Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jeżykowa chatka - komentarze


AgaJeżyk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

50 - za całość. W Klimie też robiłam wycenę. Wszyscy dają dosłownie identyczne ceny np. na dolne źródło. Jakby jakaś zmowa cenowa.

 

Nie wspomnę o "robiciźnie" podłogówki ...29,40 - najlepsza cena. Mój hydraulik rozłoży mi styro i rurki za ...15,- za metr. Ładna różnica co ?

 

"Pochowałam" temat i zaprzyjaźniam się z widokiem garażu w ubranku z pięknych, modrzewiowych deseczek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50- za całośc to rozumiem, bom myslała, ze tylko za dolne żródło :roll:

tylko pamietajk, ze przy pompie rurki gesciej sie układa niz przy innym żrodle...nam wyszło 3,5 km :o samych rurek, ładnie co?

 

a garażu juz Ci zazdroszcze, bo u mnie cały czas straszy budowlany blaszak ,ale kiedys, za pare lat tez będe miała taki ładny jak Ty :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wpadłam wreszcie zostawić ślad swojej obecności i przyznać się, że podziwiam cudyny domek od dawna.

Kocurka masz zarąbistego - przypomina mi mojego "wariata" za młodu bo teraz na starość to tylko leży i warczy jak ktoś go rusza. Sam decyduje kiedy co i jak. Nauczył nas - tak dobrze czytasz, on nas nauczył - że pija wodę z wanny cienkim ciurkiem, bo mu do nosa inaczej kapie :lol: .

Ach i jeszcze jedno - moja córcia strasznie zapytowywuje czy na twoich rękach to prawdziwe zwierzątko czy takie wymyślone? :wink: :lol: Spór trwa a ona jest aktualnie na etapie niewiary własnej matce więc jakbyś mogła skrobnąć to uradujesz serce "wykończonej" wieczną "walką" matki 12-latki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocurka masz zarąbistego - przypomina mi mojego "wariata" za młodu bo teraz na starość to tylko leży i warczy jak ktoś go rusza.

 

Przepraszam za OT, ale jeśli kot leży i "warczy", to znaczy że coś go boli. Jeśli Ci się uda, zajrzyj mu do pyszczka i sprawdź zęby, czy dziąsła nie są zaczerwienione. One baaardzo lubią boleć. Ja bym z nim natychmiast do weta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wpadłam wreszcie zostawić ślad swojej obecności i przyznać się, że podziwiam cudyny domek od dawna.

Kocurka masz zarąbistego - przypomina mi mojego "wariata" za młodu bo teraz na starość to tylko leży i warczy jak ktoś go rusza. Sam decyduje kiedy co i jak. Nauczył nas - tak dobrze czytasz, on nas nauczył - że pija wodę z wanny cienkim ciurkiem, bo mu do nosa inaczej kapie :lol: .

Ach i jeszcze jedno - moja córcia strasznie zapytowywuje czy na twoich rękach to prawdziwe zwierzątko czy takie wymyślone? :wink: :lol: Spór trwa a ona jest aktualnie na etapie niewiary własnej matce więc jakbyś mogła skrobnąć to uradujesz serce "wykończonej" wieczną "walką" matki 12-latki :D

 

 

A witam witam ! Mamcię z córcią i śpieszę donosić, że na moich rękach to absolutnie żywe zwierzątko ! To kotka - Tajga. Była wtedy pół rocznym kociakiem ale nie wyrosła z "rączek" i dalej mogę ją niańczyć jak dzecko bo z kolan nie schodzi.

 

A picie wody wygląda u nas jeszcze lepiej :lol: :lol: :lol:

 

Oczywiście - wanna. Ale nie może lecieć z góry - bo chlapie. Ma ciurlać cieniutkim strumyczkiem z ...prysznica . Nie wspomnę, że taki efekt osiągnie się trzymając znany nam "dziudziojek" do góry ...inaczej opadnie i woda leci perlatorem i chlapie.Pijemy tylko wodę płynącą po ścianie wanny...

 

W przeciwnym razie kot nasz - terrorysta - potarfi zastosować szantaż i nachlać się z ...kibelka :evil: :evil: w którym oczywiście wisi kostka ...o mojej reakcji nie wspomnę. Takoż kibelek u nas zamykany pod rygorem awantury :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocurka masz zarąbistego - przypomina mi mojego "wariata" za młodu bo teraz na starość to tylko leży i warczy jak ktoś go rusza.

 

Przepraszam za OT, ale jeśli kot leży i "warczy", to znaczy że coś go boli. Jeśli Ci się uda, zajrzyj mu do pyszczka i sprawdź zęby, czy dziąsła nie są zaczerwienione. One baaardzo lubią boleć. Ja bym z nim natychmiast do weta...

 

Byliśmy u pana doktora weterynarii, który od lat leczy nasze rodzinne zwierzaki i powiedział, że nasz kocio jak na jego wiek ma piękne zęby. Dał nam jakieś maści na dziąsełka i kupe innych medykamentów łącznie z lekami homeopatycznymi.

Przyczyna warczenia kota jest jednak prozaiczna on po prostu nie znosi, kiedy ktoś go rusza gdy on nie ma ochoty. Jest tak wyczulony na moją córkę, że jak ona przechodzi koło niego w przedpokoju to on już wrzeszczy żeby go nie brała na ręce. Menda jedna :wink: wie że zaraz jej każę go zostawić w spokoju to na zapas już miauczy że ona go rusza. :p :p

Inny przykład śpi kot jak kuleczka zwinięty nawet oczy ma łapką zasłonięte. Wystarczy że na chwilkę na niego popatrzymy w zachwycie jak ślicznie wygląda a jemu już czubeczek ogona zaczyna chodzić w takt marudzenia - i co się tak patrzycie. Taki jest. Całą rodzinę sobie podporządkował zgodnie z twierdzeniem że to on tutaj mieszka a my tylko płacimy rachunki :lol: :lol: :lol:

Ale żeby nie było że my tylko źle bo to oczywiście wszystko mu wybaczamy bo jest kochany. Codziennie czeka na nas aż wrócimy do domu. Staje pod drzwiami i nas wita choć ledwie widzi na zaspane błękitne ślepia.

I idzie jeść do swojej miseczki dopiero kiedy wszyscy jesteśmy - widać że się cieszy. Służba z nowym żarełkiem wróciła :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się rozpisałam - przepraszam :oops: ale o kotach i ich pomysłach można całymi dniami.

Miałam kiedyś psa kochanego Filutka ale pies to zupełnie co innego niż kot. Do kota to trzeba być nie lada politykiem bo one lubią robić tylko to na co mają ochotę. Jak chcą pieszczot to nie ma mocnych zadepczą, na głowę wejdą (mój kot dosłownie wdrapuje się po nas coraz wyżej) a jak nie chcą to będą się tak długo wyrywać i miauczeć aż człowiek zniechęcony puści. Nie powiem też ile razy o piątej nad ranem latał jasieczek bo kocio akurat chciał na balkonik na spacerek...

:roll: :roll: :roll: Koty to terrrrrroryści na których dobrowolnie się zgadzamy i jeszcze cieszy nas ich zachowanie - coś w sobie mają co nas hipnotyzuje .... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sipatka - o kotach to ty mi tu możesz epopeję napisać. Ja się kota uczę dopiero ! Pierwszy mój kociurek w życiu :lol: więc wszystko jest zaskoczeniem ...a czego się "od ludzi" dowiem - to moje ! :lol:

 

Kala - jeeeżu jaki to wypasiony wątek ...pogubiłam się tam !Muszę chociaż ze dwie strony do tyłu przelecieć bo gdzieś widziałam znajome pierniczki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś - Ty mnie tu ze śniegiem nie wyjeżdżaj! :evil: U mnie śniegu po uszy, co wcale mnie rzecz jasna nie cieszy, ale jakby kto miał ochotę na sanki, to zapraszam :D

 

Uważaj - bo do mnie "dwa razy nie mów" !

Jabłuszko wystarczy i na d...e będę zjeżdżać byle było po czym !

 

Matko kiedy ja tyyyyle śniegu widziałam ... dwa lata temu ...w Szczyrku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...