Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odnowiene tynków w mieszkaniu!


sebbi81

Recommended Posts

Panowie i Panie mam problem wielki i liczę na Waszą dobrą radę. Sprawa tego typu - jest to stary domek, zbiłem tynk (w środku) tam gdzie się sypał i sam odłaził w wyniku czego powstały wielkie dziury, w pozostałych miejscach ograniczyłem się do zdrapania warstw farb których był ze 20 :o No i właśnie co teraz? Kasy cieniutko więc chciałbym to zrobić najmniejszym kosztem. Zakupiłem parę worków tynku maszynowego i siatkę... niestety nie wiem jak się do tego zabrać bo nigdy nie miałem z tym do czynienia. Proszę o szczegółowe rady w formie jak dla laika :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie mam problem wielki i liczę na Waszą dobrą radę. Sprawa tego typu - jest to stary domek, zbiłem tynk (w środku) tam gdzie się sypał i sam odłaził w wyniku czego powstały wielkie dziury, w pozostałych miejscach ograniczyłem się do zdrapania warstw farb których był ze 20 :o No i właśnie co teraz? Kasy cieniutko więc chciałbym to zrobić najmniejszym kosztem. Zakupiłem parę worków tynku maszynowego i siatkę... niestety nie wiem jak się do tego zabrać bo nigdy nie miałem z tym do czynienia. Proszę o szczegółowe rady w formie jak dla laika :roll:

 

 

A jak gruby był ten zdjęty tynk? Jeśli kilka milimetrów to bym się nie bawił z tynkiem maszynowym, a uzupełnił to gładzią pokrywając od razu całą ścianę. Jeśli wgłębienia są większe to wypełnij je tynkiwm i po wyschnięciu połóż na całość gładź. Siatkę bym sobie odpuścił. Przynajmniej u mnie w analogicznym przypadku siatki nie użyłem i przez 6 lat nie miałem z tym problemów. Tynk uzupełniałem jednak tynkiem C-W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Zbigmor za odpowiedź. Stary tynk ma grubość ok 2-3 cm, tam gdzie zbijałem odlatywały duże płaty, a w jednym pokoju 2 ściany zbiłem do cegły bo tynk się już w ogóle nie trzymał. Czyli mówisz, że siatka to zbędny wydatek?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Zbigmor za odpowiedź. Stary tynk ma grubość ok 2-3 cm, tam gdzie zbijałem odlatywały duże płaty, a w jednym pokoju 2 ściany zbiłem do cegły bo tynk się już w ogóle nie trzymał. Czyli mówisz, że siatka to zbędny wydatek?!

 

Jak dla mnie siatka ma sens jeśli:

a) mamy duże skoki temperatur (tynk na zewnątrz),

b) mamy różne materiały ściany,

c) mamy niestabilny podkład (np. ocieplenie).

W Twoim przypadku nie widzę najmniejszego sensu dawania siatki, ale może ktoś inny znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Pisałeś że dwie ściany skułeś do gołej cegły. To lepiej się nie męczyć z tynkiem tylko kupić płyty k-g i poprzyklejać je do ściany. Od razu masz idealnie płaską powierzchnie, mały koszt (chyba nawet mniejszy od założenia tynku) i pracy o wiele mniej niż z kładzeniem tynku.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...