tola 15.03.2010 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Z największą przyjemnością, tylko czy one dają się miziać obcym?A jeszcze tak usiąść w tym Twoim niesamowitym przeszklonym wykuszu - bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Famelia 15.03.2010 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 A to zapraszam po 1 lipca Wtedy jednak nie ręczę za kocicę, bo będzie zestresowana przeprowadzką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 15.03.2010 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Nie, to ja poczekam aż się odstresuje i da się miziać. Wykusz bez kocinego miziania sprawy nie załatwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Famelia 15.03.2010 18:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Zamierzam trochę tam pomieszkać, więc spokojnie możemy poczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 15.03.2010 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Twoja kluska jest cudowna. Pokazałam zdjęcie - wabik małożonowi i jest na tak. Muszę tylko wymyslić jakiś sposób żeby pogodzić pod jednym dachem nowego domownika kociaka i mocno już zadomowionego i megazazdrosnego psa, bo mąż wieszczy jakąś tragedię włącznie z pożarciem kociaka, a tego to byśmy nie przeżyli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Famelia 15.03.2010 18:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 myszonik myśmy Keję dostali rok temu, jako wysterylizowaną 3latkę. Na miejscu była już suka. Dla Kei to był pierwszy raz jak zobaczyła psa Bałam się bardzo, ale nasza Zuza to najspokojniejszy pies świata i ze stoickim spokojem znosiła syki i prychnięcia. A teraz równie spokojnie znosi wieczne zaloty (dla kocicy piesek to wielka, niespełniona miłość ) Podejrzewam, że gdy wprowadzicie kociaka do domu, psy go zaakceptują na zasadzie "to jest NASZ kot" a inne dalej będą gonić. Owczarki są bardzo mądre, a teriery może bardziej "charakterne", ale gdyby wprowadzić psa i kota w niedalekim odstępie, to kot będzie dla psa po prostu członkiem stada i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 15.03.2010 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Z alergią trudno walczyć, choć może jest jakieś odczulanie na koty? Ale kwiatki tez są w niebezpieczeństwie, mój koci potwór bardzo lubi grubosze, bo listkami można się świetnie bawić! Ten na zdjęciu jest już o połowę mniejszy... http://img709.imageshack.us/img709/8629/img4505i.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 15.03.2010 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Famelio dokładnie o takiej koncepcji myślalam, więc mam czas do wprowadzki na urobienie męża i zakup jednocześnie teriera i kocura, nich się wychowają razem.. Obawiam się tylko o zazdrośnika Szajbę, ale może jakoś to przeboleje. U Was nie było problemu, bo macie suczkę, one jednak są o niebo spokojniejsze, łagodniejsze i bardziej ugodowe od psów.. piękna płeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 15.03.2010 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Dziewczynki, to jednak takie slodkie sa ... tacet to odrazu kolami do gory ... a nieprawda... moja Zuza też uwielbia taką pozycję http://i869.photobucket.com/albums/ab257/Alunek/various/P1010589.jpg Tolu - po drodze do Famelii zapraszam do Tczewa na mizianie mojej kocicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 15.03.2010 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 No, to z Tczewa do Gdańska rzut beretem!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 15.03.2010 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 to może zrobimy mały zlot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Famelia 16.03.2010 05:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Na to wychodzi Ale z kotami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 16.03.2010 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 No, niezła kociarnia będzie. Może do tego czasu zakupię drugiego/drugą?? Spotkanie to fajny pomysł, jestem za! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 16.03.2010 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Namówiłyście Ja przyjadę bez kota, ale...może z kotem wrócę, bądźcie na to przygotowane A jeśli podróż, to tylko za jeden uśmiech. Plecak i autostop, jak za młodych lat bywało. W kolejnych miastach dołączałyby kolejne osoby i dalej w coraz większym gronie. Rozmarzyłam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 16.03.2010 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 tolu, mysle ze dopoki mloda mieszka jeszcze z Wami, to wstrzymaj sie z kociambrem... szkoda meczyc dziecka. Alergie sa nieprzyjemne i dosc uciazliwe - niemalz ma alergie na kurz (alergia drog oddeczowych) w dosc rozbudzonej formie, nawet piwnice musimy bezkurzowo organizowac, zeby mogl cos tam robic i do tego w mniejszym stopniu reakcje alergiczne na siersc zwierzeca.... ktora nie jest reakcja alergiczna na zwierze, tylko wlasnie na fruwajace "okruchy" siersci. Dlatego miedzy innymi wybralismy Kartuza ale mogl byc Brytek, Rusek - ktore przy regularnym co tygodniowym czesaniu prawie nie sypia sierscia po okolicy i psa sznauca ktory w ogole sie nie leni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 16.03.2010 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 ale na głaskanie to mogę swojego wypozyczyć (choć on to lubi tylko o niektórych porach i w określonych ilościach, ale daje się namówić)! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Famelia 16.03.2010 17:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Moja - może przez to, że dziewczynka a może przez to, że wysterylizowana - jest dostępna 24/7 Mohag mówisz, że brytki nie sypią sierścią? A powiesz to mojej pannie? Bo ona chyba nie zdaje sobie sprawy, że należy do tej wybitnej rasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 16.03.2010 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 No to musze ja wziasc faktycznie na powazna rozmowe moj szarak jest cacany i klakami nie sypie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 16.03.2010 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 A ja mojego wcale nie szczotkuję, tzn. zbieram ew. kłaczki wilgotną ręką i to wystarczy. Ale nie mogę powiedzieć, że sam ich nigdzie nie zostawia. Często widać na ubraniach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 16.03.2010 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 sure, to postaraj sie go jednak szczotkowac, bedzie mniej zostawial na ubraniach ... do tego trzeba wyciagnac czesc wlosow ktora jest juz martwa a ktora siedzi pod sierscia okrywowa. Tylko nie czesciej niz raz na tydzien, bo zacznie sie przetluszczac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.