Gość 01.10.2009 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Skopiowałam z forum pomocy społecznej - może się przyda jeszcze jeden tok postępowania... Do Ireny Jeśli jest tak jak podajesz to umieszczenie Twojej klientki w DPS na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego nie jest możliwe. Art. 39 tej ustawy stanowi, że ops ma prawo wystąpić do sądu o umieszczenie osoby w DPS ........jedynie chorej psychicznie lub umysłowo upośledzonej - pomijam przesłanki do umieszczenia a jest ich 4 - patrz art. 38 wymienionej ustawy. Jeśli zaś chodzi o ubezwłasnowolnienie to do złożenia wniosku o ubezwłasnowolnienie do Sądu Okręgowego - bo to jest właściwość tych sądów - uprawniona jest jedynie najbliższa rodzina. OPS może zaś złożyć zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej najbliższej miejscu zamieszkania tej osoby o zagrożeniu życia i zdrowia z prośbą o rozważenie możliwości wszczęcia postępowania przez Prokuratora. Po zakończeniu postępowania prokurator jeśli znajdzie przesłanki to kieruje wniosek do sądu albo umarza postępowanie. OPS pozostaje wtedy albo zaskarżyć postanowienie albo .......systematycznie odwiedzać klientkę, proponować DPS i dokumentować ten fakt w aktach. To co prawda nie załatwia sprawy, ale kiedy "coś" się stanie Ty przynajmniej jesteś chroniona ...... bo paradoksalnie prokuratura nie znalazła podstaw. To straszne ale prawdziwe. Wszystkiego ładnego...... Czyli krótko - psychiatrzy nie znaleźli choroby psychicznej (to co to u diabła jest - kłopotu się pozbywają) - to moze pomoc społeczna stwierdzi, że kobieta żyje w warunkach zagrażających JEJ zdrowiu i życiu - tu się przyda dokumentacja i barwne opowieści, a rzeczona opieka nie może jej w "miejscu zamieszkania" prawidłowo doglądać. Może prokurator będzie miał więcej "jaj" i w ten sposób pomoże, jak pozostali "nic nie mogą" Współczuję i życzę powodzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
melanrz 01.10.2009 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 My mamy w bloku taka babkę... teraz jest juz drugi raz na leczeniu. Pierwsze pomoglo na jakis czas, teraz znow "siedzi";) . Dziwie sie, ze psychiatrzy tak orzekli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorianna 01.10.2009 15:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Na próbę wklejam kilka fotek obejścia wewnątrz i na zewnątrz: http://yfrog.com/6qroxi066j http://yfrog.com/ebroxi055j http://yfrog.com/6qroxi054j Jeszcze mam kilka fotek z innych pomieszczeń do których wejść nie można.. W opinii biegłych to jest normalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 01.10.2009 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Nie chcę Cię martwić ale gdyby to co pokazujesz kwalifikowało się do leczenia zamkniętego wioski byłyby nieco wyludnione posadź gustowny żywopłocik i kup sobie kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 01.10.2009 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 nie chcę cię martwić, ale to nie wygląda jeszcze najgorzej..... przynajmniej na zdjęciachNa Julianowie (bardzo droga i prestiżowa dzielnica Łodzi) są 2 takie posesje. Jedna przy jednej z "lepszych" ulic, po bokach eleganckie wille z międzywojnia a w środku 100 letni drewniaczek z szybami zakrytymi ścierami i CAŁA działka zastawiona starymi pralkami, samochodami, rowerami i kto wie, czym jeszcze. Między tym wszystkim chodzą kury i kaczki... Wewnątrz nie byłam. Drugi jest trochę bardziej na uboczu i w nim już nikt nie mieszka, ale są nieuregulowane sprawy spadkowe, więc drewniaczek się wali a działka straszy ilością nagromadzonego dobra i zdziczałych kotów... Taki stan rzeczy jest od kiedy pamietam. Czyli ze 20 lat. I, jak widać, nikomu nie udało się nic z tym zrobić, a nie wątpię, że próbowano, szczególnie, że za cenę działki w tej okolicy można kupić ładne mieszkanie w bloku. Raczej zainwestuj w płot i licz na szczęśliwy zbieg okoliczności. A szczury nie przyjdą, tam mają więcej jedzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorianna 01.10.2009 17:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 To pewnie też jest ok: http://yfrog.com/5uroxi052j Normalne, że ludzie tak mieszkają: http://yfrog.com/2troxi044j Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorianna 01.10.2009 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Niektórych pomieszczeń w ogóle nie da się sfotografować bo są zamknięte przezornie na kłódkę. Ale nie tylko dlatego nie można do nich wejść... To nie jest wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 01.10.2009 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Na Julianowie (bardzo droga i prestiżowa dzielnica Łodzi) są 2 takie posesje. Jedna przy jednej z "lepszych" ulic, po bokach eleganckie wille z międzywojnia a w środku 100 letni drewniaczek z szybami zakrytymi ścierami i CAŁA działka zastawiona starymi pralkami, samochodami, rowerami i kto wie, czym jeszcze. Między tym wszystkim chodzą kury i kaczki... jaka to ulica? Bema? Sowińskiego? Szczególnie fajny jest ten "apartamentowiec" na Bema niedaleko od Zgierskiej, w cudownej okolicy PRL-owskiego przedszkola, walących się przedwojennych ruin itp. a z tym "prestiżem" Julianowa to trochę przesada....... gdzie ten prestiż?? pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
melanrz 01.10.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 nie przesadzajmy... Julianow w sumie droga dzielnica jest.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 01.10.2009 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 nie przesadzajmy... Julianow w sumie droga dzielnica jest.... czyli drogi "prestiż"? można sobie postawić pałac ale jak w okolicy są rudery, śmietnik i syf to będzie prestiżowa dzielnica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.10.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 To pewnie też jest ok: http://yfrog.com/5uroxi052j Normalne, że ludzie tak mieszkają: http://yfrog.com/2troxi044j Nie, to nie jest normalne. To jest chore. Chciałam tylko napisać, że nie łatwo jest coś z tym zrobić. Bo właściwie nie ma kto. Właściwie powinna posesję sprzątać gmina i wystawić rachunek, regularnie a nie jednorazowo. A po pewnym czasie przejąć działkę i zlicytować za długi. Myślę, że do tego zresztą by nie doszło, córka by się uaktywniła znacznie wcześniej. A tak pozostaje ci 3 metrowy płot Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 02.10.2009 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 nie przesadzajmy... Julianow w sumie droga dzielnica jest.... czyli drogi "prestiż"? można sobie postawić pałac ale jak w okolicy są rudery, śmietnik i syf to będzie prestiżowa dzielnica? Drogi Julianów, to w sumie kilka ulic. Między Julianowską Łagiewnicką i parkiem. Bema, Sowińskiego -to dawne rudery robotnicze Owszem, tam jest wiele nowych domów ale i całkiem sporo starych, jak i u mnie na osiedlu. Nie ma co mówić o prestiżu A ta ruinka, o której piszę, jest na ulicy łączącej park z Kniaziewicza, nie pamiętam, jak się nazywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 02.10.2009 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Drogi Julianów, to w sumie kilka ulic. Między Julianowską Łagiewnicką i parkiem. Bema, Sowińskiego -to dawne rudery robotnicze Owszem, tam jest wiele nowych domów ale i całkiem sporo starych, jak i u mnie na osiedlu. Nie ma co mówić o prestiżu A ta ruinka, o której piszę, jest na ulicy łączącej park z Kniaziewicza, nie pamiętam, jak się nazywa... masz rację, zgadzam się w zupełności. Ostatnio jechałem Bema - niby taka wspaniała ulica, tak słyszałem - i jak zobaczyłem te rudery w szczególności bliżej Zgierskiej to dziękuję za taką okolicę. Zresztą w bok od Łagiewnickiej też 80-90% domów to rudery i syf - albo przedwojenne budki albo radosna twórczość okresu PRL. Tam gdzie Ty mieszkasz jest chyba lepiej pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.