Stan surowy zamknięty czy stan developerski?

[jarkotowa]

Będę pisała w 1 osobie, bo tak będzie prościej.

 

Planuję kupić segment. 110m2 powierzchni mieszkalnej, 4 pokoje, 2 łazienki, kuchnia. Dom w stanie surowym zamkniętym kosztuje 450tyś. W stanie developerskim 560tyś.

Stan developerski to: wylewki, instalacje (elektr, co, cwu, alarmowa), parapety, grzejniki, kocioł gazowy z zasobnikiem, instalacja kominowa do podłączenia kominka (jeśli ktoś chce).

Planowałam kupić dom w stanie surowym bo wydawało mi się, że do stanu developerskiego doprowadzę dom za mniej niż 120tyś (kocioł mają średni, zawory gazowe dziadowskie). Mam ekipę, która ze mnie nie zedrze, bo znajomi.

Ceny art wod-kan i c.o też będą miały dobre ceny a nie przez kilku pośredników. Ale czy gra jest warta zachodu? Może lepiej kupić jednak stan developerski?

Lokalizacja: okolice Warszawy.

Będę wdzięczna za podpowiedzi. Za miesiąc podpisuję umowę przedwstępną.

[mariankossy]

Mam ekipę, która ze mnie nie zedrze, bo znajomi.

 

Niech znajomi zrobia wycene i bedziesz wiedzieć wszystko.

[zbigmor]

I pozostaje odwieczna sprawa gwarancji. Aby deweloper nie spychał wszystkich wad na końcowego wykonawcę.

[jarkotowa]

Zbigmor - bardzo cenna uwaga. Dzięki.

[mariankossy]

I pozostaje odwieczna sprawa gwarancji. Aby deweloper nie spychał wszystkich wad na końcowego wykonawcę.

 

Tak deweloper sam wszystko robi czy przez podwykonawców??

 

I dotego deweloper bierze Franka, Józka i Edka ( na czarno) żeby było najtaniej, a z gwarancja ???

A z gwarancją to i tak może być różnie.