Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Post Rostana przypomniał mi, że rok temu byłam gdzieś pomiędzy warunkami z gazowni a odrolnieniem działki.

 

Sprawdziłam też, że o tej porze "zapisywaliśmy" 46 stronę wątku. Po drodze parę domów się wybudowało, parę wykończyło i niektórzy nawet zamieszkali.

 

Ja jeszcze pouczestniczę w procesie... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Post Rostana przypomniał mi, że rok temu byłam gdzieś pomiędzy warunkami z gazowni a odrolnieniem działki.

 

Sprawdziłam też, że o tej porze "zapisywaliśmy" 46 stronę wątku. Po drodze parę domów się wybudowało, parę wykończyło i niektórzy nawet zamieszkali.

 

My rok temu złożyliśmy o PnB i dalej walczyliśmy z architektem, przez co później musieliśmy złożyć projekt zamienny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flamenco,

doczytałam co nowego u Ciebie.

 

Zostało nam po pół palety betonu komórkowego 24 i 12 cm. Nawet gruzu nie wywieźliśmy z budowy, bo wszystko poszło w tarasy.

 

Helou.

Dziś się pojawi nowy wpis. Ekipa od elewacji już działa, z samego rana tamój bywszy, hydraulik też dziś ma szaleć, glazurnik takoż. Dziś moja Umiłowana Mama ma odebrać z Piaseczna pozwolenie na budowę instalacji gazowej wewnętrznej. Raczej przed świętami nam tego nie zamontują, ale już niedługo będzie czekać na wcinkę z gazowni. Żeby tylko forsy wystarczyło... Bo się kończy jak jasny gwint.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro o odrolnieniu mowa, to czym muszę się o nie starać, skoro jest plan zagospodarowania terenu, gdzie te grunty są przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową, a jeżeli tak to gdzie mam złożyć i jakie dokumenty.

 

Pozdrawiam

Robert

Jesli bedziesz musial to zalatwiac to na Chyliczkowskiej , tam mlode dziewczyny siedza to powinno udac sie zalatwic szybko.

Moja dzialka byla budowalana , ale ten papierek byl potrzebny do pozwolenia na budowe.

O wszystkim powiedzial mi moj architekt , znaczy co i jak zalatwiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czytając Wasze posty, czy lepiej samemu załatwiać wszystkie pozwolenia, czy też lepiej zlecić to architektowi. Może znacie jakiegoś, który jest w stanie to załatwić za rozsądną cenę. Budowlańcy mają wystartować pod koniec marca, początek kwietnia zatem nie ma już zbyt wiele czasu. Wcześniejszy właściciel działki miał zgodę na budowę i wszystkie przyłaczą, ale to było w 2002 roku, a poza tym mam innym projekt, zatem pewnie się nie uda przepisać tamtych zezwoleń.

 

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie uda sie Tobie tego przepisac.

 

Architekt bierze za sprawe ok 2-3 tysie.

Jak chcesz to Ci za 2 zalatwie. :wink:

Mi zajelo wszystko razem 3 tygodnie.

Bez lapowek . :D

 

Spotkany , przypadkowy arch w gminie pod pokojem PNiB oferowal sie za 3 tysiace i powedzial , ze tak minimum to 2 miesiace zejdzie do pozwolenia :lol:

 

Zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sprawa jest prosta, muszę zakasać rękawy i polatać po urzędach :) Tylko nie wiem od czego zacząć. Teraz mam projekt, który trzeba dostosować i zleciłem geodecie wykonanie mapy, która będzie w połowie stycznia. Jak sądzisz, co teraz? Architekt, żeby wpasował projekt (ale bez mapy się chyab nie da), czy lepiej latać za przyłaczami?

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty masz arch czy nie ?

Nam wlasnie on powiedzial co i jak.

Zreszta jak dla mnie byl rewelacyjny.

Obsluga 1 klasa. Zmainy ta jak chcialam .

Moge go polecic jesli chcesz ,ale to chyba zalezy od tego gdzie budujesz ?

Napisz na pw jesli chcesz.Dobrze , ze zalatwiles mapke , idz na Chyliczkowska , powiedz ze potrzebujesz te odrolnienie, chyba 1 pietro jakos tak nadgeodezja , ale moge sie mylic.

Jesli masz droge zjazdowa z gminnej to Czajewicza , tez fajne babeczki siedza.

Zaomnialam juz jak to bylo po kolei. :oops:

 

 

Potrzebuje namiar na weterynarza dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Tylko nie wiem od czego zacząć. Teraz mam projekt, który trzeba dostosować i zleciłem geodecie wykonanie mapy, która będzie w połowie stycznia.

 

To jeszcze raz co i jak: możesz działać wielotorowo. Do przyłączy wystarczy tzw. podkład geodezyjny, skala 1:1000 kupiony w składnicy map w starostwie na Chyliczkowskiej.

 

A masz wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego? Zakładam, że Twoją działkę obejmuje mpzg.

 

Z mapkami i kopią aktu notarialnego udajesz się do:

1) ZEW-T Konstanci Jeziorna po warunki przyłączy energii elektrycznej (warunki ważne 2 lata)

2) do Gazowni w Piasecznie, ul. Stołeczna 4, warunki dla przyłącza gazowego, ważne 1 rok

3) i 4) woda i kanalizacja - w Urzędzie Gminy

 

O rzeczy 1-4 można wystąpić jednocześnie, im wcześniej tym lepiej.

 

Do odrolnienia najpierw trzeba mieć wypis z rejestru gruntów. Tam będzie napisane, której klasy masz ziemię. Jeśli kiepską i pochodzenia nieorganicznego, do odrolnienia wystarczy podkład geodezyjny. Dostajesz wtedy odrolnienie na całą działkę. Jeśli masz lepsze ziemie i w dodatku pochodzenia organicznego odrolnienie może być tylko na podstawie mapy od geodety z naniesionym przez architekta planem zagospodarowania działki. Odrolnienie załatwia się na Chyliczkowskiej, pokój chyba 105.

 

Melioracja i zjazd z działki dopiero jak będziesz miał mapę do celów projektowych.

Melioracja w Piasecznie, ul. Kościuszki 22 (chyba)

Zjazd z działki - zależy przy jakiej drodze masz działkę - wojewódzkiej, powiatowej czy gminnej. Moja działka jest przy drodze gminnej, więc załatwiałam w gminie. Jeśli przy drodze powiatowej to faktycznie przy Czajewicza.

 

I to by było na tyle. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam działkę w Dobieszu(Urząd w G.Kalwarii) ale starostwo Piaseczno. W planie działka jest budowlana a ziemia rolna klasa IV. Musiałam złożyć wniosek o odrolnienie, żeby dostać papierek że mojej działki odrolnienie niedotyczy :o taka mała paranoja. Dostałam papierek że nie dotyczy i sprawa była załatwiona -trwało 7 dni 2 wyjazdy do starostwa na Chyliczkowskiej i " postępowanie umarza się " -mogę mailem przesłać zainteresowanym scan decyzji . Urzędniczki mówiły, że to idiotyczne ale takie zarządzenie, więc pomagają i załatwiaja bardzo szybko. Wiem od znajomych z Piaseczna, że mieli tą samą sytuację. Miałam propozycję załatwienia sprawy za jakieś 2,5 tysiąca złotych sama załatwiłam wszystkie formalności i mam 2500 w kieszeni. To samo z prądem. Facet proponował mi pomoc w Zewt Konstancin za 3000 a sama załatwiłam to samo za 1200 i 2 razy pojechałam do Konstancina. Wydaje mi się że warto pojechać samemu i porozmawiać z urzędnikami - bardzo wielu ciekawych informacji,można się dowiedzieć i zaoszczędzić kilka tysięcy, które za chwile staną się bardzo potrzebne. Pomocników za pieniądze jak mrówek, ale chyba warto samemu zadbać o własne sprawy i być mądrzejszym. W urzędach najlepiej zgrywać laika i panie wtedy wszystko mówią i chętnie doradzają - przynajmniej tak było w moim przypadku. Zawsze zaczynam "czy mogłaby mi Pani pomóc bo zupełnie się na tym niewyznaję" i potem wiem wszystko co wiedziec powinnam, a czasami nawet więcej :lol: Polecam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam działkę w Dobieszu(Urząd w G.Kalwarii) ale starostwo Piaseczno. W planie działka jest budowlana a ziemia rolna klasa IV. Musiałam złożyć wniosek o odrolnienie, żeby dostać papierek że mojej działki odrolnienie niedotyczy :o taka mała paranoja.

 

...CIACH...

 

Zawsze zaczynam "czy mogłaby mi Pani pomóc bo zupełnie się na tym niewyznaję" i potem wiem wszystko co wiedziec powinnam, a czasami nawet więcej :lol: Polecam.

 

Moja działka była rolna, ale w mpzp przeznaczona pod zabudowę jednorodzinną. Ale i tak musieliśmy ją - tą samą metodą - odrolnić. To wynika z tradycji stanowienia i egzekucji przepisów - Polska, jeszcze na początku zeszłego wieku wybrała najgłupszy czyli austriacki, dodała trochę wad z systemu pruskiego i rosyjskiego i mamy, co mamy.

 

Co do udawania laika, to paniom może się to udać. Mnie to w niczym nie pomagało. Ale udawanie dobrze poinformowanego również nie pomaga (przynajmniej w Piasecznie), więc łatwiej zawsze udawać laika. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

My tez papiery załatwialiśmy sami. Problem był trochę w Jeziornej w energetyce. Jak już załatwiliśmy warunki przyłącza, potem zapłaciliśmy opłaty, mieliśmy w ręku umowę na prąd i doprowadzili go nam do działki to dostaliśmy papiery o których nie mogliśmy sie dowiedzieć kto je wypełni i z czym to sie składa. Byliśmy tam kilka razy i za każdym razem dowiadywaliśmy się że czegoś wciąż nie mamy. facet siedział w pokoju i nic nie mozna było z niego wydusić. I wtedy nasz kierbud. polecił nam elekrtyka do doprowadzenia prądu budowlanego. I to było to ! Facet zrobił robotę, a potem podsunął nam do podpisania świstek i tak nam załatwił umowę na prąd budowlany. Aha- elektryk jest zatrudniony w jeziornej i to jest jego wielki atut.

Do takich akcji polecam posredników. Reszta nie była dla nas jakas straszna i warto było pozałatwiac samemu.

Pozdrawiam Marta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do absurdu ordrolniania działki. My mieliśmy to samo. Ale umorzenie sprawy odralniania tez musiało sie uprawomocnić i musiało minąć 14 dni zanim moglismy je włączyć do papierów na pozwolenie na budowę. Wtedy się nieźle na to wścieliśmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...