Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

PROSZĘ O POMOC Z ELEKTRYKĄ


LukaEgon

Recommended Posts

Witam w tym tygodniu będę zaczynał remont..koncepcja pokoju którego to dotyczy będzie się różnić od stanu obecnego i konieczne będą przeróbki elektryki. Wygląda to następująco:

 

W tej chwili pokój jest oświetlany przez żyrandol wiszący na środku sufitu. Jest jeden włącznik.. jeden przycisk zapala 1 żarówkę, drugi 3 kolejne żarówki.

 

Teraz chciałbym dodać 2 kinkiety na jednej ścianie i 3 jarzeniówki biegnące wzdłuż ściany po przeciwnej stronie pokoju. Chciałby żeby dodana instalacja była obsługiwana również jednym włącznikiem..jeden przycisk do kinkietów, drugi do jarzeniówek. Jak się do tego zabrać?

 

Myślę że zrobił bym to "po swojemu", ale wolałbym żeby ktoś podpowiedział i pomógł i żeby to było w miarę wedle sztuki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fazą (przewód brązowy lub czarny) idziesz na wyłącznik, tam rozdzielasz go na dwa obwody. Przewodem neutralnym (niebieskim) omijasz wyłącznik i idziesz bezpośrednio do lamp. Jeśli lampy mają obudowy metalowe to doprowadzasz do obudowy przewód ochronny (żółto-zielony) również omijając wyłącznik. Lampy w obwodzie łączysz równolegle, tj. faza z fazą , neutralny z neutralnym (na zaciskach lamp lub rozdzielasz przed lampami w puszce lub czymś podobnym). Z tym wszystkim podpinasz się do najbliższej puszki lub "głębokiego" gniazdka. Przewod 1mm2 można obciążać prądem około 5A, czyli 1kW (po 200W na lampę) powinno wystarczyć. Z grubszymi jest czasem problem w upakowaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fazą (przewód brązowy lub czarny) idziesz na wyłącznik, tam rozdzielasz go na dwa obwody. Przewodem neutralnym (niebieskim) omijasz wyłącznik i idziesz bezpośrednio do lamp. Jeśli lampy mają obudowy metalowe to doprowadzasz do obudowy przewód ochronny (żółto-zielony) również omijając wyłącznik. Lampy w obwodzie łączysz równolegle, tj. faza z fazą , neutralny z neutralnym (na zaciskach lamp lub rozdzielasz przed lampami w puszce lub czymś podobnym). Z tym wszystkim podpinasz się do najbliższej puszki lub "głębokiego" gniazdka. Przewod 1mm2 można obciążać prądem około 5A, czyli 1kW (po 200W na lampę) powinno wystarczyć. Z grubszymi jest czasem problem w upakowaniu.

 

a Ty skąd wiesz, że faza to brązowy lub czarny? a neutralny to niebieski? Przecież u LukaEgon-a może być inaczej. Ja się nie odważam udzielać rad nie wiedząc nic o instalacji. Bo w zależności np. od układu sieci (TN-C, TN-S lub TT) porady mogą i powinny być różne. Dlatego przestrzegam przed samodzielnymi przeróbkami instalacji przez laików. To może być bardzo niebezpieczne. Znacznie lepiej jest poszukać wśród znajomych elektryka, zaprosić go na piwo i on na miejscu oceni sytuację i podpowie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że instalację robił "fachowiec". Czy faza to faza sprawdzamy np. śrubokrętem z neonówką. Fazę dajemy na wyłącznik, żeby móc odciąć obwód np. przy wymianie żarówki (o ile pamietamy, w którym położeniu jest wyłączony). Odwrotnie też będzie działać, ale tak jest prawidłowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że instalację robił "fachowiec". Czy faza to faza sprawdzamy np. śrubokrętem z neonówką. Fazę dajemy na wyłącznik, żeby móc odciąć obwód np. przy wymianie żarówki (o ile pamietamy, w którym położeniu jest wyłączony). Odwrotnie też będzie działać, ale tak jest prawidłowo.

 

no to nie zakładaj.

nie takie głupoty juz w zyciu widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, instalację robił fachowiec więc wszystko powinno być w porządku.

 

am00 Twoje porady zrozumiałem następująco:

1. Od puszki "głównej" puszczam przewód do włącznika.

2. W puszce gdzie będzie zamontowany włącznik przewód rozdzielam na dwa obwody z trójżyłowych przewodów.

3. Fazę z 1 obwodu daję na 1 przycisk a fazę z 2 obwodu na 2 przycisk, a niebieski i ochronny mijają włącznik.

4. Pierwszy obwód daję sobie przykładowo na świetlówki łącząc szeregowo, drugi daję na kinkiety łącząc szeregowo.

5. Podłączam przewody w puszce "głównej".

6. Włączam zasilanie.

7. W drodze przez przedpokój krótki pacierz.

8. Test. :D

 

Czy tak to ma mniej więcej wyglądać? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dobrze myślisz, ale źle mówisz.

Wszystkie źródła światła łączysz równolegle. Szeregowo są połączone lampki na choince. Przy połączeniu szeregowym napięcie podzieli Ci się na wszystkie odbiorniki i będzie słabo świecić, a przy równoległym jest takie samo przy każdej lampie.

Czyli jak wchodzisz z fazą na zacisk lampy, to z tego samego zacisku lecisz dalej do następnej, z neutralnym analogicznie. Takie połączenie nazywa się równoległe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację dobrze myślę ale źle napisałem. Pierwszy etap zakończony, czyli od puszki do włącznika. Musiałem uważać bo kułem i ciąłem szlifierką pomiędzy dwoma przewodami i musiałem się dostać do puszki, która znajduje się w przedpokoju, ale jakoś dałem radę ;) Zmontowałem prowizorycznie dwa obwody z dwiema żarówkami, sprawdziłem i działa prawidłowo..także jutro dalsza część..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...