DZIEŃDOBERKOWO .... czyli pierniczenie o głupotach ...

[Gość elutek]

Witam witam....

Elutek muszę Ci to powiedzieć...nie lubię tego twojego avatarku bo jak na "ciebie" patrzę to mi od razu się zimno robi...... ...no naprawdę..taka skulona , w tej walizce...no bryyyyyyyyyyyyy.....ubierz sie proszę

 

dopsze. zaraz czegoś poszukam

/choć nie ukrywam, lubię takie golutkie avatarki /

 

a poza tym, to mam wolne, nigdzie nie jadę /chcę pomyć okna /,

na razie zajęłam się Advokatem

[cieszynianka]

Witam witam....

Elutek muszę Ci to powiedzieć...nie lubię tego twojego avatarku bo jak na "ciebie" patrzę to mi od razu się zimno robi...... ...no naprawdę..taka skulona , w tej walizce...no bryyyyyyyyyyyyy.....ubierz sie proszę

 

dopsze. zaraz czegoś poszukam

/choć nie ukrywam, lubię takie golutkie avatarki /

 

a poza tym, to mam wolne, nigdzie nie jadę /chcę pomyć okna /,

na razie zajęłam się Advokatem

 

Może być i golutki, ale się tak nie chowaj

[Gość elutek]

ło matko, tak oficjalnie z golizną wystąpić? bana dostanę

[cieszynianka]

ło matko, tak oficjalnie z golizną wystąpić? bana dostanę

 

Nie bój nic, będziemy Cię bronić

[kordzina]

ło Cieszka ja tu mówię o ubieraniu a wy odwrotnie...Baby....no nie przystoi

....no dobra może to nie chodzi o to że goło tylko ze taka skulona jakby Ci zimno było... będę sie trzymała mojej interpretacji.......

[cieszynianka]

ło Cieszka ja tu mówię o ubieraniu a wy odwrotnie...Baby....no nie przystoi

....no dobra może to nie chodzi o to że goło tylko ze taka skulona jakby Ci zimno było... będę sie trzymała mojej interpretacji.......

 

A ja mam wrażenie, że skulona, bo się przed czymś chce schować, że się czegoś obawia i dlatego Ją proszę, żeby stamtąd wylazła (nawet niekompletnie ubrana )

 

[Gość elutek]

[cieszynianka]

 

Przynajmniej wskazuje na dobry nastrój

[Gość elutek]

 

Przynajmniej wskazuje na dobry nastrój

 

no

 

a teraz idę robić słynne forumowe "Cebulaki", nara

[kordzina]

no diametralna zmiana

Elutek a może trochę młodsza pani...też się może tak szczerze uśmiechać tylko na boga niech ma zęby...

[kordzina]

 

Przynajmniej wskazuje na dobry nastrój

 

no

 

a teraz idę robić słynne forumowe "Cebulaki", nara

hola hola..... jakie cebulaki...przepis był chyba w KK???? tak???jak nie to podaj......pliissssssssssssss

[Gość elutek]

właśnie upiekłam ale coby nie było pieczenia w pierniczeniu kieruję do:

http://forum.muratordom.pl/post3781374.htm#3781374

[Baru]

A ja dzisiaj cały dzień spędziłam na zewnątrz - piździło, że szok. Wiatr, deszcz... brrr...

Ale twarda byłam - maliny se wycienam, jeżyny poprzecinałam - w tym deszczu!!! Kurtka mi przemokła, portki tyszsz... Dobrze, że gumniaczki szczelne mam - skarpetki przynajmniej suche miałam

A potem - jakby mi mało było - przebrawszy się w suche rzeczy - poszłam w pola szukać sierściucha.

Wróciłam po prawie 3 godzinach - zaś przemoczona - bez sierściucha niestety

Na dodatek pralkę mam zepsutą!!!! co przy naszej szóstce jest mocno kłopotliwe.

PS. A gdzie nam Retro zginął? Czyżby już zaczął zapasy uzupełniać?

[cieszynianka]

A ja dzisiaj cały dzień spędziłam na zewnątrz - piździło, że szok. Wiatr, deszcz... brrr...

Ale twarda byłam - maliny se wycienam, jeżyny poprzecinałam - w tym deszczu!!! Kurtka mi przemokła, portki tyszsz... Dobrze, że gumniaczki szczelne mam - skarpetki przynajmniej suche miałam

A potem - jakby mi mało było - przebrawszy się w suche rzeczy - poszłam w pola szukać sierściucha.

Wróciłam po prawie 3 godzinach - zaś przemoczona - bez sierściucha niestety

Na dodatek pralkę mam zepsutą!!!! co przy naszej szóstce jest mocno kłopotliwe.

PS. A gdzie nam Retro zginął? Czyżby już zaczął zapasy uzupełniać?

 

Chyba się zabrał za produkcję

[Gość elutek]

A ja dzisiaj cały dzień spędziłam na zewnątrz - piździło, że szok. Wiatr, deszcz... brrr...

Ale twarda byłam - maliny se wycienam, jeżyny poprzecinałam - w tym deszczu!!! Kurtka mi przemokła, portki tyszsz... Dobrze, że gumniaczki szczelne mam - skarpetki przynajmniej suche miałam

A potem - jakby mi mało było - przebrawszy się w suche rzeczy - poszłam w pola szukać sierściucha.

Wróciłam po prawie 3 godzinach - zaś przemoczona - bez sierściucha niestety

Na dodatek pralkę mam zepsutą!!!! co przy naszej szóstce jest mocno kłopotliwe.

PS. A gdzie nam Retro zginął? Czyżby już zaczął zapasy uzupełniać?

 

Chyba się zabrał za produkcję

 

chyba się zaczytał...

[cieszynianka]

A ja dzisiaj cały dzień spędziłam na zewnątrz - piździło, że szok. Wiatr, deszcz... brrr...

Ale twarda byłam - maliny se wycienam, jeżyny poprzecinałam - w tym deszczu!!! Kurtka mi przemokła, portki tyszsz... Dobrze, że gumniaczki szczelne mam - skarpetki przynajmniej suche miałam

A potem - jakby mi mało było - przebrawszy się w suche rzeczy - poszłam w pola szukać sierściucha.

Wróciłam po prawie 3 godzinach - zaś przemoczona - bez sierściucha niestety

Na dodatek pralkę mam zepsutą!!!! co przy naszej szóstce jest mocno kłopotliwe.

PS. A gdzie nam Retro zginął? Czyżby już zaczął zapasy uzupełniać?

 

Chyba się zabrał za produkcję

 

chyba się zaczytał...

 

Bo lektura pasjonująca

[retrofood]

Jezdem jak motyl, przesadnie zmęczony...

Se, cholera, z tym lasem, to wywróżyłem... Wspólnota Serwitutowa krzaki dzieliła, a tam są opłaty... no i udziału mię nie chcieli dać, ze niby im zalegam (bezprawnie mie każą płacić podwójnie, bo niby sam żem nie był przez rok, jeno sasiad za mnie chodził)... A ja wypionem na nich rzyć, kwitki swoje żem wzionemi i dzisiaj już swoje krzoki żem obeźrzołem...

ale u połowy wsi bedę miał przewalone... a juz co najwięcej u kuzynów mojej małżowiny...

A gadali dobrzy ludzie trzydzieści parę lat temu: nie żeń się w tej rodzinie, bo cię zarezają... no i w końcu cheba na to przyjdzie... albo jo ich wcześniej...

 

Ino wianek jaki kupta...

[cieszynianka]

Jezdem jak motyl, przesadnie zmęczony...

Se, cholera, z tym lasem, to wywróżyłem... Wspólnota Serwitutowa krzaki dzieliła, a tam są opłaty... no i udziału mię nie chcieli dać, ze niby im zalegam (bezprawnie mie każą płacić podwójnie, bo niby sam żem nie był przez rok, jeno sasiad za mnie chodził)... A ja wypionem na nich rzyć, kwitki swoje żem wzionemi i dzisiaj już swoje krzoki żem obeźrzołem...

ale u połowy wsi bedę miał przewalone... a juz co najwięcej u kuzynów mojej małżowiny...

A gadali dobrzy ludzie trzydzieści parę lat temu: nie żeń się w tej rodzinie, bo cię zarezają... no i w końcu cheba na to przyjdzie... albo jo ich wcześniej...

 

Ino wianek jaki kupta...

 

Nie daj się

[retrofood]

Nie daj się

 

Ja? dać się? Im? Ja im jeszcze na wiosnę powiedziałem, coby se Kodeks Cywilny i Prawo Skarbowe poczytały... a łone mię tłumaczą, że to ichni Zarząd tak uchwalił i ich inne prawa Rzeczpospolitej nie interesują... matoły jedne!

Nie lubię donosić, ale jak tą drugą połówkę wsi podpuszczę (bo im też kazą płacić dodatkowo) to całej kłonicy we wsi nie znajdzie...

[cieszynianka]

Nie daj się

 

Ja? dać się? Im? Ja im jeszcze na wiosnę powiedziałem, coby se Kodeks Cywilny i Prawo Skarbowe poczytały... a łone mię tłumaczą, że to ichni Zarząd tak uchwalił i ich inne prawa Rzeczpospolitej nie interesują... matoły jedne!

Nie lubię donosić, ale jak tą drugą połówkę wsi podpuszczę (bo im też kazą płacić dodatkowo) to całej kłonicy we wsi nie znajdzie...

 

Z kłonicą na zarząd pora ruszać