Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NEGATYWY


Bibes

Recommended Posts

Moja głowa też jest pełna od przemysleń a startujemy dopiero na wiosnę ale to nie na temat :wink: :oops:

Więc z tego to zobserwowałam po 4 latch mieszkania w naszym mieszkaniu to nigdy więcej białych okien, jasnej podłogi w kuchni i łazience.

W łazince większośc rzeczy schowana teraz mam odkryte półeczki na których poustawiane mnóstwo kosmetyków itp. rzeczy kurzy się niemiłosiernie a sprzątanie tego to istny koszmar wszytsko trzeba przekładać żeby porządnie posprzatać. :evil:

I jeszcze wykładziny nie było nas stać na panele wieć są wykładziny na które patrzeć nie mogę w miejscach chodliwych brud nie do wyczyszczenia :evil:

Pozdrawiam Aga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jestem dopiero na etapie stanu surowego zamkniętego, ale mam kilka uwag co do dobierania projektu. Można było poprawić, ale niektóre zmiany zostały zauważone już po zbudowaniu domu :(

 

Okna zbyt blisko ściany. Tzn u nas okna są "przyklejone" do ścian (niektóre ofkors)

 

Nie sprawdziłam wysokości okien i zaplanowałam zlew pod oknem. Kicha, bo chciałam mieć meble o wys. 90 cm a z parapetem to maksymalnie 86 cm, więc kicha. teraz kombinuję dwie wysokości mebli kuchennych :(

 

Dopiero jak dom wybudowany został i wytynkowany w środku zachciało mi się ściany z cegieł, które po podtynkowaniu z boku stworzyły wnękę co wyglądało fatalnie. Trzeba było zatynkować.

 

 

W salonie zaplanowałam jedynie kinkiety i tylkoo dwie wiszące lampy nad stołem. teraz uważam to za błąd. Można było zaplanować kabelek na wszelki wypadek również na żyrandoli w razie czego tylko go odkryć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
Nie sprawdziłam wysokości okien i zaplanowałam zlew pod oknem. Kicha, bo chciałam mieć meble o wys. 90 cm a z parapetem to maksymalnie 86 cm, więc kicha. teraz kombinuję dwie wysokości mebli kuchennych :(

 

U mnie wyszło ponownie. Ponieważ meble będą ustawione w kształcie litery L, to jeden blat ustawię na wysokości 90, a drugi 86 - będzie niejako wchodził pod ten drugi, co w sumie daje niezły efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za mało gniazdek

za mała łazienka (musiałem ścianę przesunąć żeby mi kabina z wanną weszła)

białe okna (od strony ulicy strasznie się brudzą)

:wink:

U mnie podobnie - pierwotnie na jednej ścianie była kabina i wanna (oba elementy narożne) ale ściana była krótka i kabina dochodziła swoim końcem do wanny wyglądało to fatalnie i wychodząc z kabiny można było od razu wskoczyć do wanny :wink:

ściana wyburzona kabina przesunięta

zobaczymy do czego teraz się doczepię :wink:

na pewno coś się znajdzie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniazdka !!!!! mam pełno dziur w ścianie , elektrycy polecili mi firmę Berker , a w niej tylko pojedyńcze gniazdka w systemie ramkowym !!!!!

I tak w kuchni chcieli mi założyć tylko 3 pojedyńcze gniazdka - dobrze ,że w pore zauważyłam i zrobiłam ALARM !!!! teraz sama zadecydowałam ,gdzie bedą podwójne gniazda .....niby mała rzecz ,a podniosła mi adrenalinę o 200%

 

Kuchnia - projekt na etapie fundamentow !!!!! Zaprosiłam projektantow ,kiedy już wszystko było zamontowane ( odpływy , gniazdka , kominy i wentylacja ) a oni przewrócili mi moją wizję o 100 stopni . Teraz musiałam iść na kompromis ale nie tak to miało wyglądać :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dopiero na etapie stanu surowego zamkniętego, ale mam kilka uwag co do dobierania projektu. Można było poprawić, ale niektóre zmiany zostały zauważone już po zbudowaniu domu :(

 

Okna zbyt blisko ściany. Tzn u nas okna są "przyklejone" do ścian (niektóre ofkors)

 

Nie sprawdziłam wysokości okien i zaplanowałam zlew pod oknem. Kicha, bo chciałam mieć meble o wys. 90 cm a z parapetem to maksymalnie 86 cm, więc kicha. teraz kombinuję dwie wysokości mebli kuchennych :(

 

Dopiero jak dom wybudowany został i wytynkowany w środku zachciało mi się ściany z cegieł, które po podtynkowaniu z boku stworzyły wnękę co wyglądało fatalnie. Trzeba było zatynkować.

 

 

W salonie zaplanowałam jedynie kinkiety i tylkoo dwie wiszące lampy nad stołem. teraz uważam to za błąd. Można było zaplanować kabelek na wszelki wypadek również na żyrandoli w razie czego tylko go odkryć.

dorzucam jeszcze

stawianie kominka na kafle

i brak rozprowadzenia ciepłego powietrza przed zalaniem stropu.

Błąd.

 

Żałuję też tego, że wyjście na taras jest przez salon, po parkiecie :(

Można było zamienić kuchnię i gabinet miejscami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sprawdziłam wysokości okien i zaplanowałam zlew pod oknem. Kicha, bo chciałam mieć meble o wys. 90 cm a z parapetem to maksymalnie 86 cm, więc kicha. teraz kombinuję dwie wysokości mebli kuchennych :(

 

U mnie wyszło ponownie. Ponieważ meble będą ustawione w kształcie litery L, to jeden blat ustawię na wysokości 90, a drugi 86 - będzie niejako wchodził pod ten drugi, co w sumie daje niezły efekt.

 

Ja rozwiązałam to inaczej.

Nie będzie mebli pod samym oknem. Będą jedynie na ścianie przylegającej. I tak sporo, bo 3,9 m wyszło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kominek postawiliśmy dopiero po położeniu kafli. Po prostu w tym roku miało go nie być.

Efekt? Jeden kafel już do wymiany. A kominek jeszcze nie skończony.

Ach... myslalam, ze chodzi o kaflowy kominek... hihihi

 

Joshi, to już teraz wiesz,że m.inn.na Zachodzie Polski i Śląsku kafle to na nasze :płytki, glazura... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, które z przyjętych rozwiązań uważacie za nietrafione?

 

1. Panele podłogowe - przy 2 psach i 3 kotach to koszma, widać każdy pyłek, włosek, ziarnko piasku

2. Zlew pod oknem kuchennym - parapet zdarza mi się zachlapać no i wszyscy z ulicy widzą mnie przy zmywaniu, co - tak naprawdę nie wiem czemu - wkurza mnie niemożebnie.

3. Brak jednego gniazdka w przedpokoju oraz nie rozdzielenie przedpokojowego obwodzu oświetleniowego na 2 osobne linie (to wynika ze specyficznego kształtu przedpokoju i korytarza u mnie)

4. Założenie w pokojach drzwi pełnych (bez szyb) - kwestia małej ilości światła w korytarzu.

5. Brak jakiegoś zlewu lub umywalki w garażu, będącym jednocześnie małym warsztatem - bez szans na jej założenie w przyszłości (kwestia kanalizacji). Czasem w trakcie "brudnej roboty" ;) muszę np. kilka razy iść do łazienki, by umyć ręce i w ten sposób roznoszę po domu kurz, trociny itp.

6. Rolety kupione w IKEA - badziewie, mają za lekkie pręty w dolnej części i zwijają się nierówno

7. Żle wybrane miejsce doprowadzenia kabla telefonicznego - a mogłem na etapie kładzenia instalacji elektrycznej zrobić gniazdka wszędzie, gdzie się tylko da...

 

Więcej grzechów nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Za krótka wymurowana kabina prysznicowa, mogłem dodać spokojnie z 10 cm w formie półki z kafelek. Teraz jest ciasnawa (zawsze marzyłem o kąpieli z żoną) zamiast żony przykleja się do mnie zasłonka.

2. O brakujących kontaktach nie wspomnę, bo choćbyś zrobił ich po pięć w każdym rogu pokoju to i tak się okaże, że akurat jednego gdzieś brakuje.

3. Zapalanie kinkietów w łazience przy lustrze nie zrobiłem a szkoda.

4. Wnęka w łazience cała pomalowana ładnie wygląda, ale nie wiadomo, co robić z kurzem. Teraz myślę, aby wyłożyć drewnem albo szkłem.

5.Ciemne drewno w salonie ładnie wygląda, ale widać każdy pyłek.

 

3. Dodam, na co się nie dałem skusić i dobrze

 

1. Mata grzejna w łazience nie ma i jest OK teraz raczej bym zamontował drugą drabinkę (nigdy dość miejsca na suszenie ręczników

2. Dodatkowe otwory wentylacyjne pod oknami- zamontowałem w biurze i w zimie tak wiało mimo zamkniętej przesłony, że zaklejałem taśmą.

3. Raz dałem się skusić na mieszanie farb teraz mam do odstąpienia 3 l beckesrsa w kolorze różowych majtek. Resztę pomalowałem gotowcami i jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada to- SPRAWDZAĆ ROBOTĘ PO FACHOWCACH PRZED ZAPŁATĄ,a najlepiej pilnować w trakcie roboty.Jestem mądra poszkodzie i teraz np.widzę,że "fachowcy"schrzanili mi panele drewniane z Tarkettu,mąż sam kładł w salonie i Bogu dzięki.Teraz żałuje ,że jednak nie położył sam na poddaszu.

Schody drewniane-piękne,ale parę szczegółów mogło być inaczej.

Ogólnie niedopilnowanie wynikało z zagonienia i braku czasu,ale teraz uważam,że trzeba pilnować wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do żaluzji drewnianych.

Nie wyobrażam sobie umycia okna z takimi żaluzjami lub podniesienie żaluzji. Każda deseczka to parę milimetrów , wszystkie deseczki razem do kupy (po podniesieniu) i pół okna i tak zasłonięte. Fajne są jak się ich nie podnosi.

Alternatywa żaluzje maetalowe stylizowane na drewno - sama takie mam i każdy dotyka czy aby nie drewniane.

Polecam.

Paty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...