mjakob 15.10.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 1250/m2 ? Ja za sam materiał na budowę wydałem jakieś 1700 zł/m2 . Tak, da się tanio ale bez przesady !!! Jest to dla mnie pochlebstwem w tym momencie ceny zależą oczywiście od regionu. m2 rozumiem jako pow. użytkową. to tylko SSO+okna+przylacza. gdzie tam do końca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 15.10.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 No to cześć i czołem. Możesz mi powiedzieć ile kasy pochłonęła twoja budowa oczywiście uwzględniając ,dobrych wujków ,swoje zaangażowanie(nauka z FM) itp? do tej pory 1250/m2 a mam ich 135 pow. uż. co zrobiłem za to widać w albumie. (nie mam jeszcze przyłącza gazu, ale wiem że mnie będzie kosztować 2,5, elektryke robię sam) wujków nie wykorzystywałem zbytnio (oprócz elektryki i sprzątania działki), a pisząc o nich miałem na myśli pomocnika - ojca, szwagra, bo pewnych prac samemu wykonać się nie da. No a możesz się pochwalić na ile Ty szacujesz, masz kosztorys? Ja niestety już mieszkam w nieocieplonym domu z zewn.180 mkw pow użyt,ogrodzony,płot z siatki,automatyka-kable podciagniete bez siłowników bramowych ,kostka ,rondo podjazdowe do garażu,Częściowo umeblowany w pokojach(pokoje dzieci na glanc),łazienki obie na glanc,kuchnia na glanc z pełnym AGD. Wkład własny w prace: elektryka -dobry wujek(koledzy z pracy) Więźba jako pomocnik u kolegi Docieplenie wew jako pomocnik siatka ogrodzeniowa wujek z rodziną i ja jako pomocnik montaż drzwi wew i zew razem z bratem (przedstawiciel porty) posadzki mixokret-materiał teściowa tynki ekipa z zew.(partacze) częściowy zwrot za materiał. około 500000 zyla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 15.10.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 No to cześć i czołem. Możesz mi powiedzieć ile kasy pochłonęła twoja budowa oczywiście uwzględniając ,dobrych wujków ,swoje zaangażowanie(nauka z FM) itp? do tej pory 1250/m2 a mam ich 135 pow. uż. co zrobiłem za to widać w albumie. (nie mam jeszcze przyłącza gazu, ale wiem że mnie będzie kosztować 2,5, elektryke robię sam) wujków nie wykorzystywałem zbytnio (oprócz elektryki i sprzątania działki), a pisząc o nich miałem na myśli pomocnika - ojca, szwagra, bo pewnych prac samemu wykonać się nie da. No a możesz się pochwalić na ile Ty szacujesz, masz kosztorys? Ja niestety już mieszkam w nieocieplonym domu z zewn.180 mkw pow użyt,ogrodzony,płot z siatki,automatyka-kable podciagniete bez siłowników bramowych ,kostka ,rondo podjazdowe do garażu,Częściowo umeblowany w pokojach(pokoje dzieci na glanc),łazienki obie na glanc,kuchnia na glanc z pełnym AGD. Wkład własny w prace: elektryka -dobry wujek(koledzy z pracy) Więźba jako pomocnik u kolegi Docieplenie wew jako pomocnik siatka ogrodzeniowa wujek z rodziną i ja jako pomocnik montaż drzwi wew i zew razem z bratem (przedstawiciel porty) posadzki mixokret-materiał teściowa tynki ekipa z zew.(partacze) częściowy zwrot za materiał. około 500000 zyla. 2500*180 = 450000. No i o co ten krzyk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 15.10.2009 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 No to cześć i czołem. Możesz mi powiedzieć ile kasy pochłonęła twoja budowa oczywiście uwzględniając ,dobrych wujków ,swoje zaangażowanie(nauka z FM) itp? do tej pory 1250/m2 a mam ich 135 pow. uż. co zrobiłem za to widać w albumie. (nie mam jeszcze przyłącza gazu, ale wiem że mnie będzie kosztować 2,5, elektryke robię sam) wujków nie wykorzystywałem zbytnio (oprócz elektryki i sprzątania działki), a pisząc o nich miałem na myśli pomocnika - ojca, szwagra, bo pewnych prac samemu wykonać się nie da. No a możesz się pochwalić na ile Ty szacujesz, masz kosztorys? Ja niestety już mieszkam w nieocieplonym domu z zewn.180 mkw pow użyt,ogrodzony,płot z siatki,automatyka-kable podciagniete bez siłowników bramowych ,kostka ,rondo podjazdowe do garażu,Częściowo umeblowany w pokojach(pokoje dzieci na glanc),łazienki obie na glanc,kuchnia na glanc z pełnym AGD. Wkład własny w prace: elektryka -dobry wujek(koledzy z pracy) Więźba jako pomocnik u kolegi Docieplenie wew jako pomocnik siatka ogrodzeniowa wujek z rodziną i ja jako pomocnik montaż drzwi wew i zew razem z bratem (przedstawiciel porty) posadzki mixokret-materiał teściowa tynki ekipa z zew.(partacze) częściowy zwrot za materiał. około 500000 zyla. 2500*180 = 450000. No i o co ten krzyk? T/z? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 15.10.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 T/z? tzn. o to że się nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 15.10.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 T/z? tzn. o to że się nie da To po co dajesz mu nadzieje ,że się da? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 15.10.2009 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Wewnątrz domu włożyłam już tyle co stan surowy zamknięty i mogę zaśpiewać tylko: Końca nie widać. Końca nie widać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skrzypp 15.10.2009 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 witam ja buduje dom 150 m2, parterowy bez poddasza użytkowego ale z antresola nad salonem, obecny moj stan to stan deweloperski , mam już : okna, elektrykę , tynki gipsowe, hydraulikę co w tym 70 m2 podłogówki i 6 kaloryferów (same podciagi) i cw, drugą wylewkę z mixokreta, dom ocieplony pomalowany grunte, sufity podwieszane , ocieplone wełna 20 cm drzwi do kotłowni, Na dzisiaj wydałem 125 000 zl. jak ja bym miał tyle na start budowy to bym się nie bał , i spokojenie budował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 15.10.2009 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 Mój stan deweloperski (w uproszczeniu) to ok 1100/m2 - sam dom. Przy 1400/m2 się wprowadzę (korzystanie z części powierzchni), ale jeszcze ze dwa lata będzie coś przy domu do zrobienia pewnie . Ja na pytanie założyciela wątku odpowiedziałbym, że zamieszkać się da i to wcale nie na betonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarte 15.10.2009 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 będzie ciżężko, strasznie dużo wydałeś już za stan surowy bez dachu, ja za większy dom biorac firmę na fakturę wydałam mniej, a teraz beton jest dużo tańszy niż wtedy kiedy ja budowałam. Jak będziesz tak dalej "szastać" pieniędzmi to nie ma szans, no chyba, że sporo z tego kosztowało Cie np uzbrojenie działki. Dach kopertowy jest drogi. Wykończeniówka toprzynajmniej drugie tyle co wydajesz na stan surowy zamknięty a tobie brakuje do tego jeszcze dachu, okien i drzwi zewnętrznych.nie mówic juz o ogrodzeniu , podjeździe itd., noc hyba ze takie kwestie zostawiasz na później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 15.10.2009 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 1250/m2 ? Ja za sam materiał na budowę wydałem jakieś 1700 zł/m2 . Tak, da się tanio ale bez przesady !!! A co masz w tym 1700? Do jakiego etapu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 15.10.2009 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2009 T/z? tzn. o to że się nie da To po co dajesz mu nadzieje ,że się da? słówko "nie" pojawiło się niepotrzebnie. chodzi o to iż uważam że w 2500 idzie się wyrobić (zakładając pracę własną w dużej mierze i bliskość mediów). Ciekawe jest to, że w dziale "lista płac" był kiedyś taki temat o kosztach budowy i zarówno ja jak i kilka osób podało kwoty z przedziału 2,5-3k. I co? Zostaliśmy zakrzyczani jak to drogo budujemy i że z nasz burżuje A tu znowu na odwrót. I bądź tu mądry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 16.10.2009 05:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 T/z? tzn. o to że się nie da To po co dajesz mu nadzieje ,że się da? słówko "nie" pojawiło się niepotrzebnie. chodzi o to iż uważam że w 2500 idzie się wyrobić (zakładając pracę własną w dużej mierze i bliskość mediów). Ciekawe jest to, że w dziale "lista płac" był kiedyś taki temat o kosztach budowy i zarówno ja jak i kilka osób podało kwoty z przedziału 2,5-3k. I co? Zostaliśmy zakrzyczani jak to drogo budujemy i że z nasz burżuje A tu znowu na odwrót. I bądź tu mądry Masz zupełną rację i zgadzam się ,że jak przyciśniesz to nawet posadzki,płytki,ocieplisz i wiele wiele innych prac wykonasz.Niestety ja nauczyłem się patrzeć realnie.Jak mój serdeczny kumpel szeryf w PSB w momencie gdy wszystko drożało próbował mi załatwiać materiały to myślałem ,że nasr...m mu z radości w kieszeń .Po przeliczeniu stwierdziłem ,że żaden kredyt plus środki własne nie pozwolą na wybudowanie i zamieszkanie w godziwych warunkach.Kumplowi powiedziałem nie i podziękowałem.Długo chodziłem i trułem się ,że a nóż widelec trzeba było skorzystać z jego pomocy i brać co była i za taką kasę.Okazało się ,że to ja wygrałem ale niestety nie do końca. .Znalazłem zajefajną hurtownię,cenami mnie zaskoczył dałem z siebie tyle ile mogłem.Chciałem jak najlepiej dla rodziny i co....i guwienko.Miało być tak pięknie kolorowo ale jest do kitu.Co z tego ,że mam gdzie spać ,gdzie zjeść,gdzie umyć,mam solary,kzpłw ale jeszcze wszystko potrzebuje kosmetyki,dodatków by gniazdo było w pełni satysfakcjonujące.Gdybym teraz miał się budować poważnie usiadłbym do okrągłego stołu i pomyślał.Dlatego mam inne spojrzenie jak ktoś pyta czy za 250000 zyla wybuduje chałupę.W konkretnie moim przypadku wiem ,że moglem zrezygnować z wielu rzeczy ale dlaczego miałem sobie odbierać odrobinę tej przyjemności po której jestem delikatnie ujmując małym zablokowanym bankrucikiem.Ale cóż ......Twardym trza być a nie miętkim. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 16.10.2009 06:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Masz zupełną rację i zgadzam się ,że jak przyciśniesz to nawet posadzki,płytki,ocieplisz i wiele wiele innych prac wykonasz.Niestety ja nauczyłem się patrzeć realnie.Jak mój serdeczny kumpel szeryf w PSB w momencie gdy wszystko drożało próbował mi załatwiać materiały to myślałem ,że nasr...m mu z radości w kieszeń .Po przeliczeniu stwierdziłem ,że żaden kredyt plus środki własne nie pozwolą na wybudowanie i zamieszkanie w godziwych warunkach.Kumplowi powiedziałem nie i podziękowałem.Długo chodziłem i trułem się ,że a nóż widelec trzeba było skorzystać z jego pomocy i brać co była i za taką kasę.Okazało się ,że to ja wygrałem ale niestety nie do końca. .Znalazłem zajefajną hurtownię,cenami mnie zaskoczył dałem z siebie tyle ile mogłem.Chciałem jak najlepiej dla rodziny i co....i guwienko.Miało być tak pięknie kolorowo ale jest do kitu.Co z tego ,że mam gdzie spać ,gdzie zjeść,gdzie umyć,mam solary,kzpłw ale jeszcze wszystko potrzebuje kosmetyki,dodatków by gniazdo było w pełni satysfakcjonujące.Gdybym teraz miał się budować poważnie usiadłbym do okrągłego stołu i pomyślał.Dlatego mam inne spojrzenie jak ktoś pyta czy za 250000 zyla wybuduje chałupę.W konkretnie moim przypadku wiem ,że moglem zrezygnować z wielu rzeczy ale dlaczego miałem sobie odbierać odrobinę tej przyjemności po której jestem delikatnie ujmując małym zablokowanym bankrucikiem.Ale cóż ......Twardym trza być a nie miętkim. pozdrawiam. no tak to wygląda, że są kosztorysy, szacunki, a potem przychodzą drobne przyjemności i budżet się rozlatuje Ale zbudowałeś i JEST!!! gdybyś na początku zobaczył wycenę na 700 to zacząłbyś w ogóle budowę? w tym musi być troche szaleństwa ja też nie mam na tyle kasy by wszystko zrobić tip top... i też ulegam tym przyjemnościom - a to lepsza dachówka, to okna, a co będzie potem na SSO przekroczyłem zakładaną kwotę o 12tyś. częściowo zachcianki, częściowo niedoszacowanie. Ale jak piszesz: "Twardym trza być a nie miętkim" hehe A założycielowi wątku trzeba życzyć powodzenia, bo skoro już zaczął i powiedział "A" to teraz trzeba się sprężyć i powiedzieć "B" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 16.10.2009 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Masz zupełną rację i zgadzam się ,że jak przyciśniesz to nawet posadzki,płytki,ocieplisz i wiele wiele innych prac wykonasz.Niestety ja nauczyłem się patrzeć realnie.Jak mój serdeczny kumpel szeryf w PSB w momencie gdy wszystko drożało próbował mi załatwiać materiały to myślałem ,że nasr...m mu z radości w kieszeń .Po przeliczeniu stwierdziłem ,że żaden kredyt plus środki własne nie pozwolą na wybudowanie i zamieszkanie w godziwych warunkach.Kumplowi powiedziałem nie i podziękowałem.Długo chodziłem i trułem się ,że a nóż widelec trzeba było skorzystać z jego pomocy i brać co była i za taką kasę.Okazało się ,że to ja wygrałem ale niestety nie do końca. .Znalazłem zajefajną hurtownię,cenami mnie zaskoczył dałem z siebie tyle ile mogłem.Chciałem jak najlepiej dla rodziny i co....i guwienko.Miało być tak pięknie kolorowo ale jest do kitu.Co z tego ,że mam gdzie spać ,gdzie zjeść,gdzie umyć,mam solary,kzpłw ale jeszcze wszystko potrzebuje kosmetyki,dodatków by gniazdo było w pełni satysfakcjonujące.Gdybym teraz miał się budować poważnie usiadłbym do okrągłego stołu i pomyślał.Dlatego mam inne spojrzenie jak ktoś pyta czy za 250000 zyla wybuduje chałupę.W konkretnie moim przypadku wiem ,że moglem zrezygnować z wielu rzeczy ale dlaczego miałem sobie odbierać odrobinę tej przyjemności po której jestem delikatnie ujmując małym zablokowanym bankrucikiem.Ale cóż ......Twardym trza być a nie miętkim. pozdrawiam. no tak to wygląda, że są kosztorysy, szacunki, a potem przychodzą drobne przyjemności i budżet się rozlatuje ja też nie mam na tyle kasy by wszystko zrobić tip top... i też ulegam tym przyjemnościom - a to lepsza dachówka, to okna, a co będzie potem na SSO przekroczyłem zakładaną kwotę o 12tyś. częściowo zachcianki, częściowo niedoszacowanie. Ale jak piszesz: "Twardym trza być a nie miętkim" hehe A założycielowi wątku trzeba życzyć powodzenia, bo skoro już zaczął i powiedział "A" to teraz trzeba się sprężyć i powiedzieć "B" Może to i racja niech mu się uda a szczęście sprzyja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 16.10.2009 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 A co masz w tym 1700? Do jakiego etapu? To co w Dzienniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 16.10.2009 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Gdybym teraz miał się budować poważnie usiadłbym do okrągłego stołu i pomyślał. W konkretnie moim przypadku wiem ,że moglem zrezygnować z wielu rzeczy ale dlaczego miałem sobie odbierać odrobinę tej przyjemności po której jestem delikatnie ujmując małym zablokowanym bankrucikiem. Sam bym tego lepiej nie napisał. To powinno być gdzieś przyklejone dla tych co zaczynają budować. Absolutnie nie łudzę się, że by z tego skorzystali. Każdy ma swój własny rozum. Ale może paru by się zastanowiło. Na etapie SSO kwoty 1k-2k zł nie robią wrażenia, ale przychodzi taki moment, że wydaje się, że są to ogromne pieniądze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyma2704 16.10.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2009 Gdybym teraz miał się budować poważnie usiadłbym do okrągłego stołu i pomyślał. W konkretnie moim przypadku wiem ,że moglem zrezygnować z wielu rzeczy ale dlaczego miałem sobie odbierać odrobinę tej przyjemności po której jestem delikatnie ujmując małym zablokowanym bankrucikiem. Sam bym tego lepiej nie napisał. To powinno być gdzieś przyklejone dla tych co zaczynają budować. Absolutnie nie łudzę się, że by z tego skorzystali. Każdy ma swój własny rozum. Ale może paru by się zastanowiło. Na etapie SSO kwoty 1k-2k zł nie robią wrażenia, ale przychodzi taki moment, że wydaje się, że są to ogromne pieniądze... Ja właśnie odbieram sobie te odrobiny przyjemności jeżeli mnie na nie nie stać. Z powodu wzrostu pewnych kosztów budowy zrezygnowałam z dachówki na rzecz blachy, pozostawiając jednak więźbę wg projektu. Na tym etapie mnie nie stać, ale może za jakiś czas ja, albo inny właściciel wyrzuci blachę i założy dachówkę. Staram się tak myśleć, że podłogę czy kanapę, można zawsze zmienić, a pieniądze, które się ma aktualnie na budowę się niestety nie mnożą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.