wodociąg

[arturromarr]

Witam

Wraz z sąsiadami na ulicy budujemy w ramach tzw. "komitetu" wodociąg w ulicy.

Kombinowanie żeby gmina składała się w połowie trwały pół roku, dodam, że teren jest zagospodarowany pod budownictwo jednorodzinne i mamy już p[ozwolenia na budowę pod ten nieistniejący wodociąg.

Tymczase w gminie piętrzą się papierowe trudności, ciągle czegoś chcą trzeba donosić kolejne papiery.

Obecnie rura już jest w ziemi (ale nie oddana), ale czara się przebrała bo podobne kłopoty zaczynają się z przyłączami.

Słyszałem że jest prawo unijne które musimy respektować a jest nagminnie lekceważone, że to gmina musi położyć wodociąg jeśli oddała grunty pod zabudowę mieszkalną, tak jak to ma miejsce dziś z elektrycznością.

Czy wie ktoś coś o tym bo chciałbym mieć jakieś argumenty idąc do urzędu kolejny raz ,że mogli by wykazać się chociaż trochę dobrą wolą.

Czasem to zastanawiam się czy we własnym kraju żyję, jak widze jak urzędy i prawo przeszkadzają nam w normalnym życiu, przecież oni są na naszym utrzymaniu.

Papiery na wodociąg, zgody, uprawomocnienia, itd załatwialiśmy pół roku a zakopywany był całe dwa dni, przecież to absurd, jak ma się tu cokolwiek zbudować?

Proszę o wszelką pomoc.

 

Inwestor (brzmi żałośnie)

[87anam87]

my mamy podobny problem tylko ze my skladalismy sie w piec rodzin po prawie 900 zl. na "projekt" wodociagu glownego .... projekt zrobiony wodociag jest wszyscy moga sie podlaczyc tylko my jestesmy ostatni gminie nie starczylo kasy i nie podciagnela do nas teraz mozemy zrobic nasze przylacze (gmina jest tak dobra ze udzieli nam pasa zieleni)kasa na projekt od nowa a przylacze 50 metrow od dzialki oczywiscie musimy zaplacic ze swoich, a potem jeszcze z drogi do domu ale to jak kazdy.nie mam pojecia czy mozna cos z tym zrobic.na dobra wole w gminie bym nie liczyla nam zaproponowali pociagniecie wodociagu przez dzialke sasiada jesli chodzi o energie to musicie udac sie bezposrednio do energetyki i oni wam to powinni zrobic bez problemu nam zrobili, slyszalam ze potem mozecie sie starac o zwrot poniesinych kosztow za wodaciag bo to gmina powinna wam to zrobic.nie rozumiem dlaczego gmina wyraz zgode na podzial dzialek zabiera miejsce na przylacza a nie chce ich robic!