Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W 2005 roku wymieniłam płot od strony drogi publicznej (poprzedni juz istniał w chwili zakupu dzialki)

Nie wiedziałam, ze nalezy zgłaszać rozpoczęcie prac nad nowym płotem. Co teraz moge zrobić? Próbowac to jakoś? zalegalizować?

Czy czekają jakieś konsekwencje?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/
Udostępnij na innych stronach

Zaamiętaj: nie budowałaś nowego ogrodzenia, ale przeprowadziłaś jego bieżącą konserwację.

Cytat: "W 2005 roku wymieniłam płot od strony drogi publicznej (poprzedni juz istniał w chwili zakupu dzialki)."

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3604566
Udostępnij na innych stronach

jak już zadbać o szczegóły, to w moim przypadku nie konserwację a modernizację.

 

bo była siatka, a ja postawiłam klinkier ze sztachetami

 

:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3604839
Udostępnij na innych stronach

Koledzy nie ładnie tak żartować z koleżanki, która ma tak poważny problem. Dziewczyna chce wiedzieć jakie konsekwencje i jak zalegalizować a wy ją do lamania prawa namawiacie. Oj nieładnie, nieładnie :wink:

Droga spinko2001

Według prawa budowlanego:

Art. 30. 1. Zgłoszenia właściwemu organowi wymaga:

3) budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m

Jeśli ktoś niedopełni tego obowiązku to:

5. Do opłaty legalizacyjnej stosuje się odpowiednio przepisy art. 59g, z tym że wysokość opłaty w przypadku budowy, o której mowa w:

1)art. 29 ust. 1 pkt 7-11, 14, 15, 17 i 18 oraz w art. 30 ust. 1 pkt 3 i 4 - wynosi 2.500 zł;

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3604866
Udostępnij na innych stronach

Daleki jestem od żartów. A odpowiadałem Oskarowi, na pierwotną wersję.

 

Co do meritum. Nie sądzę, aby znalazł się urzędnik, który praktycznie zastosowałby wykładnię o samowoli w takim przypadku. Teoretycznie i literalnie jest to możliwe.

 

Dlatego, też zostawił bym sprawę swojemu „biegowi”, bo zgłoszenie posfaktum niesie za sobą o wiele większe ryzyko kary i możliwość większych perturbacji.

 

Ale uwaga, to co napisałem dotyczy tylko przypadku, kiedy przy okazji nie przesunięto przebiegu linii ogrodzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3604949
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze też bym nic nie robiła. Ale spinka chce znac konsekwencje więc trzeba jej uświadomić, ze ruszając gó...no można sie pobrudzić.

Wyrok Sądu w podobnej sprawie:

Wyrok z dnia 2 marca 2006 r. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie

II OSK 575/05

Wymagała zgłoszenia przebudowa ogrodzenia polegająca na tym, że w miejscu dawnych słupków metalowych pojawiły się murowane filary obłożone klinkierem, połączone drewnianymi przęsłami oraz wymurowana została podmurówka ogrodzenia.

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu w dniu 2 marca 2006 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Heleny N. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 15 października 2004 r. sygn. akt II SA/Ka 2094/02 w sprawie ze skargi Heleny N. na decyzję Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach z dnia 22 lipca 2002 r., w przedmiocie nakazu rozbiórki

oddala skargę kasacyjną.

 

Uzasadnienie faktyczne

 

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wyrokiem z dnia 15 października 2004 r., sygn. akt II SA/Ka 2094/02 oddalił skargę Heleny N. na decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach z dnia 22 lipca 2002 r. w przedmiocie nakazu rozbiórki ogrodzenia stałego posesji nr 19 B od ulicy F. w C. i uporządkowania terenu po robotach budowlanych.

Sąd powołując się na treść art. 29 ust. 1 pkt 7 i art. 48 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2003 r. Nr 207, poz. 2016 ze zm.) stwierdził, iż budowa ogrodzenia z naruszeniem wskazanych przepisów oznacza, że inwestor dopuścił się samowoli budowlanej. W rozpoznawanej sprawie bezspornym pozostaje fakt, iż H.N. przebudowała płot wokół swojej posesji. Wątpliwości budzi natomiast czas powstania tego ogrodzenia. Według skarżącej, płot został wybudowany w roku 1993, a w 2000 r. nastąpiła tylko jego przebudowa. Uczestniczka postępowania - Teresa K. oświadczyła z kolei, że całe ogrodzenie powstało w roku 2000. Pozostali uczestnicy postępowania opowiadali się za jedną z dwóch wersji. Sama skarżąca w trakcie rozprawy przyznała natomiast, że w 2000 r. przebudowała gruntownie ogrodzenie i w miejsce dawnych metalowych słupków, pojawiły się obłożone klinkierem filary, które połączono drewnianymi przęsłami. Według Sądu, działania H.N. całkowicie zmieniły dotychczasowy wygląd ogrodzenia i nie można w tym przypadku mówić o remoncie istniejącego ogrodzenia. Wykonane prace nie polegały na odtworzeniu stanu pierwotnego, lecz na wykonaniu nowego ogrodzenia, z innych niż poprzednio elementów. Oznacza to, że skarżąca zgodnie z treścią art. 30 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego miała obowiązek zgłosić zamiar budowy tego ogrodzenia właściwemu organowi, a skoro obowiązku tego zaniechała, to zasadnie orzeczony został nakaz jego rozbiórki. W rozpoznawanej sprawie nie było możliwe przeprowadzenie postępowania legalizacyjnego przedmiotowego ogrodzenia na podstawie art. 49 ww. ustawy, albowiem od zakończenia budowy płotu nie minęło 5 lat.

Skład orzekający nie podzielił również zarzutów strony skarżącej w kwestii rozprawy administracyjnej, powiadomienia o jej terminie, przebiegu rozprawy oraz protokołu, albowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy świadczy o tym, iż postępowanie administracyjne zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego.

W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku pełnomocnik Heleny N. wniósł o zmianę orzeczenia i uwzględnienie skargi lub o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Jako podstawę skargi kasacyjnej wskazano zarzut naruszenia prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 30 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego i uznanie, że strona wykonując remont ogrodzenia miała obowiązek zgłoszenia tych prac, podczas gdy w rzeczywistości przepis ten nie powinien mieć w niniejszej sprawie zastosowania. Sąd naruszył również przepis art. 49 ww. ustawy, uznając, że legalizacja samowoli budowlanej nie była możliwa, albowiem od zakończenia budowy ogrodzenia nie minęło 5 lat.

W jej motywach strona podniosła, że rozstrzygnięcia w sprawie wymagają dwie kwestie. Po pierwsze, czy wykonane prace odnawiające ogrodzenie pierwotnie istniejące od 1985 r., polegające na znacznej poprawie estetyki tego ogrodzenia od frontu, musiały być zgłaszane po myśli art. 30 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego oraz po drugie, czy zakończenie budowy tego ogrodzenia nastąpiło w dacie jego pierwotnego wykonania tj. 1997 r., jako ogrodzenia siatkowego, czy też dopiero w dacie zakończenia jego modernizacji i poprawy estetyki tj. w 1999 r. Ponadto, zdaniem skarżącej zaskarżony wyrok jest błędny, gdyż Sąd nie ustalił w sposób jednoznaczny, że na wykonanie prac modernizacyjnych spornego ogrodzenia konieczne było dokonanie zgłoszenia. Przepis art. 30 ust. 1 pkt 2, w przypadku remontu istniejącego już ogrodzenia, nie stanowi o tym, że remont to tylko odtworzenie zużytych elementów tego samego rodzaju, a nie wykonanie tego ogrodzenia z innych elementów na przykład klinkieru i drewna.

Odpowiedź na skargę kasacyjną złożyli uczestnicy postępowania Edward K. i Teresa K., wnosząc o jej oddalenie.

 

Uzasadnienie prawne

 

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Stosownie do treści art. 183 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, co oznacza, że Sąd jest związany wskazanymi w niej podstawami i wnioskami. Z urzędu zaś bierze pod uwagę, tylko nieważność postępowania.

Podstawowym zarzutem skargi kasacyjnej jest błędna wykładnia i niewłaściwe zastosowanie art. 30 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2000 r. Nr 106, poz. 1126 ze zm.) poprzez uznanie, że Helena N. wykonując remont ogrodzenia miała obowiązek zgłoszenia tych prac właściwemu organowi, bowiem zgłoszeniu takiemu podlega jedynie budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów i innych miejsc publicznych oraz o wysokości powyżej 2,20 m (...).

Tak sformułowany zarzut jest w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego błędny.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, jak słusznie przyjął to za organami administracji Sąd I instancji, świadczy o przebudowaniu przez H.N. ogrodzenia, bez wymaganego zgłoszenia. W miejscu dawnych słupków metalowych pojawiły się murowane filary obłożone klinkierem, połączone drewnianymi przęsłami. Wymurowana również została podmurówka ogrodzenia. Zakres prac wykonanych przez stronę w żadnym razie nie wypełnia więc przesłanek remontu, zdefiniowanego w art. 3 pkt 8 ustawy - Prawo budowlane.

Przez "remont" należy rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a nie stanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym.

Wbrew stanowisku autora skargi kasacyjnej, ustalony stan faktyczny świadczy o "budowie" przez Helenę N. ogrodzenia w rozumieniu art. 3 pkt 6 Prawa budowlanego.

"Budowa" bowiem, to wykonanie obiektu budowlanego w określonym miejscu, a także odbudowa, rozbudowa, nadbudowa oraz przebudowa obiektu budowlanego.

Skoro zatem, strona przebudowała ogrodzenie bez wymaganego zgłoszenia, to Sąd I instancji trafnie podzielił stanowisko organu budowlanego, iż nakaz rozbiórki ogrodzenia stałego posesji nr 19 B od ulicy F. w C. był w pełni zasadny. Polemika autora skargi z rozważaniami Sądu I instancji, zmierzająca do wykazania, że Helena N. wyremontowała istniejące ogrodzenie i w ten sposób poprawiła jego estetykę, nie zmienia faktu samowoli budowlanej w rozumieniu art. 48 Prawa budowlanego.

Co więcej, okoliczność wykonania robót budowlanych przy przebudowie ogrodzenia w 2000 r., wykluczała możliwość zastosowania w rozpoznawanej sprawie art. 49 Prawa budowlanego, a mianowicie legalizacji stwierdzonej samowoli. Od zakończenia budowy spornego płotu, jak trafnie zauważył Sąd I instancji, nie upłynęło bowiem 5 lat. Fakt, iż ogrodzenie siatkowe zostało wybudowane w roku 1985 r. nie może mieć decydującego znaczenia dla rozpoczęcia procedury legalizacyjnej, skoro w miejsce pierwotnego ogrodzenia w istocie rzeczy powstało nowe.

Podsumowując powyższe rozważania, Naczelny Sąd Administracyjny doszedł do przekonania, że orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach jest zgodne z prawem, a postawione przez pełnomocnika skarżącej zarzuty są nieuzasadnione.

Już tylko na marginesie godzi się zauważyć, że autor skargi, w jej uzasadnieniu przedstawił dwa sprzeczne ze sobą stanowiska. Z jednej strony twierdził, iż w rozpoznawanej sprawie nie mógł mieć zastosowania art. 30 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego, gdyż wykonany został remont ogrodzenia i nie można mówić o samowoli budowlanej. Z drugiej zaś strony, że w ustalonym stanie faktycznym należało zastosować przepis art. 49 tej ustawy, na podstawie którego dopuszczalna jest legalizacja samowolnie wybudowanego ogrodzenia. Podał również odmienne niż skarżąca, okresy wykonania owych ogrodzeń.

Uwzględniając przedstawione wyżej okoliczności, Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2002 r. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), orzekł jak w sentencji wyroku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3605007
Udostępnij na innych stronach

Aglig, myślę, że radząc z sSiwym to co powyżej znaliśmy "powagę sytuacji". Mleko jednak rozlało się (robota zakończona 4 lata temu) i zachęcanie do legalizacji mijałoby się z celem - skoro do tej pory żaden organ, ani żadna osoba "życzliwa" tym nie zainteresowała się.

Jest litera i duch prawa. Pamiętając o pierwszym, trzeba rozwijać drugi 8) :lol: :o :lol:

P. S. sSiwy, rzeczywiście była poprzednia wersja :lol: :lol: :lol: . Całkowicie chybiona.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3605177
Udostępnij na innych stronach

Najpierw "zapuść żurawia" w urzędzie, czy przypadkiem przy modernizacji nowego ogrodzenia nie zażyczą sobie odsunięcia się od osi jezdni na jakąś kosmiczną odległość, która wypadnie kilka metrów w twoją działkę.

Jeśli nic takiego się nie stanie to możesz legalizować, natomiast jeśli jednak, to daj sobie na wstrzymanie, bo okaże się że niezwłocznie nakażą ci usunąć ogrodzenie i przesunąć w odpowiednie miejsce - i to nic że nigdy to nie będzie nikomu do szczęścia potrzebne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131219-brak-zg%C5%82oszenia-budowy-ogrodzenia/#findComment-3605591
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...