Depi 07.01.2008 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Nie o kupnym, a o gównianym!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 07.01.2008 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Betsy Witamy w świecie wentyalcji grawitacyjnej. Żeby działała musi zimne powietrze dochodzić z zewnątrz i zamykając zetki wyłączasz po prostu cyrkulacje powietrza. Czyli jest ciepło ale zawartość tlenu może nieco spadać. Też coś za coś. Tlenu nie zabraknie, nie bój żaby. Ale bój się o wilgoć. Jak wlezie, to kijem nie wygonisz. Lepiej wentyluj, pamiętaj o grzybie. Nie jest tak źle jak sobie wyobrażacie. Nie pozaklejałam wszystkich otworów wentylacyjnych w domu a te które pomieszczenia w których je zakleiłam ( garaż, garderoba-zimne ciuchy były, salon) mają dojscie swieżego powietrza z innych miejsc. Wiem, że wilgoci byc nie może. Ponadto bardzo lubie otwierać okna i nawet przy 10 stopniowym mrozie na noc wietrzyłam ( choc przez chwilkę pokoje). Depi Gratuluje drogi ( nie przez mekę jak pisała Rrmi) i prądu i rozpoczecia budowy. Odnosnie " gównianych" spraw, to powiedzcie mi proszę ile cm od klapy górnej szamba 10m3 jest bezpiecznych żeby zdązyc zadzwonić po szambiarkę ( min 2 dni wcześniej). Zamówiłam juz sobie czujnik, ale przez świeta jeszcze nie doszedł i jak narazie to musimy zaglądać jak jest poziom. Teraz zostało ok. 70cm - na ile moze to starczyc? Do szamba też mam Sitę - 180zł za 10m3 - nie mają żadnego licznika ile wybierają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 07.01.2008 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Betsi czy ty jesteś pewna, że to aktualna cena? Bo dowiadywałam się niedawno (a podwyżki miały być od Nowego Roku) i powiedzieli mi, że za 9 metrów chcą 173,34 zł, a za 10 m 192,60 zł. A może Ty nie korzystasz z Sity Piaseczno, tylko z Sity Warszawa? Nie mamy czujnika do szamba. Szambiarka przyjeżdża na drugi dzień po zamówieniu. Już nie chcę się tymi gównami zajmować, chcę kanalizę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 07.01.2008 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Rozmawialam z Sita kilka dni temu[ po nwym roku] i za 10 powiedzieli 150+7% vat . To juz nie rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 07.01.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Ja też już nic nie rozumiem Jutro będę ich nękać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 07.01.2008 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Czytam własnie umowę z Sita-Piaseczno.Mam podana tylko cenę za wywóz śmieci-pojemnik 240l a za wywóz szaba - aktualny cennik pod nr. tel. 227371770, 22 73718 80. Ale jestem pewna że jest to ok 180zł brutto ( może 173zł?). TratwaKanaliza bedzie za ok 2-5 lat. Musimy sie jeszcze chyba troche pomęczyc. Ja kupuję czujnik, bo jak przymrozi to klapy ruszyć nie można i żyję w stresie czy mogę sie kąpać, wstawiać pralkę itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 07.01.2008 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Rozmawialam z Sita kilka dni temu[ po nwym roku] i za 10 powiedzieli 150+7% vat . To juz nie rozumiem Rrmi A jesteś pewna że ten Vat to nie 22%? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tratwa 07.01.2008 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2008 Betsi, mam tak samo w umowie, pod ten właśnie numer dzwoniłam i otrzymałam informacje jak wyżej... Ech... Tak, szambo przymarza... Marek w zeszłym roku polewał wodą z czajnika... Betsi, masz strasznie dużo szczęścia, że kanaliza u Ciebie będzie za 2-5 lat. Chciałabym mieć taką perspektywę... U nas kanalizy to nie będzie nigdy - las, wszystko daleko, drogi gminne też, sąsiedzi mają oczyszczalnie przydomowe. Bez szans - mówią w gminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.01.2008 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Rozmawialam z Sita kilka dni temu[ po nwym roku] i za 10 powiedzieli 150+7% vat . To juz nie rozumiem Rrmi A jesteś pewna że ten Vat to nie 22%?Jestem pewna tego co napisalam wyzej , dlatego tym bardziej nie rozumiem. A ile placisz za 240 L smieci ? Bo ja 48 brutto. U nas kanalizy tez chyba nie bedzie nigdy ,ale i ja tu dlugo nie zamierzam mieszkac , z tym ,ze bede szukala dzialki w podobnym miejscu , wiec pewnie znowu szambo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 08.01.2008 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Ja tam nie mówię, że ludzie zaczną się dusić. Ale duszno będzie. Duszno, czyli wilgotno i _stosunkowo_ więcej CO^2, a mniej O^2. Przy dużej kubaturze to trudne. A co do wytracania ciepła przez dom szkieletowy, to nie ma bata - jak uleci ciepłe powietrze, a zagadzamy się, ze powietrze musi ulatywać, to będzie zimny. Jeśli dobrze zrozumiałem, to cały czas wkładasz te 700W w dom. Dlatego tylko 2 st. traci przez dobę. Jakbyś w pełni wyłączył, to by było inaczej. Dlatego podałem też przykład letniaka mojego ojca - stale tam wiszo termometry i ojciec zimą przyjechawszy temperatury zmierzywszy. Bez tych 700W temperatura przez te 3/4 doby, kiedy nas tam nie ma spadłaby może o kolejne 2-3st.C. Przez następną dobę dom wytraciłby ciepło do temperatury ok. 2-4st.C zależnie od temperatury na zewnątrz. Tak wynika z pomiarów w letniaku ojca, któren (letniak, nie ojciec) jest o wiele gorzej zaizolowany i ocieplony. Nie chce przez to powiedzieć, ze to źle jest. Ja sam się zastanawiam, czy duża akumulacyjność, na którą ja postawiłem (gazobeton, silka i dwa mega akumulatory w postaci litych żelbetowych stropów szt 2!!!), nie wyjdzie mi jeszcze bokiem. Biorąc pod uwage coraz częstsze wahniecia temperatury, to mój dom nie zdąży się nagrzać, jak już się znowu zrobi na zewnątrz ciepło i będzie trzeba się wietrzyć. I idee rekuperacji szlag trafił :-/ Nie poszliśmy w to w ciemno. Robiliśmy też wywiad środowiskowy wśród osiedlonych szkieletorów, zapytywaliśmy o akumulacyjność - generalnie prawdą jest, że ten dom się wychładza, ale przy automatyce grzewczej podawano to jako zaletę - wyjeżdżasz do roboty (zakładam, że dom się opróżnia), automatyka wychładza chałupę. Dwie godziny przed powrotem pierwszego domownika automatyka wskakuje na swoją normalną krzywą grzania i w dwie godziny doprowadza dom do temperatury 20st.C. Domownik wchodzi z chłodu, więc jeszcze przez nast. pół godziny będzie dla niego OK. Przez ten czas dom ogrzewa się do 22st.C i jest błogo, że aż. Tak się składa, że zaplanowałem też rekuperację, więc cała ta kompozycja powinna się dobrze bilansować, o ile nie zchrzanimy nastaw automatyki. Oczywiście, takie rozwiązanie ma wady w okresie kryzysu energetycznego, kiedy ceny nośników energii idą w górę i automatyka kociołkowa zaczyna być droga. Na taką ewentualność zaplanowałem sobie drobną inwestycję w postaci pieca ceglano-kaflowego. A może wynajdą automatyczny piec na wszystko, który można wstawić do zwykłego pomieszczenia technicznego? Ale w trudnych czasach po prostu trzeba sobie radzić i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.01.2008 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 A może wynajdą automatyczny piec na wszystko, który można wstawić do zwykłego pomieszczenia technicznego? A może wynajdą kieszonkowy reaktor do zimnej fuzji do postawienia na półce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil Korbik 08.01.2008 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Mam siatke i słupki - czy ktoś może robił ostatnio ogrodzenie i zna koszty robocizny za 1 m ogrodzenia (podmurówka 20 cm wysokości + słupki + siatka). Isia ok 40-80zł mb robocizna słupek ok 15zł/mb siatka 1,5m 3,0mm 12zł/mb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 08.01.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 A może wynajdą automatyczny piec na wszystko, który można wstawić do zwykłego pomieszczenia technicznego? A może wynajdą kieszonkowy reaktor do zimnej fuzji do postawienia na półce? Eee, tam, ja to pisałem poważnie. Przecież są kotły "wszystkopalne", czyli można do nich wrzucić wszystko co się pali i w miarę mało kopci. U mojego kolegi w domu coś takiego jest i on śmieci segreguje tak: kompostowe, palne, do śmietnika. Ale u niego to coś, co kotłuje w wyższej temperaturze, stoi sobie w murowanej piwnicy (tańcowali zbójnicy) i nie ma automatyki, czyli on musi raz na parę godzin tam się pojawić i dorzucić. Dodajmy do tego zatem odpowiednie zabezpieczenia, osłony, żebym mógł to wstawić do pomieszczenia technicznego na parterze, automatyczny podajnik z rozdrabniarką, sterowanie i mam, co chciałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.01.2008 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Eee, tam, ja to pisałem poważnie. Przecież są kotły "wszystkopalne", czyli można do nich wrzucić wszystko co się pali i w miarę mało kopci. U mojego kolegi w domu coś takiego jest i on śmieci segreguje tak: kompostowe, palne, do śmietnika. Ale u niego to coś, co kotłuje w wyższej temperaturze, stoi sobie w murowanej piwnicy (tańcowali zbójnicy) i nie ma automatyki, czyli on musi raz na parę godzin tam się pojawić i dorzucić. Dodajmy do tego zatem odpowiednie zabezpieczenia, osłony, żebym mógł to wstawić do pomieszczenia technicznego na parterze, automatyczny podajnik z rozdrabniarką, sterowanie i mam, co chciałem. Ja, jak zapewne wiesz, mam bardzo krytyczny stosunek do takich rzeczy. Spalanie różnych śmieci bez zastosowania filtrów to moim zdaniem jest dobra droga do zatrucia otoczenia. A taki kombajn, o którym piszesz, musiałby kosztować krocie - ekonomicznie chyba byłoby to mało uzasadnione. Z domowych odpadów to do spalania kwalifikowałby się głównie papier, a ten ma raczej niską wartość opałową. Bo co innego tam wrzucisz? Buteki PET i inne plastiki? Chyba, że jesteś majsterkowiczem i produkujesz mnóstwo drewna Takie kotły mają uzasadnienia przy gospodastwach rolnych, gdzie jest darmowa biomasa - słoma, pestki itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.01.2008 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Tak się składa, że zaplanowałem też rekuperację, więc cała ta kompozycja powinna się dobrze bilansować, o ile nie zchrzanimy nastaw automatyki. O! I z reku to zaczyna mieć ręce i nogi - dobrze ocieplony dom i wysoki stopnień odzysku ciepła z wentylacji to może być własnie optymalne rozwiązanie. Do tego podłogówka jako element akumulacyjny i nieco stabilizujący temperaturę.... Zaczynam się zastanawiać... Czy ktoś wie jak długo firmy robiące szkieletory potrzebują, aby przeprojektować dom na tę technologię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 08.01.2008 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Czy ktoś wie jak długo firmy robiące szkieletory potrzebują, aby przeprojektować dom na tę technologię? Moment. Albowiem oznacza to zasadniczo zmiany w tekście projektu w miejscu, gdzie opisane są materiały. Natomiast rozwiązania konstrukcyjne, to już broszka tego, kto buduje. I oczywiście, o ile w konstrukcji domu nie ma jakichś kruczków, które mogłyby coś utrudnić - zapewne. Powyższa odpowiedź dotyczy sytuacji, kiedy kupujesz usługę od firmy, która szkieletory buduje za ryczałtową cenę z metra, np. domy i domki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.01.2008 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Powyższa odpowiedź dotyczy sytuacji, kiedy kupujesz usługę od firmy, która szkieletory buduje za ryczałtową cenę z metra, np. domy i domki. A jest inna opcja? To chyba wymaga pewnej wprawy i zaplecza technicznego. Chyba trudno sobie po prostu dociąć belki na wymiar i sklecić gwoździami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 08.01.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Powyższa odpowiedź dotyczy sytuacji, kiedy kupujesz usługę od firmy, która szkieletory buduje za ryczałtową cenę z metra, np. domy i domki. A jest inna opcja? To chyba wymaga pewnej wprawy i zaplecza technicznego. Chyba trudno sobie po prostu dociąć belki na wymiar i sklecić gwoździami? Zajrzyj na mój blog budowlany, na wpisy z okolic maja, czerwca, lipca, tam trwała budowa konstrukcji. My budujemy systemem gospodarczym, czyli ile się da samemu i najmujemy siłę, fachową lub nie, do spraw, gdzie sami sobie nie poradzimy. Ale to dlatego, że nie mam nadziei w najbliższych miesiącach na zostanie milionerem i staramy się wybudować jak najtaniej - ten sam projekt przeliczony na ofertę (wraz z szykanami, które wykraczają poza standard firmowy) takiej firmy wychodzi od 1,5 do 2 razy drożej od moich możliwości finansowych. Z drugiej strony, firma buduje taki dom w 2-4 miesiące pod klucz i dopóki Twoje wymagania mieszczą się w widełkach, oni po prostu instalują wszystko, na co masz ochotę. Do konstrukcji domu stanowczo polecam pomoc myślącego cieśli. Natomiast zaplanowanie materiału do kupienia zrobiliśmy z Ojcem sami - rozrysowaliśmy dom, krok po kroku, belka po belce, na poszczególne klocki i takie zamówiliśmy, plus zapas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.01.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Jawohl, ale pisałes przed chwilą, że Twój Padre stawiał takie domy X lat w Hameryce. Ja takiego atutu nie posiadam... No i nie ukrywam, że pociąga mnie tez 3 miesieczny czas budowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 08.01.2008 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2008 Jawohl, ale pisałes przed chwilą, że Twój Padre stawiał takie domy X lat w Hameryce. Ja takiego atutu nie posiadam... No i nie ukrywam, że pociąga mnie tez 3 miesieczny czas budowy... Nie Padre, a teściu brata czyli Padre bratowej. Ojciec miał do czynienia z budową takich konstrukcji na Spitsbergenie, gdzie był szefem technicznym. Dlatego też nie polecam budowy gospodarczej, bo w wypadku tej technologii zależność między zasobami resury i wiedzy jest odwrotnie proporcjonalna. Przy czem nie mogę powiedzieć, żebyśmy nie popełnili w trakcie budowy mnóstwa błędów. W następnym domu ich nie popełnimy, oj nie. Którego obym już nie musiał budować... My mamy przygodę, ale i kupę kłopotów, nerwów i roboty. W wypadku budowania przy pomocy takiej firmy, odpadnie Ci robota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.