Niecierpki

[MarzannaPG]

Mam niecierpki w donicach na tarasie, nie wiem co to za gatunek: piękne czerwone kwiatki jakich pełno można było latem dostać w kwiaciarniach, po 5zł sztuka, stąd nie wiem czy są jedno czy dwuroczne. Kwitną jeszcze ale już nędznie i liście żółkną. Nie wiem czy je wyrzucić czy też posadzić do gruntu (bo może są dwuletnie?) albo zabrać do domu? Chciałabym też zebrać nasiona i w żaden sposób nie wiem gdzie on je wytwarza! Czy to te pręciki jak opadnie kwiat?

Może ktoś się zna na niecierpkach i podpowie...

[ziaba]

Niecierpek jest rośliną jednoroczną. Marnieją, bo zimno juz po nocach albo dogryza go pająk ( ale nie ten z nogami ) . Możesz je jeszcze ciutkę mieć w domu w jakimś słonecznym miejscu. Potem zaczną umierać..Za rok znów można będzie je kupić za niewielkie pieniądze - a wielką radość.

 

To przepiękne rośliny , jest ich ogrom odmian, co roku coraz piękniejsze.

Zwłaszcza te, które wyglądają jak maciupeńkie różyczki ( bynajmniej dla mnie )

 

http://www.kurylo-sadzonki.com/fotowyprawy/image/Kwiaty%20balkonowe/Niecierpek%20różyczkowy.jpg

[MarzannaPG]

O jeju! Rzeczywiście śliczne! Co to za odmiana?

[sonieczka]

A ja dwa lata temu swojego niecierpka wyniosłam do piwnicy, trochę zmarniał, wyłysiał ale na wiosnę posadziłam na klombie. Wyrosło cudne wielkie krzaczysko i kwitło całe lato. Możesz spróbować, zwłaszcza jak szczególnie ładna odmiana.

[madwo]

One nie są jednoroczne, tylko w Polsce sa uprawiane jako jednoroczne. Sa roslinami wieloletnimi, ale trzeba je zimowac w domu. Podobno mogą rosnąc normalnie na parapecie i dalej kwitną. Ale podejrzewam ze aby w przyszlym sezonie były ładne powinny przejść okres spoczynklu.

[MarzannaPG]

To znaczy jak zrobić im ten okres spoczynku? Zabrać do domu i co dalej? Na parapet?

[madwo]

Do chlodnego i ciemnego miejsca, podlewac rzadko ale nie zasuszyc. Ja daje takie rosliny do piwnicy, z małym oknem. Teoretycznie stopniowo podlewac coraz mniej az zgubia liscie, ale nie dam za to głowy, nie jestem ekspertem od doniczkowych. Eksperymentuje. Większość przezywa:)

[MarzannaPG]

Dziękuję. Fajnie, że nie muszę ich wyrzucać. Spróbuję - może przetrwają.

[sonieczka]

Mój niecierek był w piwnicy ale blisko okna, miał światło i trochę go podlewałam. Całkiem bez wody i światła by chyba usechł. Trochę "odpoczął", nie kwitł, ale żył cały czas.

[MarzannaPG]

Nie mam piwnicy, trzymam go w ciemnym kącie pokoju, na razie sobie kwitnie, podlewam bardzo słabo, ale patrzę żeby mi nie usechł.