Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na dojście wody ze studni i z wodociągu będzie jakieś 190 cm poniżej zera chudziaka.

Na wyjście kanalizy na zewnątrz pi razy drzwi ze 130 cm.

 

Z tym że moimi wartościami raczej nie należy się sugerować ze względu na specyfikę fundamentów i warunki terenowe. Na pewno podejście wody musisz mieć poniżej 120 cm od poziomu docelowego gruntu. Ścieki chyba mogą być spokojnie wyżej. Ponoć ciężej im się zamarza :D

 

Dobrze też pamiętać o zostawieniu przepustu na kabel (kable?) zasilające budynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Głębokość przemarzania w naszym rejonie to (historycznie) 1-1,2m. Praktycznie fekalia podobno nie zamarzają nawet na mniejszej głebokości. Ja dom opuściłem na ok. 80cm ppt i bede szedl nizej. Do szamba kilka metrow to zejdzie sie do tego metra.

 

Woda musi byc glebiej bo stoi w rurze. U mnie przechodzi po ławą na głębokości ok. 1,5m. Powinno wystarczyć. Może rzucę na to jeszcze płytę styro.

 

Niestety ekipa nie zrobiła, a ja nie zdąrzyłem też, wybić dziur na prąd i powietrze do kominka. Jak to u Was jest? Czy ktoś ma przez normalną sciane wprowadzone już na chudziaku?

 

Co teraz - podkuć trochę chudziak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie od początku wykonawca robi według projektu z małymi konsultacjami z kierbudem, który coś tam dorzuca od siebie, całą kanalizę, piony, otwory i wypusty czy przepusty wyprowadzali sami, nic nie musiałam pokazywać czy ich na to namawiać :o płacę ciężkie pieniądze za wykonawstwo. To tak jakbym musiała mechanikowi samochodowemu pokazywać gdzie jest silnik i gdzie coś tam wymienić. Oczywiście jeżdżę na budowę i się pytam czemu to czy tamto. żałuję, że robi mi tylko stan surowy otwarty ale niestety mnie nie stać na niego na resztę budowy.

Nie wiem czemu tyle hałasu o chudziak :lol: miałam tak samo jak większość, robiony betoniarą przez wykonawców i wylany na folię itp. żadne dozbrajanie. Laną płytę mam zazbrojoną siatką górą i dołem, pod nią jest styropian pod styropianem folia pod folią piach. ławy też standard. mogę zrobić skan swojego projektu jak ktoś chce do wglądu.

 

Dziruami na prąd niech się martwi ten co instalację będzie robił, chociaz u mnie jakieś żółte rury ze ściany wystają, ja też nie mam powietrza do kominka od strony zachodu itp itd, planuje niedrogi lajtowy kominek 7,7 kw który wykorzysta cyrkulację powietrza kanałami systemowymi komina, ewentualnie będą nawiewniki w oknach przy wykuszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info.

Co do tego przepustu na prąd, to wydaje mi się (powtarzam: wydaje mi się), że nie ma problemu z przebiciem się tylko przez ścianę: prąd nie zamarznie. Jeżeli już coś limituje to może jakieś ograniczenia ze względu na bezpieczeństwo, ale wątpię. "W dawnych czasach" popularne były przyłącza napowietrzne i chamsko przez ścianę się elektrycy przebijali, dużo nad podłogą.

A co do powietrza do kominka to moja niewiedza jest tak ogromna, że nawet się nie wypowiem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrośnica

piszesz:

 

Nie wiem czemu tyle hałasu o chudziak miałam tak samo jak większość, robiony betoniarą przez wykonawców i wylany na folię itp. żadne dozbrajanie.

 

a potem:

 

Laną płytę mam zazbrojoną siatką górą i dołem, pod nią jest styropian pod styropianem folia pod folią piach.

 

To gdzie ten chudziak i jaki? Czy chudziakiem jest płyta (tak wynika z drugiego fragmentu wypowiedzi)? I płyta jest zbrojona

 

A z pierwszej części wynika że chudziak masz bez zbrojenia, normalnie na folię która leży na piachu. Jedno drugiemu przeczy, albo ja jestem tępy, albo za mało jeszcze poczytałem i wybudowałem.

 

Wrzuć skan, może się rozjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelu wrzucę skan i grubości prę tóww domu bo tu nie mam projektu. Gdzieś czytałam na forum, że ktoś ma tarnavę 14 KW i żadnego doprowadzenia powietrza z zewnątrz a spełnia wszystkie funkcje. Może to powietrze w większej ilości jest bardziej potrzebne do kominków z płaszczem wodnym.

 

Sosiki ma rację 8) nie będę miała wylewek, szlichtów i innych bo mam gotową podłogę, tyle że beton B-20 nie B-15. Każdy mówił dobrze jednak nie o tym samym :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strzelu ta płyta to może być niezłe rozwiązanie dla Ciebie - jest to takie coś ala strop nad fundamentami (podpierane dodatkowo piachem). Na "chłopski rozum" taka płyta powinna mniej osiadać niż "standardowa" podłoga na 2 metrowej podsypce.

Trochę się zaniepokoiłem tylko, że u mnie w projekcie jest jeszcze inaczej niż u Zazdrośnicy i u Ciebie. Niestety nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że jest jakoś tak (od dołu poczynając): podsypka piaskowa, beton 10 cm (ale nie pamietam czy chudy czy nie, na pewno bez zbrojenia), na to dopiero folia, styro, szlichta i posadzka. Jak to jest u Was? bo u wszystkich jest folia pod pierwszą warstwą betonu, jak się zdążyłem zorientować.

Ja na razie czekam na pozwolenie, ale nad rozwiązaniami technicznymi już się zastanawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pierwszy raz widze rozwiązanie, że jest 1 warstwa betonu na styropianie. Ale możę i to dobrze? Z pewnością taniej, biorąc pod uwagę, ile ja za chudziak swój zapłaciłem :o

 

Kominek bezwzględnie potrzebuje doprowadzenia powietrza z zewnątrz. Inaczej zasysa je ze środka pomieszczeń. Zużywa powietrze ciepłe, na miejsce którego napływa powietrze zimne. w ten sposób paląc w kominku nie ogrzewasz domu, tylko go wyziebiasz. Poczytaj, ile m3 powietrza spala sie w takim płomieniu. Zakładam oczywiście, że dopływ powietrza jest, bo może go nie być. Wtedy sie po prostu nie pali a ludzie sie duszą.

 

Co kto lubi w sumie ;)

 

Sosiki Ty, podobnie jak ja, masz rozwiązanie standadowe - 99% ludzi ma własnie tak zparojektowane wartswy posadzkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - jakbyś chciał, to możesz połozyć i pod. Ma to parę zalet - jeszcze jedna warstwa hydroizolacji, nie ucieka zaczyn z betonu w piach itd. To ostatnie może być jednak tez wadą - piach z zaczynem pewnie tworzą coś na kształt baaardzo chudego betonu, ktory dodatkowo może stabilizować. Nie wiem - tak teoretyzuję. Jesli jednak jest to roziwązanie standardowe, to może ktoś to już przepraktykowal i tak jest najlepiej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puławska to temat rzeka. Wczoraj w gazecie opisane było, że przez korek na tej ulicy spóźnił się pan młody na swój ślub :lol:

Ogólnie lepiej nad nią latać niż jechać, nie ma rady. Za dużo świateł poodkładali przy okazji upragnionego remontu 8)

 

Pisałam w dzienniku i na forum, że mój domek to bunkier, mały ale wzmocniony :p A do tego wykonawca wzmacnia więźbę w narożnikach i w słabszych miejscach jakąś specjalną dziurkowaną blachą, czego nie ma w projekcie :roll: jak będę na budowie to zrobię zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puławską zazwyczaj jadę między 10-12 i najczęściej odcinek Piaseczno (od największego skrzyżowania) do Geanta/Reala na Ursynowie pokonuję w jakieś 10-15 minut, ale zdarzają się też gorsze dni. Niestety powrót w godzinach 17-19 trwa dłużej. Ten sam kawałek jadę jakieś 20-30 minut.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...