aneta-we 29.01.2010 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 podpowiem Ci z własnego doświadczenia, że sójki podjadają kosom - rodzynki i daktyle krojone drobno, któte rzucam na stół, a teraz i jabłkiem nie gardzą dzięki Ja jabłko wieszałam koło słoninki na drzewie i podjadała wiewiórka. ale jak było cieplej. Takie zamrożone tez ptaki zjedzą? Jabłko najpierw wisiało sobie tak jak na fotce a potem juz zupełnie z gałęzi: http://lh6.ggpht.com/_8Plan52eFtk/SwG51KwkSrI/AAAAAAAABb8/rwpZ8mljLwk/s512/karmnik.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 29.01.2010 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Aga wyżej pisała, że i zmrożonym jabłkiem kosy nie pogardzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Udajesz? (to o konkursie) Bo nawet dobrze Ci to wychodzi Twoja drewniana "skarbonka" jest najurokliwszym drewniaczkiem jakiego widziałam! Fajnie byłoby widzieć nagrodzone domy, należące do naszych forumków, nie? Namawiaj Magdę, koniecznie i... skutecznie, jak ja Ciebie, mam nadzieję Jeeeeesu ale taki nie wykończony ???????????? Bez okien i drzwi ... jak ślepak jakiś wygląda No jak tu z takim ...do konkursu. Ja serio nie sądziałam, że ty o jeżyku myślisz ... Nie skromność fałszywa przemawia ...ale stan chatki ... toż to surowy nie do końca zamknięty ! A na koniec ci powiem ...że chłopa mam w domu (przestoje mrozowe) i baaaardzo mu się twój pomysł spodobał ... teraz mam ataki z dwóch stron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 A teraz temat zimowego głodu naszych przyjaciół ... Witam Anetko ! Jeszcze cie u mnie nie było co ? Wiewiórki masz powiadasz ... no to mi klina zadałaś ! Zaraz sama zacznę po necie buszować ... bo powiem szczerze, że w życiu nie dokarmiałam wiewiórek ! Co wiem na pewno. Są to gryzonie o stale rosnących zębach, które muszą ścierać. Wiem, że jedzą twarde ziarna (kukurydza, gryka, owies, żołędzie i oczywiście orzechy ). Na pewno nie pogardzą owocem ale co jeszcze ... jak doczytam to z pewnością sie podzielę. Myślę, że wszystko to co dostępne jest w sklepach dla burunduków, chomików i króliczków - bedą wcinały. I co wiem jesze ... twoi goście (wiewiórki i sójki) mają wspólny mianownik - swoje zapasy chowają w ściółce ...niestety, a teraz leży tam potężna pokrywa śniegu ... stąd głód. A sójki ? Mały problem ! Jak pisze Gosiek ...podjadają co sie da. Sójka to taki ... brzydko mówiąc ... ptasi prosiak . Zje wszystko jak wrona czy kruk ( ta sama rodzinka zresztą ). Mięsko surowe i gotowane (bez soli) makaron i ryż ( też gotowane bez soli) , biały serek, jako na twardo (można dosypać pokruszonych skorupek ) ... i wszystko co wcinaja inne ptaki. To taki "ptasi odkurzacz" Tylko nie daj sobie wmówić, że to szkodniki - bzdura. Pamietaj tylko -wszystko to musi być bez soli - to bardzo ważne Jabłka - mogą być przemrożone dla drozdowatych ( kos, kwiczoł, ipt) ale jeśli mają je zjadać inne ptaki - można dodać do smalcu. I jeszcze coś - rodzynki. Powinny być namoczone w wodzie ... inaczej są niestyty mało wartościowe i zwyczajnie ...szkoda wyrzucać pieniążki ... jeśli komus to połowicznie służy prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.01.2010 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 A ja teraz dopatrzyłąm, że można taki stolik zamiast karmika postawić! Tylko, czy kicia nie wystraszy mi ptaków?? Uwielbia polowac, a że gryzonie się pochowały ... Czy rodzynki naprawde trzeba kroić??? A można wysypać orzechów (nie solonych) pistacjowych?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 A ja teraz dopatrzyłąm, że można taki stolik zamiast karmika postawić! Tylko, czy kicia nie wystraszy mi ptaków?? Uwielbia polowac, a że gryzonie się pochowały ... Czy rodzynki naprawde trzeba kroić??? A można wysypać orzechów (nie solonych) pistacjowych?? Braza - rodzynki nie muszą być pokrojone ...ale powinny namięknąć. To tak jakbyś suszonym karmiła- cięzkostrawne przecież ... A kici można mały dzwoneczek do szyi przyczepić - ptaki uciekną ... nie pojedzą ...ale i nie będą zjedzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 22:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Zapomniałam... "pizdacjowe" orzechy można ...byle bez soli ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.01.2010 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Czyli rodzynki namoczyć .. okey. Jak kici dzwonek przyczepię to i myszy usłyszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 22:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Czyli rodzynki namoczyć .. okey. Jak kici dzwonek przyczepię to i myszy usłyszą ...ano usłyszą ... a dużo ich masz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.01.2010 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 W domu nie ma, mam odstraszacz elektroniczny. Ale na podwórku to się pałętają na pewno, kicia już przynosiła. Lepiej, żeby jej nie słyszały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 22:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Braza - to daj spokój z tym stolikiem ... Zrób jakiegoś babola do powieszenia na drzewie (siatka od ziemniaków może być a w śrdoku kula smalcu z nasionami czy tymi rodzynkami) ... tylko tak żeby kicia nie wlazła i masz "dwa w jednym" . Takie żarłoczne "skrzdlaki" są zdrowsza od telewizora ...można sie godzinami gapić Dokarmiaj ptaki - bezpiecznie ... a kota w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 29.01.2010 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Ok. 15 lat temu... http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/Jasio1.jpg http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/Jasio2.jpg http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/Srosia_duza.jpg http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/Srosia2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 29.01.2010 22:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Aleś się naszperała co ? Ale frajda ! Sroczka we własnej osobie ! Ale łyżeczek nie kradła co ? Wychowaliście ją od "dziecka" ? I czyje te "dziecki" na zdjęciach ... Sloneczkowe ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 29.01.2010 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Dziecka Słoneczkowe, dzisiaj już wielgachne A Srosia za łyżki się nie brała, ale kradła groszówki, jedną ma nawet w dziobie Była u nas od ledwo opierzonego pisklaka. Przyniosły ją do nas jakieś dzieci (mieszkaliśmy na parterze). Mówiły że znalazły ją na drzewie, ale nie umiały powiedzieć na którym. I tak Srośka została z nami. Wróbelek, znaleziony pisklak po burzy w kałuży, który po jakimś czasie okazał się samiczką miał na imię Jasio i przepięknie śpiewał, nie tylko ćwierkał ale autentycznie śpiewał!! Długo by opowiadać jak to z nimi było, jak trzeba było je karmić, uczyć latać, jakie mieliśmy z nimi przygody i jak było nam smutno, gdy kiedyś nie wróciły już na noc do domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 30.01.2010 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Witaj Jeżyku Dziś wreszcie się zebrałam i zrobiłam jedzonko dla ptaków. Trochę późno, ale wiadomo jak to z czasem jest Dzieci są na razie rozczarowane, bo żaden ptaszek nie przyleciał. A smalec z ziarnami i innymi pysznościami wisi już 3 godziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 30.01.2010 15:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Dziecka Słoneczkowe, dzisiaj już wielgachne A Srosia za łyżki się nie brała, ale kradła groszówki, jedną ma nawet w dziobie Była u nas od ledwo opierzonego pisklaka. Przyniosły ją do nas jakieś dzieci (mieszkaliśmy na parterze). Mówiły że znalazły ją na drzewie, ale nie umiały powiedzieć na którym. I tak Srośka została z nami. Wróbelek, znaleziony pisklak po burzy w kałuży, który po jakimś czasie okazał się samiczką miał na imię Jasio i przepięknie śpiewał, nie tylko ćwierkał ale autentycznie śpiewał!! Długo by opowiadać jak to z nimi było, jak trzeba było je karmić, uczyć latać, jakie mieliśmy z nimi przygody i jak było nam smutno, gdy kiedyś nie wróciły już na noc do domu... Domyślam się, że po 15 latach to "troszkę" wyrośnięte te "dziecki" Slonko - pamiętasz czym karmliście te pisklaki ? Takie maluchy to problem wykarmić i nie zrobić krzywdy ...poza tym hmmm prawdziwe wyzwanie. Witaj Jeżyku Dziś wreszcie się zebrałam i zrobiłam jedzonko dla ptaków. Trochę późno, ale wiadomo jak to z czasem jest Dzieci są na razie rozczarowane, bo żaden ptaszek nie przyleciał. A smalec z ziarnami i innymi pysznościami wisi już 3 godziny Jak to dzieci ...niecierpliwe. Ptaszki nie wiedzą jeszcze, że ekskluzywna jadłodajnia wisi. Trzeba poczekać - zlecą się. Nie ma też dużego mrozu więc sobie radzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.01.2010 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 Na tę siatkę po ziemniakach to w życiu bym nie wpadła! Jutro zrobię!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 31.01.2010 00:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Slonko - pamiętasz czym karmliście te pisklaki ? Takie maluchy to problem wykarmić i nie zrobić krzywdy ...poza tym hmmm prawdziwe wyzwanie. Poszukałam i znalazłam pożółkłą karteczkę z przepisem na uniwersalną karmę dla pisklaków Pojechaliśmy wtedy do weta ptakoluba i tam dostałam ten przepis. Podaję, bo na pewno komuś się przyda 300 g białego sera 2 łyżki glukozy w proszku 1 łyżka mąki ryżowej (lub ryż gotowany) 1 łyżka mąki kukurydzianej 1 vibovit Papkę ubić do słoika i można trzymać w lodówce 7 dni. Kuleczki serowo żółtkowe (wielkości grochu): Jajko gotować 6-8 min. Ostudzić do temp. pokojowej. Żółtko wymieszać z twarogiem w stosunku 5 : 1 Robić kuleczki i karmić co godzinę. Za każdym razem poić pisklę (zakraplaczem u nasady dziobka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.01.2010 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Dzień dobry, jakie tu mądre rzeczy mozna wyczytać! U nas wisi słoninka dla sikorek co roku, ale boję się doarmiać inne ptaszki, bo jak miały gniazda w ogrodzie, to potem nasz kot Misiek nauczył się bardzo sprawnie na nie polować. Dzwoneczka mieć nie może, bo musi w stodole zboża przed myszami bronić. No i karmimy tylko sikorki, na krzewie rosnącym pod babci oknem kuchennym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 31.01.2010 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 300 g białego sera 2 łyżki glukozy w proszku 1 łyżka mąki ryżowej (lub ryż gotowany) 1 łyżka mąki kukurydzianej 1 vibovit Papkę ubić do słoika i można trzymać w lodówce 7 dni. Kuleczki serowo żółtkowe (wielkości grochu): Jajko gotować 6-8 min. Ostudzić do temp. pokojowej. Żółtko wymieszać z twarogiem w stosunku 5 : 1 Robić kuleczki i karmić co godzinę. Za każdym razem poić pisklę (zakraplaczem u nasady dziobka). Czułam, że mnie zaskoczysz ale ten vibovit i glukoza ... Dzisiaj to pewnie coś gotowego by kupił ... czasy takie, że wszystko jest. Dlatego ciekawa byłam jak sobie radziliście wtedy Żółtko to pamiętam z dzieciństwa, że małym kaczuszkom i kurczkom babcia siekała. Przepis zapisałam ... lepiej, żeby sie nie przydał ...ale wypadki "po ptakach" też chodzą Dzień dobry, jakie tu mądre rzeczy mozna wyczytać! U nas wisi słoninka dla sikorek co roku, ale boję się doarmiać inne ptaszki, bo jak miały gniazda w ogrodzie, to potem nasz kot Misiek nauczył się bardzo sprawnie na nie polować. Dzwoneczka mieć nie może, bo musi w stodole zboża przed myszami bronić. No i karmimy tylko sikorki, na krzewie rosnącym pod babci oknem kuchennym. DPSia powitać, powitać ... Kradnij przepisy na smaczności dla ptaków ...bo ja podbieram twoje ... Bułeczki i zupka z kiełbachą ... małż przez ramię zerknął i "Takie bułki mi zrób ! " ... i co? ... pewnie będę robić Khm khm ... "Pomyślałam dzisiaj, że wiele osób tutaj zagląda, wiele osób pewnie podczytuje mnie sobie przy kawie. A najczęściej wcale się nie odzywa." ... no to ja na przykład ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.