Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dzabij. Minikoparki to w wypożyczalniach. Ale i tak nie mają takiej wąskiej łyżki jak szpadel.

rrmi. Tak naprawdę to na takim spotkaniu wszystko można podpisać bez odpowiedzialności późniejszej. Formalnie to trzeba wszystko załatwiać notarialnie, robić podziały nieruchomości itp.

Kłopot dla gminy jest taki, że ceny gruntów poszły 4 razy do góry. Jeśli droga ma ze 2 km i chcieliby odkupić 10 m szerokości to wychodzi jakieś 4 mln zł.

Dla porównania za 2-3 km przebudowanej drogi w Złotokłosie z chodnikami rowami zjazdami gmina Piaseczno zapłaciła wykonawcy 1,7 mln. zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

rrmi, no to rzeczywiscie jakos tak zyczeniowo macie zarzadzana wies ;) Chyba trzeba im przypomniec, ktory mamy rok i co znaczy wlasnosc prywatna :roll:

Musialabys byc na zebraniu, zeby slyszec to i owo.

Moj Stary smiac sie zaczal , Pani Burmistrz zapytala z czego sie smieje, badz czlowieku madry i wytlumacz.

Tu akurat o szambie mowie , bo o tym niby wywlaszczaniu to chyba nawet smiechem nie mozna.

Prawde mowiac mam gdzies to czego oni sobie zycza.

Mnie jakos najbardziej interesuja moje zyczenia.

Tak , tylko pozniej beda gadac , ze ludzie drogi nie chca :-?

Zupelnie tak jak kedys elektrycznosci :D

 

Zawsze uwazalam , ze zarzadzac gminami , powiatami i innymi panstwami powinni ludzie ,ktorzy do czegos w zyciu doszli , a nie siezieli na stolkach cale zycie :-? Z tym , ze mam swiadomosc , ze nikogo nie obchodzi moje zdanie.

Wiec i ja nie bede sie cudzymi potrzebami interesowala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AmberWind. Nie mam pojęcia, ale jak się kogoś wywłaszcza to są jakieś ustawy i rozporządzenia do nich. Myślę, że ten wywłaszczający musi respektować prawo. Z drugiej strony to asfalt u rrmi ucieszyłby mnie bo w sąsiedniej wsi już zaczęli robić jesienią. Miałbym o 2,2 km krótszą drogę po szutrach do Warszawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziękuję za drogę "ekspresową" pod oknem.

Oczywiście większość by chciała taki asfalcik.

A ja akurat nie chcę.

Wolę już katować amortyzatory w aucie na tych betonowych wynalazkach.

Mam dom położony 12 metrów od drogi.Jeżeli z tego zabiorą mi 4 -to robi się mało zabawnie.

Nie wiem co mówi prawo w kwestii takiego wywłaszczania / muszę zgłębić temat/, ale na zebraniu padło wyraźnie-bez naszej zgody drogi nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez naszej zgody drogi nie będzie.

 

zuber, boj sie Boga ... przed nowoczesnoscia nie uciekniesz :lol:

Nie wiem, jak mozna byc przeciwnym takim usprawniaczom jak kawalek dobrej drogi przejazdowej. Toz to nie autostrada, nie ;)

Istotne tylko na jakich zasadach nastepuje proces wywlaszczeniowy, ale to i tak reguluje odgorna litera prawa, a nie widzimisie mieszkancow, czy soltysowej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywlaszczac pod ten chodnik nikt nie bedzie.

Moim zdaniem mozna spac spokojnie.

Jak cos to ja sie nawet elektrycznosci zrzekne :D

Jesli bedzie trzeba psem poszczuje :lol:

Ja w przeciwienstwie do Amber na wies sie wyprowadzilam , zeby spacerujacych chodnikami nie ogladac , i ciezarowek tez :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber- ale ja mam dobrą drogę przejazdową.

Utwardzoną, o każdej porze roku jeździ się jak złoto.Z tym że trochę trzęsie :)

Jak na zabitą dechami mazowiecką wieś-po prostu luksus.

 

Poza tym droga wcale nie musi być autostradą , żeby była uciążliwa.

Tego chyba nie muszę tłumaczyć.

Jak zrobią asfalt to wszyscy będą śmigać 80-tką , albo i szybciej.

I ilość samochodów znacznie się zwiększy-bo fajny skrócik będzie.

Dla ciebie to uciekanie przed nowoczesnością-dla mnie zdrowy rozsądek i mimo wszystko wybór mniejszego zła.

Było-nie było ja tam mieszkam.I ja to mam pod oknem.

 

Zresztą znając życie-droga pewnie powstanie.Ludzie pokrzyczą, pokrzyczą, będzie o czym na wsi gadać, potem wszystko ucichnie.Po pewnym czasie się przywyknie.Nawet ja

:)

 

A tak w ogóle - to nie do końca o ten cholerny asfalt tu chodzi.Tylko ogólnie rzecz ujmując - o sposób traktowania ludzi.

Facet, który reprezentował sołtysową przemawiał jak stary komuch na zebraniu partyjnym.

Byłoby śmieszne...gdyby nie to , że straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wywłaszczania to

Art. 134. 1. Podstawę ustalenia wysokości odszkodowania stanowi, z zastrzeżeniem art. 135, wartość rynkowa nieruchomości.

Pod Tarczynem całkiem niedawno płacili za jakieś wywłaszczane sady ok 190 zł/m2. Nigdy nie jest tak, że wszyscy właściciele na długości 2 km oddadzą za darmo, czasami nie ma właścicieli. Więc wywłaszczenie pod drogę będzie jeśli będą ją budowali. A pewnie kiedyś będą bo to część drogi powiatowej i tylko te kilka km jest niewyasfaltowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najbardziej rozbawiła mnie informacja o planowanym 2-metrowym chodniku :o :o :D :D

 

W kontekście tego, że przy dużo gorszej drodze, przy której jest szkoła, nie ma nawet O,5 metra chodnika.I nikogo te biedne dzieciaki maszerujące poboczem nie obchodzą.

 

I ten chodnik to miała być taka wisienka na torcie,

Ze zobaczycie jak będziecie mieli fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezier,

 

To te sady to chyba bananowe musialy byc :lol:

 

zuber,

 

Dla mnie chodnik to podstawa bezpiecznego funkcjonowania. Te wiejskie pobocza sa absolutnie nie do zaakceptowania. Mimo, ze do sklepu mam jakies 10 minut piechota, poruszam sie tylko samochodem. Smiagajace auta niemal po czubkach butow pieszych na poboczach to nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuber,

 

Dla mnie chodnik to podstawa bezpiecznego funkcjonowania.

 

Widzisz Amber i tutaj koło się zamyka.

Na" mojej" drodze chodnik nie jest potrzebny.

Dlatego, że samochody / z małymi wyjątkami :) / jeżdżą wolno.A jeżdżą wolno , bo nie ma asfaltu :)

 

Ale nam się dyskusja rozwinęła :)

Ja już wymiękam.

 

Jezier

Głowę sobie daję uciąć, że nie będą płacili wartości rynkowej.

 

Dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuber. Nie dawaj tak pochopnie sobie głowy uciąć. To nie jest widzimisię urzędnika. Albo wywłaszczają i wtedy robią tak jak jest w ustawie albo nie robią nic. Nie ma innej możliwości. A w ustawie jest o cenach rynkowych.

Z calym szacunkiem dla Twojej wiedzy teoretycznej.

Pleciesz bzdury i nie Wiesz po ile placa.Temu sasiadowi , ktory ma u nas na ulicy zaklad blacharski proponowali 35 /m2 .

I jak sie ma Twoja teoria i te podane przepisy do praktyki ?

Zreszta mi nie o pieniadze chodzi , nie dam sie traktowac jak debil i nie podpisze w ciemno , ze oddam nie wiedzac ile.

Mam gdzies chodnik i czyjs wygodny przejazd.

Drogi bez chodnika nie bedzie , tyle wiemy , a na chodnik ziemie trzeba oddac ,wiekszosc na naszej ulicy nie odda i po temacie.

Na jakies kilkanascie lat.

Mnie tu i tak juz nie bedzie , z tym , ze nie wroce do miasta a pojde na wieksze zadupie.

Jak ktos che miec lepszy dojazd to trzeba wiecej za ziemie zaplacic i sobie jezdzic wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest taka rozmowa. Ktoś gdzieś coś usłyszał od sąsiada czy znajomego sąsiada i traktuje to jak wyrocznię. Możliwe że proponowali 35 zł. Możliwe, że to była adekwatna kwota. Za wywłaszczenie nie płacą ułamka procenta wartości. Takie jest prawo i taka jest praktyka. Nie życzę nikomu wywłaszczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa dyskusja, tym bardziej że sprawami wywłaszczeń właśnie się trochę interesuję ( obecnie).

Tak jak pisze Jezier, odszkodowanie jest zblizone do aktualnej wartości ziemi.

Art.130 ustawy o gospodarce nieruchomościami mówi, że:

" ustalenie wysokości odszkodowania nastepuje po uzyskaniu opinii rzeczoznawcy majątkowego, okreslającej wartość nieruchomości."

 

Ale też nikomu nie życzę wywłaszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im sie kurna socjalizm marzy , zeby kazdy dal cos od siebie bo nie ma pieniedzy na wykup ziemi od ludzi.

 

1. Kto to są Ci "ONI" o których piszesz?

 

2. Czemu to ma być socjalizm, że jak się chce drogę, to trzeba oddać kawałek działki? Może to być przykre, ale socjalizm?

 

Faktem jest, że za ew. wykup ziemi zapłacą wszyscy podatnicy. A dojeżdżają tą drogą nieliczni. Kto powinien ponieść koszty? Wszyscy, czy ci, którzy będą korzystać? I które wyjście jest "socjalistyczne"?

 

U was chodzi (z całym szacunkiem) o małą dróżkę i małe pieniądze. Ale jeśli mogę wrócić do mojego ulubionego tematu, to miasto nie zadbało o to przy wydawaniu pozwoleń (prokuratura moim zdaniem - niech jeden z drugim posiedzi pare lat to następnym razem się zastanowi), żeby inwestor zapewnił dojazd, więc teraz musimy MY WSZYSCY zrobić zrzutkę żeby szanownym blokersom z Srasteczka Pierdzianów nie tylko zbudować drogę (bo to normalka), ale też WYKUPIĆ POD TO TEREN. No i dla mnie to jest niezdrowe. Któś zarobił na tym grube miliardy a teraz z naszych podatków tam trzeba dobudowac drogi??? To, że taka sama sytuacja jest np. ze szkołą (też nie uwzględnili takie szczegółu - może trzeba było się zastanawiać przed kupnem tam mieszkania?), to nie chce mi się nawet wspominać...

 

Anyway - sorry za dygresję :-)

 

A panią Burmistrz możecie swoją drogą wymienić. Ja proponuję wysunąć kandydaturę rrmi w przyszłych wyborach :-) No i podtrzumuję kocepcję z gównianym interesem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rrmi, nie denerwuj się na mojego starego, to poczciwy chłop:).

 

Nie mogłam odpisać wcześniej, bo mieliśmy przejściowe problemy z internetem...

 

Rozumiem, że sprawa z szambem przegrana.

 

Jeśli dobrze zrozumiałam sytuację z drogą to wygląda następująco: wy kupowaliście działki budowlane (i w planie zagospodarowania przestrzennego tak było zapisane), a teraz gmina chce zmienić plan, wywłaszczając was na drogę (tak?). Z tym, że wywłaszczenie musi być za odszkodowaniem, czyli mielibyście dać darowizną na drogę?

 

Pani burmistrz spotykając się z wami i opowiadając takie pierdoły, ściemnia tak jak o tym szambie. Jeśli sytuacja jest taka, jak opisałam powyżej, to do każdego planu obowiązkowym elementem są skutki ekonomiczne wprowadzenia tego planu obejmujące zarówno wpływy (z opłaty planistycznej, adiacenckiej, wzrostu podatków itd.) oraz wydatki (np. odszkodowania za wywłaszczenie). Wpływy i wydatki gminy z tytuły wprowadzenia nowego planu powinny co najmniej równoważyć się w perspektywie czasowej od 5 do 7 lat. Taka analiza NIE MOŻE I NIGDY NIE ZAKŁADA, że coś ktoś gminie da za darmo. Więc pani burmistrz zna ogólną kwotę, którą powinnien jej wyliczyć rzeczoznawca (bo to on powinien sporządzać analizę). Ta kwota może oczywiście trochę odbiegać od wartości rynkowej, choćby ze względu na upływ czasu między zrobieniem analizy a wejściem planu w życie.

 

Natomiast przy wywłaszczeniu każdej działki tuż przed wywłaszczeniem jest robiona wycena biegłego dla tej konkretnej nieruchomości. Biegły powinien zastosować metodę porównawczą (czyli badać ceny rynkowe), chyba że to jest niemożliwe. Inna sprawa, że ludzie zaniżają wartość ziemi (biegły korzysta często z aktów notarialnych) nie wpisując kwoty rzeczywistej, a resztę dając pod stołem. Ale biegły stara się ustalić cenę rynkową.

Poza tym to tylko przepisy - tak więc jeśli jakaś działka jest wpisana jako rolna (ew. usługowa itd), a druga identyczna obok jest wpisana jako budowlana, to one nie mają identycznej wartości.

To jest moja wiedza teoretyczna:), bo robię właśnie studia podyplomowe "Zarządzanie przestrzenią i środowiskiem" - gdzie m.in. wałkujemy wiedzę o planach zagospodarowania, decyzjach o warunkach zabudowy, operatach szacunkowcyh i ekologii.

Informacja o 190 zł za metr pochodzi ode mnie - dotyczyła sadu w naszych okolicach, który był wywłaszczany pod inwestycję drogową (ale taką, na której zależało wywłaszczającemu - żeby wszystko poszło sprawnie).

 

Masz rację rrmi - nic nie podpisuj w ciemno, bo gminy często wykorzystują niewiedzę mieszkańcow i nie dają im tego, co im się należy. Ja na waszym miejscu nigdy bym się na darowiznę nie zgodziła.

 

Zaczęłam studia podyplomowe "Zarządzanie przestrzenią i środowiskiem". Pani burmistrz robiąc takie zebranie trochę chyba jednak ściemnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...