rkowal79 16.07.2012 00:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2012 (edytowane) pozdrawiam wszystkich BOBÓW BUDOWNICZYCH..... JA taki domek wybudowałem sam co jest na miniaturce.....tylko tynki i posadzki ktoś robił inny i polecam wszystkim którzy mają dobrą cierpliwość i samozaparcie....Witam w temacie. My na razie też sami budujemy bez ekip. Pomagają nam osoby z rodziny. Aktualnie kończymy więźbę i będziemy się brać za deskowanie i papę. Pozdrawiamy wszystkich samorobów. Do dzieła Panie i Panowie Ostatnio przez nasze rejony przesżły trąby powietrzne (jakieś 5km od budowy). Tak se myśłę czy nie przesadziłem z solidnością i z ulgą stwierdzam że chyba nie. Edytowane 16 Lipca 2012 przez rkowal79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 16.07.2012 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2012 Ciekawe jakie elementy konstrukcji domu pomagają mu przetrwać huragan, albo właśnie trąbę powietrzną. Podejrzewam, że kluczowymi sprawami są mocowania murłaty do wieńca, mocowania krokwi do murłaty, gwoździe spiralne lub wkręty do mocowania łat, pełne deskowanie no i rodzaj poszycia dachowego. Ciekawe tylko czy z założenie bardziej odporna jest blachodachówka czy dachówka. W co drugiej relacji z wydarzeń ostatnich dni powtarza się stwierdzenie "dachówki latają". Chciałoby się budować dom zdolny do przetrwania takich zjawisk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 16.07.2012 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2012 Czyli betonowy schron? Po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwkali 17.07.2012 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2012 My też zaczynamy sami. Wam się udało, to i my damy radę. My, tzn. ja (nauczycielka), mąż (inżynier mechanik) oraz mój ojciec (złota rączka, która pracy się nie boi) plus kilka osób chętnych do pomocy i dobrze nam życzących. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_11 22.08.2012 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Podziwiam wszystkich zdecydowanych na budowę domu systemem gospodarczym. Chyba bym się na to nie zdecydował. Za dużo czasu zajmuje załatwianie wszystkich pozwoleń i formalności, doglądanie budowy, zajmowanie się robotnikami... a budowania domu SAMEMU już w ogóle sobie nie wyobrażam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 23.08.2012 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 ... a budowania domu SAMEMU już w ogóle sobie nie wyobrażam. ... słaba wyobraźnia... ale... jak stukniesz na FM z pińćset postów i porozglądasz sie tu i tam, oczy ci się szerzej otworzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 23.08.2012 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 Za dużo czasu zajmuje załatwianie wszystkich pozwoleń i formalności, doglądanie budowy, zajmowanie się robotnikami...Często to doglądanie budowy i zajmowanie się robotnikami dwa razy tyle czasu zajmuje,co człowiek sam by podwinął rękawy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 23.08.2012 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 Często to doglądanie budowy i zajmowanie się robotnikami dwa razy tyle czasu zajmuje,co człowiek sam by podwinął rękawy... Sama prawda... Dlatego mam alergię na robotników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 23.08.2012 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 ja tez w pojedynke stawiam dom. aktualnie zaczynam ukladanie stropu. na tyle na ile pozwala zdrowie pomaga czasem tesc, jak potrzeba sily kilku chlopa wpada szwagier i brat... no i zona inwestorka pomaga utrzymac na budowie tzw ordnung jak dotad nie zaluje i w zyciu bym sie nie zdecydowal na ekipe budowlana sam zrobie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 23.08.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 Ja też nie znoszę jak po domu kręcą mi się obcy ludzie Może to kwestia przyzwyczajenia. I wiem że sami zrobimy lepiej! Oczywiście nie żałuje decyzji, tylko czasem jak już jestem bardzo zmęczona ale wystarczy kilka godzin snu i wszystko wraca do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 23.08.2012 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 tylko czasem jak już jestem bardzo zmęczona ale wystarczy kilka godzin snu i wszystko wraca do normy. mnie wystarcza piwko albo dwa moze sprobuj, podobno jak sie spi to sie tyje a od piwa napewno nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 23.08.2012 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 Próbowałam, po całym dniu (tygodniu) na budowie jedno ścina mnie z nóg Ale śpi się lepiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fenix2 24.08.2012 01:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 Próbowałam, po całym dniu (tygodniu) na budowie jedno ścina mnie z nóg Ale śpi się lepiej... Przy takich temperaturach jak obecnie trzeba uzupełniać płyny bo można się odwodnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_11 24.08.2012 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 Często to doglądanie budowy i zajmowanie się robotnikami dwa razy tyle czasu zajmuje,co człowiek sam by podwinął rękawy... Nie mogę się z tym zgodzić. Decydując się na budowę z jedną firmą budowlaną, która ma Ci wybudować dom redukuje Twoją obecność na budowie do niezbędnego minimum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_11 24.08.2012 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 ... słaba wyobraźnia... ale... jak stukniesz na FM z pińćset postów i porozglądasz sie tu i tam, oczy ci się szerzej otworzą... Może i tak, ale w takim razie po co nam inżynierowie i budowlańcy? To o czym Ty mówisz, to tak jakby ludzie po przeczytaniu książki do anatomii, fizjologii itp. mogli wycinać wyrostki i leczyć raka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 24.08.2012 06:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 Może i tak, ale w takim razie po co nam inżynierowie i budowlańcy? To o czym Ty mówisz, to tak jakby ludzie po przeczytaniu książki do anatomii, fizjologii itp. mogli wycinać wyrostki i leczyć raka. .... bardzo trafne porównanie... skomplikowanego organizmu ludzkiego do pięciu cegieł i zaprawy.... brawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 24.08.2012 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 Nie mogę się z tym zgodzić. Decydując się na budowę z jedną firmą budowlaną, która ma Ci wybudować dom redukuje Twoją obecność na budowie do niezbędnego minimum. Moja matka ma takie samo wyobrażenie, dodatkowo jeszcze była przekonana że każdy budowlaniec ma skończoną szkołę budowlaną Dopiero teraz dociera do niej rzeczywistość. Adam_11 szczerze Ci życzę żebyś trafił na taką firmę, ale to już chyba łatwiej w totka. Inwestor, któremu buduje firma, jest wtedy szczęśliwy kiedy się nie zna i nie bywa na budowie. Tylko rachunki reguluje i przyjeżdża raz w tygodniu oglądać postępy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 24.08.2012 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 O właśnie, zanim zaczęliśmy budować odwiedzaliśmy różne budowy. Wtedy byłam jeszcze zielona i wszystko mi się podobało, było ładne, proste i tak jak trzeba. Teraz patrząc jak ktoś buduje od razu widzę co majstry spieprzyły Więc jak ktoś się nie zna to każda ekipa będzie dobra, byleby dom stanął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 24.08.2012 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 Adam,sam wyżej pisałeś o doglądaniu budowy i zajmowaniu się robotnikami.Ja co prawda robotnikami się nie zajmuję i nawet nie wiem co wchodzi w zakres tego pojęcia,ale np w nocy jadę coś odkuć,bo ma być jakaś poprawka i jeżeli sama tego nie zrobię,to do końca życia będzie mnie prześladowała myśl,że nie zostało to tak dokładnie zrobione jakbym sobie tego życzyła.Mam uznaną na lokalnym rynku firmę i to nie ma się nic do rzeczy.Już mówiłam w innym wątku-ludzie których nie interesuje budowa kupują dom u dewelopera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_11 24.08.2012 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 .... bardzo trafne porównanie... skomplikowanego organizmu ludzkiego do pięciu cegieł i zaprawy.... brawo. Budowa domu to nie pięć cegieł i zaprawa. Takie przekonanie jak Twoje prowadzi później do użalania się nad, jak to zimno mam w domu, bo mostków termicznych jest jak grzybów po deszczu, albo słyszymy wszystko co dzieje się nad nami, bo podłoga pływająca nie jest zrobiona tak jak być powinna. To są chyba najbardziej komiczne sytuacje, ale zapewniam, że nie ma ludzi, którzy bez znajomości budownictwa wybudują porządny dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.