Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ustawienie temperatury kotła na ekogroszek


ktuvok

Recommended Posts

Witam!

 

Jestem już po lekturze tematów związanych z konfiguracją sterowników do pieców na ekogroszek i Waszych spostrzeżeń na temat korzystania z tego typu pieców ogólnie, ale nie znalazłem odpowiedzi na swoje dość proste pytanie, więc zakładam nowy temat.

 

Otóż w dyskusjach przewija się informacja, jakoby minimalną temperaturą, jaką należy ustawić na kotle, było 50 stopni. Czy ta wartość wynika wyłącznie z faktu, że podają ją producenci kotłów w instrukcjach obsługi, czy ma to jakieś inne, głębsze uzasadnienie?

 

Pytam dlatego, że korzystałem przez całe lato z pieca ustawionego na tryb "tylko CWU" i całkowicie wystarczającą temperaturą kotła były 42 stopnie. Przy takim ustawieniu przez całe lato:

- woda w bojlerze nie miała nigdy temperatury niższej niż 40 stopni (wahała się pomiędzy 40 a 60 stopni, w zależności od tego ile jej się używało);

- temperatura na kotle wahała się pomiędzy 42 a 55 stopni, zapewne również z tego samego powodu;

- przy normalnym zużyciu CWU dla 3 osób piec spalał symboliczne 25kg groszku tygodniowo, pozostawiając idealnie sypki popiół w rozsądnej ilości (szuflada na popiół napełniona w mniej więcej 1/3).

 

Powyższe skłania mnie do wniosku, że chyba wszystko działało poprawnie... Nie bardzo więc rozumiałem, dlaczego miałbym podwyższyć zadaną temperaturę kotła do 50 stopni...

 

Kilka dni temu przełączyłem się w tryb zimowy, ustawiając zadaną temperaturę na 45 stopni. Na razie obserwuję - to za krótki okres żeby cokolwiek ocenić. Groszku jeszcze nie musiałem dosypać, pewnie dziś to zrobię. Na razie grzeję równocześnie raptem 3-4 grzejniki ustawione na "dwójkę" (skala 1-5), bo więcej nie potrzebuję, więc odbiór ciepła jest niewielki. Z niepokojących rzeczy - popiół nieco bardziej się zbryla.

 

Oczywiście tak jak każdy z Was chciałbym zużyć jak najmniej groszku i mieć jak najcieplej, a przecież jeśli ustawię na +50, to piec będzie musiał grzać mocniej i paliwa w ten sposób raczej nie oszczędzę...

 

Tak więc - czy ktoś potrafi mnie przekonać do zasadności ustawienia temperatury kotła na 50 stopni?

 

Z góry dziękuję za wszystkie sugestie :-)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

powód jest jeden ,ale mi sie wydaje że ta minimalna tem. to 55st

a dlatego minimalna , ponieważ w tej temperaturze wszystko co sie wytrąca ze spalanego groszku zostaje spalone , w tem. nizszej np.w twojej 40st wszystkie świństwa skraplają sie na kotle , kominie , powodując korozje kotła a także niszczenie przewodu kominowego, jak masz z cegły to za chwile będziesz miał wykwit od strony pokoju na kominie

 

kotły stalowe długo nie pociągną na niskich tem. żeliwnych to raczej nie dotyczy ale też nie wskazane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie konkretnie "świństwa" masz na myśli? Po jakim czasie instalacja może być dotknięta korozją?

 

Czyli - jak rozumiem - muszę podwyższyć temperaturę zadaną kotła do np. 50%, co spowoduje naturalnie wyższe zużycie groszku, niepotrzebnie gorącą CWU, ale w przyszłości zabezpieczy mnie przed korozją kotła i niszczeniem komina - tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie konkretnie "świństwa" masz na myśli?

 

tlenki siarki SO2 i SO3 które w połączeniu z parą wodną dają kwas siarkowy elegancko i cicho żrący kocioł i komin

 

Po jakim czasie instalacja może być dotknięta korozją?

zależy od zasiarczenia węgla, 3-5 lat

 

Czyli - jak rozumiem - muszę podwyższyć temperaturę zadaną kotła do np. 50%, co spowoduje naturalnie wyższe zużycie groszku,

 

bzdura i to wierutna,

ilość ciepła potrzebna do ogrzania Twojego domu jest constans,

no chyba że zimą masz zamiar ocieplać dom,

z tego względu ilość spalonego węgla też musi być taka sama,

będziesz miał tylko cieplejszą wodę w instalacji

 

niepotrzebnie gorącą CWU

 

starczy Ci na dłużej

a jeżeli będziesz miał ją za gorącą, to zainstaluj termostatyczny zawór trójdrogowy, regulujący temperaturę wody wychodzącą z zasobnika, na instalację

 

, ale w przyszłości zabezpieczy mnie przed korozją kotła i niszczeniem komina - tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ wcale się nie upieram; jestem po prostu laikiem, a to jest praktycznie pierwszy sezon mojego grzania. Uczę się i zadaję pytania, które znawcom tematu mogą wydawać się niedorzeczne, ale przy moim kiepskim doświadczeniu są logiczne.

 

Jutro z samego rana podkręcę temperaturę do poziomu sugerowanego przez producenta. Pytacie o piec - to pełnowymiarowy pleszewski 25kW Focus, podpięty do sterownika Multi-Ster (instrukcja sterownika jest dostępna tutaj: http://www.elektro-miz.pl//upload/file/instrukcje_prawidlowe/ms_CWU_v_m22ic15.pdf).

 

Grzałem tym piecem próbnie wiosną przy ustawionej temperaturze 53 st. i zaobserwowałem, że najtrudniej mu było osiągnąć "graniczną" temperaturę. Łatwo dochodził do +48, a potem długo się męczył, zanim osiągnął zadany poziom. Dom był jednak jeszcze w trakcie ocieplania, a grzejniki bez głowic termostatycznych, więc warunki całkowicie nieporównywalne do tych które są obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czytając ten wątek doszedłem do smutnych wniosków że mam przewymiarowany piec. Od 3 dni grzeje mam piec galmet 30 kw na ekogroszek i iał z sterownikiem expert. Obecnie przy tych temp. zew wystarcza mi 40 stopni ustawione na piecu. Nawet jak bym chciał zwiększyć to mogę tylko do 46 stopni na piecu tak mi pokazuje na sterowniku. Co dalej z tym fantem zrobić?? Aha ogrzewam około 230 m2 powierzchni dom z porothermu docieplony styropianem 15 cm,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u siebie mam kocioł 25kw na 348m2 po podłogach do ogrzania, tylko z tego piwnica , 80m2 i garaż 55m2 grzeje na 1/3gwizdka :D i u mnie zeszłą zima na kotle utrzymywałem ciągle tem 60-65 st. i kocioł dawał rady , w domu 22 st prawie całą zime , a nie mieszkałem , piwnice nie przekraczały 15st .

 

mam zawór cztero drożny i tylko z 60% szło na chatę a reszta do kotła s powrotem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z Waszymi i producenta zaleceniami podniosłem wczoraj wieczorem zadaną temperaturę na kotle do 52 stopni. Piec dogrzał się do zadanej temperatury, a potem już go nie obserwowałem, bo była noc. Dziś zaglądam - poza gorącą wodą pierwszy efekt taki, że powstający popiół jest nieco bardziej zbrylony.

 

W związku z tym pytanie: czy jest taka zależność, że im wyższa temperatura na kotle tym groszek o tych samych parametrach mniej dokładnie się spala? Na logikę powinno być raczej odwrotnie... A może twarde bryły w popiole to tylko efekt złego nadmuchu? Przesłonę mam obecnie ustawioną na 1/4, przy włączonej dmuchawie żółty płomień wali w górę pionowo i leciutko na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a te bryły to są takie pospiekane (spieki?) czy kawałki "żywego" nieprzepalonego ekogrochu?

 

daję Ci link do mojego wewontku ... zaczyna się z innej beczki ... ale są tam zawarte wskazówki bardzo mądrych fachowców którzy tłumaczyli mi łopatologicznie jak okiełznać piec .... poczytaj - na pewno Ci rozjaśni temat ....

 

http://forum.muratordom.pl/a-jednak-wodor-w-instalacji-co,t147798.htm?highlight=wod%F3r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie jest takie oczywiste ...weź jedną taką bryłkę i obetrzyj ją ... zobacz czy to faktycznie spieki czy tylko okopcony i osmolony kawałek węgla ...

 

i zajrzyj do wewontku do którego link dałam Ci wyżej ....konkrety w temacie ustawów pieca zaczynają się od drugiej strony ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff... Przeczytałem. Zajęło mi to, z przerwami, całe popołudnie. Ale jestem mniej więcej na bieżąco jeśli chodzi o Twoje zmagania :)

 

Nie wiem, czy powinienem dopisać się do Twojego wątku, czy ciągnąć ten, ale skoro już tu zacząłem...

 

Przede wszystkim nie rozumiem pewnej zależności, którą zaobserwowałem czytając o Twoich ustawieniach. Otóż w którymś momencie Twoim problemem był źle dopalający się groszek. Logicznie rozumując, należałoby wydłużyć okresy pobierania i spalania. Dać urządzeniu więcej czasu na spalenie tego, co dostaje. Prawda?

 

Ja to widzę tak, że spieki i grudy powstają, kiedy piec dostaje zbyt wiele paliwa lub zbyt krótki czas mu się daje na jego spalenie (wszystko jedno który z warunków). Potem znów dostaje paliwo i nadmiar groszku spada do popielnika w postaci nie spalonych fragmentów.

 

Tymczasem u Ciebie zadziałało coś dokładnie odwrotnego! Obniżyłaś obydwa parametry. Piec dostawał jeszcze więcej i miał jeszcze mniej czasu żeby to spalić... Czyżby więc było dokładnie odwrotnie niż myślę?

 

Albo taka zależność: Dziś rano zajrzałem do paleniska - na brzegach kielicha zebrały się grudy popiołu, część z nich pospadała do popielnika. Zmniejszyłem przysłoną dopływ powietrza z ok 1/3 na ok 1/4. Sprawdzam przed chwilą - grudy jakby mniejsze... Potrafi to ktoś wytłumaczyć? Przecież powinno być na odwrót - więcej tlenu, lepsze spalanie. Tymczasem mniejszy nadmuch spowodował to, co właściwie chciałem osiągnąć, czyli mniejsze zbrylenie w pojemniku z popiołem!

 

Dziwne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.....

powiem tak .... źle, ze nie masz możliwości regulacji biegu wentylatora .... im wyższy bieg tym bardziej kocioł się wychładza ... ja mam na 1 - na min.

to raz

 

dwa - podaj mi parametry na jakich teraz hula Ci piec.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam zaraz parametry ;-) Podobno te zależą od konkretnych warunków (modelu pieca, sposobu podłączenia, wielkości i ocieplenia budynku, wielkości zapotrzebowania na ciepło, liczby i rodzaju grzejników, pogody...). Specjalnie staram się nie porównywać konkretnych ustawień, raczej próbuję wyłapać jakieś konkretne zasady, które obowiązują w każdym przypadku (na razie kiepsko mi idzie).

 

No dobrze, ale pytałaś o ustawienia:

 

Zadana temperatura kotła: 55

Zadana temperatura CWU: 40

Przerwa: 1min

Podawanie: 12s

Podtrzymanie ognia: 22min

Podawanie w przypadku podtrzymania: 13s

 

Sprawdzona przed chwilą temperatura kotła: 55,4 (piec w stanie podtrzymania)

Temperatura CWU: 60 (a mówiłem, że za wysoka! - chyba zarządzę w domu przymusową kąpiel...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz .... kiedy temperatura na dworze nie jest wysoka ...i kocioł potrzebuje mniej żarcia ....

 

ja mam stosunek podawanie /przerwa jeden do ośmiu , czyli podawanie 5s , przerwa 40s .... Ty masz jeden do pięciu .... spróbuj mniej mu dawać żreć ....to raz ....

 

dwa ... meczy mnie ten Twój wentylator , bo kurka ... jakbym dała teraz bieg wentylatora u mnie z 1 na przykład na 3 to piec dłużej dochodziłby do temperatury , bo by się w środku wychladzał .... pamiętam: miałam z tym problem na początku ... i popiół tez był wtedy do d..... czyli dużo jakichś nieprzepalonych wegli i spieków....

a Ty mi piszesz , ze masz 100 % ...dla mnie to kosmos :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...