DZIEŃDOBERKOWO .... czyli pierniczenie o głupotach ...

[matka dyrektorka]

przywieje

znam ich obu

[cieszynianka]

ja w sprawie tego goowna na " ś "

leży dziad jakieś piętnaście kilometrów od mojego domu obawiam się że do rana dojdzie i do mnie

 

nie lubię zimy , nie w październiku

 

Niedaleko nas, w Wiśle też już leży

Też nie lubię

[cieszynianka]

Daggulka, jak narośl, przepędzona skutecznie

[kordzina]

Daggulka, jak narośl, przepędzona skutecznie

z tego co wiem to akcja narośl jutro świtkiem......

[Chef Paul]

też się nakręciłem i idę robić dryglę. Dawno nie robiłem... ciekawe jaka teraz wyjdzie.

błagam nie śmiać się ale co to "drygle"

 

nie "drygle" tylko "drygla" albo "studzienina" (albo "meduza"). Robi się ją ze spacerówek i golonki, dodając czosnek i marchewkę, oraz zielony groszek i jaja na twardo w plastrach.

Oczywiscie, nie wspominam o soli, pieprzu, zielu i lisciu laurowym oraz natce pietruszki.

 

Kordzina ... z ukłonami receptura dla Ciebie

 

Galart (nóżki wieprzowe w galarecie)

Składniki:

1 duża golonka

3 stópki wieprzowe

2 marchwie

1 pietruszka

1 średnia cebula

1 mała główka czosnku

3 ziarna ziela angielskiego

2 bobkowe listka (laurowe)

1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu

2 średnie kiszone ogórki

sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

Oczyszczone i przerąbane na pół stópki oraz rozkrajaną golonkę zalać 3 litrami zimnej wody, dodać pieprz w ziarnach, ziele angielskie i laurowe liście, zagotować i odszumować.

Gotować na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa (około 3 - 4 godziny). W osobnym rądelku ugotować drobno posiekane warzywa (bez ogórka).

Wyjąć ugotowane miękkie mięso, oddzielić od kości i pokrajać na drobne kawałki (wraz ze skórą). Wywar od gotowania mięsa odcedzić. Ugotowane warzywa odcedzić i dodać do wywaru od mięsa.

Zagotować. Ogórka obrać ze skórki i drobno posiekać. Mięso wyłożyć na salaterki, posypać posiekanym ogórkiem i zalać wywarem z warzywami. Wstawić do lodówki do stężenia.

Podawać skropione octem spirytusowym.

 

 

Retro - z jajcem to ja robię "kurzęce"

 

pozdrawiam smakowicie

 

ps - dziś naszło mnie na flaczki (co najmniej na dwa dni)

[kordzina]

też się nakręciłem i idę robić dryglę. Dawno nie robiłem... ciekawe jaka teraz wyjdzie.

błagam nie śmiać się ale co to "drygle"

 

nie "drygle" tylko "drygla" albo "studzienina" (albo "meduza"). Robi się ją ze spacerówek i golonki, dodając czosnek i marchewkę, oraz zielony groszek i jaja na twardo w plastrach.

Oczywiscie, nie wspominam o soli, pieprzu, zielu i lisciu laurowym oraz natce pietruszki.

 

Kordzina ... z ukłonami receptura dla Ciebie

 

Galart (nóżki wieprzowe w galarecie)

Składniki:

1 duża golonka

3 stópki wieprzowe

2 marchwie

1 pietruszka

1 średnia cebula

1 mała główka czosnku

3 ziarna ziela angielskiego

2 bobkowe listka (laurowe)

1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu

2 średnie kiszone ogórki

sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:

Oczyszczone i przerąbane na pół stópki oraz rozkrajaną golonkę zalać 3 litrami zimnej wody, dodać pieprz w ziarnach, ziele angielskie i laurowe liście, zagotować i odszumować.

Gotować na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa (około 3 - 4 godziny). W osobnym rądelku ugotować drobno posiekane warzywa (bez ogórka).

Wyjąć ugotowane miękkie mięso, oddzielić od kości i pokrajać na drobne kawałki (wraz ze skórą). Wywar od gotowania mięsa odcedzić. Ugotowane warzywa odcedzić i dodać do wywaru od mięsa.

Zagotować. Ogórka obrać ze skórki i drobno posiekać. Mięso wyłożyć na salaterki, posypać posiekanym ogórkiem i zalać wywarem z warzywami. Wstawić do lodówki do stężenia.

Podawać skropione octem spirytusowym.

 

 

Retro - z jajcem to ja robię "kurzęce"

 

pozdrawiam smakowicie

 

ps - dziś naszło mnie na flaczki (co najmniej na dwa dni)

 

dziękuję..no głupio mi ale naprawdę nie wiedziałam...

z jajkiem też robi moja mama i z groszkiem zielonym...ale to chyba tylko dla kolorku...tylko,że przy tym dużo dłubaniny...a ja lubię szybkie dania, chyba ze robią sie same...tzn,. w piekarniku albo duszą się na patelni....

[daggulka]

ście mi smaka narobili .... nie żebym sama bo czasu zbrak ... ale mamusia z tatusiem robią imieninki w sobotę ... to podszepnę słówko coby to tego bigosa, sałatki i innych pyszności i galart zrobili ...odchudzanie zacznę od poniedziałku

 

Cieszka ...jutro skoro świt o 5 zrywamy zadek z wyrek i jedziemy do kliniki ... kciuki trzymać , ostatnio na narkozie jak mi dziecko odpływało na rękach to wyłam jak bóbr ...

[cieszynianka]

Daggulka, jak narośl, przepędzona skutecznie

z tego co wiem to akcja narośl jutro świtkiem......

 

To mi się coś pokiełbasiło, myślałam, że to dzisiejszy świt miał być

[LeoAureus]

Daggulka, nie wyj, dziecko chcesz zestresować???

Kciuki będę trzymała, raczej przez sen, ale będę!

[daggulka]

Daggulka, nie wyj, dziecko chcesz zestresować???

Kciuki będę trzymała, raczej przez sen, ale będę!

 

a coś Ty ....trzymam się dzielnie waśnie dlatego, ze ona panikuje ...wiedze, ze sie boi diabelnie choć rzeczowo jej opowiedziałam wszystko i na pytania odpowiedziałam ....

żartuję sobie , rozluźniam atmosferę ...

cały misterny plan trzymania się w kupie piźnie jutro z wielkim hukiem o 6.45

 

kuźwa .... nie stresuje mnie nic tak bardzo jak ta pierniczona narkoza .... mogłam tyle nie czytać w necie, to spokojniejsza bym była

[cieszynianka]

Daggulka, nie wyj, dziecko chcesz zestresować???

Kciuki będę trzymała, raczej przez sen, ale będę!

 

a coś Ty ....trzymam się dzielnie waśnie dlatego, ze ona panikuje ...wiedze, ze sie boi diabelnie choć rzeczowo jej opowiedziałam wszystko i na pytania odpowiedziałam ....

żartuję sobie , rozluźniam atmosferę ...

cały misterny plan trzymania się w kupie piźnie jutro z wielkim hukiem o 6.45

 

kuźwa .... nie stresuje mnie nic tak bardzo jak ta pierniczona narkoza .... mogłam tyle nie czytać w necie, to spokojniejsza bym była

 

Nie bój nic, będzie ok

[matka dyrektorka]

tylko bez nerw ,( wiem łatwo mówić )

 

u mnie prundu nie ma co chwila zaśniegowało go czy co ?

[ziaba]

Będzie qpa stracha proszę Dagi, jeno nie wiadomo kto będzie miał większego

 

Potrzymam i ja. Masz zagwarantowane. O tej porze już qmam świadomie.

 

Retro robaczku - ekhm, ja z zapytaniem na logikę : czy aby te "spacerówki" to że tak powiem ekhm.... świńskie nóżki z elementem racicznym ?

[retrofood]

Retro robaczku - ekhm, ja z zapytaniem na logikę : czy aby te "spacerówki" to że tak powiem ekhm.... świńskie nóżki z elementem racicznym ?

 

Spacerówki, to spacerówki. Miałem swinię dostojną, wiec się bele gdzie nie szlajała. Spacerowała pełną gębą!

PS. element raciczny obcinam kleszczami, bom brzydliwy.

[retrofood]

ście mi smaka narobili .... nie żebym sama bo czasu zbrak

 

no problem, już się chłodzą. zajrzyj za dwie godziny, albo zawtra...

[aniahubi]

Daggulka, nie wyj, dziecko chcesz zestresować???

Kciuki będę trzymała, raczej przez sen, ale będę!

 

a coś Ty ....trzymam się dzielnie waśnie dlatego, ze ona panikuje ...wiedze, ze sie boi diabelnie choć rzeczowo jej opowiedziałam wszystko i na pytania odpowiedziałam ....

żartuję sobie , rozluźniam atmosferę ...

cały misterny plan trzymania się w kupie piźnie jutro z wielkim hukiem o 6.45

 

kuźwa .... nie stresuje mnie nic tak bardzo jak ta pierniczona narkoza .... mogłam tyle nie czytać w necie, to spokojniejsza bym była

Mój Piotruś w lipcu miał narkozę - wycinanie migdałka - wszystko było bardzo szybko, ale wybudzania nie wspominam najlepiej...(mnie prawie musieli ratować ). Na szczęście szybko doszedł do siebie i po południu byliśmy w domu

Twoja córka też dobrze to zniesie - trzymam za was obie kciuki jutro od samego rana

[Baru]

Daga!

Powodzenia jutro!!

[retrofood]

O, ku..wa, ponad 15 cm śniegu!!!!

[Baru]

Noo masz Retro rację!! Noooo kuuufaa!! U mnie na ogrodzie pod kolano sięgał poziom tego "białego g...na" (ale jak się zacznie sezon nartowy to będę zdrowaśki klepać, żeby w łikend był śnieg i lekki mozik i wcale nie będę o nim tak brzydko mówić!!).

Strzepywałam śnieg z moich krzaczorków no i się do pracy spóźniłam .

No weźcie dajcie spokój - śnieg w październiku??

I cały czas pada!!

[daggulka]

u nas też pada deszcz ze śniegiem ... ale ten śnieg jest tak mokry, że od razu się topi ... mam nadzieje, że tak pozostanie , bo mi sie nie usmiecha w październiku podjazd odsnieżać ...

 

moja Kasia już "po" ... wybudziła sie ładnie ... kopytko obandażowane ... pojechała z małżem do domu , a ja w pracy ... na gg se z nią poklikam to bede miała wsio pod kontrolą , bo jak znam życie to każe się tatusiowi posadzić nie przy tv i bajkach ino przy moim laptoku

dzieki za słowa wsparcia .... dzielna byłam , nie wyłam - pewnie dlatego, że do usypiania już mnie wyproszono