keramb 27.01.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 pod koniec roku mieliśmy zrobione akurat tyle, żeby bez problemu zgłosić budynek do odbioru. Prace wykończeniowe trwają w dalszym ciągu. To po co ten pośpiech ze zgloszeniem budynku. Spieszno Wam podzielić się groszem z gminą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 27.01.2009 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Jak nie z gminą to by poszło (z kieszeni ms.) na certyfikat energetyczny, tak czy inaczej dooopa zbita Mnie to czeka ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.01.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 dzięki dzabij, wyczułeś nasze intencje. Niedługo też musimy zamknąć sprawy z bankiem. kerambOdbioru budynku nie da się zrobić spontanicznie - jak zwykle kluczowa jest mapa z inwentaryzacją powykonawczą. W Piasecznie nie da się tego zrobić szybko i trzeba czekać od półtora do trzech miesięcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edzia_niedzwiedzia 28.01.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Jeśli chodzi o podatki gminne - za grunt powinny byc naliczone w zgodzie z Ewidencja Gruntów i Budynków.Podatek rolny płaci się, jeśli w ewidencji grunt ma klasę rolną. Przy tym kl. V i VI są zwolnione. Jesli klasa jest leśna - płaci się podatek lesny (najtańszy) Jesli jest inna klasa - może to byc np. B lub dr - wtedy podatek od nieruchmości (stosunkowo najdroższy) Jesli chodzi o budynki - podatek od nieruchomości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 28.01.2009 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 tadzel, dzięki. A no właśnie, opodatkowanie działki - jak to jest ? W moim przypadku mam klasę ziemi RIV albo jakoś tak, krótko mówiąc mojej działki nie wyłącza się z produkcji rolnej bo jest wyłączona z definicji. No i teraz załóżmy że odbieram sobie dom do użytkowania. Geodeta postraszył mnie ze będę płacił podatek od nieruchomości według stawki "działka budowlana" od całej powierzchni działki Zgadza się. Ja też mam takie informacje - geodeta dwa razy musiał latać z papierami, bo właśnie się pomylił w tej sprawie. Cała działka staje się budowlana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 28.01.2009 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Dlatego normalni ludzie srają na ich przepisy i ceny i jak kto może to wylewa gdzie się da.Jak jest taka superhiper fajna i europejska ta oczyszczalka to cena powinna być przystępna a nie płacić po 500 stów miesięcznie za wywóz wody. Choć nie podzielam w pełni Twoich poglądów, w pełni podzielam Twoją wściekłość. Ja co prawda wobec niespodziewanej (?) i tymczasowej (?) zwyżki kosztów wywozu ograniczyłem zużycie wody do minimum, przez co udało się nam ograniczyć do 10m3 na cztery tygodnie mniej-więcej (z dwójką dzieci to chyba można uznać za osiągnięcie), ale humoru mi to bynajmniej nie poprawiło. Nie poprawia mi humoru również fakt, że łatwo przyszło - woda studzienna u nas i w całej okolicy kiepska, więc pluskanie w wannie i tak, do czasu podłączenia wodociągu, nie wchodzi w grę. Jednakowoż zdarzyło mi się w życiu mieszkać kilka lat na prawdziwej wsi, gdzie zlewanie szamba na pola było normalną praktyką. Nawet, jak wynająłeś szambiarza, żeby pojechał do nowowybudowanej za ojro oczy-szczalni, to i tak zlewał na pola, bo na tym zarabiał lepiej. Cóż, następował taki okres w roku, kiedy niosło po polach gnojowicą, ale to był czas, kiedy chłopi na pola wywozili gnojowicę. Po szambie śladu nie było. Myślę, że "ekologowie" przesadzają, w myśl krotochwili Sapkowskiego: - Niestety, niestety - zasmucił się magister bakałarz. - Degradacja środowiska... Nie uwierzycie, ale z ponad dwóch tysięcy gatunków ryb, które żyły w tej rzece jeszcze pięćdziesiąt lat temu, zostało nie więcej niż dziewięćset. To doprawdy przykre. Obaj oparli się o reling i w milczeniu patrzyli na zieloną mętną toń. Przypływ już się zaczynał, bo woda śmierdziała coraz silniej. Pojawiły się pierwsze zdechłe szczury. - Wyginął ze szczętem głowacz białopłetwy - przerwał milczenie Linus Pitt. - Zniknął kefal, wężogłów, kitara, wiun pasiasty, brzanka, kiełb długowąsy, zębacz królewski... W odległości około dziesięciu sążni od burty woda zakotłowała się. Przez moment obaj widzieli ponad dwudziestofuntowy okaz królewskiego zębacza, który połknął zdechłego szczura i zniknął w głębinie, machnąwszy wdzięcznie płetwą ogonową. - Co to było? - wzdrygnął się magister. - Nie wiem - Geralt spojrzał w niebo. - Może pingwin? Natura może sobie poradzić z wieloma rzeczami nie nadwyrężając się zbytnio. A jeżeli nie śmierdzi i widok się od tego nie psuje, lokalna społeczność to akceptuje, to czemu nie? Przepisy robią się coraz bardziej restrykcyjne, naturalne zatem będzie ich coraz częstsze omijanie. Gorzej jednak, jeżeli ma się takiego sąsiada, co podlewa gnojówką swój ogródek i raczy tym zapachem nasz taras, na którym zamiarowaliśmy jeść obiad. Na takich w tym kraju mocnych nie ma - niska szkodliwość i takie tam zasady społecznego. A lincz przecież jest zabroniony. Nie uczestniczyłem w tym wątku przez długi czas, ale czy lamentowano tu nad wejściem tego idiotycznego audytu energetycznego (kto to wymyślił?!)? Generalnie, praktyka urzędnicza wygląda na sprofilowaną pod cwaniaków: jeżeli starasz się dokładnie przestrzegać przepisów, toś frajer, a skoroś frajer, to płać, jak cię stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 28.01.2009 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 " Gorzej jednak, jeżeli ma się takiego sąsiada, co podlewa gnojówką swój ogródek i raczy tym zapachem nasz taras, na którym zamiarowaliśmy jeść obiad" Nie za bardzo wierze żeby sąsiad wylewał gnojowice na swój ogródek i to w południe. Jeżeli robił to w tym czasie to rzezczywiscie palant. Inna opowieść: letni cieplutki wieczor na taraz docieraja zapachy maciejki i innych kwiatów,jest przyjemmnie, nagle docieraz zapach palonego wegla drzewnego i smród palonego miesa. Sasiad grilluje. Wynosimy sie z tarasu zamykamy okna i drzwi koniec z przyjemnego letniego wieczoru. Wylewanie na ogródek szamba - zbrodnia,grillowanie - modne i jakie to spaniałe.urzadzanie dziesiatków m2 trawników - w soboty od rana do wieczora warkot silnikow ok. Pytanie po co się wyprowadzac z bloków czy jest sens. Spokoju nie osiagnełeś a na dojazd tracisz tyle czasu i nerw. Warto to , NIE WIEM NAPISZCIE> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 28.01.2009 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 Zgadzam się z Tobą, że grilowanie to plaga, szczególnie gdy jesteś na górze a ktoś smrodzi grilem pod Twoimi oknami. Domek mój stoi na szczęście w okolicy bezgrilowej, a jeśli nawet, do daleko od nas. Natomiast za rzeką, tuż przed moją działką, co roku rolnicy wywlekają obornik, nie wiem czy krowi czy świński, w każdym razie okrutnie cuchnący, i musimy przeżyć te kilka dni do czasu aż nie zostanie zaorany Dla mnie najgorsze jest jesienne palenie liści. Wtedy cała okolica zasnuta jest śmierdzącym dymem. Szczególnie gdy pali się w bezwietrzne, wilgotne dni Większość liści kompostuję, jedynie liście kasztanowca lub zarażone z drzew owocowych staram się zlikwidować. Wtedy sama nie jestem bez winy, ale w zasadzie patrzę z której strony wiatr wieje i palę tylko wtedy gdy dym na pola zawiewa. Palę liście dopiero gdy rozpalę dobry ogień na jakiś gałęziach czy innym drewnie rozbuchany. Wtedy dymu jest stosunkowo mało. Jeśli chodzi o wylewanie nieczystości na pole to coś mi się zdaje, że przenika to do wód gruntowych i ci korzystający z wody w studni muszą liczyć się z tego konsekwencjami. Pokażcie mi tych, którzy regularnie badają wodę studzienną używaną do konsumpcji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GO-TRANS 28.01.2009 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2009 tadzel, dzięki. A no właśnie, opodatkowanie działki - jak to jest ? W moim przypadku mam klasę ziemi RIV albo jakoś tak, krótko mówiąc mojej działki nie wyłącza się z produkcji rolnej bo jest wyłączona z definicji. No i teraz załóżmy że odbieram sobie dom do użytkowania. Geodeta postraszył mnie ze będę płacił podatek od nieruchomości według stawki "działka budowlana" od całej powierzchni działki Zgadza się. Ja też mam takie informacje - geodeta dwa razy musiał latać z papierami, bo właśnie się pomylił w tej sprawie. Cała działka staje się budowlana. witam czyli wynika z tego że działka staje się budowlana, gdy oddajemy budynek do użytkowania, a w moim przypadku płacę wyższy podatek od momentu gdy stałem się posiadaczem, a działka nie jest ogrodzona,nie ma mediów nie mam jeszcze pozwolenia na budowę W gminie powiedzieli że to wina geodety który robił podział, a w rejestrze gruntów odmówili mi przywrócenia użytkowania rolniczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keramb 29.01.2009 00:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Mam pytanie do osób załatwiajacych w ostatnim czasie warunki tech. przył. gazu. Jaką cenę zaproponowała Wam gazownia za przyłącze gazowe ? U mnie za ok. 2m odcinek żądają 6000 zł ( plus oczywiście opłata przyłaczeniowa 1300+vat). Od czego ta cena zależy? Ja rozumiem, że monopol ma swoje prawa, ale żeby aż tak bandyckie cenniki ! Zamierzam oczywiscie zgłębić temat u źródeł, ale ciekaw jestem opinii i doswiadczen innych bo pewnie jakakolwiek proba negocjacji to sprzeczka głowy z murem.A może są jakieś inne tajne sposoby na uzyskanie np. upustów? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keramb 29.01.2009 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 GO-TRANS usługi koparko-ładowarką, transport: piach, żwir, ziemia itp czy w ramach "itp." jest tez gruz betonowy? Potrzebuję ok. 25 ton do utwardzenia dojazdu, tylko nie za gruby. W jakim rejonie prowadzisz usługi koparką? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 29.01.2009 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 keramb, ciekawe rzeczy piszesz. Druga połowa 2007 (to chyba nie jest ostatnio) - ok. 1100 zł - tylko opłata przyłączeniowa. W ramach tej opłaty - wykonawca gazowni zrobił podejście od gazociągu do skrzynki w ogrodzeniu (też ok. 2 mb). W moim zakresie była budowa "instalacji gazowej" - od ogrodzenia do domu + instalacja wewnętrzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 29.01.2009 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 podzielam zdanie ms., do skrzynki powinno to kosztować zdecydowanie mniej. Regulacja jest chyba taka że płacisz za "moc" przyłącza a nie za ilośc metrów bierzących. Albo chcesz ogrzewać szklarnie , albo coś się strasznie pozmieniało (odświeżałem swoje warunki tech. w kwietniu '08 i mnie wcinka też kosztuje ok. 1500 PLN brutto). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edzia_niedzwiedzia 29.01.2009 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 tadzel, dzięki. A no właśnie, opodatkowanie działki - jak to jest ? W moim przypadku mam klasę ziemi RIV albo jakoś tak, krótko mówiąc mojej działki nie wyłącza się z produkcji rolnej bo jest wyłączona z definicji. No i teraz załóżmy że odbieram sobie dom do użytkowania. Geodeta postraszył mnie ze będę płacił podatek od nieruchomości według stawki "działka budowlana" od całej powierzchni działki Zgadza się. Ja też mam takie informacje - geodeta dwa razy musiał latać z papierami, bo właśnie się pomylił w tej sprawie. Cała działka staje się budowlana. witam czyli wynika z tego że działka staje się budowlana, gdy oddajemy budynek do użytkowania, a w moim przypadku płacę wyższy podatek od momentu gdy stałem się posiadaczem, a działka nie jest ogrodzona,nie ma mediów nie mam jeszcze pozwolenia na budowę W gminie powiedzieli że to wina geodety który robił podział, a w rejestrze gruntów odmówili mi przywrócenia użytkowania rolniczego. Nie, działka nie staje się budowlana, kiedy oddajesz budynek do uzytkowania. Rozumiem, że problem polega na tym, że jestes rolnikiem, uprawiasz buraki i takie inne i chciałbyś mieć podatek rolny... Jeśli nie, to nie wiem, w czym problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam2007 29.01.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Mam pytanie do osób załatwiajacych w ostatnim czasie warunki tech. przył. gazu. Jaką cenę zaproponowała Wam gazownia za przyłącze gazowe ? U mnie za ok. 2m odcinek żądają 6000 zł ( plus oczywiście opłata przyłaczeniowa 1300+vat). Od czego ta cena zależy? Ja rozumiem, że monopol ma swoje prawa, ale żeby aż tak bandyckie cenniki ! Zamierzam oczywiscie zgłębić temat u źródeł, ale ciekaw jestem opinii i doswiadczen innych bo pewnie jakakolwiek proba negocjacji to sprzeczka głowy z murem. A może są jakieś inne tajne sposoby na uzyskanie np. upustów? Pozdrawiam Witam, Ja załatwiałem gaz w zeszłym roku. Zapłaciłem ok.1700 + Vat za opłatę przyłączeniową.Początkowo miałem opłatę 1100 + VAT ,ale że zrobili mi droge asfaltową to podnieśli mi koszt ponieważ muszą przeciskać się pod nią. Terefere Jeśli chodzi o przyłącze po mojej stronie to dległość domu od skrzynki w ogordzeniu to ok.10 m. Firma z ramienia gazowni za całą kompleksową obsługę czyli podprowadzenie ze skrzynki w ulicy do domu (2 punkty : kuchnia i kotłownia - w sumie ok. 50m rury ziemią) +projekt+ skrzynka gazowa ogrodzeniowa+ fundamrent pod nią +2 skrzynki na budynku i inne złączki+geodeta wyszło 6300pln na gotowo. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keramb 29.01.2009 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 podzielam zdanie ms., do skrzynki powinno to kosztować zdecydowanie mniej. Regulacja jest chyba taka że płacisz za "moc" przyłącza a nie za ilośc metrów bierzących. Albo chcesz ogrzewać szklarnie , albo coś się strasznie pozmieniało (odświeżałem swoje warunki tech. w kwietniu '08 i mnie wcinka też kosztuje ok. 1500 PLN brutto). Szklarnie pewnie ogrzewałbym węglem Mam moc 2,6 m3/h, czyli zupełny standard tzn. 1 kuchnia gazowa 0,2 m3/h plus kocol dwufunkcyjny 2,4m3/h Warunki z 10.2008 a oplata nazwana jest:" projektowany koszt wykonania przyłaczenia" - 6100 zł. Dla mocy przyłaczeniowej obliczana jest tzw. opłata za przyłaczenie (u mnie 1350+vat) i tę traktuję jako oczywistą oczywistaość. Boli mnie natomiast ta pierwsza opłata. 6100 zł. za rurkę 2m to pewnie nawet Gazprom od Ukrainców by sobie nie zazyczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzabij 29.01.2009 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 A widzisz, jest dobrze. Z tego co kojarzę to ta druga kwota to jest koszt jaki poniesie gazownia na wykonanie przyłącza. Czyli gdybyś np. znalazł sobie firmę inną niż ta polecona przez gazownię, to musi ona się zmieścić w tej kwocie (tyle gazownia jest w stanie zapłacić). Taki "target costing". Ja tak właśnie robiłem, zakontraktowałem wykonawcę do wszystkich robót i z nim się rozliczałem, natomiast teraz "sprzedaję" wcinkę gazowni za jakieś tam pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mani 29.01.2009 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Witam, Mnie też przywalili podatek po inwentaryzacji geodety i ujawnieniu budynku, baba z urzędu powiedziała że geodeta zmienia wtedy status działki na budowlany. Czy możecie polecić rzeczoznawcę? muszę uaktualnić wartość domu dla banku, bo wyszło im że po skoku franka, kredyt przewyższa wartość domu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keramb 29.01.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 dzabij Wielkie dzieki. Takiej informacji wlaśnie szukałem. Potwierdze jeszcze w gazowni, ale pewnie jest tak jak piszesz. To ma sens. Mani ...kredyt przewyzsza wartość domu... No to Ameryka nam się zrobiła Ja robię wyceny u Kiziniewicza ( znajdziesz w google). A który to bank tak na bieżąco monitoruje LTV? Czy to przypadkiem nie przymiarka, aby podniesc oprocentowanie lub zarządać dodatkowych zabezpieczeń ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mani 29.01.2009 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2009 Na pewno wartość domu urosła 2 lub 3 krotnie od 2 lat, bo sama ziemia tyle poszła w górę w dom kosztował więcej niż kredyt. ale właśnie boli ich że mają stare dane. To bank Handelsbanken szwecki. Ten Kizimizi to z Warszawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.