Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój dom pasywny (?) w praktyce- już go użytkuję


Recommended Posts

Porównuję tylko wydatki na ogrzewanie i to w sumie niesprawiedliwie bo Ty masz mocno ocieploną chałpkę bez poddasza użytkowego a ja większy dom po minimum kosztów

a od kiedy ściana 1W to minimum kosztów ??

 

może podaj ile kasy utopiłeś w systemowych kształtkach xelli, to akurat w tym wątku od razu znajdziesz takich co nie wydali nawet połowy tego na całe ocieplenie domu

 

Minimum kosztów w odniesieniu do jako takiego standardu.

Wcale nie twierdze, że kupowałem wszystko najtańsze czasem to najtańsze wychodzi jednak drożej.

W tym wątku jest mowa o doiwestowaniu znacznie ponad standard i to miałem na myśli.

Tak czy inaczej mury:

Pustak Prefabet 400 - 36 cm płaciłem po 7,50 wchodzi 8szt/mkw + zaprawa ciepłochronna za 2 tys na cały dom - oczywiście w określonym momecie wyciągania murów a wtedy max był po ok 8 PLN nie wiem jak dokładnie jest obecnie chyba max jest coś lekko ponad 3 PLN/szt ale to i tak wychodzi drożej przy założeniu że w maxie bez styro raczej mieszkać nie idzie i niestety trzeba go docieplić .

 

Ja ocieplić mogę ale nie musze jak porównuję rachunki znajomych z domków max +12 cm styro to są podobne a mam dopiero 1-szy sezon grzewczy.

Mogę za to obserwowac co się dzieje z murami a w ciągu pierwszych 10 lat może się dziać wiele bo nowy budynek "siada" i gdyby gdzieś coś pękło widzę to i mogę naprawić, nie martwię się też, że parująca woda z muru w pierwszych latach dosyć intensywnie "ugrzęźnie" gdzieś na styropianie i wda się pleśń.

 

No ale to też kwestia taktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Twój światopogląd to jakaś masakra :evil:

Ale milo mi, że ja, kilku mi podobnych jesteśmy krezusami i stać nas na:

- niepalenie oponami

- niewyrzucanie śmieci do lasu

- nie wylewanie szamba za plot

- niespuszczanie zużytego oleju na trawnik

- niepalenie śmieciami (nie mówię o starych gazetach)

- niewyrzucanie petów przez okno

 

Jeśli tak proste zachowania świadczą o zasobności portfela, to poczułem się sakramencko dowartościowany :wink:

 

A'propos TV.

Widocznie oglądamy rożne kanały. Czasami warto przełączyć na jakieś programy informatyczne, a nie tylko Cartoon Network

 

Nie, kanały TV to Ty oglądasz ja nie mam anteny i TV w domu - może zamiast kolorowych obrazków w TV poobserwuj szarą rzeczywistość w tym kraju co?

Nie rozumiem czemu przypisujesz akurat mi takie zachowania

to że o tym pisze nie znaczy że tak robię - może czytaj ze zrozumieniem co?

 

Chciałbym żeby takich zachowań własnie nie było, żeby wszyscy bylli takimi "krezusami" a nie tylko wybrańcy niestety poltyka Państwa do tego nie zachęca a wręcz zniechęca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof BB, nie ma sensu za dużo pisać więc dla uproszczenia:

 

dziennie mój dom średnio w tym sezonie grzewczym kosztuje mnie za grzanie 1,58 zł.

 

pzdr

 

OK to jest jasne że obecnie masz niższe rachunki przecież tego nikt nie kwestionuje.

Podobnie jak hipotetyczny oszczędny Kowalski który kupił diesla droższego od benzynowego o 10 tys. i oszczędza 2l/100km czyli ok. 8 PLN na 100 km.

Musi pojeździć nieco - powiedzmy rok, żeby odzyskac swój wkład finansowy potem dopiero zacznie zarabiać.

Pewnego dnia Kowalski liczy i myśli cholera mogłem kupić benzynowy i założyć lpg albo CNG jeździłbym taniej i jeszcze min. 5 tys gotówki by zostało na paliwo na kilka lat.

Chcę powiedzieć ,że dziś Ci się tak wydaje, że zrobiłeś dobry interes ale moim zdaniem zagrałeś na loterii - możesz zyskać tyle co wyliczyłeś możesz zyskać nawet 3x tyle kto wie ale możesz też z różznych możliwych przyczyn nic nie zyskać - dziś 5 lat w technice to przepaść.

 

 

Nie kwestionuję potrzeby oszczędzania przecież wszystkim nam brakuje kasy i gdzieś jej trzeba szuka ale każda inwestycja (tutaj tak można to nazwać bo wydałeś nie wiem 30-40 tys? ponad to co musiałeś) wymaga oszacowania czasu zwrotu i oceny ryzyka wtopy.

Co powiesz na przykład jeśli hipotetycznie za 2 lata materiały, które użyłeś potanieją 10x?

Ja poprzez wstrzymanie ocieplenia jestem już ok 10 tys. do przodu u tego samego wykonawcy a mogłem być też do tyłu bo kiedy się zastanawiałem to wszyscy straszyli że będzie jeszcze drożej.

Mało tego wciąż mam możliwości takiego albo innego rozwiąązania a tak już bym był oklejony styropianem bez kasy i po zabawie.

 

Tak czy inaczej zrobiłeś zapłaciłeś i korzystasz nie krytykuję tego -szanuję odważną decyzję i życzę radości z domku.

A ja cóż też się cieszę choćc płacę więcej - więc oszczędzam na paliwie jeżdżę na lpg:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zgadzam się prawie zupełnie. Materiały obecnie używane do budowy i wykończenia domów są albo mniej trwałe, albo krócej używane.

Co do samochodów to przez pewien czas ich trwałość rosła, ale od pewnego czasu zmalała i taka już zostanie. Przykłady są dość liczne. Starsze modele audi i mercedesa są ewidentne, ale i innych można mnóstwo znaleźć. AGD to samo. Ludzie używają sprzętu kilkunastoletniego, ale ten kupiony 10 lat temu albo już nie działa, albo wkrótce przestanie. Starzenie technologiczne też ma spory wpływ (energooszczędność) oraz poczucie estetyki.

 

Jako, że siedzę w technice to wiem coś o tym.

Wszystko wynika z presji obniżki kosztów.

Każdy "duperel" próbuje się "potanić" Często to nie ma żadnego uzasadnienia ale ludzie od "dostaw" pracują pod presją zarządu aby szukać tańszych komponentów - wymuszają na dostawcach obnizki kosztów Ci na poddostawcach i tak w kółko.

W efekcie bywa tak, że detal tańszy o parę groszy powoduje awarię i sprzęt działa ale kilka lat krócej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz analogii w motoryzacji. Proszę, też użyję kilku przykładów

Po trzecie różnica w kosztach ogrzewania nie jest powalająca skoro koszt inwestycji zwraca się w optymistycznym wariaancie po min 10 latach.

10 lat to dużo w przypadku domu? :-?

A po jakim czasie zwroci Ci sie samochód ktory kupiłeś?

Po piąte jesteś pewien, że w ciągu tych 10 lat nie wynajdączegoś lepszego 3x pod kątem energooszczędności niż styropian i 3x tańszego?

Wynaleziono 60 lat temu, tylko nie jest niestety 3x tańsze. I nigdy nie będzie.

Kiedyś wydałem kupę kasy na super hiper telewizor dziś są jeszcze lepsze i wiele razy tańsze wykluczasz takie sytuacje w budownictwie?

Znajomi kilka lat temu wyposażali do i za kwotę X kupili płytę elektrycznąa do kuchni obecnie taka płyta spadła 5x na wartości bo weszły indukcyjne które tanieją z roku na rok.

Ale tak jest ze wszystkim. Po co takie przykłady. Kiedyś Jeasy kosztowały 1,5 pensji. I co? Ludzie mieli chodzić z gołym tyłkiem?

Z tym styropianem jest podobnie jak rozważałem ocieplanie domu miałem ofertę na 25 tys PLN obecna 15 tys więc w ciągu roku zarobiłem wirtualnie 10 tys. bez inwestowania! Mam 10 tys na ogrzewanie i wciąż mogę zrobić ocieplenie!?

Biedni ci właściciele drogich limuzyn. Jakby sobie kupili małego koreańczyka to by mieli na paliwo do końca swoich dni - amen.

S-Klasa też kiedyś musi stanieć. Najwyżej będzie miała metrykę 10-letnią.

I tak to jest z takim liczeniem dziś liczysz że zyskasz ale jak weźmiesz pod uwagę zmienność sytuacji to dojdziesz do wniosku że możesz zyskać ale nie musisz po prostu LOTERIA!

To nie żadna loteria.

Loterią może być budowanie domu na torfowisku, albo kupienie auta od złodzieja.

Albo się uda, albo nie. Nie wiem jak teraz, ale jeszcze parę lat temu jeśli policja nie odebrała Ci samochodu bo był kradziony, to po trzech latach nabywałeś do niego prawo. To jest loteria.

Inwestowanie w przyszłe oszczędności i komfort to świadomy wybór.

Nawet jak na rynku pojawią się materiały, produkty o lepszych parametrach, to co - te co masz nie będą już spełniały swoich funkcji?

Mówisz jak marketingowiec sprzedający proszek do prania.

Ten z przed pięciu lat prał tak samo, a nie był inteligentny :)

Na TV z przed kilku lat, kupionym za ciężkie pieniądze, nie możesz teraz oglądać programów?

To się nazywa postęp technologiczny a nie żadna LOTERIA

 

EDIT

 

To jak masz ten wypasiony telewizor czy nie?

A rzeczywistość jest taka, że Straż Miejska chodzi i sprawdza posesje. To widziałem na własne oczy. Co sprawdzali tego już nie widziałem, bo z nimi nie współpracuję.

A to o czym pisałem to były wiadomości lokalne, i reportaż z miasta zza miedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zgadzam się prawie zupełnie. Materiały obecnie używane do budowy i wykończenia domów są albo mniej trwałe, albo krócej używane.

Co do samochodów to przez pewien czas ich trwałość rosła, ale od pewnego czasu zmalała i taka już zostanie. Przykłady są dość liczne. Starsze modele audi i mercedesa są ewidentne, ale i innych można mnóstwo znaleźć. AGD to samo. Ludzie używają sprzętu kilkunastoletniego, ale ten kupiony 10 lat temu albo już nie działa, albo wkrótce przestanie. Starzenie technologiczne też ma spory wpływ (energooszczędność) oraz poczucie estetyki.

 

Jako, że siedzę w technice to wiem coś o tym.

Wszystko wynika z presji obniżki kosztów.

Każdy "duperel" próbuje się "potanić" Często to nie ma żadnego uzasadnienia ale ludzie od "dostaw" pracują pod presją zarządu aby szukać tańszych komponentów - wymuszają na dostawcach obnizki kosztów Ci na poddostawcach i tak w kółko.

W efekcie bywa tak, że detal tańszy o parę groszy powoduje awarię i sprzęt działa ale kilka lat krócej

 

 

To tylko jedna strona medalu. Druga jest taka, że kiedyś projektowało się utrządzenia aby były trwalsze od poprzednich, a teraz aby były bardziej niezawodne od poprzednich. Dlatego obecnie samochody projektuje się na 250000km. Po takim przebiegu oczywiście można jeszcze naprawiać i jeździć, ale staje się to już wyraźnie droższe niż zakup nowego (nie dotyczy krajów biednych). Lepiej to widać po agd. Poważna naprawa urządzenia najczęściej kosztuje tyle co połowa ceny nowego, albo i więcej (np. lodówki) i dlatego kupuje się nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Ja poprzez wstrzymanie ocieplenia jestem już ok 10 tys. do przodu u tego samego wykonawcy a mogłem być też do tyłu bo kiedy się zastanawiałem to wszyscy straszyli że będzie jeszcze drożej.

Mało tego wciąż mam możliwości takiego albo innego rozwiąązania a tak już bym był oklejony styropianem bez kasy i po zabawie....

 

Nie wiem czy zwracasz uwagę na to, że nawet w tym skrajnym przypadku który opisałeś (jeśli materiały stanieją X razy w tym czasie) jestes mniej do przodu niż sobie założyłeś. A to dlatego, bo w tym czasie rocznie wydajesz na ogrzewanie Y razy więcej pieniedzy niż ten, który swoj budynek ocieplił lepiej.

Czyli przez kilka lat już jakąś część tej kwoty straciłeś, a być może przekroczyła ona już Twoje potencjalne "zyski" z braku zastosowania izolacji termicznej. Wbrew pozorom styropian nie jest taki drogi ;) .

 

Natomiast z dość dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że w dłuższym okresie materiał będą drożały (poza oczywiscie sytuacjami sztucznego windowania cen i nastepującego po nim spadku tych cen). Wynika to ze współcześnie funkcjonującego schematu gospodarczego państw rozwiniętych, którego założenia opierają się m.in. na optymalnym wskaźniku inflacji na poziomie ok. 2%.

I wtedy straciłeś nie tylko droższych materiałach które i tak będziesz musiał zużyc za kilka lat, ale również przez zwiększone zużycie energii w tym czasie pomnożone przez wskaźnik wzrostu cen tej energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugie opłat nie uiszczam z kredytu tylko z dochodów kiedy dochodów nie ma nie ma środków na żaden dom, bank nie daje kredytu, idę na zasiłek opoieka społeczna obiadki u brata Alberta chodze na nogach nie mam auta iitd itp.

Sorry ale tego typu osobniki nie budują domów w ogóle o czym ta mowa?

Wręcz przeciwnie. Jest wielu ludzi, którzy wzięli kredyty na budowę domów jest na styk z kosztami i dochodami.

 

Po piąte jesteś pewien, że w ciągu tych 10 lat nie wynajdączegoś lepszego 3x pod kątem energooszczędności niż styropian i 3x tańszego?

Kiedyś wydałem kupę kasy na super hiper telewizor dziś są jeszcze lepsze i wiele razy tańsze wykluczasz takie sytuacje w budownictwie?

Tak, wykluczam, że w budownictwie kiedykolwiek będzie taki postęp jak w elektronice.

 

Z tym styropianem jest podobnie jak rozważałem ocieplanie domu miałem ofertę na 25 tys PLN obecna 15 tys więc w ciągu roku zarobiłem wirtualnie 10 tys. bez inwestowania! Mam 10 tys na ogrzewanie i wciąż mogę zrobić ocieplenie!?

Ale to chyba nie jest argument przeciwko ocieplaniu w ogóle? Analogiczna sytuacja była na całym rynku i dotyczyła wszystkiego, począwszy od fundamentów, przez zakup cegieł a na wykończeniówce skończywszy.

 

I tak to jest z takim liczeniem dziś liczysz że zyskasz ale jak weźmiesz pod uwagę zmienność sytuacji to dojdziesz do wniosku że możesz zyskać ale nie musisz po prostu LOTERIA!

Masz trochę racji -- z ocieplaniem domu jest trochę jak z zakładem Pascala. Możesz zyskać, ale nie musisz -- za to prawie na pewno nie stracisz. Zaś nie ocieplając domu -- możesz stracić, ale też nie musisz -- za to prawie na pewno nie zyskasz.

 

Jasne jest bowiem że jesli Kowalski marzy o własnym domu to po pierwsze chce mieć taki dom jaki sobie wymarzył - to często kłóci się z ideą energooszędności oraz jego możliwościami finansowymi. W tej sytuacji Kowalski idzie na kompromisy albo na skrajności.

Pytanie czy iść w skrajności czy kompromisy?. Ja przychylam się do tych ostatnich.

Rezygnacja z ocieplenia domu jest według Ciebie kompromisem?

 

Moim skromnym zdaniem Kowalski, który buduje energochłonny dom o powierzchni 120 metrów kwadratowych zamiast energooszczędny o powierzchni 100 m.kw. jest po prostu idiotą. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym styropianem jest podobnie jak rozważałem ocieplanie domu miałem ofertę na 25 tys PLN obecna 15 tys więc w ciągu roku zarobiłem wirtualnie 10 tys. bez inwestowania! Mam 10 tys na ogrzewanie i wciąż mogę zrobić ocieplenie!?

 

To bardzo ciekawe....

Chyba porównujesz ofertę z mega górki bumu budowlanego...

 

Ceny wszystkich materiałów budowlanych i robocizny w ciągu ostatnich 5 lat poszybowały w górę, tak samo jak robocizna.

 

Trzy lata temu mój domek (nieco ponad 100m2) w stanie SSO z dachem firma była gotowa stawiać za 25 tyś, po nie całym roku już za trochę ponad 40 tyś, obecnie musiałbym mieć pewnie z 50k !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No fakt, ... remontu nie uwzględniałem, należałoby to wziąć też może pod uwagę.

...

- roczną eksplotatację reku z uwzględnieniem pracy wentylatorów na ok 80 zł i co roku większe o 10% (a dokładnie w sezonie zimowym bo liczymy zwrot eksploatacji w podobnych warunkach a latem reku nie działający będzie jak każda chata zwykła z niedziałającą wentylacją grawit.)

...

chyba to wszystko.

 

pzdr

 

2 pytania, masz może to w jakimś arkuszu policzone ?

twój reku tak mało prądu zużywa - dobrze liczę że jakieś 20Wh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie niszczyłbym BB za jego poglądy. Należy szanować Cię że wykonałeś praktycznie samodzielnie dom na polskie warunki energooszczędny, chwała Ci za to i sława, tylko czy aby napewno jest on komfortowy dla ludzi, którzy w nim mieszkają ... tutaj mamy kłopot. Zerknąłem uważnie jak budowałeś ten dom i walczyłeś z niskim wpółczynnikem przenikalności cieplnej ścian, owszem wygrałeś, tylko przy okazji wylałeś dziecko z kąpielą bo załatwiłeś sobie niską kumulacyjność budynku. Efektem tego jest wysoka wilgotność i brak komfortu termicznego rodziny. Owszem podobnie buduje się budynki szkieletowe ale tam izoluje się wełną mineralną, pozwalając na przenikanie gazu przez przegrodę niejenorodną, u ciebie te zjawisko nie występuje. Na efekty nie trzeba czekać długo, człowiek jest istotą składając sie z wody w 98%, pranie, sprzątanie, oddychanie, mycie, produkuje sporo pary wodnej u ciebie przy słabej wentylacji nie ma gdzie to uciekać ... masz problem jak nie zaczniesz wentylować solidnie domu będziesz miał grzyb, jak zaczniesz wentylować solidnie będziesz miał straty energii na ogrzewaniu ale z tego chyba powoli zdajesz sobie sprawę. Nie piszę tutaj o tym, że to dom parterowy a jednym z najistotniejszych współczynników jest przekrój A/V i on świadczy ile pieniędzy trzeba wydać aby budynek taki jaki masz dostosować do standardu energooszczędnego. Na pewno istotnym przynajmniej dla dam jest estetyka budynku tutaj niestety wymagania są takie że raczej przypomina on z 3 stron bunkier niż dom. Płacisz za ogrzewanie 400 zł za sezon fakt rewelacja, tylko daj i innym wybór czy mają płacić tylko 400 zł czy 2100 zł więcej i żyć nie musząc przestrzegać przez ciebie narzuconego komfortu. Na dzień dzisiejszy wszyscy krzyczą o podwyżce cen energii i szybkim zwrocie kosztów budowy, a K.Lis nie przewiduje żadnego przełomu w budownictwie. Szkoda z takimi poglądami dyskutować, przypominam ogniwo paliwowe 20 lat temu kosztowało 500 tys dolarów, 10 lat temu, 10 tys., obecnie 1 tys., panasonic w roku bieżącym przymierza się do wyprodukowanie pierwszego ogniwa za rozsądne pieniądze, to nie jest alternatywa?. Są już na rynku materiały o parametrach 100 razy lepszych niż styropian tylko koszty wytworzenia ich są na razie zaporowe, ale jak przejdą na produkcję masową to stanieją. Wszyscy gdybiemy, sam liczę świadectwa energetyczne budynków może nie takich małych ale słucham opinii inwestorów i tutaj zdania są podzielone, inwestować w izolację czy tanie ogrzewanie, w izolację muszą, wymogi WT się kłaniają ale raczej idą w min jak mogą i na maksa rozwijają inteligencję budynków, strefy ogrzewania i klimy wyłączane okresowo, obniżanie temperatur, bo tutaj są realne oszczędności. Sam podejdź do tego zdroworozsądkowo, czy nie lepszy byłby kocioł na paliwo stałe i utrzymywanie komfortu termicznego w budynku niż okresowe dogrzewanie najdroższym nośnikem jakim jest prąd, pewnie i rachunki by cię nie zabiy i rodzina byłaby b. zadowolona, jakbyś jescze wprowadził automatycznie reguwane strefy temperatur w pomieszczeniach to pewnie małżonka by cię ozłociła ... a i rachunki by były takie same i oprócz doradcy od energoszczędzania zdobyłbyś tytuł naczelnego ekologa forum ;)

PS.

Dzięki za rzetelne sprawozdania z mieszkania w takim domu, bo większość ludzi nie zdaje spobie sprawy z tego, że użytkująć dom o niskim wpółczynniku zapotrzebowania na energię muszą pogodzić się z przestrzeganiem pewnych niezbyt wygodnych reżimów komfortu bytowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknąłem uważnie jak budowałeś ten dom i walczyłeś z niskim wpółczynnikem przenikalności cieplnej ścian, owszem wygrałeś, tylko przy okazji wylałeś dziecko z kąpielą bo załatwiłeś sobie niską kumulacyjność budynku. Efektem tego jest wysoka wilgotność i brak komfortu termicznego rodziny[...] masz problem jak nie zaczniesz wentylować solidnie domu będziesz miał grzyb, jak zaczniesz wentylować solidnie będziesz miał straty energii na ogrzewaniu ale z tego chyba powoli zdajesz sobie sprawę.

Nie wiem, czy zauważyłeś fakt, że j-j ma w domu rekuperator.

 

Na dzień dzisiejszy wszyscy krzyczą o podwyżce cen energii i szybkim zwrocie kosztów budowy, a K.Lis nie przewiduje żadnego przełomu w budownictwie. Szkoda z takimi poglądami dyskutować, przypominam ogniwo paliwowe 20 lat temu kosztowało 500 tys dolarów, 10 lat temu, 10 tys., obecnie 1 tys., panasonic w roku bieżącym przymierza się do wyprodukowanie pierwszego ogniwa za rozsądne pieniądze, to nie jest alternatywa?. Są już na rynku materiały o parametrach 100 razy lepszych niż styropian tylko koszty wytworzenia ich są na razie zaporowe, ale jak przejdą na produkcję masową to stanieją.

Rzeczywiście, szkoda dyskutować z takimi poglądami. Przecież rozwój techniki w dziedzinie motoryzacji, elektroniki i komputerów czy nawet energetyki jest jednoczesnym potwierdzeniem rozwoju techniki w budownictwie. I to o tej samej szybkości. Rozumiem, że w rozwoju materiałów budowlanych również obserwujemy prawo Moore'a?

 

Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że w budownictwie w ciągu 10 lat nie nastąpi taki przełom, który uzasadniałby odkładanie docieplenia na przyszłość. Nawet aerożele są znane od lat 1930-tych i jakoś nie widzę, by miały tanieć. Podobnie materiały PCM czy innowacyjne rozwiązania w rodzaju izolacji transparentnych, też są znane od dawna i też niechętnie tanieją.

 

Dzięki za rzetelne sprawozdania z mieszkania w takim domu, bo większość ludzi nie zdaje spobie sprawy z tego, że użytkująć dom o niskim wpółczynniku zapotrzebowania na energię muszą pogodzić się z przestrzeganiem pewnych niezbyt wygodnych reżimów komfortu bytowego.

Ale jakich konkretnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rzetelne sprawozdania z mieszkania w takim domu, bo większość ludzi nie zdaje spobie sprawy z tego, że użytkująć dom o niskim wpółczynniku zapotrzebowania na energię muszą pogodzić się z przestrzeganiem pewnych niezbyt wygodnych reżimów komfortu bytowego.

 

a dlaczego muszą?

wydaje mi się, że j-j jest na etapie testów i jak trochę już pomieszka, wszystko sprawdzi i zoptymalizuje to troszeczkę sobie odpuści z tym "ekstremizmem energooszczędzania" :D

może przecież dojść do wniosku, że zamiast 400zł/sezon stać go na 425zł/sezon :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...