ANNNJA 14.10.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 no no fajny ten przepust i wjazd!!tez nasz cos takiego czeka tylko płytsze!kibicujemy dalszemu pisaniu bo ciekawie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 14.10.2009 11:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Teraz żebym sie nie zaplątała ... Iwonka - zafundowałaś mi wczoraj wycieczkę ! i to nie tylko po Bieszczadach...Spenetrowałam wszystkie albumiki ... no pokusa była nie do odparcia !Ale wiem teraz o tobie duuużo więcej niz z dziennika i pewnie miałybyśmy o czym pogadać. Ja jestem "zamkołazem" z preferencjami na trwałe ruinki i architekturę średniowiecza, Jestem "zwierzolubem" - zdarza się ...że pozbawionym zdrowego rozsądku. Szanuję życie w każdej postaci - nie zdepczę robaka w lesie (takie dziwadła mam ) - bo on tu jest w domu a ja jestem jego gościem, kocham góry i mój aparat fotograficzny (mam też Nikona ale niższy model) ... i jeszcze coś - "za dzieciaka" co roku jeździłyśmy z siostrą na wakacje do ...Lądka Zdroju. Kocham Kotlinę Kłodzką ... Sloneczko - najbardziej na tym forum podoba mi sie właśnie to, że zaglądają do mnie ludzie, którzy maja ze mną coś wspólnego. Jak zaglądają ci "drudzy" to wyłażą pewnie zdegustowani i ... bardzo dobrze. I nie jest tak jak pisze Kruszon, że trzeba sobie prawić uprzejmości. Prawi się przeważnie uprzejmości, bo ma się na to ochotę...Stylistycznie to mi to nie wyszło najlepiej - ale wiesz co mam na myśli. O kredensik zapytam - też mi się podoba. Sure - jak ja mam dotrzeć do "czasów współczesnych" jak mało, że sie rozpisałam nadpodziw i baaardzo to lubię hi hi - to nie ogarniam komentarzy !A asfalt jest rewelacyjny ! Co prawda jeden TIR z balami nam zarył ... ale zjechał właśnie z tej utwardzonej powierzchi (ewidentna wina kierowcy). Poszarpała nam ten asfalcik troszkę ale łopatka i grabie - udeptało się spowrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 14.10.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Powbijali mi kijków i patyczków ... a ja stałam jak wryta i jedna myśl chodziła mi po głowie " za mały ten dom ... za mały...". Każdy tak ma ..... Ja kiedy byłem na Podhalu zobaczyć co tam moi górale zmajstrowali i co zamierzają przywieźć do mnie, to też się zastanawiałem, dlaczego ja taki mały dom buduję...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 14.10.2009 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 To ty widziałeś dom - a ja z całą moją bujną wyobraźnią nie mogłam go tam "zobaczyć". Za to widok był jakby w g...o zapałek nawtykał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 14.10.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 no, a ja nawet z miarką latałam i sprawdzałam, czy się nie machnęli w tym wytyczaniu - bo jak zasypali mi fundamenty, to dom wygladał jak trochę większa piaskownica!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 14.10.2009 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Poczeeeekaj - też miałam piaskownicę. Tylko dotrę do tego etapu.Chodziłam po tym piasku i nie wierzyłam, że stoję w kuchi czy salonie.A jak ja tu ustawię telewizor? ... hmmm - najwyżej nie będzie telewizora ...Takie miałam wizje - dopóki dom nie przyjechał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 14.10.2009 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Za to widok był jakby w g...o zapałek nawtykał. I tak dobrze, że nie jeżykowych igiełek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 14.10.2009 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 szkoda, że zalali te fundamenty, bo były takie fajne puzzle! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PBebnirz 15.10.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Taaaaa.... Piękny ten Twój domek, a jak musi tam pachnieć mmmmm.... . Zajefajna chałupka, gratuluję. Dziennik "prima sort", lubię rzeczowe pisanie i nazywanie spraw po imieniu, to w kontekście perypetiii z ZE. Nienawidzę dziadów jak cholera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 15.10.2009 12:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Witam Właśnie tym zapachem próbuję skusić Jagnę do szaleństwa postawienia takiego "pachnidła" na tym labiryncie działek ( tak za bardzo nie nadążam za tymi podziałami). Na ZE to nagdakam jeszcze nie raz ... aż mi tu wpadnie jaki lojalny pracownik w/w i ...też mi nagdaka ... Aha ! A ja do tej pory nie wiem "Co to są onion ringsy i nachosy i bruchetki " ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PBebnirz 15.10.2009 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Taaaa.... Aha ! A ja do tej pory nie wiem "Co to są onion ringsy i nachosy i bruchetki " .. Onion rings - to takie cebulowe kółeczka, które spadły kucharzowi na ziemię i, żeby się nie wydało, on to podsamaża, mówiąc że są w panierce. Nachosy - to tak, jak byś wycieła z tektury kwadrat o wym. 8 x 8 cm., pogniotła go, następnie wyprostowała, zamoczyła w oleju i usmażyła. podajesz to z dużą ilością warzyw wszelkiej maści, żeby klient się nie zorientował co do smaku kartonu. Burchetki - nie wiem co to jest. Zakładam iż Maluszki przynieśli to z domu w celu wywołania zazdrości pozostałych gości, którzy to usilnie próbowali złożyć zamówienie na zasadzie: "-poproszę to samo co jedzą tamci państwo" a tu nie da rady WSZYSTKO JEST OCZYWIŚCIE SMACZNE I POLECAM ...mam nadzieję iż nikt z mojej pracy tu nie zagląda bo robotę mogę stracić, acz na swoje usprawiedliwienie dodam, iż nie piastuję tam stanowiska kucharza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 15.10.2009 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 bruchetki to takie bułki, np. z pomidorami? bruschettahttp://j4x1.broszka.pl/upload2/j/jerry1111/bruschetta_bro.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 15.10.2009 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Taaaa I właśnie dlatego ja żywie się w domku ...żebereczko, goloneczka a słodkości to ...żóbróweczka z sokiem czyli jak mawia Sloneczko - Tatanki. W lokalach jadam to czego nie potrafię sobie przyrządzić niestety ...np. sola na szpinaku. Ale odpowiedź była absolutnie wyczerpująca i pobudzająca wyobraźnie... a ja uwielbiam takie poczucie humoru ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 15.10.2009 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 bruchetki to takie bułki, np. z pomidorami? bruschetta http://j4x1.broszka.pl/upload2/j/jerry1111/bruschetta_bro.jpg ...hmmm ... pewnie bym tego nie jadła ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 15.10.2009 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 ...hmmm ... pewnie bym tego nie jadła ... ale to nawet jadalne jest, czasem sobie robię, jak nie mam czasu (koniecznie z czosnkiem), na zmianę z mozzarellą!.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 15.10.2009 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Wpadłam się tylko przywitać (dzieńdobrywieczorek) i zmykam czytać dziennik Jeżykowy. Ale fajnie, że go znalazłam w ogóle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 15.10.2009 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Aga ! No nareszcie !Czekałam tu na ciebie - i owszem.Zaglądałam do dziennika ale ... gajdeczki się przepadli...Same tylko pomsty do nieba w komentarzach i ... nic.Gospodarzy wymiotło. Poczeeeekam - pomyślałam i proszę. Sama przylazłaś !A powinnaś tu pierwsza być - nie sądzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaj 15.10.2009 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 A polazłam najpierw do dziennika Kruszona, a tam jak byk stoi, że ostatnio słońce widział w Twoim dzienniku Jestem w połowie Twojego dziennika i nie wiem, gdzie stawiasz te swoje wymarzone patyki, ale uprzedzam rzetelnie, że mam zamiar się kiedyś na kawusię wprosić na ten taras od zachodu skąpany w zachodzącym słońcu i popatrzeć na lasy i chabry!!! Nie wiem jak Ty, ale ja już postanowiłam. Nie lada przed Tobą zadanie - powstrzymać mnie Zmykam czytać dalej, bo spod świetnego pióra ten dziennik wyszedł, a potem coś ze swoim dziennikiem muszę zrobić (poodkurzać, zdjąć pajęczyny). Ostatnio sie u mnie wiele zadziało i nawet dość widoczne efekty są... nooo... Gajdeczki nie próżnowały, tylko pracowały ciężko patrząc na ręce Panom Ekipom Pozdrawiam cieplusieńko (wszystkim się przyda) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 15.10.2009 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Iwona-dziękuję za przepiekna wycieczkę po górach...z zachwytem ogladnęłam wszystkie Twe fotki ...ech te nasze góry..... choc jestem miłośniczką Tatr bieszczadzkie piękno mnie urzekło pominę talent fotograficzny Witam wieczorowo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 15.10.2009 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Patyki stawiam w samym środku niemal naszego dziwnego kraju a czuję sie jakbym mieszkała na końcu świata.W zasadzie wszyscy maja do mnie 300 do 350 km ...no chyba, że są z Bieszczad...to ponad 400... A powstrzymywać nikogo nie będę i każdy na tarasie miejsce u mnie znajdzie i kawy dostanie. Jak zajdzie słońce to se świeczki zapalimy bo prądu mogę nigdy nie mieć hi hi (zemsta ZE za dziennik ) a jak sie zimno zrobi zmajstrujemy sobie tatanki ... Aka - "wykąpałaś duszę" coooo? - ja też. Trzeba przyznać że oko do obiektywu to ta nasza góralka ma ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.