ms. 20.09.2007 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Bardzo się cieszę i powodzenia!Oby w starostwie poszło sprawnie. Pewnie z drugim jest łatwiej. Poza tym ma się większy dystans do procesu budowlanego, nie jest to ciągła nauka na żywym organizmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 20.09.2007 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Jezier To Ty dla siebie ten trzeci dom budujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 20.09.2007 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Potrzbuję wywieść z działki wielką humusową górę ziemi i gliny całą zarośnietą zielskiem. Czy macie kogoś kto za nieduże pieniądze zająłby się tym tematem.? Jak zlikwidować tzw. wychodek ( usunąć fekalia i odkazić ziemię)?Wapnem to zasypać czy innym kwasem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 20.09.2007 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Łatwiej jest o tyle, że wszystkie urzędy mam pod nosem. Wpadam do nich przy okazji gdy wybieram się gdzie indziej.Ale w porównaniu z pierwszym domem miałem kwitów do załatwienia ze dwa razy więcej a i w każdym miejscu na wydanie warunków czy decyzji czas oczekiwania znacznie się wydłużył. Kiedyś było praktycznie od ręki to co teraz trwa tydzień czy dwa.A to moja działka na której niedługo stanie drugi domhttp://www.jezier.republika.pl/dzialka22.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 20.09.2007 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Jezier To Ty dla siebie ten trzeci dom budujesz? Nie trzeci tylko drugi Na razie buduję dla siebie ale niewykluczone, że to się zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 20.09.2007 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 No własnie! Więc z jakiej paki ten k...s złamany nas tym dręczy?!? I koniecznością dostarczenia ZNOWU wszystkich aktów notarialnych sąsiadów, żeby udowodnić ZNOWU temu samemu urzędowi (bo przecież teraz dzielnice są tylko delegaturą Urzędu Miasta), że przysługuje nam służebność przejazdu po ich działkach?!? Nosz k... mać! Najgorsza jest całkowita bezsilność i poczucie upokorzenia - musisz tańczyć tak, jak ON ci zagra, bo inaczej to pozwolenie dostaniesz za rok. Musze się iść upić jutro... Dobrze, że chociaz mam ładną Żonę, która do niego chodzi i go swoimi wdziękami tudzież łzami zmiękcza trochę, bo ja bym nie zdzierżył.... Help... Jak tu umawiać ekipę? Jak tu kupowac materiały? A propos - czy mogę zapytać tych, co już kończą, ile (za metr) ostatecznie ich to kosztowało? Mam różne oferty i jestem już kompletnie w tym pogubiony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ash5 20.09.2007 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 No fajnie, czytam ja sobie co u szanownych sąsiadów słychać, jak budowy i te sprawy. Myślę sobie, że mnie to pójdzie dobrze: architekt sprawdzony, ekipa do całości sprawdzona, zarezerwowana i właśnie dogadujemy cenę. No a panowie przysolili cenę o 100% wyższą od zakładanej maksymalnej bo straty mają i ceny materiałów poszły w górę. No to witamy w świecie budujących: może ktoś mógłby mi polecić swoją ekipę- zaczynam budowę w 2008r może wiosną, a może jesienią- więc część z Was już pożegna się ze swoimi. Proszę. Bardzo proszę, pomóżcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.09.2007 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Musze się iść upić jutro... Tylko sie na smutno nie upijaj. Jak co to grochowa jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 20.09.2007 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 O! Grochowa! Od razu mi się zrobiło lepiej! Pijecie jutro? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radkoz 20.09.2007 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Kibelek chętnie zabiorę jak komuś na budowie już przeszkadza. PILNIE! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 20.09.2007 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Kibelek chętnie zabiorę jak komuś na budowie już przeszkadza. PILNIE!za dwa tygodnie najdalej , prosze bardzo Depi My jak zwykle , tylko nie przywoz tych chipsow I kierowca wskazany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 20.09.2007 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Musze się iść upić jutro... Slusznie! Byle nie za swoje i na wesolo Wiem, wiem, wiem!!! Wiem dlaczego sprzatanie po budowlanym syfie jest takie drogie Dzisiaj mylam czesc okien ... doszlam do 6 a mam 30 Myje, skrobie, wydrapuje a konca nie widac Co wiecej, z zaschnietym cementem i tynkiem nie daje rady Atlas Szop Jutro musze znalezc cos bardziej skutecznego bo oscieznice mam w kropki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radkoz 20.09.2007 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2007 Kibelek chętnie zabiorę jak komuś na budowie już przeszkadza. PILNIE!za dwa tygodnie najdalej , prosze bardzo Chyba chłopaki tyle nie wytrzymają bez ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 21.09.2007 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 radkoz kibelek tak naprawdę jest potrzebny do grubszych spraw. Moja ekipa obszczała równo chyba wszystkie narożniki. Te najbardziej śmierdzące musiałam wyszorować wodą z płynem, bo nie mogłam znieść zapachu moczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 21.09.2007 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Moja ekipa pierwszego dnia, jak tylko się pojawiła na placu budowy zaczęła od zbicia z tarcicy wychodka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 21.09.2007 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 U nas oczywiście był kibelek - razem z blaszakiem dostaliśmy go od jednego z forumowiczów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Montana 21.09.2007 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 U mnie ekipa też sama całkiem zgrabny kibelek zrobiła. Dach nawe papą obłożyli. Nie mam go już. Ms nie powiem, aby naszły mnie miłe wspomnienia ... Moi budowlańcy byli również strasznymi brudasami .Współczuje. Amber Pare dni temu walczyłam z tym tematem . Planowane umycie wszystkich okien w jeden dzień... okazało się utopijnym pomysłem... ze względu właśnie na te małe białe wszędobylskie "kropeczki", większe po kleju i innych niezydentyfikowanych substancjach. Ja usuwałam to ...hmmm....hmmm...nie śmiejcie się ze mnie, ale taką szeroką plastikową oprawką od ołówka mojej córki. Na tyle miękką, aby nie porysować, a dostatecznie twardą by to pousuwać. Swoją drogą, to masz fajną ilość okien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 21.09.2007 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Jezier Sorry za pomyłkę z tą ilościa domów, ale jak domniemam z tego co napisałeś to i kiedyś trzeci będzie W jakie gminie teraz załatwiasz papiery? Kibelek drewniany to pierwsza budowla na naszej działce. Będzie do oddania za jakiś miesiąc. Ale nie odpisaliście jak potem go zlikwidować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Montana 21.09.2007 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 Betsi U mnie było tak, że jak budowlańcy postawili sobie rozkosznie kibelek przed planowanym wyjściem na taras, tzn. pod nosem, to natychmiast kazałam im przenieść konstrukcję na koniec działki. (oczywiście nie obyło się bez fochów z ich strony - no bo przecież będą mieli daleko ). Zaplanowałam tam górkę. No i po rozmontowaniu kibelka, przyjechała koparka, która starannie nasypała furę gliny, na to piach i na koniec ziemi. Wcześniej wsypaliśmy resztki wapna. Co do deszczownicy to nie wiem - jeszcze nie robiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 21.09.2007 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2007 O! Grochowa! Od razu mi się zrobiło lepiej! Pijecie jutro? A gdzie i o której? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.