Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A tu cisza jakby nowych budujacych nie bylo.

Ja jestem całkiem nowy budujący :wink: Tylko jak to jest? Wczoraj w dzień pracujący pogoda bardzo taka sobie. Pompy z betonem grzęzną na drodze dojazdowej bo chwilę wcześniej lało, a dzisiaj, w niedzielę, lato?

Ale pomimo trudności udało się zalać ściany i ławy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja pierdykam... Jak ja przeżyłem zeszły tydzień? Nie wiem...

 

W każdym razie ławy zostały wylane :)

 

Budowe mam jak z podręcznika - inzyniery jakies cuda wianki odprawiają. Ale chaos, który temu towarzyszy jest kosmiczny. Codziennie od 7 biegam jak z płonącym lontem w d.u.p.i.e [lol - skrypt zmienia dupę na "no" :lol: ] aż do zmroku, kiedy aktywność budowlana nolens volens ustaje.

 

Już na szczęście nieaktualneAle niestety przydażyło nam się tez nieszczęscie - uciekł pies sąsiadów. Jak wiadomo psy na gigancie potrafią wędrowac zaskakujące odległości, więc apeluję do Was też:

 

Jeżeli ktoś zauważy błąkającego się wyżła czarno-biało centkowanego (czarny łeb - bo to dokładnie rzecz biorąc braque d'auvergne), to prosze o szybki kontakt - 603 087 857.

Thank you from the mountain.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem całkiem nowy budujący :wink: Tylko jak to jest? Wczoraj w dzień pracujący pogoda bardzo taka sobie. Pompy z betonem grzęzną na drodze dojazdowej bo chwilę wcześniej lało, a dzisiaj, w niedzielę, lato?

Ale pomimo trudności udało się zalać ściany i ławy.

 

Nie wiesz czy co, jak palmowa niedziela to zawsze słoneczko świeci, w przeciwieństwie do Bożego Ciała, kiedy to zawsze musi procesję pokropić :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RRMI Przykro mi ale nic z tego co pani pisze nie zgadza się .

Po pierwsze, prawdopodobnie zle sie wyraziłem w zamieszczonym postcie. Oniemienie miało być z przerażenia a nie z zachwytu.Podałem aby nie narażać na szwank zdrowia szanownych pan przy ewentualnym przejsciu ze swiata wirtualnego do realu.

Po drugie, chętka na podgładanie drzemie w każdym chłopie bez uzgłędniania wieku. To jest odruch warunkowy.

Po trzecie, przykro mi ale nie spaceruje z pieskiem.Także mogę tylko zazdroscić temu nieznajomemu,że miał szczęście ucałować tą piękną pianistyczna w kształcie dłoń.

 

Koncząć ten przydługi wywód nalezy dodac stary to stary ale nie kawaler.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alarm odwołany - pies sie znalazł. Aż na Marymoncie, ale jednak :-) Ufff... Ale ulga...

 

 

Depi. A jakieś foteczki zapuścisz? Może aktualizacja siennika?

 

Uojoj... No zbieram się do tego jak sójka za morze... Przez cały tydzień nie miałem czasu ani siły - po powrocie do domu waliłem się jak kłoda do łóżka. Nie jadłem nawet nic - nie czułem już głodu. Za to fajków paliłem 2x tyle, co zwykle :-)

 

No ale zaraz Siennik zaktuaizuję. Problem jest z gatunku takich, że im dłużej nie aktualizuję, tym bardziej mi się nie chce, bo muszę coraz więcej opisać :lol: Ale spoko - dam radę. Wrzucę foty także. Szkoda, że nie było nikogo, żeby mi robił zdjęcia - nikt mi nie będzie wierzył, że dzielnie brałem udział w wylewie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...