TINEK 09.01.2010 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Sama! Bez dzieciów i bez małża!! Pierwszy raz mi się to zdarzyło!! Nooooo, łaadnie, kiedyś musi być ten pierwszy raz i potem ten kulig..... i ten Colliberek oj oj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 09.01.2010 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Tinek! Nie świruj mi tutaj!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 09.01.2010 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 nikt mnie nie lubi mnie też nikt nie lubi więc może się z Tobą zabiorę A ja? Ja cię lubię Właśnie się dowiedziałam, że jednak 23 nie mam obrony pracy, tylko dodatkowe zajęcia, więc możemy ruszać zaraz po śniadaniu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 09.01.2010 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Nie ma sprawy, zabieram po drodze wszystkich żeby tylko to Opole po drodze było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shell 09.01.2010 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Nie ma sprawy, zabieram po drodze wszystkich żeby tylko to Opole po drodze było Właśnie sprawdzałam - nijak o Opole nie można zahaczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shell 09.01.2010 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Właśnie się dowiedziałam, że jednak 23 nie mam obrony pracy, tylko dodatkowe zajęcia, więc możemy ruszać zaraz po śniadaniu! Ania, nie powiem, że mnie ta wiadomość nie ucieszyła, bo już rozważałam opcję samodzielnego wyjazdu, ale zważywszy na jakąś taką coraz bardziej zimową aurę, średnio raz na dzień wpadam w histerię, że my gdzieś się tam po drodze zakopiemy - ewentualnie zsuniemy z nasypu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 09.01.2010 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Nie ma sprawy, zabieram po drodze wszystkich żeby tylko to Opole po drodze było Właśnie sprawdzałam - nijak o Opole nie można zahaczyć... no wiem, szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 09.01.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Śpiewać!!!! Deutschland, Deutschland über alles, über alles in der Welt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 09.01.2010 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Kochani, chcielibyśmy jakoś podziękować Wam za akcję dla Franka i pomyśleliśmy, że zrobimy naszej Franiowej cytrynóweczki, która Was rozgrzeje po kuligu. Nie wiem, czy to dobry pomysł? Napiszcie więc 1. czy zrobić2. Ile 3. komu evtl. przesłać (bo chyba nikt z naszych okolic sie na kulig nie udaje?..) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 09.01.2010 21:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 AgnesK ... kochana - cytrynóweczka bardzo dobra rzecz ... ale - to kłopot dla Ciebie , czas zajmie i w ogóle Ale - jeśli masz możliwości i chęci bardzo wielkie - to my przyjmiemy z wielką radością ile? ... Aguś - to od Ciebie zależy - ino nie szalej plissss wysłać ....hm ... możesz do mnie wysłać .... ino czy dotrze? dwa tygodnie mamy .... i najważniejsze - czy cała dotrze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 09.01.2010 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 1. Nie ja będę robić ino pan mąż 2. R powiedział że naleje po zakręteczkę żeby nie chlupało i kogoś na poczcie nie skusiło 3. zabezpieczymy odpowiednio folią bąbelkowa i będzie ok 4. moce przerobowe i możliwości spirytusowe są na 10 butelek 0,5 l. Przy takiej ilości ludzi to ino na spróbowanie będzie, ale zawsze coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 09.01.2010 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Agnes .... ja pierdziu ... przesadziłaś ... toż to majątek i na produkcje i na wysyłkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 09.01.2010 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2010 Kochani, chcielibyśmy jakoś podziękować Wam za akcję dla Franka i pomyśleliśmy, że zrobimy naszej Franiowej cytrynóweczki, która Was rozgrzeje po kuligu. Nie wiem, czy to dobry pomysł? Napiszcie więc 1. czy zrobić 2. Ile 3. komu evtl. przesłać (bo chyba nikt z naszych okolic sie na kulig nie udaje?..) Agneska ja już opędzlowałem buteleczkę i jestem w niebie po wypiciu tego Pierwsza klasa tak jak mówiłaś schłodzony. A co do kuligu to jedna butelczyna wystarczy na spróbowanie każdy po kieliszku i będzie ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.01.2010 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 13 dni ....http://www.clik24.pl/images/gify/laseczka-gif.gif http://www.clik24.pl/images/gify/laseczka-gif.gif http://www.clik24.pl/images/gify/laseczka-gif.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 10.01.2010 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Daaga!!! Jakie pikne buźki!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.01.2010 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Daaga!!! Jakie pikne buźki!!!!! staram się, staram AgnesK .... to umówmy się tak, że jak bedziesz wysyłać (ilekolwiek tego nie bedzie) to wyślij z opcją "za pobraniem" żeby nie robić Ci dodatkowych kosztów - ja zapłacę za przesyłkę , ok? kurrrrde ... cytrynóweczka pycha rzecz ... moja mama robi ... ja nie mam talentów kulinarno-kombinatorskich ... a gotuje tylko wtedy kiedy musze coby mi rodzina z głodu nie umrzała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość coolibeer 10.01.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 13 dni ....http://www.clik24.pl/images/gify/laseczka-gif.gif http://www.clik24.pl/images/gify/laseczka-gif.gif http://www.clik24.pl/images/gify/laseczka-gif.gif http://emoty.blox.pl/resource/bravojs0.gifhttp://emoty.blox.pl/resource/bravojs0.gifhttp://emoty.blox.pl/resource/bravojs0.gif Za staż w odliczaniu http://emoty.blox.pl/resource/23_130_2.gif Po prostu daga jesteś http://emoty.blox.pl/resource/cool2.gif http://emoty.blox.pl/resource/flower.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 10.01.2010 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 A ja tam cieszę się na te konie kuligowe. Przeczytałem ostatnio taką interpretację prof Swolkienia, podpartą Sołżenicynem. Dotyczyła akurat problemów moich z autostradą, ale spodobała mi się w kontekście koni i kuligu. Brzmiała tak : Czym był koń - grającym wygiętym grzbietem, tnącymi kopytami, z rozwianą grzywą, z rozumnym płonącym okiem! Czym był wielbłąd - dwugarbny łabędź, mędrzec flegmatyczny z uśmieszkiem poznania na wydatnych wargach! Czym był nawet osiołek o czarnym pyszczku - ze swoją cierpliwą wytrzymałością, z żywymi, łagodnymi uszami! A myśmy wybrali?... - oto najszkaradniejsze ze stworzeń Ziemi, na szybkich gumowych łapach, z martwymi szklanymi oczyma i tępym kanciastym ryjem, dźwigające garb żelaznego pudła. Nie zarży ono o stepowej radości, o zapachach traw, o miłości do kobylicy ani do jeźdźca. Bezustannie zgrzyta żelazem i pluje, pluje fioletowym cuchnącym dymem. Cóż, jacy jesteśmy - taki i nasz sposób poruszania się. też chciałem zawsze być kowbojem i na osiodłanym koniu, nieumyty przez miesiąc, wymierzający sprawiedliwość szybko coltem, bez sądów - se żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 10.01.2010 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 dlatego będzie fajnie w końcu przejechać sie nie tym "najszkaradniejszym ze stworzeń Ziemi, na szybkich gumowych łapach, z martwymi szklanymi oczyma i tępym kanciastym ryjem, dźwigające garb żelaznego pudła" - co to "bezustannie zgrzyta żelazem i pluje, pluje fioletowym cuchnącym dymem." Jest mozliwość "na oklep" może wjechać zamiast saniami? Dopłacę góralom - jakby co - uciążliwe i szkodliwe dla konia................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.01.2010 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 bobiczek .... imprezę ze sportami ekstremalnymi możemy urządzić latem ... teraz to raczej lajtowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.