Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fenomen Doktora Housa


aglig

Czy jesteś fanem tego serialu  

63 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś fanem tego serialu



Recommended Posts

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mi już przeszło, ale na początku byłam pod wielkim wrażeniem :)

 

mnie na chwilę przeszło, ale ostatni odcinek 5 serii :o :o :o :o

 

kopara opadła

 

 

Tak sobie myślę,gbur,cham,pewniaczek, cwaniaczek, lekoman........ale chciałabym sięu niego leczyć jakby co :oops: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było wielu serialowych medyków budzących sympatię ale tylko House jest geniuszem [co czyni z niego raczej postać z komiksu]. Że przypomnę: dr Kildare, dr Ewa, dr Fleischman [ten z Alaski], dr Bognar, dr Burski. Ja głosowałbym raczej za dr Eewą {ze względów estetyczno wizualnych] i za Sokolim Okiem [to już z innych względów :lol: ]. A serial na tle innych mydlin nie jest najgorszy [myślę o Housie].

K.[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem fanem housa, ale serii I, no II. wtedy mieli bardzo dobych konsultantów medycznych, potem rozrosły się wątki mydlane a obcieli fundusz na konsultacje i powoli robi się kicha. Zupełnie jak "ostry dyżur". Na pierwszej części tego filmu siedzieliśmy w szpitalu obłożeni książkami, bo szedł gruby zakład - kto znajdzie błąd medyczny. I nic. druga seria była gorsza, a potem szkoda mówić.

 

A dlaczego ten film się podoba? Z tęsknoty za medycyna, gdzie lekarz może zlecić najbardziej wyszukane badania, na które nie trzeba czekać tygodniami, gdzie skuteczność leczenia jest ponad 90% a ludzi "wyprowadza" się ze stanu niemal agonalnego zgodnie z zasadą "nic w nim już nie działało i przeżył". daje nadzieję. Płonną... W naszym realu nawet jak się trafi geniusz, to ma pięciu kolegów "lepiej ustawionych" i szefa, który bardzo pilnuje, zeby nie wyrósł ponad niego :-?

 

Ale przyznaję, że przy okazji obu serialów powtórzyłam sobie ładny kawałek medycyny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Jestem fanem housa, ale serii I, no II. wtedy mieli bardzo dobych konsultantów medycznych, potem rozrosły się wątki mydlane a obcieli fundusz na konsultacje i powoli robi się kicha. Zupełnie jak "ostry dyżur". Na pierwszej części tego filmu siedzieliśmy w szpitalu obłożeni książkami, bo szedł gruby zakład - kto znajdzie błąd medyczny. I nic. druga seria była gorsza, a potem szkoda mówić.

 

A dlaczego ten film się podoba? Z tęsknoty za medycyna, gdzie lekarz może zlecić najbardziej wyszukane badania, na które nie trzeba czekać tygodniami, gdzie skuteczność leczenia jest ponad 90% a ludzi "wyprowadza" się ze stanu niemal agonalnego zgodnie z zasadą "nic w nim już nie działało i przeżył". daje nadzieję. Płonną... W naszym realu nawet jak się trafi geniusz, to ma pięciu kolegów "lepiej ustawionych" i szefa, który bardzo pilnuje, zeby nie wyrósł ponad niego :-?

 

Ale przyznaję, że przy okazji obu serialów powtórzyłam sobie ładny kawałek medycyny...

 

teraz nie robią prawie żadnych badań i od razu wszystkim, od trzech odcinków (tyle widziałam) wszystkim przyklejają sarkoidozę (czy to coś od sarkazmu ? :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wcale tego nie lubię. Wciąż tylko o chorobach. 8)

Odprężająco to nie działa, nie powiem. :D

A ten cały Dr. to mógł by sie chociaż ogolić. 8)

 

Prawdę powiedziawszy, nie rusza mnie w ogóle ten facet, a nawet czasami go nie lubię. :roll:

Jest tak przewidywalnie chamski, że aż nudny. :p

Już wolę doktor G. z kostnicy. :wink:

 

A najfajniejszy lekarz na świecie to dr Martin! 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak przewidywalnie chamski, że aż nudny. :p

 

Bo on jest geniusz :roll: I ekscentryk. jak inaczej pokazać ekscentryka w naszym zwariowanym świecie, w którym nic już nie dziwi? Chodziłby w sukienkach - normalne, byłby gejem - normalne. Zostało im tylko łamanie tzw norm współżycia międzyludzkiego :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzies czytalam artykuł, którym Dr. House został dość przekonująco zdiagnozowany, jako klasyczny przypadek narcyza.

 

Pierwszy raz oglądałam, jakoś z miesiąc temu i mnie zassało na miejscu, ale po trzecim czy czwartym odcinku - to już wyciągam równolegle gazetę, żeby sobie trochę zagospodarować nadmiar czasu i nie żałuję, gdy ktoś dzwoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię ten serial, i nie uważam już naszych lekarzy domowych za takich ignorantów :roll: jak popatrzeć jakimi środkami dysponuje szpital i ilu najlepszych lekarzy stawia diagnozę - najczęściej u pacjenta dawno zdiagnozowanego przez kilku innych lekarzy - a i tak człowiek pozostaje zagadką.

 

Ile symptomów pasuje do kilku chorób, dlatego jak weźmie się do ręki encyklopedię medycyny to można być pewnym, ze ma się całą masę chorób :wink: Dla mnie choć charakter postaci jest paskudny to jego dociekliwy umysł Sherlocka Holmesa budzi podziw, zauważcie, że najczęściej na końcu znajduje dość prozaiczną przyczynę dolegliwości - niestety niektóre sam wywołam ordynowanymi lekami :-? 8)

 

 

Jednej sprawy nie mogę ścierpieć - gdy operują pacjenta - nawet mózg - gadają o swoich sprawach i wyglądają na takich nie do końca skupionych na operowanym miejscu 8) choć i tu dygresja o bransoletce, którą zdjęła Trzynastka gdy wysypki dostała :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...