Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nawiewniki w oknach - jaki prawidłowy montaż


Recommended Posts

Nawiewnik jaki by nie był zawsze będzie powodował ogromne straty ciepła.
OGROMNE !!!

??? Ja sie zastanawiam skąd takie opinie się biorą i wybacz - gdzie ci takich głupot naopowiadali? Zwiększa się ilość przepływającego powietrza kominem i straty generuje sam system wentylacji a nie nawiewniki - one tylko umożliwiają działanie tej wentylacji i jesli przy ich wyborze nie podejdziesz do sprawy tak jak tu na forum najczęściej sie podchodzi - czyli wydasz trochę więcej kasy na nawiewniki higrosterowalne - to wymiana powietrza będzie optymalna i z jak najmniejszymi stratami

Tylko inwestor decyduje czy chce wydawać kasę na ogrzewanie otaczającego świata czy nie. To od niego zależy czy woli wydać większą kasę na wentylacje z reku czy zaoszczędzić by później wydać o wiele więcej kasy na ogrzewanie

 

Czasem poraża mnie sposób myślenia na tym forum. Dla większości z Was liczy się kasa wydana teraz. Jak najtaniej bez perspektywicznego spojrzenia na koszty. A później okazuje się ze to co teraz było najtańsze już po kilku latach jest najdroższe z najdroższych a ci co wydali więcej kasy na jakieś inne rozwiązania cieszą się bo po kilku latach maja czysty zysk

Myslec po prostu myśleć trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko mówisz, że piszę głupoty, a tylko potwierdzasz moje słowa. Czy winą obarczę komin, sprawną wentylację, czy nawiewnik to nie jest istotne. Prawda jest taka, że wtedy mamy ogromne straty ciepła. Potwierdzają to ludzie zatykający nawiewniki i kratki wentylacyjne (czasem grzybek im rośnie).

Nie piszę, że nawiewniki są złe ale zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taka rama nie jest jednym wielkim mostkiem termicznym?

Autorowi tego wątku chyba chodziło czy jest sens kupować okna z ciepłą ramkną by później ją wychładzać? Zakładamy tutaj, że kogoś nie interesuje rekuperacja z wielu przyczyn.

Co do nawiewników to warto mieć takie z ręczną regulacją otwarcia a na higrosterowalne szkoda kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może nie wyrazilem sie precyzyjnie.

W nowo kupionym mieszkaniu są okna z PVC z zamontowanymi nawiewnikami.

(nie rozmawiamy o rekuperacji, i alternatywnych sposobach wentylacji)

Gdy obejrzałem okno od zewnątrz to zobaczylem ze w ramie wycieto dziurę, nie uszczelniono kanałów wewnętrznych i w tę dziure wstawiono nawiewnik.

Który siega 2/3 ramy.

Mnie sie wydawało ze kanały w ramie spełniają rolę usztywnienia ramy, natomiast te mniejsze podziały na mniejsze kanaliki spełniają rolę izolacji termicznej. I wydaje mi sie ze one powinny być w miarę szczelne. niezabezpieczenie ich poprzez uszczelnienie w praktyce w znacznym stopniu ogranicza ich włąsności termoizolacyjne.

Tak mi sie wydaje.

Aczkolwiek zaprzyjaźniony budowlaniec potwierdził moje spostrzeżenia i dodał ze jest to powszechna praktyka montażu nawiewników.

Gdyby były one montowane w litej ramie drewnianej to nie miałbym uwag.

proszę o rozwianie lub potwierdzenie moich spostrzeżeń.

Jeśli mam rację - to jest to ewidentna wada konstrukcyjna bardzo wielu okien oferowanych na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy nawiewnik to na dobrą sprawę dziura lepiej lub gorzej zagospodarowana.

Najtansze nawiewniki to dziura klapką hulającą na wietrze. A ze sie odkrywają kanały termoizolujące? Abo to jedyne miejsce w oknie?

A otwory odwadniające? przecież to DZIURY doprowadzające powietrze z zewnątrz do środka okna.

 

Nie przesadzajmy - brak świeżego powietrza powoduje zaburzenia myślenia i gorsze samopoczucie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadajac pytanie oczekiwalem jakiejś konkretnej wypowiedzi.

Dodam ze podoblne pytanie zadałem kilku producentóm okien - i jak narazie przemilczają moje pytanie.

Czyli zamiast napisać ze wszystko jest ok i spełnia normy, wolą nie odpowiedać.

Dywagacje na temat niedotlernienia mózgu jakoś nie mieszczą sie w termatyce forum.

 

A merytorycznie - kanaly nie odkrywają sie - one sa wystawione, mozna by rzec na zewnątrz - na skutek ich przeciecia i nie zabezpieczenia.

A otworów odwadniających nie zauwazyłem - ale jesli są - to sa one dośc niewielkiej wielkości i raczej w miejscu gdzie bespośrednio warunki atmosferyczne nie mają dojscia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..coś w tym jest

Prawidłowy montaż nawiewników okiennych powinien byc przeprowadzony na etapie produkcji i tam frezuje się futrynę/skrzydło na wylot i w ten otwór wkłada się kanały np cos podobnego do poliwęglanu takiego z kanałami. Ma to na celu ukierunkowanie powietrza prosto przez szczeline od okapnika zewnętrznego do elementu regulacyjnego w środku i zapobiega krążeniu zimnego powietrza wewnątrz wszystkich komór profila okiennego. Jeśli tych kanałów nie ma a są tylko otwory na wylot to śmiem twierdzić, że wszystkie komory w mroźny dzień są wypełnione mroźnym powietrzem co powoduje dodatkowe straty ciepła oraz wytrącanie się wilgoci wewnątrz komór w tym w komorze wzmocnienia ... a to nie jest dobre...

 

dlatego nawiercanie okien na wylot wiertłem i na to przykręcanie nawiewnika chyba nie jest zbyt dobrym pomysłem.. :roll:

 

co do strat ciepła przez sam nawiewnik to coś za coś albo wilgoć i grzyby albo sucho i nieco wieksze rachunki za ogrzewanie. Oczywiście w tym względzie te wady godzi wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła ale i ona nie jest pozbawiona wad..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie szukacie dziury w calym. To fakt ze frez pod nawiewnik przecina cale okno, ale to czysto teoretyczna dziura. Gdyby bylo tak tragicznie to spece od nawiewnikow wymysliliby specjalne wkladki wypelniajace otwor - tylko po to by to powietrze nie wchodzilo w głąb kanałów.

Nie jestem specem od nawiewników i mógłbym uznać ze Wasze obawy sa słuszne i jeszcze chetniej przytaknąć, że tylko okna drewniane są najlepsze, ale staram sie zachowac troche obiektywizmu.

 

Idea nawiewnika jest taka, ze powietrze jest zasysane przez nie do pomieszczenia i nie trafia na boki okna a konkretnie do mieszkania. Nawet jeśli coś się rozejdzie po kanałach, to tylko po górnej ramie, bo w narożnikach zgrzewy zatykają przepływ dookoła okna.

Zastanawiam się czasem jak działa kurtyna powietrzna. Przecież to marnotractwo energii? Ciepłym dmucha się na drzwi... :wink:

 

 

I nawet jeśli straty są, to nie na tyle istotne by zaprzątać sobie nimi glowę. No chyba że ktoś buduje bardzo ciepły dom, ale wtedy potrzeba już innego systemu wentylacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby bylo tak tragicznie to spece od nawiewnikow wymysliliby specjalne wkladki wypelniajace otwor - tylko po to by to powietrze nie wchodzilo w głąb kanałów. .
..nic nie musza już wymyślać, to już zostało wymyślone tylko nie wszyscy producenci to stosują ..

 

Nawet jeśli coś się rozejdzie po kanałach, to tylko po górnej ramie, bo w narożnikach zgrzewy zatykają przepływ dookoła okna. .

..jestes pewny ?? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby bylo tak tragicznie to spece od nawiewnikow wymysliliby specjalne wkladki wypelniajace otwor - tylko po to by to powietrze nie wchodzilo w głąb kanałów. .
..nic nie musza już wymyślać, to już zostało wymyślone tylko nie wszyscy producenci to stosują ..

 

Nawet jeśli coś się rozejdzie po kanałach, to tylko po górnej ramie, bo w narożnikach zgrzewy zatykają przepływ dookoła okna. .

..jestes pewny ?? :wink:

Hm, z rozpędu wyobraziłem sobie kości do zgrzewania naroznikow drzwi :D

 

A w oknach? Ok, nie wszystkie komory. Fakt, szczególnie komora wzmocnienia - największa nie zostanie w całości przykryta wypływkami.

Ale dalej podtrzymuję że powietrze nie będzie zasysane w wewnętrzne kanały okna a swobodnie przeplynie do mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko inwestor decyduje czy chce wydawać kasę na ogrzewanie otaczającego świata czy nie. To od niego zależy czy woli wydać większą kasę na wentylacje z reku czy zaoszczędzić by później wydać o wiele więcej kasy na ogrzewanie

 

Czasem poraża mnie sposób myślenia na tym forum. Dla większości z Was liczy się kasa wydana teraz. Jak najtaniej bez perspektywicznego spojrzenia na koszty. A później okazuje się ze to co teraz było najtańsze już po kilku latach jest najdroższe z najdroższych a ci co wydali więcej kasy na jakieś inne rozwiązania cieszą się bo po kilku latach maja czysty zysk

Myslec po prostu myśleć trzeba

 

Wybacz, ale wolę wydawać ok. 500 złotych rocznie więcej na ogrzewanie niż pakować 15-20k zł w reku do swojego domu. Za 30-40 lat (zwrot włożonej kasy i to tylko w instalację a nie użytkowanie) to moze mnie tu już nie być, a dodać jeszcze trzeba (i to jest bardzo ważne!!!), że reku na powietrze nie pracuje tylko na prąd, a filtry do reku kupuje się za piniądze a nie orzechy.

Myśleć... przydatna umiejętność - tak jak i kalkulować.

 

PS.

Przy niezłym ociepleniu i dobrych oknach odzyski z reku to już margines, więc wyliczenia bazowe wcale mnie nie bawią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko inwestor decyduje czy chce wydawać kasę na ogrzewanie otaczającego świata czy nie. To od niego zależy czy woli wydać większą kasę na wentylacje z reku czy zaoszczędzić by później wydać o wiele więcej kasy na ogrzewanie

 

Czasem poraża mnie sposób myślenia na tym forum. Dla większości z Was liczy się kasa wydana teraz. Jak najtaniej bez perspektywicznego spojrzenia na koszty. A później okazuje się ze to co teraz było najtańsze już po kilku latach jest najdroższe z najdroższych a ci co wydali więcej kasy na jakieś inne rozwiązania cieszą się bo po kilku latach maja czysty zysk

Myslec po prostu myśleć trzeba

 

Wybacz, ale wolę wydawać ok. 500 złotych rocznie więcej na ogrzewanie niż pakować 15-20k zł w reku do swojego domu. Za 30-40 lat (zwrot włożonej kasy i to tylko w instalację a nie użytkowanie) to moze mnie tu już nie być, a dodać jeszcze trzeba (i to jest bardzo ważne!!!), że reku na powietrze nie pracuje tylko na prąd, a filtry do reku kupuje się za piniądze a nie orzechy.

Myśleć... przydatna umiejętność - tak jak i kalkulować.

 

PS.

Przy niezłym ociepleniu i dobrych oknach odzyski z reku to już margines, więc wyliczenia bazowe wcale mnie nie bawią

 

heh jak to szybko na własny użytek można własną teorię opracować i potwierdzić ją jeszcze dowodami obalając wszystkie dotychczasowe wyliczenia i doświadczenia :D geniusz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...