Remontowanie, aby sprzedać z zyskiem. W Polsce?

[zbigmor]

A co powiecie na taki remoncik ?

http://forum.muratordom.pl/przenosiny-domu-z-1935r-czyli-remont-i-budowa,t133822.htm

 

 

Tego to bym nie nazwał remontem

[zbigmor]

No to ostatnia teza -miejsc do popełnienia fuszerek jest dużo ......więcej . Dawnej budowało się bez rzeczy ,które są dziś uznawane za normę np. sa domy bez fundamentów na gruncie , warstwy podłogi no jakież i ile ? beton i mnóstwo innych przykładów ... Obecnie też są trudności związane z niechlujstwem , oszczędzaniem , czy pomijaniem i upraszczaniem sobie budowy na maksa pomimo ,że technologia np. murowana powszechna . I teraz fuszerki w nowym domu to coś zupełnie innego niż w starym PODPICOWANYM do sprzedaży ,bo nie wierzę ,że byłoby wszystko super zrobione , bo wtedy INTERESU NIET i za dużo by trzeba włożyć . (i pracy i kasy). Z tych opcji jedynie nowe domy na sprzedaż.

BIZNES NIE JEST DLA WSZYSTKICH I TO JEST NA RAZIE NAJBARDZIEJ PEWNE ........

 

 

Ale co to ma do popełnienia fuszerki przy remoncie przez ekipę? Dawniej się inaczej budowało i stoi do dzisiaj. Większość problemów z fundamentami i posadzkami o których słyszałem dotyczy nowych (najwyżej kilkuletnich) domów. Pękania ścian również. A podpicowanie pękniętej ściany wygląda tak samo w domu nowym i starym. Z tą różnicą, że w starym jest spora nadzieja, że pękło ileś lat temu i już więcej nie będzie. W nowym jak coś pęka to nie wiadomo jak długo będzie i jak się skończy.

[MARTINA1]

ghj

[zbigmor]

A jak ?

 

 

Całkiem dobrze.

A o co chodzi?

[MARTINA1]

,,i jak,, pozostało..

[zbigmor]

Ostatnia odpowiedź Zbigmora nie jest do ostatniego mego postu. Się poprzestawiało i pozmieniało.Pościk był zmieniany ,,i jak,, pozostało..

 

 

To teraz wiem jak odpowiedzieć.

nazwałbym to rozbiórką i budową.

[MARTINA1]

klm

[gumis107]

tak w kwesti wyjasnie tzw'agrotystki".Jezeli sie zalapiesz na dotacje na agro,mieszkasz w innym budynku to wzracaja 50% poniesianych kosztow od faktury,wiec delikanie mowiac da sie nizle na tym wyjsc .Poza tym agroturystyka to moze byc nawet knajpa jako filja gospodarstwa.Ogolnie to lepsze 1000 razy niz na zusie siedziec

[ddoommiinniikk]

Zgadzam się, że budowanie nowych domów i sprzedawanie ich może być zyskowne. Przykład przedstawiłem powyżej. Nurtuje mnie jednak sprawa podatków. Przykład: Sprzedałem dom za 400 tys., następny kosztował mnie 300 tys.; zgodnie z przepisami powinienem pieniądze ze sprzedaży (400) przeznaczyć na cel budowlany w ciągu dwóch lat lub zapłacić podatek 10%. Skoro przeznaczyłem na cel budowlany 300, to płacę podatek od różnicy (400 - 300 = 100), czyli 10. Czy od pozostałych 90 urząd skarbowy też będzie się domagał daniny? Założenie dodatkowe jest jeszcze takie, że nie prowadzę firmy, w procesie budowlanym występuję jako indywidualny inwestor.

[MARTINA1]

[Chester2]

W chwili obecnej funkcjonuje podatek dochodowy. Dochodowy, a nie PRZYCHODOWY.

 

Dochodowy = od zysku.

 

Przykład:

Kupiłem za 100. włożyłem 50. Sprzedałem za 300.

300 - 150 = 150.

Płacę 19% od 150 tysięcy.

 

Zwolnienie jest, ale jeśli sprzedaż mieszkanie (dom) po 5 latach od momentu kupna. Wtedy niezależnie od zysku (dochodu) płacisz 0 zł. podatku.

[malka]

ja jestem kupcem takiego domu 'remontowanego na sprzedaż"...

finał w sądzie.

 

Lecz wierzę, że nie o takie "remontowanie' Wam chodzi