ms. 31.12.2007 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2007 Dla mnie ze względów budowlanych będzie nad wyraz szczególny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 31.12.2007 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2007 Zuber To wiosnę witasz na własnych włościach? Gratuluję tempa i szybkiej przeprowadzki. Betsi Przywitam na własnych włościach początek stycznia W dużej mierze z konieczności.Po prostu nie jestem w stanie dłużej wynajmować domu, spłacać rat za samochód, opłacać opiekunki do dziecka, budować się, urządzać i.t.d., it.p. Wiesz, jak to przy wykończeniówce -każda stówa nabiera wartości. Matko-ile tych dupereli różnych musi człowiek kupować! Poza tym prowadzimy życie na dwa domy, palimy w dwóch kominkach, jeździmy wte i wewte i chyba to nas wykańcza najbardziej. Zamieszkamy i będziemy działać dalej. Amber napisała: Nie mniej zwierzem miejskim jestem i nic tego nie zmieni.... Widać, mimo uplywajacych lat potrzebujemy innych bodzcow nic cisza, spokoj i spiew ptakow Też toczę wewnętrzną walkę, żeby się na tej wsi kompletnie nie zapuścić. I fizycznie , i co ważniejsze psychicznie. Cisza, śpiew ptaków, krajobrazy -jak najbardziej Ale spędzenie reszty życia na pielęgnowaniu ogródka i wieczorach przy kominku- to jak dla mnie raczej średnia perspektywa. No, i jest jeszcze problem wchodzącego coraz bardziej w wiek szkolny dziecka.Oraz jego potrzeb. Tratwa Wracając do sprawy szamba, chętnie "uaktywnię się" i zadzwonię do pani burmistrz. Nic, kończę i lecę malować salon. Tak oto oryginalnie postanowiliśmy spędzić sylwestra Dzięki wszystkim za słowa otuchy Szczęśliwego Nowego Roku!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 01.01.2008 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Najserdeczniejsze życzenia z okazji nowego 2008 roku, oby był lepszy niż poprzedni. Zuber Rozumiem Cię z tymi domami. Ja co prawda nie musiałam płacic za wynajem, ale to jeżdżenie rzeczywiście jest "męcące" i do tego nieco duzo bęzyny sie spala. Jak juz sie ogarniecie z przeprowadzką to musimy sie spotkać nad Jeziorką Depi Z tego ekhm.... wynika ze chyba zacząłeś ta budowę? Odnosnie uroków lub nie uroków wsi, to powiem Wam, ze dopiero dzisiaj - od 3 tygodni po zamieszkaniu byłam na spacerze nad rzeką i w lesie. Pracujac w W-wie i tak wszystko tam załatwiam, nawet drobne zakupy. Nie sądze zeby komukolwiek z nas groziło zapuszczenie sie na wsi ( majac jeszcze sąsiadów warszawiaków za płotem i przyjaciół-byłych warszawiaków za rzeczką) Ale z pewnościa decyzja o wyprowadzeniu sie z miasta na wieś musi byc na prawdę dobrze przemyslana, wiem że po pierwszym zauroczeniu - zdarzają się rozczarowania ( no ale nam to chyba nie grozi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 01.01.2008 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Za całorocznie zamieszczane świetne komentarze ,Najserdeczniejsze życzenia szczesliwego nowego roku dla pani Betsi skalada tz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 01.01.2008 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 palimy w dwóch kominkach, jeździmy wte i wewte i chyba to nas wykańcza najbardziej. zuberku, jakbym miala palic w dwoch kominkach to chyba z desperacji zamieszkalabym w hotelu Szczerze przyznam, ze chociaz oboje pracujemy w domu i czas niby mamy, to nie widze zadnego powodu dla ktorego mialabym caly czas latac z drewnem z drewutni, ukladac je na polkach w salonie, potem z polek w kominku, oraz co pol godziny podrzucac i aktywowac do dalszego palenia wilgotne drewno ... W cholere z taka robota i jak tylko przylacza gaz to w koncu odsapne na dobre, a reszta drewna bedzie mogla sobie spokojnie wyschnac Na szczescie kominek daje tyle ciepla na podlogowke i kaloryfery, ze z latwoscia utrzymujemy 22 - 23 st. bo inaczej to byloby kiepsko ... Mam nadzieje, ze w domu mozesz grzac tez innymi mediami, bo utrzymanie stalej, komfortowej temperatury w mrozne dni, gdy pali sie tylko kominkiem moze byc trudne ... I za Twoja przeprowadzke! Do wielkiego dnia zostalo Wam zupelnie niewiele, a potem to juz tylko radosc mieszkania i drobne prace wykonczeniowe, ktore ciesza i sprawia duzo satysfakcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 01.01.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Za całorocznie zamieszczane świetne komentarze ,Najserdeczniejsze życzenia szczesliwego nowego roku dla pani Betsi skalada tz. Jesli mozna przylaczyc sie do zyczen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszka1980 02.01.2008 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE.CZY MOGŁABYM PROSIĆ O PODANIE DOKŁADNEGO ADRESU, GDZIE WIELE OSÓB Z TEGO FORUM KUPUJE DACHÓWKĘ NA PUŁAWSKIEJ - U FORUMICZA ? z GÓRY DZIEKUJĘ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 02.01.2008 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2008 WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE. CZY MOGŁABYM PROSIĆ O PODANIE DOKŁADNEGO ADRESU, GDZIE WIELE OSÓB Z TEGO FORUM KUPUJE DACHÓWKĘ NA PUŁAWSKIEJ - U FORUMICZA ? z GÓRY DZIEKUJĘ. Forumowicz nazywa sie statek , ale adresu nie pamietam . Wrzuc w google Zapolski dachy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 03.01.2008 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Temperatura na dworze jest jaka jest. Pamiętajcie o latającym drobiazgu np. o sikorach. Powieście im słoninkę, na pewno będą Wam wdzięczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 03.01.2008 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 mam wejście do naszej łazienki z sypialni - no niby super bo i garderoba tuz obok, nie trzeba latać po mieszkaniu rozneglizowanym itp, ale........... Jak to? Nie biegasz rozlegliżowana po własnym domu? Czy to kwestia temperatury? Rany, ja już się nie mogę doczekać, w tej chwili wegetujemy w mieszkalni Za Żelazną Bramą i nie mamy ochoty dostarczać rozrywki biuralistom z naprzeciwka, ale jak tylko się przeprowadzimy, będzie łażenie po domu w czym się komu chce. Howgh! jak ktos jest w łazience i bierze prysznic czy suszy włosy, to druga osoba w sypialni wszystko słyszy i nie może spać. Gdybysmy wstawali o podobnej godzinie to pewnie nie byłoby żadnego problemu ( tak jak np. w weekendy) ale w tygodniu jest to trochę męczące dla osoby która moze pospać dłużej ( niż do 5.40)! Dodam, że ściana miedzy sypialnią i łazienką jest z Porothermu 25cm, więc niby powinna tłumić hałas, ale drzwi 90x210 przepuszczaja wszystko. My mamy łazienkę oddzieloną od sypialni ścianą z gips-kartonu, do tego jeszcze wnęka z prysznicem jest akurat od naszej strony. Ciekaw jestem, jaki to da efekt. Tak się składa, że dziecięctwo spędziłem w pokoju sąsiadującym z łazienką, więc się przyzwyczaję, ale w naszej rodzinie to ja jestem ten skazany na poranne wstawanie... U nasz po świętach znowu degrengolada. My się namóżdżamy nad metodą wykonania blatu okołoumywalkowego z kafelków i przebiegiem ruri gazowej. Glazurnik przyjedzie najwcześniej w piątek, cieśle zapowiadają się przedwstępnie na niedzielę wieczorem. Tymczasem na poniedziałek potwierdzili się gazownicy. Zgroza polarna mię ogarła, albowiem na drodze wykopu stoi paleta z niezużytą płytą G-K - kilka ton, następna zabawa w przenoszenie... Szczególnie, że wczora z wieczora przerzuciliśmy w głąb działki rozładowane grzecznościowo parę ton gontów papowych na pokrycie dachowe... Na mrozie dobrze się pracuje, tylko przyczepność kaloszy do gruntu jest niewielka i budzi frustrację. Przed chwilą właśnie załatwiłem, że sąsiedzi (firma Signode Polska) przechowają nam drugą część dostawy dachu. Surowo potępiam praktyki firmy ICOPAL, która najsampierw czyni dostawę dzień wcześniej niż było umówione, bez telefonicznego powiadomienia i stawia nas przed faktem dokonanym (kierowca zadzwonił spod bramy, a ja w centrum miasta), a dziś z drugą częścią dostawy robi to samo! A do tego cztery palety gontów przyjechały zwykłym TIR-em, bez HDS-a - czy ktoś widział na budowie domu jednorodzinnego jakiś wózek widłowy? Chyba w ten sposób zdobyli u mnie laur mistrzowski, muszę zrekapitulować innych babolarzy... Na szczęście sąsiedzka firma dysponuje wózkiem widłowym i nie mieli nic przeciwko pomaganiu. I tym optymistycznym akcentem pragnę złożyć wszystkim sąsiadom serdeczne życzenia z wiadomych powodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 03.01.2008 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 zuberku, jakbym miala palic w dwoch kominkach to chyba z desperacji zamieszkalabym w hotelu Amber Biorąc pod uwagę koszty takiego grzania chyba niewiele drożej by wyszło. Oczywiście w nowym domu mamy wspomaganie w postaci elektryki. Tym sposobem i powrót do zimnego domu nam nie straszny, i poranne wstawanie w zimnie, i wyjechać na narty można bezstresowo. Sam kominek mam teraz i ....wszystko wiem Przy obecnych temperaturach -tak raczej średnio. M.s. Karnie melduję, że u nas słoninka wisi już od dawna. Zadowolona ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 03.01.2008 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Baaardzo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 03.01.2008 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Sam kominek mam teraz i ....wszystko wiem Przy obecnych temperaturach -tak raczej średnio. baaardzo srednio Wstalam po 9.00 i tem. w domu tylko 19 st ... Na szczescie dosc szybko udaje nam sie rozgrzac o te 2 - 3 stopnie ... Jednak najgorsza jest koniecznosc pilnowania, dokladania i calej tej kominkowej dlubaniny Jeszcze troche i bedzie po bolu ... ms, Sikorki u nas niestety gloduja ... albo wlasciwie nie, bo ich wcale nie ma. Nie ma drzew ani krzakow na dzialce to nie ma sikorek. Natomiast kazdego dnia przechadzaja sie po dzialce chyba przepiorki, lub jakies inne konsumpcyjne ptaki zuberku, Daj znac kiedy przeprowadzka. Bedziemy Was mentalnie wspierac Okna juz umyte? Podlogi wypucowane? Pobudowlane pyly pozbierane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 03.01.2008 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Za całorocznie zamieszczane świetne komentarze ,Najserdeczniejsze życzenia szczesliwego nowego roku dla pani Betsi skalada tz. Jesli mozna przylaczyc sie do zyczen Baaaardzo Wam dziekuje Jest mi szalenie miło że zdarza mi się napisać coś sensownego, co moze sie komus przydać. Ja sama dowiedziałam sie z forum od Was bardzo duzo ważnych rzeczy. Flamecno Obawiam sie ze ta sciana z GK też raczej " cicha" nie będzie. Ale skoro wstajesz pierwszy to mozesz mieć tylko wyrzuty sumienia ze budzisz innych Teraz troche żałuje ze tych scian działowych nie zrobiłam z pełnej cegły - moze byłoby lepiej? Ms U mnie sikorek nie ma ( albo ich nie widzę - po ciemku) Za to na pewno w nocy wchodza na działke psy lub koty - niestety nie mam zasłonietej bramy wjazdowej-czekam na deski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 04.01.2008 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 Flamecno Obawiam sie ze ta sciana z GK też raczej " cicha" nie będzie. Ale skoro wstajesz pierwszy to mozesz mieć tylko wyrzuty sumienia ze budzisz innych Teraz troche żałuje ze tych scian działowych nie zrobiłam z pełnej cegły - moze byłoby lepiej? Znalazlem na stronach rigipsu taką oto tabelkę: http://www.rigips.pl/strony/biblioteka/07_artykuly_techniczne/05_akustyka/ciszej_juz_nie_bedzie/tab.gif Wynika z niej (ja mam ściany grubości 10-11cm), że izolacyjność akustyczna niewiele się różni. Podczas przygotowań do budowy domu zetknąłem się z wieloma utartymi poglądami, które w dzisiejszych czasach albo już nie mają zastosowania, albo mają, ale czynią budowę droższą. Wygląda na to (nawet pomijając potencjalny charakter reklamowy tej tabeli), że ścianka lekka tak samo dobrze tłumi dźwięk jak ceglana. Na logikę się to zgadza. Studiów nagraniowych nie wytłumia się ciężkim materiałem tylko np. uformowaną gąbką i gumą. Z relacji ludzi mieszkających w ścianach z gips-kartonu wiem, że po prostu przepuszcza inne dźwięki - np. kroki. Za to dźwięki tradycyjnie znane ze ścian betonowych, np. radio, tłumi lepiej. Dla informacji: ok. 100dB to już hałas w domu nie do zniesienia (np. stary odkurzacz, ruchliwa ulica), 30dB to rozmowa. Jeżeli kąpiel pod prysznicem to np. 50dB, tłumienie ściany, dajmy na to, 25dB, zostaje 25dB hałasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mani 04.01.2008 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 Witam wszystkich Noworocznie, My też w tym miesiącu chcemy się przeprowadzić. Już właściwie chwilkę mieszkaliśmy pomiędzy świętami a nowym rokiem i imprezka była sylwestrowa z gotowaniem i ze wszystkim. No i było przecudownie ; w porównaniu do mieszkania w bloku i mieście - bez porównania. W ogóle nie przeszkadza mi brak kafejek i tego wszystkiego. Wręcz depresja mnie ogarnęła po powrocie do ciasnego zawalonego i brudnego mieszkanka, gdzie nie sposób posprzątać, kiedy na 20 metrach gnieżdzą się 2 psy, a jeszcze do tego suka dostała cieczkę... A co do domu to najgorsza masakra to to sprzątanie po gipsach, myjemy, myjemy i wszystko ciągle jest białe... Jeszcze teraz pan kończy mi ściany, cyklinujemy i już koniec, tzn nie całkiem ale po cyklinowaniu i lakierowaniu definitywnie się wprowadzamy, rzeczywiście mieszkanie w 2 miejscach jednocześnie jest męczące ( 2 lodówki, nie wiadomo co się gdzie zostawiło) Ile płaciliście za cyklinowanie? Amber, jesli chodzi Ci o brak sauny, to zapraszam do mnie, już funkcjonuje. A Warszawa w czasie świąt rzeczywiście była miła, nawet zaczęłam ją lubić, bez tych korków to zupełnie inne miasto. Co do palenia w kominku, niestety się zgadzam, bywa frustrujące. Jak wróciliśmy z Nysy po 6 dniach było w domu 3 stopnie!!! Plus na szczęście. Z samym kominkiem długo się nie pociągnie. Ale ciepło może być, w noc sylwestrowa w sypialni na górze zanotowaliśmy rekord 26 stopni. Nie dało się tam spać... Dom niby dobrze ociepliliśmy a wyjątkowo szybko traci temperaturę. Nie wiem czy to możliwe żeby wszystko uciekało przez kotłownię( tam nie ma jeszcze ocieplenia i są szpary przy oknach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 04.01.2008 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 Flamenco Z Twojej tabelki wynika ze ta moja ściana z cegły poryzowanej 25cm ma izolacyjność akustyczną 50 - to nieżle, ale jak pisałam wczesniej, myslę że ten hałas z łazienki to raczej przez drzwi przechodzi GK ma jeszcze lepszą izolacyjnośc akustyczną, wię powinno być lepiej. Mani Gratuluję konca budowy. Jak wychłodzi Ci się za bardzo w domu to mozesz ogrzać się w saunie Cieplo bardzo ucieka przez szczeliny i niedocieplone ściany. Widać a w zasadzie czuć to np teraz kiedy wieje silny wiatr. Ponieważ ciepło bardzo uciekało przez kratki wentylacyjne, to własnie zakleiliśmy kratkę w garazu, garderobie ( straaasznie zimno było) i salonie. Myśle że powinnam kupić do tych pomieszczeń takie kratki ze sznureczkiem z mozliwością ich zamykania. Jutro jadę do Castoramy po zakupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.01.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 Mani, W listopadzie zostawilam dom bez grzania na dwa tygodnie. Temperatura w nocy spadala ponizej -5 - 6 st. a gdy przyjechalismy w domu bylo chyba 13 st. Sadze wiec, ze po ociepleniu kotlowni sytuacja z wyziebieniem powinna sie poprawic. Obecnie gdy nie grzejemy w kominku przez 12 godzin (mniej wiecej od 23.00 do 10.00 - 11.00) temperatura mimo bardzo mroznych nocy spada moze o ok. 1,5 st. Nie jest zle, ale to nie zmienia faktu, ze nie wyobrazam sobie miec tylko sam kominek do ogrzewania ... Gratuluje ukonczenia prac i ciesze sie na Wasza przeprowadzke. Tym bardziej, ze lubicie wies ... my wracamy do miasta Nie mniej nie do blokow, tylko jestesmy na etapie wyboru miejskiej dzialki Domu nie sprzedajemy. Pewnie pomieszkamy w nim do konca nowej budowy czyli moze jeszcze ok. 2 lat Bardzo go lubie, no i wykanczalam jak dla siebie, nie oszczedzajac na uzytych materialach ... Betsi, Tez mam wentylacje grawitacyjna i nic odczuwalnego nam nie wieje ... Wieje i to slychac w kominie od kominka, ale po zasunieciu szyby nie odczuwamy tego w salonie. Lazienki i kuchnia sa cieple i nie czuc jakis powiewow ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuber 04.01.2008 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 jestesmy na etapie wyboru miejskiej dzialki Domu nie sprzedajemy. Pewnie pomieszkamy w nim do konca nowej budowy czyli moze jeszcze ok. 2 lat Amber A nie tak dawno się zarzekałaś , że nienawidzisz tego całego budowania Podobnie jak Manisprzątam pył i sprzątam. Ale z tym sprzatąniem nie przesadzam.Po przeprowadzce czeka nas jeszcze duuuużo prac okołobudowlanych. Stawek cykliniarzy nie znam-to jeszcze przede mną.Na razie mamy dół w gresach i terakotach. Mani Za tydzień gdzieś powinniśmy mieszkać, a wy kiedy? Dużo wam zostało do zrobienia jeszcze? Właśnie zakupiliśmy nową dostawę opału do kominka. Ale nie drewna, tylko brykietu. Prosto z Zakładów Drzewnych w Zadobrzu. Brykiecik suchuteńki, w ślicznych małych kosteczkach, nawet dziecko może rozpalić. Baardzo mi się podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 04.01.2008 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2008 zuberku, Bo ja tego calego budowania szczerze nienawidze ... Nie mniej motywacja powrotu do miasta jest na tyle silna, iz jakos przezwycieze ta niechec Co do brykietu, to temat rowniez rozgryzlam Poczatkowo kupilam trzy worki w Piasecznie ... ale jak sie okazalo byl malo kaloryczny i troche oszukanczy Za rada naszego speca od parkietow kupilam dzisiaj 100 kg od wlasciwego dostawcy. I tu pozdrawiam Pana Piotra, bo rada byla doskonala. Dopiero ten brykiet daje super energie, a woda w plaszczu podgrzewa sie z niesamowita predkoscia Na dworze - 10 st. a my nie palac caly dzien mamy 24 st. w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.