Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Witajcie,

 

Trochę mie tu nie było, ale budowa tak mnie pochłonęła, że nie ma zbyt dużo wolnego czasu. Podobnie jak Ty Senser biegam za cementem, cegłą, styropianem, stropem, itp... :) No i tyle decyzji trzeba podjąć na budowie, że pomału głowa zaczyna pękać ... :wink:

U mnie są już fundamnty, dziś miała być zalewana posadzka - tzw. chudziak, no i jak dobrze pójdzie to w środę ruszamy z murami :)

 

pozdrawiam ciepło

Tommi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek po wielu trudach znalazłam w konkursach Muratora, pt. Smaczki Forum, dalej są odnośniki. Niestety ta sytuacja nie jest dokładnie opisana, ale są inne humorystyczne. Dobrej zabawy :D .

Przed Tommim chyba najprzyjemniejszy moment w czasie trwania budowy. Mury szybko się pną w górę i dom staje sie bardziej realny. Czy możemy przyjechać zobaczyć jak już będzie stał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem, jestem. Nie bardzo mam czas pisać, bo tylko w pracy, ale czytam nasz wątek dokładnie.

Jak już się trochę uporałam z bałaganem, to zaczął się na nowo. Robią nam obudowę kominka i salon praktycznie wyłączony z użytkowania. Zamówiliśmy meble kuchenne i skupujemy sprzęt. Mamy już zmywarkę (nawet podłączoną), wczoraj kupiliśmy płytę, piekarnik i zlewozmywak.

Jak zapłacimy za meble, kaska wyschnie całkiem. Zostaną tylko zakupy z bieżącej pensji.

W ogrodzie nie bardzo mogę robić to co bym chciała tzn. sadzić roślinki bo jednak musimy miejscami podwyższyć teren. a poza tym dopóki nie ma docelowego ogrodzenia boje się, że przy jego budowie coś się może zniszczyć.

Z dojazdami jakoś sobie dajemy radę. Tzn. jeśli mąż ma inną zmianę niż dzień to mnie poprostu wozi (mogłabym jeździć sama, ale ze względu na parkowanie w Centrum byłoby to trochę kosztowne, a poza tym jak on ma wolne to coś moze załatwić mając samochód). A powrót wygląda tak, że wsiadam w bezpłatny autobus do Centrum Janki i tam on mnie odbiera.

Dziś np. miał odebrać tą kuchnię z Media Markt, więc samochodem z przyczepką nie pchał się do Centrum Wawy, tylko dowiózł mnie do pętli Okęcie, a tam wsiadłam w tramwaj i bez problemu dojechałam. Przy okazji wyczaiłam na tej pętli autobus 711 do Nadarzyna, a z tamtąd do nas to już tylko ze 12 km. Chyba tak wrócę. Oczywiście z Nadarzyna samochodem. :) Nie mam jeszcze odwagi jechać na Zachodni skąd odjeżdzają autobusy do Żabiej Woli i okolic, a z przystanku do nas to juz jakiś 1 km. Najlepiej byłoby dojechać pociągiem lub autobusem do Grodziska, a potem autobus z Grodziska ma przystanek prawie przy naszym domu.

Ale już całkiem najlepiej to kupić drugi samochód :D .

Uniknie się wtedy wąchania naszych drogich, niedomytych rodaków. :evil:

Głównie dlatego nie znoszę komunikacji miejskiej. No ale jak się chciało wąchać pachnące powietrze w Wycinkach Osowskich to coś za coś. :D

Pozdrawiam Was wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

będziemy od 1 czerwca budować dom w Radziejowicach blisko Żyrardowa. Czy mogę przyłączyć się do Waszej grypy?????? :D :D :D

W towarzystwie raźniej zmagać się z trudami i znojami budowy.

Nasz dom ma 220 m2. Działka 3200 m2. Niestety jest działką narożną. Trochę boję się całego tego kocio-kwiku budowlanego, ale tak bardzo chcę mieć "swój kawałek podłogi" że prę do przodu... :wink: :wink: :wink: Jeśli nie my, to kto??????

Pozdrawim serdecznie przyszsłych sąsiadów :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

będziemy od 1 czerwca budować dom w Radziejowicach blisko Żyrardowa. Czy mogę przyłączyć się do Waszej grypy?????? :D :D :D

W towarzystwie raźniej zmagać się z trudami i znojami budowy.

Nasz dom ma 220 m2. Działka 3200 m2. Niestety jest działką narożną. Trochę boję się całego tego kocio-kwiku budowlanego, ale tak bardzo chcę mieć "swój kawałek podłogi" że prę do przodu... :wink: :wink: :wink: Jeśli nie my, to kto??????

Pozdrawim serdecznie przyszsłych sąsiadów :D :D :D

 

No fakt, ta grupa chyba będzie tobie najbliższa...

Chyba jesteś najdalej wysuniętym przyczułkiem naszej grupy w tamtych rejonach! :-)

No chyba, że jest grupa Radziejowsko Radziejowicka :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

będziemy od 1 czerwca budować dom w Radziejowicach blisko Żyrardowa. Czy mogę przyłączyć się do Waszej grypy?????? :D :D :D

W towarzystwie raźniej zmagać się z trudami i znojami budowy.

Nasz dom ma 220 m2. Działka 3200 m2. Niestety jest działką narożną. Trochę boję się całego tego kocio-kwiku budowlanego, ale tak bardzo chcę mieć "swój kawałek podłogi" że prę do przodu... :wink: :wink: :wink: Jeśli nie my, to kto??????

Pozdrawim serdecznie przyszsłych sąsiadów :D :D :D

 

No fakt, ta grupa chyba będzie tobie najbliższa...

Chyba jesteś najdalej wysuniętym przyczułkiem naszej grupy w tamtych rejonach! :-)

No chyba, że jest grupa Radziejowsko Radziejowicka :lol:

 

Tak Senser, masz rację, najdalszy przyczułek....Obstawiam tyły :wink: :wink: :wink: !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie weszłam na mapkę i stwierdziłam że z tej grupy ja buduję dom najdalej na południe a najbliżej mi w tej chwili do domów Pearl, Jolki i Joskuli. A czy można i mnie umieścić na tej mapce? Pytam nieśmiało??? :wink: :oops: Edi, Radziejowice-Parcele???? :oops:

Pozdrawiam

 

A właśnie, o jakiej mapce mówisz?? Możesz podać do tego jakąś linę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie weszłam na mapkę i stwierdziłam że z tej grupy ja buduję dom najdalej na południe a najbliżej mi w tej chwili do domów Pearl, Jolki i Joskuli. A czy można i mnie umieścić na tej mapce? Pytam nieśmiało??? :wink: :oops: Edi, Radziejowice-Parcele???? :oops:

Pozdrawiam

 

A właśnie, o jakiej mapce mówisz?? Możesz podać do tego jakąś linę??

A włala :wink: Senser:

http://www.szalega.com/Forum/mapa.html

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się Wam wyżalić na ekipę od kominka. Cała robota miała trwać ok. tygodnia. Mąż wziął prawie dwa tygodnie urlopu. Weszli w czwartek 15.04. byli wyjątkowo niezorganizowani, ale obiecali, że do końca zeszłego tygodnia tzn. do 24.04 skończą, bo właściciele wyjeżdżają za granicę. Niestety nie skończyli, ciągle im coś brakowało, więc właściwie jeden (pan Stasio) robił, a drugi (właściciel firmy) jeździł po to co zapomniał. Obiecali, że przez poniedziałek i wtorek juz sam pan Stasio skończy, bo niewiele zostało do zrobienia. W poniedziałek pan Stasio miał się objawić ok. 9.00. Objawił się ok. 12 przyprowadzony przez rower, więc roboty juz nie było, trzeba było odesłac go do domu. Miał między czasie, przygotować taki ozdobny kafel wentylacyjny wklejając w niego siatkę, nie zrobił tego, a kafel wrócił podrapany. Dziś nie pojawił się wcale. :evil:

A my mieszkamy w tym brudzie i kurzu, z rusztowaniem na środku salonu. Od jutra obydwoje idziemy do pracy.

Firma raczej robiła wrażenie solidnej, a przede wszystkim znającej się na rzeczy. Na razie nie będę sypać nazwą, ale jak mnie wyprowadzą z równowagi....?

A może my jesteśmy marnym klientem, kominek w sumie z wkładem tylko za 10 tys. Firma....... robi kominki kilka razy droższe, to co my takie "małe żuczki" mamy do gadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się Wam wyżalić na ekipę od kominka. Cała robota miała trwać ok. tygodnia. Mąż wziął prawie dwa tygodnie urlopu. Weszli w czwartek 15.04. byli wyjątkowo niezorganizowani, ale obiecali, że do końca zeszłego tygodnia tzn. do 24.04 skończą, bo właściciele wyjeżdżają za granicę. Niestety nie skończyli, ciągle im coś brakowało, więc właściwie jeden (pan Stasio) robił, a drugi (właściciel firmy) jeździł po to co zapomniał. Obiecali, że przez poniedziałek i wtorek juz sam pan Stasio skończy, bo niewiele zostało do zrobienia. W poniedziałek pan Stasio miał się objawić ok. 9.00. Objawił się ok. 12 przyprowadzony przez rower, więc roboty juz nie było, trzeba było odesłac go do domu. Miał między czasie, przygotować taki ozdobny kafel wentylacyjny wklejając w niego siatkę, nie zrobił tego, a kafel wrócił podrapany. Dziś nie pojawił się wcale. :evil:

A my mieszkamy w tym brudzie i kurzu, z rusztowaniem na środku salonu. Od jutra obydwoje idziemy do pracy.

Firma raczej robiła wrażenie solidnej, a przede wszystkim znającej się na rzeczy. Na razie nie będę sypać nazwą, ale jak mnie wyprowadzą z równowagi....?

A może my jesteśmy marnym klientem, kominek w sumie z wkładem tylko za 10 tys. Firma....... robi kominki kilka razy droższe, to co my takie "małe żuczki" mamy do gadania.

 

Trochę ci się dziwie, że gościsz ich aż taką cierpliwością..Ja bym ich pognał już dawno a kończyła by inna ekipa, nie zapłacił bym wcale, lub 1/3 tego co zadeklarowałbym (zależy od stopnia zaawansowania). Z wypowiedzi wynika, że chyba nie korzystałaś z żadnego polecenia co do tej ekipy...a to jak widać czkawką sie odbija...Pognaj ich póki możesz, jeśli teraz nadużywają cierpliwości to nie łudź się, że będzie lepiej, raz wleźli na głowę, to czemu mają z niej schodzić...A jest naprawdę dużo solidnych ekip w tej branży....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...