Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

speek,

 

Jak u mnie glazurnicy skoncza i wszystko bedzie ok, to podam namiary :-)

 

Czy ja juz pisalam, ze sie ze soba nie nudze? ;) Dzisiaj na rondzie Warszawska/Pilsudskiego zatrzymalam sie przed przejsciem dla pieszych, aby przepuscic kobietke z dzieckiem, gdy nagle w tyl mojego auta zaparkowala terenowka. Zjechalam na chodnik przy Pilsudskiego, za mna stanela terenowka. Wyskakuje z niej kobieta (no normalkaaaaa ... jak te baby jezdza :evil: ... w dodatku blondynka :evil: ), ogladamy moje auto, jest rysa na zderzaku, poszly chyba strefy zgniotu, widac rowniez poprzeczne wybrzuszenia na lakierze nad tablica rejestracyjna. Mowie wiec "dokumenty wozu, prawo jazdy, ubezpieczenie, dowod". Kobieta na to z rozbrajajaca szczeroscia iz niczego takiego nie posiada :o Bedzie miala, ale moze jutro ... :o

Biore wiec telefon i dzwonie pod 112. I co? I wyobrazcie sobie, wstretny babsztyl zaczal mi grozic, iz jesli powiadomie policje to pozaluje a moja sytuacja sie pogorszy :o :evil: :evil: No coz ... jakos bede z tym zyc ;) Dzwonie dalej i skladam telefoniczne zawiadomienie. Moja sprawczyni, myk do auta i w dluga :o

No dobraaaa ... przeciez nie rzuce sie jej pod kola. Po telefonie jade na komisariat, dmucham w alkomat, 0,0% oczyfiscie :lol: , skladam zeznania, podpisuje, potem jeszcze cos podpisuje, znowu zeznaje, po chwili juz wiem do kogo nalezy auto, no i wychodze ... sprawa w toku :roll:

 

Z budowlanych newsow, mam juz gres na balkony. Fajny jest ... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie calej tej cudnej afery :D

Dlaczego pani pod 112 grozila , ze Twoja sytuacja sie pogorszy?

Nie jestem za dobrze wciaz w polskich realiach osadzona i nie bardzo rozumiem ?

hmmm a moze trafilas na zone mafii :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ... sadze, ze miala na mysli, ze po poinformowaniu policji bede miala nie tylko stukniete auto, ale tez ... stanie sie cos strasznego :o :lol: Zanim zrobila myk w dluga, tez zlapala za komorke i gdzies zadzwonila. Po czym z piskiem opon odjechala. Nie jestem zwyczajna odpuszczac ...

Policjant powiedzial, ze moze auto jest kradzione, albo kobieta nie ma prawa jazdy, albo kto ja tam wie ... Sadze, ze byla trzezwa ... jechala z malutkim dzieckiem w foteliku :roll:

 

EDIT: to nie pani z nr 112 mi grozila, tylko sprawczyni 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he , widac nie rozumiem pisanego , odczytalam to mniej wiecej tak , ze na policji powiedzieli , zeby nie zawracac glowy jakas stluczka .

Slyszalam juz , ze nie zawiadamia sie przy stluczkach policji .

No nic nie wazne , niedokladnie przeczytalam.

Tak czy inaczej napisz jak sie sprawa skonczy .

 

Poprosze o namiar na sklep z grzejnikami i rurkami do podlogowki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he , widac nie rozumiem pisanego , odczytalam to mniej wiecej tak , ze na policji powiedzieli , zeby nie zawracac glowy jakas stluczka .

 

spoko, spoko ... to ja tak napisalam, ze nie wiadomo kto mi grozil i dlaczego ;) Chyba z tego upalu jestem zakrecona jak wieczko od sloika ;)

 

speek,

 

Wszystko trwalo w porywach do 3 minut. Jesli Policja mialaby swoich szeregach nawet Batmana to sadze, ze by nie zdazyl ;)

 

rrmi,

 

Zerknij tutaj http://www.onninen.pl/oferta/producenci.asp?id=3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do poprzedniego tematu, w piatek mój mąż miał taki przypadek:

 

Przy wjeździe ( w zasadzie na wjeździe) na parking SGGW na Ursynowie stoi smochód blokujący wyjazd z parkingu. W srodku facet, który gada przez telefon i pali papierosa, nie przejmuje się niczym.

Po dwukrotnym zwróceniu uwgi, żeby przeparkował samochód, ten wychodzi i dyskutuje ( delikatnie powiedziane) i na koniec wrzuca zapalonego peta do naszego samochodu przez otwarte okno prosto na nogi mojego syna.

Mój mąż zamiast dowalić facetowi w....... ( bo dziecko) dzwoni na policję.

Facet wsiada do samochodu i ucieka a mój mąż za nim. Tak objechali kawałek Ursynowa. Mój mąż cały czs rozmawiał przez tel. z policją mówiąc na bieżąco gdzie ten sk..... obecnie jedzie.

Po 10 min ściganki facet wyjechał na Puławską w stronę Piaseczna.

Ponieważ moi chłopcy nie mieli już czasu odpuścili, ale policja już czekała na niego na Puławskiej.

 

Pozostawiam to bez komentarza. :evil:

 

 

Z budowy:

 

W sobotę i niedzielę polewałam wylewki, bo za szybko schły.

Jutro kierbud oceni czy zrobione są dobrze czy jeszcze trzeba coś równać.

Dom prawie cały obłożony styropianem i w tym tygodniu dalszy ciąg elewacji.

 

Z zakupów:

 

Miało być oglądanie glazury i terakoty.

Było: plecak czarny, skórzany, koszulki, nowy telefon komórkowy.

:wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber,

 

Trzeba było rzucić się na maskę... ;)

 

U mnie niestety dzisiaj cieśle nie przyjechali. Mieli jakiś wypadek i będą dopiero jutro. W sumie to dobrze, bo przynajmniej dzisiaj trochę posprzątam z Kasią na budowie.

Poza tym coraz bardziej zaczyna się klarować nasz projekt wnętrz. Z pomocą koleżanki, która zwraca nam tylko uwagę o nieprawidłowościach i podsuwa czasem ciekawe pomysły, wychodzi już całkiem przyjemne wnętrze.

 

P.S.

Mam do sprzedania 13 palet cegły MAX 220... Zainteresowanych zapraszam na PRIV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po dłuuuugiej przerwie (choc Was czytałam) znowu jestem;)

 

Amber, Betsi - niezbyt miłe te "przygody". Niestety chamy sa wszędzie;((( A juz zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych to jeszcze rzadkość, choc częściej sie zdarza niż kiedys. Niemniej jednak, ja zawsze patrzeę w steczne lusterko czy ten/ta za mna sie zatrzyma, a jak to ja jestem tym przechodniem to normalnie boje się wejść na ulice jesli ta ma więcej niz jeden pas, bo często jeden się zatrzyma a drugi jedzie :( :evil:

 

Betsi - nie mam słów na to co gość zrobił!!!!!

 

Dla pocieszenia powiem Wam, że mój Piotrek wracał sobie Puławska, jechał sobie spokojnie prawym pasem. Nagle zobaczył, że wjezdża na niego ciężarówa. Na szczęście zachamował, trabiąc na gościa. Gość pokazał mu jeden z palców swojej łapy i wjechał przed niego. I oczywiście złośliwie zwolnił. Mąż chciał go wyprzedzić, a ten mu zajeżdża drogę. W końcu Piotrkowi sie udało, ale ciężarówa przytarła mu lustreko. Piotrek w długa, a po drodze stał patrol. Mąz sie zatrzymał szybko powiedział o co chodzi, patrol zdążył zatrzymac ciężarówa i co....???? I nic. Policmajster powiedział," ale o co wogóle Panu chodzi "- do mojego Piotrka. Niby spisał ciężarówe, a gośc z ciężarówy paląc papierosa, po chwili rozmowy z policjantem, ciepnał kiepa na glebe i rzekł "to ja se ide" i wsiadł i odjechał!!!!! Czujecie bluesa??? A policjant co zrobił - skrzetnie spisywał Piotrka.

No, ja juz wymiekam, jak słysze takie historie.

 

Co do naszej budowy - to już marne szanse widzę, żebyśmy nawet na Boże Narodzenie sie wprowadzili. Ekipa dekarzy jeszcze nie weszła, bo murarze nie wybudowali kominów, bo stwierdzili, że już im sie znudziło na naszej budowie robić i sobie poszli na nastepna :o Właściciel f-rmy tez nie wiele może zrobić - bo oni powiedzieli, ze nie chce im się i niech inna ekipe do naszych kominów zmontuje. Dodam, że nic ich nie opierd...itp. Bylismy mili itp. Podobno juz jest jakiś murarz i od dzis ma murować. Ale to jest droga przez męke :x

 

Aaa... mam do Was 2 pytanka:

1. jakie macie zabezpieczenia przedlicznikowe (standard to 63 Amp), nam wychodzi więcej :o - to pytanie raczej do tych co tylko prund maja

2. Czy płacicie haracz jakieś f-rmie ochroniarskiej??? - do nas dobija się Solid

 

Pozdrawiam, aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

flamenco,

 

dzisiaj przejezdzalam przez Twoja ulice :-) Chyba dobrze wypatrzylam, ze cala konstrukcja drewniana juz wlasciwie u Ciebie stoi? Czy moze pomylilam dzialki? :roll:

 

W rzeczy samej. Na tej ulicy chyba tylko jeden drewniak w tej chwili jest w budowie i to jest mój drewniak :-).

14-go czerwca mieliśmy lekki atak paniki, bo nie zapowiadało się, żeby chłopaki zdążyli zadaszyć przed końcem czasu. Dziś już nie ma paniki: nie zdążyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barozi - jesli to nie tajemnica, ile płacisz? Nam w wersji pds. proponują 80 zł, ale chcemy dokupić powiadomienie na telefon, i jeszcze nie wiemy ile za to trzeba dopłacić. aaa nie wiesz ile maja patroli w okolicy? Moi znajomi opowaidali, że ich firma ochroniarska miała 7 patroli w okolicy, a złodzieje włamali sie do 7 domów na raz (fikcyjnie) a obrobili 2 inne w tym samym czasie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drogowych opowiesciach wiem, ze nie tylko ja mialam "szczescie" zauczestniczyc w klopotliwej sytuacji :roll:

 

Pineska,

 

My mamy umowe z Juventusem.

 

flamenco,

 

Oooo ... to dobrze wypatrzylam :-) Szybko rosnie Wam domek :-)

 

Pinesko,

 

Wspolczuwam z Toba ... Znikajace i nudzace sie ekipy to chyba jakas plaga :roll: Znajomym jedna ekipa tez nie ukonczyla budowy, wziela wieksza czesc kasy i nie pojawila sie nawet na wylewaniu stropu :roll:

U nas mimo, ze nastapilo ogromne "potkniecie" przy zabudowie poddasza, termin przeprowadzki jest staly ... Zobaczymy co z tych planow wyjdzie ... :roll: Wszak budowa uczy nas pokory ... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...