AgaJeżyk 18.10.2010 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Megana - samą kozą nie wydołam . Wiem. Będę sie elektrycznie posiłkować . Prąd mnie z torbami puści ...ale wyjścia nie będzie. Muszę utrzymywać dodatnią temperaturę w domu choćby ze względu na wodę w rurach i gładzie.Pocieszenie, że w domu jest ciepło po godzinie od napalenia. Ponad 20 stopni. Zobaczymy co będzie jak mróz przylezie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.10.2010 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Aga ale gdzie masz się wypłakiwać i syfon dawać jak nie w komentach Faktycznie nie wesoło to wygląda ale i to minie... słonko wyjdzie a z nim jakieś rozwiązanie przyjdzie tym bardziej że nie jesteś zielona w temacie A piece akumulacyjne tyle prądu nie żrą, może gdzieś takiego uda Ci się nabyć są już poniżej 1000, choć nie wiem co taki ogrzeje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 19.10.2010 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Kochaaaaana ! Nasza koza to cud wynalazek od Sipatki. Własnej roboty ! Szpetna jak cholera ...ale za maż nie idzie ino grzać ma ! A że cały szpaler mam gruzu drewnianego i to żywiczne ...na dodatek zaimpregnowane wiec w niczym tego nie spalę - to koza wypas ma konkretny Na allegro widziałam takie super picobello za 173 chyba złote z cegiełkami szamotowymi ( pewnie ich tam za 12 szt ) do ogrzania 150 m . Jak mi Sipatka odbierze to se zanabedę taką. A skąd Ci przyszedł do głowy pomysł, że ja tę kozę Cię odbiorę? MASZ JA AGUSIU NA DOŻYWOCIU. dbaj o kozulę, dokarmiaj i nie wyrzucaj na zimno Nie daj się Kargulom. Trzymaj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 19.10.2010 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Nie daj się, nie daj!! Ja moją zmorę właśnie zabiłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 19.10.2010 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201010/1287423325_by_hanscastorp_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 19.10.2010 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 AgaJeżyk, może ten kredyt zamienić na inny ( w innym banku) i dobrać kredytu? Nie mów, że to niemożliwe, najpierw zapytaj w jakimś biurze kredytowym. Przecież do cholery za darmo tego nie chcesz, tylko będziesz spłacać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 19.10.2010 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 AgaJeżyk, może ten kredyt zamienić na inny ( w innym banku) i dobrać kredytu? Nie mów, że to niemożliwe, Możliwe ...możliwe ... już to wałkuję Złozyłam już wniosek do jednego takiego ... i czekam ... czekanie mnie uszlachetnia ... Meganka ...ja "stary" bankowiec jestem to nie marnuję czasu. Walczę z tym problemem od sierpnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.10.2010 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Oooooooo w końcu jakiś pozytyw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 19.10.2010 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Rozumiem, że to konieczne, żeby dokończyć budowę? Ale przy okazji pomyślałam sobie, że teraz to chętnie widziałabym u siebie taką pomyłkę, miło byłoby mieć mniej do spłacania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 20.10.2010 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 Witaj Aguś! Dobremu zawsze wiatr w oczy!!! Dawno nie zaglądałam, a tu taki klops Ciężki masz żywot z kargulami - ale sądy również mają z nimi kłopot może gdyby kargule poszli od razu se swoimi rewelacjami do adwokata, ten wlał by im odrobinę oliwy do głowy (tak było u nas po 3 latach walki). Przeprawy z bankiem nie zazdroszczę - i bardzo się tego boję (jak pewnie wielu z nas). Będziecie musieli o tatę zadbać!! Ależ masz skarb - tak się troszczy o Jeżyków domek!!! Może jakieś nagrzewnice olejowe, dmuchawy, albo coś, co nie będzie tak bardzo prądożerne - bo kłopot będzie jak prądu zabraknie A jakie są Izy doświadczenia z kozuchą w mrozy?? Może coś podpowie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 20.10.2010 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 Niestety nic nie podpowiem bo kozulę używaliśmy tylko bardzo krótki czas. A potem to już mieliśmy kominek, który zresztą nijak się ma w prędkości podnoszenia temperatury w porównaniu do kozy u Jeżyków. Zupełnie inna technologia budowo-materiałowa to i inne nagrzewanie domu.Grunt że ma co wrzucać, bo jakby jeszcze i tego nie było to bida że chochochoooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 20.10.2010 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 boratom - Kargule mają adwokata ... i tu największy problem ... i jemu powinnam się do tyłka dobrać ... ale na razie muszę być ostrożna bo sobie narobię większego bałaganu ... Koza jak dobrze nażarta to podejść do niej nie idzie ! A ciepło oddaje całym swym pokaźnym jestestwem ( a nie jest malutka ) więc grzeje jak głupia. Myślę, że gdyby przyszło mi przekoczować w ten sposób zimę to kominek nie dałby tyle ciepła. Chyba, że z DGP ...ale nie mamy. Myślałam o piecu akumulacyjnym ...ale co ja zrobię z nim później ? Postaram sie odsprzedać ... Na szczęście mam papu dla kozy pod dostatkiem. Gruzu drewnianiego cały szpaler pod płotem. Tato kubły z palet sklecał na prędce bo nie było gdzie tych odpadów gromadzić. A myślę, że jakby ją jakim brykietem podkarmić to potrzymałaby ciepło dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trompe loeil 21.10.2010 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Aguś...a we wiosce jakiejś baby od uroków nie ma przypadkiem? Wiesz, u mnie to się dzieje tak, że jak jest sytuacja takak jak u Ciebie to wtedy zaczynam oddychać z ulgą, że gorzej już być nie może tylko lepiej...i najczęściej tak się właśnie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 21.10.2010 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Przyszłam powiedzieć, że współczuję tych karguli okropnie, że w końcu wszystko się wyjaśni, tylko jeszcze trochę wytrzymaj... Myślę o Tobie cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 21.10.2010 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 kuźwa przepraszam za brzydkie słowo - jak Wy to robicie, że macie czas na bycie .....w tym wirtualnym świecie. Jestem jakaś ułomna czy tylko źle zorganizowana - ja na nic nie mam czasu.... Aga tyle się u Ciebie dzieje a ja w lesie....i torty - ode mnie - słodkie buziaki i kargule... czytając Twój dziennik - jakbym od nowa przeżywała to co u mnie... Ja mam swoich za płotem... oni nawet takim wychodzeniem ( kiedy podjeżdża do mnie ciężarówka) i rozmową między sobą ze wskazywaniem mojego domu czy działki - działają na mnie jak płachta na byka.... ciągle nerwy...strach...obawa.... to jakaś głupawka z tą wstrzymaną budową garażu - tak? a co za tym idzie kotłowni..... czy ci wszyscy mądrzy - nie myślą o tym, że w wyniku takich decyzji .....nawet czasowych - emocjonalnie buduje się Kargul...umacnia się przekonanie takich ludzi o słuszności swoich działań...a jednocześnie niszczy - dobytek innych.... wszystko to jest chore.. Ale trzeba wierzyć, że zwycięży rozsądek ..... I tego Wam życzę.... Aga przyszło mi do głowy, że Ty powinnaś złożyć odwołanie, argumentując prośbę - zniszczeniem i utratą mienia w wyniku niemożliwości ogrzania istniejącej już inwestycji.....z zapytaniem - kto wtedy będzie odpowiadał za wynikłe szkody? Pewnie to zrobiłaś ale może trzeba na piśmie i wytłuszczonym drukiem..... jestem jak - nikt - znowu z Tobą .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trompe loeil 21.10.2010 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Oooo u Anny też jak u mnie Kargule tuż za płotem...i te pokazywanie...znaczące ruchy głową...coś że mojemu psu łeb odrąbią (bo przecież na "panstwo" szczeka)...aa i granat będę miała w ogródku jak już będą mnie mieli wystarczająco dość...no cóż z taką klasą to już się człowiek rodzi:rotfl:...a i to wcale nie są"ciemne ludzie z wioski" , "z miasta przyszli ...ale dobijająco prymitywni...Także każdy swego Kargula chowa, więc uszy do góry Aguś, zdzierżysz to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 21.10.2010 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Aguś strosz kolcoki to w końcu przestaną oklapywać Pozdrawiam Cię, ściskam i trzymie wsie kopytki moje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 22.10.2010 08:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2010 Wiecie co ... ? Z tego wszystkiego to ja mam jeden ...jedyny plus ... w tej mojej wojnie . Kargule mieszkają na tyle daleko, że nie muszę patrzeć na ich mordy i nie podglądają mnie bezczelnie. Kargulowa mi defilady na rowerze robi przed brama ...ale to sporadycznie ...i łeb odwraca ...bo ja sie gapię ...tak przekornie troszkę. Jak mi spojrzy w oczy to bezczelnie "dzień dobry" powiem i musi odpowiedzieć ...a tego nie lubi ...wiem ! Wiem, że już jej kultury nie nauczę ... ale dobrocią i spokojem też można do szału doprowadzić. A ja za wszelką cenę nie daję się wyprowadzić z równowagi i ona się tego chyba boi. Myśli, że jestem silna i opanowana. Jak robiła awanturę inspektorowi, którego mi nasłała zresztą, to wyrażała się o mnie " Pani Jeżykowo" ... nie inaczej ...znaczy jakiś pozorny respekt jeszcze ma ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 22.10.2010 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2010 (edytowane) Oooo u Anny też jak u mnie Kargule tuż za płotem...i te pokazywanie...znaczące ruchy głową...coś że mojemu psu łeb odrąbią (bo przecież na "panstwo" szczeka)...aa i granat będę miała w ogródku jak już będą mnie mieli wystarczająco dość...no cóż z taką klasą to już się człowiek rodzi:rotfl:...a i to wcale nie są"ciemne ludzie z wioski" ' date=' "z miasta przyszli ...ale dobijająco prymitywni...Także każdy swego Kargula chowa, więc uszy do góry Aguś, zdzierżysz to?[/quote'] Trompe twoi sąsiedzi pewnie już nie mieli do kogo w mieście jadu sączyć bo omijali ich jak przysłowiowe śmierdzące gie to na wieś wyjechali tam jad sączyć, gady przebrzydłe. A właściwie to BANDYCI. Ania ja bym oszalała i uciekła gdyby mnie ktoś tak cały czas prześladował spojrzeniami, wytykał palcem, szeptał za plecami.... Potwierdza się to, że jesteś baardzo silną kobietą bez dwóch zdań! Edytowane 22 Października 2010 przez sipatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 22.10.2010 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2010 Przy waszych doświadczeniach to moja sąsiadka pryskająca mi roundupem po zagospodarowanej działce jest aniołem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.