braza 13.02.2014 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Jeżysia, czy mam Ci przypomnieć, co pisałaś powyżej ...??? A dokładnie 6 lutego??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 13.02.2014 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Aaaa tam cicho byyyyć ... Sprzątam i gotuję co by się przed Jeżem wyrobić ( zanim wróci znaczy ... a właśnie jedzie ). Dwa tygodnie człowieka nie widziałam to się nawet cieszę Jakiś taki mi się krótki ten dzień zrobił qarwa mać ... i ciemno się szybko robi ... a przecie dnia przybywa ... Znowu mi "zegarek przyspieszył" coooo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.02.2014 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 No ba! Jak biegasz i gotujesz na przyjęcie Jeża, to musowo, że szybciej czas leci. A jeszcze do pracki zdążyć trza. Skróć igły, będziesz po drodze mniej się zahaczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.02.2014 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 No okey, ewentualnie mogę przyjąć to tłumaczenie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 17.02.2014 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 ileż można jeść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.02.2014 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Jeżyca, Ty całą wieś nakarmisz tym, co ugotowałaś!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 17.02.2014 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Ooo gotować to ona potrafi . A jak nagotuje to potem w gości wciska i nie ma zmiłuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.02.2014 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Może być, zjem, byle nie biały barszcz i wszelkiego rodzaju potrawy na słodko!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.02.2014 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 No to ja siądę koło Brazy i będę jadła to, czego ona nie je.Nie pobijemy się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 17.02.2014 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Kolcok, wylazuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 17.02.2014 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Mięcho było ... bo my som padlinożerne i ... drapieżne czasem ... też ... ( ale ino ciut ) Zresztą - najlepiej się gotuje to co się lubi jeść ... a ja lubię mięcho. Najbardziej to niezdrowe ( karkóweczka, żebereczko i golna ! ) I kapuściara jestem ! To i kapusty naważyłam. I raz się żyje - cholesterolu nie badam co bym zawału nie dostała ... czasem niewiedza jest zdrowsza Skoki oglądam ... ale cienko widzę chłopaków ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 17.02.2014 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Dobre żarełko gotujesz to fakt. Aż ślinka na wspomnienie leci. I te grzybki w śmietance mniam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 17.02.2014 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 O qwa, jak ja lubię takie żarełko!!! Depsia, mam wrażenie, że słodkie to Ty Kochana musisz sobie sama przywieźć, my z Jeżycą po jednej linii mięsożernej!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 18.02.2014 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Słodkie to zawsze Yetusiowa przygotowuje. Specjalistka od pijaka. Nasącza go tak mocno, że albo ciacho albo pchasz auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 18.02.2014 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 tez do miesozercow sie zaliczam, ciasto moze nie istniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 18.02.2014 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Jak mam do wyboru ,na burczący brzuszek, mięcho i ciasto to zawsze mięcho wybiorę Ale jak najedzona jestem to ciastem nie pogardzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 18.02.2014 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 hehe zawsze wybiore mieso a jak jestem najedzona to odpuszcze ciasto. po obiadku musze dac swojej glowie 15 minut by do niej doszly bodźce, ze w tej chwili niczego wiecej mi nie potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 18.02.2014 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 I dlatego lepiej Ci odchudzanie wychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.02.2014 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 W sumie dla mnie mięso może nie istnieć. Jadam go mało i coraz mniej chętnie. Wolę warzywka. Żeby jeszcze to słodkie tak nie kusiło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 18.02.2014 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Och zapomniałam o warzywkach. Ostatnimi czasy baardzo je polubiłam. Szczególnie na parze z masełkiem czosnkowym (dla ścisłości - masełka łyżeczka i wymiziane w tym warzywka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.