Jeżykowa chatka - komentarze

[AGP]

Podobno budowa zjadła

[sipatka]

Dobre .... jak widać budowa zżera wszystko nawet paznokcie. Jeśli chodzi na najzd jestem za i zaraz przekonam małża (bo młoda która właśnie w piątek wróci z wakacji to zawsze gotowa) A niech se domek z ocieplaniem poczeka mrozu ino patrzeć .

To ci będzie sabat czarownic i czarowników hihihihi

[AgaJeżyk]

heh, płytki.... kup najtańsze a ja ci je obije

 

...ja bym nie ryzykowała na twoim miejscu ...

 

W temacie przygotowań.

 

Wyjazd aktualny ...jak na razie ... nic sie nie powinno "urodzić"

 

Moje potłuczone płytki wpędzą mnie chyba w depresję ... ciekawe gdzie będę musiała po nie jechać ?!? ...u nas nie ma albo cena zaporowa...

 

Na szczęście nie potrzebuję dużo ...jakies 3 metry ...to przeżyję to ewentualne przepłacanie ...

 

Lete na budowę bo Jeż z taczka biega ... jak nie dopilnuję oszołoma ... znowu zapomni załadować !

[Yeti]

Dziewczyny szykujecie się na zajazd u Yetiego?

Ja juz upatrzyłem kiełbaski, Ania ma szaszłyki robić....

 

Yeti jesteś??

No pewnie, że jestem:p:bye:

 

O ho ho! To jednak jest szansa? Bo ostatnio coś mi Kolcówka ściemniała, że w sobotę będzie się z Jeżatym zalewać(?)

No to letę namioty rozstawiać

 

Jeżula poganiaj tam dobrze tego swojego zwierzaka, żebyście się wyrobili;)

[AGP-ON]

Yeti masz może jakieś "wolne" szybko rosnące pnącze?

[sipatka]

Yeti mam nadzieję, że Sipatkę z rodziną to z włości swych kijami nie przegonisz jak cię nawiedzimy z resztą towarzystwa?

[sipatka]

AGP u mnie w pracy rośnie na murze winobluszcz. Mogę poucinać gałązek dla was. Ukorzenia się super szybko a potem zarasta wszystko i to co chcesz i co niekoniecznie byś pragnął.....

[AgaJeżyk]

AGP u mnie w pracy rośnie na murze winobluszcz. Mogę poucinać gałązek dla was. Ukorzenia się super szybko a potem zarasta wszystko i to co chcesz i co niekoniecznie byś pragnął.....

 

Ja kcem !

 

Se Karguli zabluszczuje

[AGP]

Ja tyz kcem! Przywlecz więcej

[sipatka]

Oki zaraz go poucinam i do wody wsadzem. Postawię na biurku w pracy to może nie zapomnę zabrać ze sobą. Sprawdzę czy ten jak mu tam oooooooo Alchimer już się odczepił ode mnie czy jeszcze nie

[Yeti]

Yeti masz może jakieś "wolne" szybko rosnące pnącze?

U mnie z bluszczami, to nie za bogato:roll: - mam jakieś 4 czy 5, ale trzeba by popatrzeć czy są ukorzenione gałązki (ewentualnie dopiero porobić odkłady). No chyba, że chcecie sobie coś uchlastać i samodzielnie...

Mam jakiś winobluszcz, wiciokrzew i glicynię, ale wszystkie z nieznanego źródła i bez rodowodu;). Mam jeszcze naszą zwykłą Hederę helix, ale ta dla odmiany jest raczej wolno rosnąca - ale za to zimozielona:).

Natomiast przychodzi mi do głowy jeszcze inna roślinka - w zasadzie nie pnącze, ale jak ma podporę to też lezie do góry. Widzieliście to u mnie wrośnięte na jakieś 2m w żywotnika. Zależy do czego chcecie to użyć. Myślę o trzmielinie. Mam "emerald galety", "silverstone" i "sunspot" - Możemy poucinać.

 

A jeśli chcecie osiągnąć szybki efekt, to można wysiać (na wiosnę) jakiś pachnący groszek czy coś w tym rodzaju. Jest wprawdzie jednoroczny, ale zanim urośnie coś "stałego" może służyć za zasłonkę

[Yeti]

Yeti mam nadzieję, że Sipatkę z rodziną to z włości swych kijami nie przegonisz jak cię nawiedzimy z resztą towarzystwa?

Jakże bym śmiał - gepardom nie podskoczę.

Dostawię jeszcze ze 2 namioty i będzie git;)

[Yeti]

Ja juz upatrzyłem kiełbaski, Ania ma szaszłyki robić....

To może trzeba jakąś listę zrobić, żeby się nie powielać

My na razie mamy naszykowane wiadro ogórków kiszonych i drugie (do przegryzania) - surowych;) - powinno wystarczyć

Ale najdroższa odgraża się, że jeszcze karczek kupi:D:razz:

 

(...a jak nad nią jeszcze trochę popracuję, to może i jakiś placek ukręci;))

Edytowane 11 Sierpnia 2010 przez Yeti

[aka z Ina]

imprezowo tu:rolleyes:

[AGP]

To może trzeba jakąś listę zrobić, żeby się nie powielać

My na razie mamy naszykowane wiadro ogórków kiszonych i drugie (do przegryzania) - surowych;) - powinno wystarczyć

Ale najdroższa odgraża się, że jeszcze karczek kupi:D:razz:

 

(...a jak nad nią jeszcze trochę popracuję, to może i jakiś placek ukręci;))

 

no to my: kiełbaski jakie, szaszłyki i może jaką zieleninę w misce, no i cuś w płynie

[AgaJeżyk]

To może trzeba jakąś listę zrobić, żeby się nie powielać

My na razie mamy naszykowane wiadro ogórków kiszonych i drugie (do przegryzania) - surowych;) - powinno wystarczyć

Ale najdroższa odgraża się, że jeszcze karczek kupi:D:razz:

 

(...a jak nad nią jeszcze trochę popracuję, to może i jakiś placek ukręci;))

 

Padlina to moja działka

 

Niech kręci placek ... ... ten co u nas był ... taki "brudasek" z przeszkodami

 

A ty co ? W Policji pracowłeś, że ogórki z wiadra musisz jeść

[sipatka]

Niech se najdroższa karczek odpuści.

 

My przywieziemy karczek.

 

I cuś w płynie z procentem i oczywiście nieodzowną pepsi ..................

 

Słodkości nam wychodzą zakalcem więc nie przywieziem

[Yeti]

Niech kręci placek ... ... ten co u nas był ... taki "brudasek" z przeszkodami

 

A ty co ? W Policji pracowłeś, że ogórki z wiadra musisz jeść

Najdroższa uległa. Będzie kręcić

Ogórki będą z talerza, nie z wiadra, ale ilości są wiaderkowe;)

(a dlaczego jak wiaderko, to zaraz policjant?)

 

Na którą planujecie dojechać? (byle nie po ciemności!)

[AgaJeżyk]

Najdroższa uległa. Będzie kręcić

Ogórki będą z talerza, nie z wiadra, ale ilości są wiaderkowe;)

(a dlaczego jak wiaderko, to zaraz policjant?)

 

Na którą planujecie dojechać? (byle nie po ciemności!)

 

No taką scenkę gdzieś przeczytałam:

 

Mama z synkiem jadą pociągiem. Nagle mały ( dumny, że potrafi czytać ) oznajmia

 

-Mamo ! A tutaj jest napisane, że policjant nie je ogórków bo mu łeb do słoika nie wejdzie !

A przecież tato je ogórki !?

 

Na co facet siedzący obok :

 

- Ta ...chyba z wiadra ...

 

No i tak mi utkwiło ... to wiadro

[Yeti]

Byłem sprawdzić - też mi do słoika nie włazi:(

Jednak dobrze, że są w wiadrze:rolleyes:

 

Załadowałaś Jeżykowi taczkę?

Jak dzisiaj pojedziesz, to nie zapomnij mu jej rozładować ...i najlepiej w tym samym miejscu, żeby porządek był - po co drugą kupkę robić...