Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mega korozja studzienki ściekowej.


bobanr

Recommended Posts

Witam,

 

co możecie powiedzieć o tak zniszczonej powierzchni wewnętrznej studzienki ściekowej, w której powinny płynąć tylko ścieki bytowe. Piszę powinny bo mam co do tego wątpliwości.

 

Beton po prostu odpada w widocznych miejscach. Jest jakby spieniony i strasznie skruszony.

 

http://img515.imageshack.us/img515/5839/dsc00260o.th.jpg

http://img75.imageshack.us/img75/7540/dsc00261z.th.jpg

 

Czy ktoś widział kiedyś coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

destrukcja betonu

 

niby beton powinien wytrzymać

ale jakiś był "oszczędniejszy" pewnie i się rozlatuje - co tu wyjaśniać, normalne....

włazy są z żeliwa i mają prawo zardzewieć...

 

częścią roboczą kanału /którą płyną ścieki/ to są te korytka na dnie - one są dobre???

studzienka rewizyjna służy jak nazwa wskazuje do ew. konserwacji kanału

/przetykania/ i sam fakt lekkiego /lekkiego przecież się jeszcze nie zawaliło/ uszkodzenia ścianek raczej nie jest powodem do bicia na alarm :-?,

jak już się zawali i ziemia wleci do środka to trzeba się przejmować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... kinety są w porządku. Korozja panuje właśnie na najpłycej położonej części.

 

Idąc dalej Twoim tokiem myślenia to można zastanowić się na zabezpieczaniem, spowolnieniem zaistniałego procesu. Może są jakieś środki do konserwacji ?

 

Ciekawość jednak podpowiada i pyta o przyczynę takiego stanu rzeczy. Wiem, że studzienki nie wyglądają tak po 2 latach od rozpoczęcia funkcjonowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

destrukcja betonu

 

niby beton powinien wytrzymać

ale jakiś był "oszczędniejszy" pewnie i się rozlatuje - co tu wyjaśniać, normalne....

włazy są z żeliwa i mają prawo zardzewieć...

 

częścią roboczą kanału /którą płyną ścieki/ to są te korytka na dnie - one są dobre???

studzienka rewizyjna służy jak nazwa wskazuje do ew. konserwacji kanału

/przetykania/ i sam fakt lekkiego /lekkiego przecież się jeszcze nie zawaliło/ uszkodzenia ścianek raczej nie jest powodem do bicia na alarm :-?,

jak już się zawali i ziemia wleci do środka to trzeba się przejmować...

 

 

nie ma cudownych środków którymi posmarujesz beton kruszący się

i stanie się cud będzie jak nowy :-?

 

 

jak już bardzo nie możesz wytrzymać i portfel cię pali w kieszeni

wymiana kręgów...może nowe będą lepszej jakości....

po 2 latach te się rozsypują były bardzo oszczędnościowe, proponuję

z innej wytwórni kupić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie nic bym z tym nie robił... Ale jak cie korci to są specjalne zaprawy naprawcze do betonu. Ale to bedzie trudne. Łatwiej będzie zagruntować to gruntem epoksydowym i pomolawać taką samą farbą. Przy czym grunt i farba zwiąże niezbyt grubą warstwę (tak może z 5 - 10 mm) Beton równie dobrze może odpaść z głebszej warstwy.

Rozwiązanie raczej dla uspokojenia sumienia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że beton był słaby, a ja się zastanawiam jak może być słaby skoro ma wszelkie aprobaty i spełnia normy PN-EN.

 

Wciąż chodzi mi w głowie substancja/substancje chemiczna, których nie powinno być w ściekach. Niedaleko mam port, więc może to coś pochodzi z mytych ładowni?

 

Chciałbym się dowiedzieć jaki to rodzaj korozji i przez co jest spowodowany. Niech to będą chociaż domysły.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że beton był słaby, a ja się zastanawiam jak może być słaby skoro ma wszelkie aprobaty i spełnia normy PN-EN.

 

Wciąż chodzi mi w głowie substancja/substancje chemiczna, których nie powinno być w ściekach. Niedaleko mam port, więc może to coś pochodzi z mytych ładowni?

 

Chciałbym się dowiedzieć jaki to rodzaj korozji i przez co jest spowodowany. Niech to będą chociaż domysły.

 

Pozdrawiam

 

hmmmm.... a to Polska właśnie....

 

ja dookoła miejsca zamieszkania

widzę chodniki z płytek, z różnych płytek

 

te płytki tak z lat 50tych ub.wieku /czyli ok 60letnie/

są w dużej swej części w dużo lepszej formie niż ich wnuczki sprzed

kilku/kilkunastu lat - które miejscami już rozpadają się na żwirek

- naprawdę - a zapewne mają wszelkie aprobaty itd... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...