mam skromne wrazenie, ze gdybym przyniosl 1kg podwawelskiej to by byly milsze :), no coz...przypominaja mi sie zamierzchle czasy....

Sam jestem urzedasem, ale takich jaj z traktowaniem klienta to jeszcze na oczy nie widzialem. Wiecie moze jak przyspieszyc 2 letni okres przylacza? Przylacze jest dla 10 dzialek i trzeba je pociagnac 250metrow. Pierwsza dzalka przy ulicy ma dostep do pradu z ulicy...reszte trzeba ciagnac...

Chce budowac sie od wiosny przyszlego roku we wsi Ławki (zaraz za Gabrielinem, okolo 10km za zalesiem w kierunku na Radom.

Moze jestesmy sasiadami? Dajcie znac, moze ktos z Was mieszka lub bedzie mieszkal niedaleko....

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Bartku: my budujemy niedaleko od Ciebie, w Nowym Prażmowie.

Załatwiałam pozwolenie na budowę w grudniu 2003r. Dostaliśmy je w ostatnich dniach działania planu zagospodarowania gminy i wydawania pozwoleń przez Urząd w Prażmowie. I mogę powiedzieć tyle, że nigdy w żadnym urzędzie nie spotkałam się z tak miła i przyjazną obsługą jak w Prażmowie. I to nie tylko jeżeli chodzi o budowę, ale w każdej innej sprawie również. Wszystko było załatwione szybko i sprawnie.

Co do wody, nikt nawet nie wspominał o podłączeniu do wodociągu, ale my mamy 800 m do rury wodociągowej, więc może dlatego. Co do POŚ to w najbliższych dniach też będę się dowiadywać, bo stwierdziliśmy, że chyba się zdecydyjemy. Chociaż nie wiem czy to będzie prosta sprawa bo w pozwoleniu na budowę mamy szambo szczelne.

Życzę powodzenia

 

Pozdrawiam

Wiola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Naczytalam sie o waszych problemach w Gminie i Starostwie Piaseczna. Masakra, czekanie 4 miesiace na wydanie pozwolenia rzeczywiscie moze popsuc nie tylko humor ale i plany zwiazane z rozpoczeciem budowy. Osobiscie tego nie doswiadczylam; w Lesznowoli odbywa sie to szybciej ok 3 tyg lacznie z uzgodnieniem dojazdu do dzialki. Z wlasnego doswiadczenia moge tylko powiedziec, ze trzeba gnebic tych urzednikow ile sie da, i pytac kiedy w koncu bedzie pozwolenie i tak w kolko.

 

Zycze powodzenia w zalatwianiu formalnosci. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd mi,że dopiero teraz tu jestem - bo najpierw zaczęłąm na ogólnych stronach, potem się przedstawiłąm w grupie warszawskiej (ale w końcu póki co mieszkam w Centrum). W każdym razie moje docelowe miejsce na Ziemi, juz naznaczone stanem surowym, to Krupia Wólka w gminie Prażmów. Witam wszystkich sąsiadów. Ponawiam pytanie z grupy warszawskiej: co wiecie na temat prognoz co do gazu ziemnego u nas w gminie? Na sesji rady gminy w wakacje wójt podobno dał do zrozumienia, że on teraz kładzie nacisk na kanalizację za 2-3 lata. A może gazownicy jednak coś by chcieli?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że nie można tylko czekać, aż ktoś coś za nas zrobi, ale w związku z budową to już nie mam siły w organizowanie zainteresowanych gazyfikacją. I po prostu chciałabym wiedzieć co i jak. Ale za to sieć dróg w mojej okolicy się asfaltuje.

A w ogóle Podpiaseczyńscy w korkach stoicie czy co? od dwóch dni cisza!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoicie w korkach już cały weekend...

Teraz pociągnę wątek z wymiany doświadczeń - wychodzi na to, że albo jestem kompletnym pechowcem albo naprawdę koło Piaseczna piasek jest taki drogi - za przesiany do tynkowania w 4 miejscach zażyczyli sobie pow. 400 zł za 12 ton. A z postów z Polski wynika, że ceny są prawie o połowę tańsze. Jakie są Wasze doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, paradoksalnie to mnie pocieszyłeś ,że nie jestem ostatnią idiotką. Czytając Forum zaczęłam się zastanawiać, czy nie jestem - bo coś wszędzie wydawane przeze mnie kwoty plasują się w strefach górnych.

Podany namiar jutro sprawdzę.

A swoją drogą - trzeba było budowac na wydmach a nie na glinie. Piasek byłby darmo a i podsypywać się nie byłoby trzeba. Chociaż dziś wyrwałam ekologiczne marchewki z działki - średnica dwa centymetry a ani razy nie podlewane!!! Więc przynajmniej na wodzie do podlewania ogródka się zaoszczędzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...