Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wiesz - dla kierbuda to super opcja: bierze połowę kasy i daje się zmienić na innego. Sam bym tak zrobił :-)

 

Mój wykonawca się chełpi (nota bene - jak to fajnie moć powiedzieć: "mój wykonawca" :-D ), że ławy zalewają w 3 dni od ropoczęcia kopania, czym budzi mój ostrożny optymizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

No właśnie - jeśli mogę, to chciałbym wszystkich poprosić o zanoszenie modłów o ciepło oraz o produkowanie jak największej ilości CO2 i innych gazów cieplarnianych :-)

 

Cos mi sie wydaje, ze pierwszy raz laury od Ciebie zbiora posiadacze piecow na wszystko ;), wielbicie ekogroszku, pokatni palacze wszelakich smieci w rozku dzialki ;) i inni aktywni "ocieplacze" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wykonawca się chełpi (nota bene - jak to fajnie moć powiedzieć: "mój wykonawca" :-D ), że ławy zalewają w 3 dni od ropoczęcia kopania, czym budzi mój ostrożny optymizm.

 

Nie daj się robić. Trzy dni od rozpoczęcia kopania - co, on sam, własnoręcznie chce kopać? U mnie jest fundament lekki, w sumie ławy było ok. 50mb. wymiaru ok. 60cmx60cm - pięciu chłopa wykopało to w jeden dzień (konkretnie pół dnia, drugie pół robili zbrojenie), a kilka dni później przyjechała grucha i wylała 7m3 bietona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uo jeżu... Ale kocioł... Czy 3.000 za kierbuda to dużo? Chyba tak w normie, prawda? Byleby bywał regularnie to mu nawet dopłacę :-)

 

Co dla Ciebie znaczy regularnie?

Za 3000 na pewn nie będzie na budowie raz w tygodniu, tylko raczej na przełomowe momenty budowy ( fundamenty, ze 2 razy podczas murowania ścian, strop, więżba)

Zapytaj dokładnie co ze te pieniadze otrzymasz.

 

Mani

 

Ja też mam już dosyć, a zwłaszcza grzebiącego się elektryka ( robi ale strasznie powoli i wtedy kiedy chce) i stolarza :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż miło poczytać, jakie postępy ogromne u Was :D

 

U nas niestety pewien zastój :(

Po pierwsze - dopadła nas chyba jesienna depresja, czy coś... jakoś takie "zmęczenie materiału" nastąpiło....:(

 

W dodatku Zuzia ma ospe - co skutecznie przynajmniej mnie uziemia...

 

No i w związku z czym właściwie nic nie zrobiliśmy :(

No - powiesiłam rolety w pokoiku gdzie śpią dziewczynki - najpierw ostatniego dnia przed wykluciem choróbska, zdążyłyśmy je nabyć... (ale wyczyn :roll: )

Próbujemy obsypywać podjazd - mam nadzieję, że damy radę jakoś do garażu na zimę wjeżdżać...

 

Nie wiem, czy już pisałam - byli u nas "schodziarze"... popatrzyli, pomierzyli, chyba z 3 godziny siedzieli i stwierdzili, że tak jak chcemy - to się nie da..... - bo oni nie rozumieją jak to ma być... :o . Mąż nawet wycinał im z kartonu...uwierzcie, nic skomplikowanego.... W końcu załapali, ale nie do końca dali to do zrozumienia... Rozumiecie - trochę trudniejsze w wykonaniu... muszą się z tym "przespać"....

 

no i to tyle

 

chyba to ten listopad :cry: i w ogóle... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wykonawca się chełpi (nota bene - jak to fajnie moć powiedzieć: "mój wykonawca" :-D ), że ławy zalewają w 3 dni od ropoczęcia kopania, czym budzi mój ostrożny optymizm.

 

Nie daj się robić. Trzy dni od rozpoczęcia kopania - co, on sam, własnoręcznie chce kopać? U mnie jest fundament lekki, w sumie ławy było ok. 50mb. wymiaru ok. 60cmx60cm - pięciu chłopa wykopało to w jeden dzień (konkretnie pół dnia, drugie pół robili zbrojenie), a kilka dni później przyjechała grucha i wylała 7m3 bietona.

 

 

Wykop pod fundament - kopareczką, zbrojenie i wylanie betonu-grucha = 1 cały dzień letni od świtu do zmierzchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

flamenco Rozumiem, że ma się nie dać robić, bo to za długo? No ale zgadza się to z tym, co piszesz - jeden dzien kopią, drugi dzien zbroją i na trzeci zalewają betonem. Czy coś nie tak?

 

Kopac mają ręcznie, ale całą watahą (bliżej nieokreśloną, ale tak po głosie Vykonafftzy wnoszę, iż to będzie z 8-10 osób. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich potencjalnych sąsiadów:-)

Właśnie nabylismy z małżonem działkę kawałek z Zalesiem G. i na wiosnę zamierzamy się budować. Mamy nawet już pozwolenie na budowę projektu, który kupiliśmy wraz z działką, ale pewnie jeszcze ulegnie on twórczej modyfikacji:). Szukamy natomiast intensywnie jakiejś sprawdzonej ekipy. Czy ktoś z Was ma może kogoś godnego polecenia takim, co to czasu za dużo nie mają, ale ciekawi są jak toto powstaje, z czego się buduje i dlaczego tak drogo:). Interesowałyby nas firmy, które zajęłyby się zbudowaniem domu od pocżątku do końca, ale mielibyśmy wgląd i wpływ na zakup materiałów.

Mam nadzieję, że z czasem będziemy mniej prosić o radę, a zaczniemy sie przydawać następnym budowniczym, a na razie z góry dziękujemy za odpowiedzi.

 

Pozdrawiam:-)

PS poprzednio wkleiłam ten post na forum ogólne Grup budujących, ale teraz chyba udało się gdzie trzeba:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komarek: Powiem Ci, jak to u mnie jest. W kwietniu 2006 złożyłem do gazowni o warunki przyłączenia. Albowiem spodziewaliśmy się, że to potrwa, a był to moment, kiedy ostatecznie zdecydowaliśmy się budować dom. Jeszcze nie wiadomo było, jaki dom, za ile itp. Około czerwca dostałem odpowiedź pozytywną. Do stycznia-lutego 2007 podpisaliśmy umowę. We wrześniu dopiero pojawiła się pani projektantka ustalać do projektu przyłącza. W międzyczasie odbili nasz projekt instalacji gazowej od skrzynki do kuchenki - potrzebne uzgodnienia z tą samą gazownią!!! I na razie czekamy na uzgodnienia. Doświadczony instalator powiedział, że od otrzymania uzgodnienia, które prawdopodobnie sprowadza się do jakiejś pieczontki, potrzeba ok. 2 miesiące (w starostwie piaseczyńskim na pewno nie będzie krócej) do rozpoczęcia prac. Czyli - jeżeli jeszcze nie zacząłeś, długa droga przed Tobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukamy natomiast intensywnie jakiejś sprawdzonej ekipy.

 

Hahahaha... ;-(

 

EDYT: Wiesz, o co chodzi, wszyscy by chcieli sprawdzoną ekipę, ale robią tyż niesprawdzonymi, albo, co gorsza, sprawdzonymi negatywnie, bo tych dobrych trochę mało...

 

 

Tia, no niestety domyślam się, że tak to jest, ale pomarzyć i popytać nie kosztuje... Wiadomo, że ideały to w książkach, ale może uda się znaleźć kogoś sensownego, wiara czyni cuda:-) W każdym razie my jesteśmy na początku tej drogi, więc nas jeszcze optymizm napędza:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Grupo :-)

 

Jak tam pogoda? Mam nadzieje, ze w nocy nie ma jakis strasznych przymrozkow, bo dom bez ogrewania na pare dni pozostawilam :roll: Sasiad, ochrona, alarm i psy :lol: pilnuja obejscia, ale niestety nie mam "opcji" podtrzymywania ogniska domowego :-?

 

Betsi,

 

I jak? Macie jeszcze sily? I co dobrego u schodziarza? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysyłam na PW

 

A mi też możesz podesłać? ;)

 

Nasz projekt leży u znajomego architekta, który rozpoznaje temat proponowanych przez nas zmian (potrzebna jest konsultacja konstruktora, bo chcemy usunąć jedną ścianę działową :-o ).

Jak wszystko będzie ok i dogadamy się co do ceny za zmianę to wkrótce będzemy mieli komplet dokumentów do pozwolenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...