Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Depi

Et voila!

Jednak zaczynasz w tym roku :)

Mój geodeta jest ok, uczciwy i pomocny, ale, że tak powiem działa w swoim tempie.

Nie wiem w związku z tym, czy jesteś zainteresowany biorąc pod uwagę, że jesteś w niedoczasie

:)

Tak czy inaczej namiary poszły.

 

Mani

Wysyłam też namiar na hydraulika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Depi,

 

A mowia, ze zima jaks taka ostra ma byc ... Lecz biorac pod uwage Twoje plany i moj wstret do bialo-szarego paskudztwa to lepiej aby jej nie bylo ;)

 

Jesli juz o lodolamaczach mowa, to my juz mieszkamy 8) Poczatki byly ciezkie ;) ale dalismy rade :-) Od listopada zaczynamy prace wlasne w obiekcie ;) a potem na wakacje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi,

 

A mowia, ze zima jaks taka ostra ma byc ... Lecz biorac pod uwage Twoje plany i moj wstret do bialo-szarego paskudztwa to lepiej aby jej nie bylo ;)

 

Ale o so si chozi? Chcesz wyjść na solówę? ;-)

 

Biało-szare paskudztwo nie ma przynajmniej popiołów z elektrowni, tak jak czerwone poskudztwo. Ale każdemu wedle potrzeb - trochę promieniowania jest dobre na DNA, jak twierdzą amerykańscy naukowcy :-)

 

Dziękuję za gratulacje. Mamy nadzieję zrobić stan zero i zasypać na zimę. Co do ostrości zimy, to już zapowiadali mrozy pare tygodni temu i jako żywo nic takiego na razie nie nadchodzi, więc prognozy należy brać ze szczyptą soli, jak mawiają anglicy. A podobno dobrze jest przezimowac choć fundamenty. Szczególnie dobrze robi to na psychikę inwestora :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi

Naprawdę serdecznie Ci gratuluję. :p :p

Kosztowało Ci e to duuuuużo pracy, nerwów, zdrowia itp......

Dlatego też, aby wszystko się wyrównało, budowa pójdzie jak z płatka.

Fundamenty od razu zaizoluj zanim je zasypiesz i nie zapomnij zostawić wejścia na rurę kanalizacyjną, wodę.

 

Jakieś namiary spróbuję podesłać Ci jutro.

 

Jesli chodzi o drogę dojazdową to może płyty żerańskie? dużo gruzu - przez zimę i pod naciskiem ciężkiego sprzętu pieknie wbije sie w ziemię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Betsy. Tyle mnie kosztowało, że prawie porzuciłem myśl o budowaniu :-) Ale znów zaczynam się zapalać :-)

 

No właśnie kombinuje tak pod te płyty, ale to drogie jest jak diabli. Z płyt IOMB (jomb, jumbo - róznie sie spotyka), może wyjść nieco taniej.

 

No i potem można rozebrać i spieniężyć ponownie. Jak na kuchnie zabraknie :-)

 

Tak jak już jestem przy tematach takich, to może jakiś kierbud dobry by sie znalazł? Taki co w tej mojej wsi by sie podjął?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym mam problem i może ktoś doradzi - jak najtaniej zrobić drogę dojazdową, żeby się w niej gruszki i inne ciężaruffki nie potopiły jesieniowiosną? Droga biegnie po sąsiadach którzy na razie nie wykazują niepohamowanej chęci partycypowania w kosztach, więc jak oni tacy, to ja im jak najtańszą i ew rozbieralna i spzedawalną potem.

 

Geodetę mógłbym polecić, bo to mój wujek, ale powiedział, że teraz robót nie bierze, bo by się nie wywiązał, bo ma jakiś większy projekt.

 

Co do drogi dla ciężarówek, to jest kilka opcji (rozważałem to na początku budowy, bo się bałem, że się ciężki sprzęt w mokrej glinie zakopie i rozwali bramę):

 

1. Kupić układalne, wielokrotnego użytku płyty betonowe (zobacz na allegro, po ile chodzą) - opcja dla tych, którzy mają trochę wolnej gotówki do zamrożenia - później możesz je opchnąć. Z jakąś tam stratą, chyba 50%, ale ja nie mam głowy do interesów, może Ty dasz radę wycisnąć więcej.

2. Najtańsza wysypka, czyli w naszych okolicach to chyba gruz betonowy i ceglany. Musi być betonowy, bo się w wodzie nie rozpuszcza, ale do takiej tymczasowej drogi może być wymieszany z ceglanym. Czyli jakiś odzysk z rozwałki. To też da się wyguglać.

3. Wersje droższe (choć niekoniecznie droższe niż płyty), czyli wysypka jakiegoś tłucznia z piachem itp.

 

Jak to droga biegnąca po sąsiadach? Nie masz dojazdu do działki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to droga biegnąca po sąsiadach? Nie masz dojazdu do działki?

 

No mam - po sąsiadach :-) Służebność mam, Panocku :-)

 

No płyty to mój pierwszy wybór, bo są na pewno solidne. Temu gruzowi to jakoś nie chce mi się zaufać. Ale jeśli...

 

Problem jest z tym, że są 4 działki sąsiadów, które muszę pokonać w drodze na moją. Czyli ponad 80 metrów do mojego ogrodzenia. A cena płyt drogowych jest po prostu kosmiczna - min. 55 zł/m2 i to bez transportu! Szok.

 

A pod ten tłuczeń/gruz coś trzeba kopać (koryto jakieś) czy tak po prostu nawieść i zwalić? I czy drzewa wystarczy ściąć, czy wyrwać trzeba?

 

Ojej. Czuję jakąś porażkę totalna... Aa... Idę się bać w kącie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No płyty to mój pierwszy wybór, bo są na pewno solidne. Temu gruzowi to jakoś nie chce mi się zaufać. Ale jeśli...

 

Do czego Ci ta droga jest potrzebna? Jeżeli tak się martwisz o te nie swoje gruchy, to chociaż nie martw się o ich oponki. To ma tylko zapobiec zapadaniu się ciężkiego sprzętu na dojeździe do budowy, nic więcej. Dało się tak podczas odbudowy Warszawy, da się i u Ciebie. U mnie jest na przykład glina. Nie mam Ci ja co prawda długiego dojazdu, jeno chciałem ustrzec przejazd przez bramę. Martwiłem się, liczyłem kapuchnę, aż wreszcie szefu od koparki postawił mnie na ziemię: co pan szerzysz, podłóż pan tu parę gruzików i wystarczy.

 

I wystarczyło. Brama trochę się skrzywiła, w końcu maszyny wgniotły grunt ze 20 cm, nie mogło się odbyć bezboleśnie. Ale dało się łatwo naprawić. A sprzęt jeździł na okruchach niegdyś odzyskanych skądś przez Dziadka mego starych płyt chodnikowych. I nie potrzebowałem ciężarówki gruzu.

 

Taki podkład z gruzu naprawdę wystarczy. Powie Ci to sam dostawca, zobaczysz.

 

EDYT: I upewnij się, że ta cała droga jest Ci do czegoś potrzebna... Nawet prowizoryczna droga (tak liczę sobie na chybcika) z tłucznia betonowego może kosztować pewnie z 60 zł za metr bieżący, nie liczę pracy maszyny (jakiejś kopary), która to wyrówna i usypie.

http://www.swistak.pl/aukcje/2427883,KRUSZYWO-BETONOWE-TLUCZEN-GRUZ-WARSZAWA.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi

myśmy zamówili gruz u "Czyścioszka". Nieodpłatnie. Wysypywał wcześniej na pobliskich "drogach' i nam polecili znajomi. Niestety jak to jest z takimi "darmowymi" :-? - połowa z tego to śmieci. Zebralimy z sąsiadami kilkadziesiąt worków (część "oddaliśmy" właścicielowi z nielichą awanturą) - ale do tej pory śmieci wyłażą :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi,

zrób pod ławą duuuzą dziurę na kable elektryczne i inne rzeczy które będziesz musiał doprowadzić do domu, dziurę na wlot powietrza do kominka (fi 10-20), wlot powietrza do czerpni do gwc (duża dziura fi 20).

Jeśli planujesz piorunochron możesz od razu pomyśleć o bednarce, którą można podłączyć do zbrojenia w fundamencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mani - dziury - jasne. Tylko racej fi=200 :-)

 

@flamenco - potrzebna jest mi do dojazdu dużych, cięzkich samochodów. No i pewnie docelowo ja sam będę chciał kiedyś tam dojechać. Problem w tym, ze jestem ostatni w rządku działek, co daje mi pełne 80m drogi dojazdowej. Jak sam policzyłeś jest to drogie - tak wychodzą płyty drogowe lub jakaś porządna żwirówka. Płyty można sprzedać potem, to fakt, choć pewnie się do nich przyzwyczaimy. No i płyty można podnieść w przypadku jakichś robót przyłączeniowych.

 

Sam nie wiem. Mam jechać z wykonawcą (bo chyba już wybrałem) i zrobić wizję lokalną.

 

@Montana - tani gruz kusi, ale nie wiem, czy ww. sąsiedzi się ucieszą, jak im smieci nawiozę na ich działki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi

No właśnie dlatego napisałam o tych śmieciach...

My w błogiej nieświadomości spodziewaliśmy się poprostu różnego rodzaju gruzu i tyle... a tu niespodzianka... :evil: . Teraz albo zrobilibyśmy coś innego, albo patrzyli na ciężarówkę i na łapki panów, którzy to wysypywali. Nie było nas przy tym :(.

No i znacząca w naszym wypadku - długość drogi, którą samodzielnie musieliśmy przystosować do przejazdu ciężkich maszyn budowlanych - mianowicie coś koło 200m, spowodowała to a nie inne posunięcie...

 

Betsi siatka już wisi :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betsi siatka już wisi :D :D :D

 

No to zagoniłaś męża do roboty :wink:

Mam nadzieję że udało się ją rozciągnąć i wykorzystać w całości.?

 

A u mnie okna umyte ( z grubsza :oops: ).

Parkieciarze działają :p

Reszta choruje i odpoczywa przed ostatnim zrywem otynkowania domu z zewnatrz. :cry:

 

Mam też duuużą przesuwną bramę wjazdową i furtki, które czekaja tylko na przykręcenie sztachet.

Mogę polecić człowieka, który je wykonywał ( szybko, dobrze i po przyzwoitej cenie) - jakby ktoś chciał oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betsi

ładnie się naciągnęła (nie przesadzaliśmy ;) ). Dzielnie mężowi pomagałam, a co!, baba jestem czy jak? :lol: :lol: . Praktycznie żadnego odpadu. Tym oto sposobem mamy jeden "bok" i kawałek - ogrodzony tadaaaaa :)

Trochę szkoda, bo sarny nie będą miały którędy podejść....a tak to pod tarasem potrafiły świtem we mgle się wyłonić...

No ale siła wyższa ...

 

Gratuluję bramy !!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montana

 

No to bardzo się cieszę że roboty na niedzielę Wam nadałam :p i cieszę się że siatkę udało się wykorzystać w dużej mierze. Mam tylko nadzieję że piesek ją uszanuje i Waszą ciężką pracę.

Sarenki pod domem - bajka :lol: ale póki nie ogrodzone wszystko to może jeszcze podejdą?

 

Johan

Napiszę na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...