Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

No dobra, już się śmieję i opowiadam. Szef ekipy, która buduje nasz dom powiedział, że jak przyjadą to ma być wykopany dół pod fundamenty. U staliliśmy z wujem, że przyśle koparkę i tak mu ufaliśmy, że nie zadzwoniliśmy do niego dzień wcześniej, aby potwierdzić koparkę. No i stało się najgorsze. Ekipa przyjachała a dołu nie było. Wujek zapomniał o nas, bo zaabsorbował go jakiś przetarg. Na dokładkę robota, którą wykonywała jego koparka przdciągnęła się. Wstyd potworny... Wujek mówił, że nasz dół jego koparka wykopie w pół dnia, a Tommarko, który jako jedyny miał czas dla nas, kopał dół pierwszego dnia do zmierzchu, cały następny i jeszcze prawie cały kolejny dzień. Sprzęt miał potwornie powolny, bo koparki były wolnoobrotowe. W dniu zakończenia kopania, koparka wujka mogła do nas podjechać, ale nie miała już po co. Tak wyglądała nasza wpadka. A dołu wykopać wcześniej nie mogliśmy z obawy, przed pojawieniem się wód gruntowych. Wolny czas wykorzystaliśmy na poznanie się z góralami i uzgodnienia z kierownikiem.

 

Prezes mojej ekipy ma w sumie 3 brygady. Pojechał tydzień temu z robotnikami do innych inwestorów i okazało się, że oni jeszcze nie mają kierownika budowy, a co za tym idzie nie zgłosili rozpoczęcia robót w inspektoracie nadzoru budowlanego. Dla mnie to większa wpadka i trochę się tym podbudowuję.

 

A tak poza tym, to mamy wylaną pierwszą warstwę posadzki. Jutro zaczyna sie stawianie ścian. Jak dobrze pójdzie, to za jakieś 2-3 tygodnie będziemy wieszać wiechę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ula, moze troche bylo glupio i wstyd, ale zycze Wam, zebyscie tylko tego typu wpadki miewali! To znaczy zycze, zebyscie w ogole nie miewali, ale to jeszcze chyba kaliber najlatwiejszy do przelkniecia (ale skrot myslowy mi wyszedl :lol: ).

 

Na szczescie nie mialo to wplywu na jakosc prac i efekt koncowy! A poza tym faktycznie, moze najgorsze masz za soba na samym starcie (oby, czego Ci serdecznie i z duza zazdroscia zycze!)

 

:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia, bardzo Ci dziekuje za zyczenia. Jak narazie nie mozemy narzekac. Bo gdyby nie ten dol, to moglabym powiedziec, ze budowa idzie jak po masle. Architekt, kierownik, dostawca materialow, sasiedzi i goscie są pod wrazeniem i mowią, ze mamy budowlancow z prawdziwego zdarzenia. Moge już ich porownac z hydraulikiem i jego ekipa i ekipa elektrykow, ktorzy przebudowawywali linie energetyczna biegnaca nad nasza dzialka. Przy hydraulikach czulam sie jak w programie "Usterka". Dwoch pracowalo, trzeci to szef. Gdy tylko byla okazja, to narzekali na szefa, a sam szef przebral sie w stroj roboczy i nic nie robil poza zagadywaniem mnie. Co 10 min. robili przerwe na papierosa, albo żeby pogadac, albo na pierwsze sniadanie i kolejne... Na nieszczescie hydraulik, ktoremu moglabym zaufac nie mial dla nas czasu, ale podjechalismy do niego dzien wczesniej i dowiedzielismy sie wszystkiego czego wymagac i czego dopilnowac podczas rozprowadzania kanalizacji. Ciesze sie, ze moglam byc przy ich pracy i pilnowac, aby wszystko bylo jak nalezy. Natomiast elektrycy uwazali, ze sa najwazniejsi, ze wszystko im wolno. Az mnie trzesie jak o nich mysle. Ich glupich rozwiazan nie jestem wstanie opisac na forum, bo są zbyt techniczne.

No a nasi rezydenci, tj. gorale, utrzymuja plac w czystosci i mnie na duchu, i jesli chca pojsc na skroty to mowia mi o tym, a wtedy dzwonimy do kierownika i pytamy czy daje na to zgode. Raz ja dostajemy a raz nie. Gdy jest odmowa to majster mówi: ze mna jak z dzieckiem, za raczke i do baru.

 

Ewa, kierownik powiedzial, ze nie widzi problemu, aby kierowac Twoja budowa. Jesli zechcesz, to dam Ci tez kontakt do prezesa gorali. Wyobraz sobie, ze za namowa kierownika nie podpisalismy z nimi umowy. On twierdzi, ze sa na tyle dobrzy, ze umowa jest niepotrzebna.

A po zrobieniu fundamentow przyjechal prezes i nawet krepowal sie wziac pieniadze za wykonany etap. Do tej pory pracowali bez zaplaty z naszej strony. Dla nich slowo cenniejsze od pieniedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobo, dobrze skojarzylas, ze to nie ten hydraulik rozprowadzal nam kanalizacje. Ten o ktorym myslisz nie mogl nawet oderwac sie od tego, co teraz robi, i bardzo przepraszal, ze nie moze dotrzymac slowa. Mimo to odwiedzilam go, pokazalam projekt przylacza kanalizacyjnego i rozprowadzenia jej w fundamentach, omowilismy wszystko i dowiedzialam sie czego szczegolnie dopilnowac. Tak wiec zabezpieczylam sie jak tylko bylo to mozliwe.

 

senser, mysle, ze owi narzekacze to tacy pracownicy od przypadku. Zatrudniani sa tylko w szczegolnych okolicznosciach, np. do kopania w utwardzonej pospolce, ktora wypelnia fundamenty. Co by nie mowic, to mnie tez telepie, jak widze taka brygade, ale nie mialam wyjscia, terminy naglily. Ale przecwiczylam ich solidnie, zrobili wszystko to co chcialam i jest ok. Bylo minelo, a na placu boju zostali najlpsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na tym forum. Od pewnego czasu przymierzając się do budowy z zainteresowaniem śledzę wątek.

 

Wczoraj postanowiłem poszukać kontaktów do kierowników budów i w tym celu zrobiłem objazd po budowach w okolicach Grodziska.

Wcześniej nie zwracałem na to uwagi, ale okazało się, że co najmniej na 60% placów nie ma żadnej tablicy, na kolejnych 15% jest ona niewidoczna bez użycia lornetki lub rozwalona. 15% ma napisy zmyte, a tylko z 10% tablic można cokolwiek przeczytać.

 

Dochodzę do wniosku, że to jest działanie celowe, żeby nikt obcy nie podbierał inwestorowi wykonawcy, czy kierownika :) .

 

Biorąc pod uwagę, że tablicę trzeba kupić, to z pewnością każdy z Was ją ma/miał. Skoro nie stoją one na placu, to widocznie mają jakieś lepsze zastosowanie? Jakieś pomysły? Chętnie skorzystam :)

 

Czy możecie przy okazji zarekomendować jakiegoś kierownika z Grodziska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to dostałam odpowiedż odmowna z ZE oficjalną -pisemną... :evil: :(

jak najszybciej jade podpisać umowę i do razu wnoszę odwołanie od terminu umowy...

a potem zostaje już tylko URE

jak an razei to wszystko wygląda na to, że za rok nie zacznę ...bo skończyłabym zanim mi prąd dadzą... pańswto w państwie sie znalazło...

 

witam,

ja z takim malym pytankiem - jak to sie wszystko zakonczylo ?

niestety dzisiaj dostalem propozycje umowy (po prawie 1,5 mies. od zlozenia wniosku) z terminem realizacji 08.2008 i troche mnie to wkurzylo.

Ogolnie zrobilismy sobie zalozenie, ze budowa zacznie sie i skonczy w 2007 r. i sadzilem, ze akurat jakby zalozyli mi prad w 2007 to niebyloby zle.

Ale 2008 - to troche burzy nasze plany :(

Napisz jak mozesz, do kogo pisalas i co udalo Ci sie wywalczyc

pozdrawiam

Wookasch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na tym forum. Od pewnego czasu przymierzając się do budowy z zainteresowaniem śledzę wątek.

 

Wczoraj postanowiłem poszukać kontaktów do kierowników budów i w tym celu zrobiłem objazd po budowach w okolicach Grodziska.

Wcześniej nie zwracałem na to uwagi, ale okazało się, że co najmniej na 60% placów nie ma żadnej tablicy, na kolejnych 15% jest ona niewidoczna bez użycia lornetki lub rozwalona. 15% ma napisy zmyte, a tylko z 10% tablic można cokolwiek przeczytać.

 

Dochodzę do wniosku, że to jest działanie celowe, żeby nikt obcy nie podbierał inwestorowi wykonawcy, czy kierownika :) .

 

Biorąc pod uwagę, że tablicę trzeba kupić, to z pewnością każdy z Was ją ma/miał. Skoro nie stoją one na placu, to widocznie mają jakieś lepsze zastosowanie? Jakieś pomysły? Chętnie skorzystam :)

 

Czy możecie przy okazji zarekomendować jakiegoś kierownika z Grodziska?

a prppos, gdzie taka tablicę mozna kupić? i czy jest droga a jeśli tak, to czy można kupic używaną????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

A u mnie malowanie wnętrz na całego - obecnie ściany a na koniec 2 warstwy lakieru na podłogi. Niestety pierwotnie założony termin przeprowadzki 17.09 już jest nieaktualny, głównie ze względu na brak mebli kuchennych. Kolejny to 24.09 - choć to też jeszcze nie jest pewne na 100% - wszystko zależy od Studia mebli kuchennych. Poza tym nie wiedziałem, iż są takie problemy z drzwiamy wewnętrznymi - toż to horror - 6-7 tygodni :( czas oczekiwania. CHoć tutaj nie jest to element krytyczny - bez drzwi wewnątrz można przecież mieszkać :)

 

Podpowiedzcie proszę, gdzie warto kupić sprzęt AGD? Dopiero zaczynam batalię z wyborem :wink:

 

pozdr.

Tommi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...