Magośka 20.12.2003 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2003 Witam, mam pytanie czy ktoś ma namiary na strony w polskim necie z normami dotyczącymi budownictwa- konretnie interesują mnie normy dotyczącymi natężenia światła sztucznego w pomieszczeniach - jak macie coś takiego- to będę wdzięczna za link (próbowałam wyszukać, ale nie znalazłam- może wpisuje złe słowa kluczowe), Jeżeli nie ma w necie- to może chociaż tego Neuferta (czy jak tam się to nazwisko pisze) ma ktos pod ręką. Boję się, że zafundowałam sobie problem podobny do tego, który opisuje facet na forum Gazety- ma za jasno, bo wsadził za dużo halogenów i teraz zastanawia się co z tym fantem zrobić Ja mam jeszcze szansę na ew. przeróbkę. A może za dużo czytam tego typu wątków Pozdrawiam Gośka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.12.2003 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2003 Może tu, ale nie wiem czy znajdziesz tego czego szukasz. http://www.isanit.com.pl/akty.php?akty=wt Cz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YEYO 20.12.2003 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2003 Tej normy akurat nie mam. Nie znajdziesz w necie treści żadnej polskiej normy niestety. To co powinno być ogólnie dostępne jest jak zawsze za pieniądze. Ale chyba nie będziesz liczyć rozkładu natężenia oświetlenia? Kiedyś na studiach coś takiego robiłem, ale to już dawne czasy. Piszesz że może masz za dużo halogenów. A za dużo to znaczy ile? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 21.12.2003 02:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2003 Właśnie patrzę w Neuferta - ale tu jest o tym ładnych parę stron (od 128b do 135) i m.in. jest tabela "Wytyczne dla miejsc pracy - sztuczne oświetlenie" wg norm niemieckich. Podaj więcej szczegółów - o jakie pomieszczenia Ci chodzi.Joasia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 21.12.2003 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2003 Polska Norma PN-84/E-02033 Oświetlenie wnętrz światłem sztucznym. Ma 27 stron. Mam, używam.Polskie Normy nie są dostępne w internecie - trzeba je kupować.Kopiowanie zabronione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 21.12.2003 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2003 Polskie normy można kopiować do celów prywatnych.Oto artykuł z GWNSA ułatwia dostęp do norm Źródło: Gazeta Wyborcza, 2003-07-07Naczelny Sąd Administracyjny w precedensowym wyroku uznał w środę, że Polskie Normy są dokumentem urzędowym i można je kopiować do celów prywatnych. Skargę w styczniu 2003 r. złożyła Anna Ogonowska, która powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej, zażądała od Polskiego Komitetu Normalizacyjnego wydania kopii normy określającej kształt butelki szklanej. W ten sposób - jak sama twierdzi - chciała przetestować dostęp do Polskich Norm. PKN jednak odmówił. Prezes instytucji oświadczył, że normy nie są informacją publiczną, a dostęp do nich reguluje obowiązujące od tego roku nowe prawo normalizacyjne - zgodne zresztą ze standardami Unii Europejskiej. Podkreślał, że normy chronione są prawem autorskim. Dlatego zamiast kopii zaproponował Ogonowskiej zakup kilkustronicowego dokument za blisko 18 zł lub zapoznanie się z nim w bibliotece. Nie pomogły tłumaczenia kobiety, że kopia będzie na użytek prywatny, przez co prawo autorskie nie będzie łamane. Ogonowską poparł rzecznik praw obywatelskich, który uważa, że PKN musi kserować normy, bo jest finansowany z budżetu państwa. NSA podzielił te racje i uchylił decyzję odmawiającą wydania kopii. Sąd uznał, że prezes PKN podlega ustawie o dostępie do informacji publicznej, a Polskie Normy są dokumentem urzędowym. Można je jednak kserować tylko wtedy, gdy będą przeznaczone do użytku prywatnego, a nie gospodarczego. Obecni na rozprawie przedstawiciele PKN skomentowali, że taka interpretacja prawa może zaszkodzić naszej akcesji do europejskich organizacji normalizacyjnych, bo w Europie normy nie są informacją publiczną. A brak Polski w tych organizacjach sprawi, że nie będziemy mieli wpływu na kształtowanie norm europejskich.-------------------------------------------------------------------------------- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 21.12.2003 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2003 Jestem-Wielkie dzięki za pomoc- już tłumaczę dokładnie o co mi chodzi: kompletnie nie wiem jak dobrać natężenie światła do wielkości pomieszczenia- miałam w ręku Neuferta i tak pomyślałam, że tam znajdę podpowiedź- ale w tej chwili raczej do niego przed końcem roku nie dotrę (chyba, że w czytelni ) Wykonawca zrobił otwory w suficie wg własnego pomysłu- a ja naiwnie myślałam: "elektryk, wie, co robi". Pytam go jakie halogeny dobrać do tych zrobionych przez niego otworów, a on , że on się na tym nie zna- ja "do widzenia panu". Ale instalacje i otwory zostały-resztę chyba można już samemu zrobić, tylko teraz zastanawiam się czy wszystko jest ok: kuchnia 14 m2 (tu raczej bez bólu) - 4 oprawy i lampa -myślałam jeszcze o oświetleniu podszafkowym, ale właśnie zastanawiam się czy nie za dużo tego oświetlenia halogenowego dodam jeszcze, że te 4 oprawy są umieszczone na suficie wzdłuż ciągu kuchennego (szafki wiszące też są) Łazienka 4m2 i cztery oprawy (+ kinkiet koło lustra) - tu najbardziej boję się "jasności"- ale może przesadzam Przedpokój 10 m2 -5 opraw Cały problem polega na tym, że dotąd wydawało mi się, że wystarczy umówić się z fachowcem o cenę, a dalej tylko płacić- i nie interesowałam się tego typu problemami- jak poczytałam forum Muratora i jeszcze wcześniej Gazety- to nastąpiło coś na kształt choroby stydenta I roku medycyny- martwię się pierdułkami. Z drugiej strony może jest coś na rzeczy skoro "fachowiec" nie zna się na doborze natężenia światła. Kończę wykończanie mieszkania i myślę, że mądry Polak po szkodzie- jak się chce miec wszystko OK, to trzeba stosować zasadę ogranczonego zaufania. Kończę ten przydługi wywód, ale chciałam jeszcze wtrącić parę słów nt Polskiej Normy: nie jestem firmą budowlaną, tylko zwykłym obywatelem, który po prostu chce wiedzieć jakie są normy, żeby nie dać się wpuścić w maliny. Bo te normy, głupsze lub mądrzejsze są chyba po to, żeby np wiedzieć jakie ma być mniej więcej oświetlenie w poszczególnych pomieszczeniach. Aaa i jeszcze jedno: Internet to wg mnie instytucja trochę podobna do biblioteki czy czytelni- Tam też można skopiować normę- czy to znaczy, że należy zakazać wypożyczania książek z biblioteki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.