Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój dom pasywny (?) w praktyce- już go użytkuję


Recommended Posts

dobre dobre jakiego typu kotwy :popcorn:;)

ja z życzliwości dla samozaparcia jj nie chciAŁEM wytykać mu tego że potrafił w gazetach obrabiać dupę montażystom okien którzy mu spieprzyli okna a sam osobiście odstawił taką lipę z kotwami . wstyd pokazywać taki montaż [dobór a właściwie brak konsol].

z drugiej strony każdemu wolno u siebie głupoty robić.

dla czytających ten wątek -trzeba chwalić i cenić dokonania j-j ale nie łudżccie się że uda wam się w zbliżonych kwotach do jj wybudować dom - on po prostu się nie pierniczył i szedł nażywca jak z tym montażem okien - podobnie jak u niego z konstrukcją wiązara itp

 

Zanim coś mi zarzucisz m. in. głupotę i obsmarowywanie Panie "fachmen" to czytaj ze zrozumieniem- montowali mi okna montażyści i to oni coś sp.... a nie ja i to oni dali gwarancję z ktorej skorzystałem. A ponadto poszperaj w instrukcji montażu Aluplasta jakie sa możliwości montażu, bo ja tam nie znalazłem jednego najlepszego rozwiązania.

A drugie to nie wiem co masz do wiązarów. Coś nie tak bo sam robiłem a nie płaciłem za gotowe robione przez firmę?

 

pzdr

Edytowane przez j-j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no to jak w końcu jest ?

czy te zdjęcie pokazuję stan przed czy po poprawkach montazu okien o którym się żaliłeś w muratorze

nazwijmy rzeczy po imieniu-prowizorka . nie będę się rozwodził dlaczego -dla chcących na forum jest wiele na ten temat.

ja sam byłem krytykiem rozwiązań systemowych - a skońzyło się że u siebie mam zamontowane okna tak jak jareko podpowiadał na początku.

rozumiem że masz przeliczone kątownik i kotewkę na okoliczność obciążeń jak przyjdzie szwagier na sylwestra i nie chcąco przy otwartym oknie oprze się na klamcę

wiązary

rozumiem że twoje są z taką samą siłą złożone jak te , które są zbijane prasą hydrauliczną , wiadomo ręcznie wyprostujesz konstrukcję wiązara tak samo jak hydrauliką .

.

jj ja twój wątek przeczytałem kilka razy -ponieważ uważam za jeden z najlepszych na forum .

ale zechciej zrozumieć że nie dla każdego postawienie domu pasywnego czy jakiegokolwiek innego na zasadzie wybudowałem taniej bo na tym zaoszczędziłem nie jest najważniejsze- wielu nie ma zamiaru godzić się na prowizorkę.

za zbijanie strat ciepła należy ci się medal , za udawanie że da się tanio i solidnie -do wyboru co chcesz.

ja na swojej budowie też czasami odstawiam lipę.

nikt idealny nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowizorka hehe .. hmmm no ... hmmm nic nie mam do dodania. ...,

Malux, stan nie ważny, przed czy po, ważne, że płacę za montaż i okna razem i mam wtedy gwarancję.

Ja oprocz forum czytam, doglądam często znacznie więcej.

A co do kotew to rozumiem, że Ty przeliczyłeś i się nie nadają :).

Jeśli chodzi o wytrzymałość mocowania kątownikami to nie mam nic do zarzucenia, było to sprawdzone.

A co do szwagra to na tych oknach już drugi sezon dzieciaki skakały i siadały.

I cały czas mówię tylko o wytrzymalości mocowań bo na to zwrociłeś uwagę.

 

A co do wiązarów to wybacz- rośmieszyłeś mnie skoro wydaje Ci się że samemu, bez wydania dodatkowej kasy wiele nie można zrobić dobrze (ba , nierzadko lepiej od fachowca i bez błędów), np. sklecenie wiązarów wiedząc jak i to przeliczając.

Rozumiem, że trzeba jakoś utrzymywać producentów, montażystów itp., nie wiem może Ci za to płacą, za globalne naganianie ;).

Nie martw się takich jak ja ktorzy uważają że nie do wszystkiego potrzebni są fachowcy, prefabrykaty itp i dodatkowe pieniądze nie ma dużo więc "owce" się zawsze znajdą a potem mówią że inni mają nie tak.

Mi bzdur nie wciśniesz- bądź pewny.

Proponuje Tobie szersze horyzonty czyli poznanie nowego zawodu (bo z tego co czytam to budowlańcem nie jesteś) typu budowlanego najpierw obliczeniowego a potem przez pewien czas organoleptycznego jak "młotek w dłoń i wbicie gwoździa" celem poznania i dopiero prawidłowej oceny różnych przyjmowanych rozwiązań.

Pamiętaj, że czasy się zmieniają ale nie zawsze do wkrętów potrzebna jest wkrętarka aby coś wkręcić, w samochodach automatyczne skrzynia biegow żeby jechać, w domu PCi i solary żeby mieć cieplo i komfortowo ;) oraz centralny odkurzacz zeby mieć czysto a nawet zmywarka żeby mieć czyste naczynia itp.

 

 

pzdr

Edytowane przez j-j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o akurat wiazary to popieram jj ,po co płacic 20 tys (w moim przypadku)..jak mozna je złozyc samemu lub zastapic ,,więżbą,, za 1/4 tej sumy...\

Mój dobry kolega ciesla,smiał sie do rozpuku jak ,,niektóre nowe technologie,, potrafia z ludzi kase wyciagac,podczas gdy efekt-ten sam.Warto w dziesiejszych czasach sie dokształcac i chłonąc wiedze-inaczej cie z torbami puszcza...

J-J swietny wątek ja buduje ,,niedaleko,, baardzo energooszczednie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jj troszkę byś się zdziwił .

ja nie twierdzę że tak nie można stawiać domu

tylko to że nie wolno wmawiać ludziom że można tanio i porządnie,

 

ja twoich kotewek nie przeliczę -

wolę użyć do montażu coś co jest przeliczone,

 

jeśli chodzi o wiązar- nie będę się kłócił . prasą hydrauliczną oczywiście nie kontrolujesz sił łączeniowych jak 3 kg młotkiem czy płaszczyzn

 

jeśli chodzi a aluplast wydrukuj sobie ich instrukcję na wszelki wypadek.

 

generalnie większość producentów stolarki pcv i profili odrzuciłoby twoje roszczenia rekl. na podstawie tego zdjęcia.

jeśli chodzi o cieślę da ci pisemną gwarancję że pasy dolne wiązara będą miały odchyłkę 1-2 mm rok po montażu np na odległości 12-15 m między wiązarami

Edytowane przez malux20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o akurat wiazary to popieram jj ,po co płacic 20 tys (w moim przypadku)..jak mozna je złozyc samemu lub zastapic ,,więżbą,, za 1/4 tej sumy...\

Mój dobry kolega ciesla,smiał sie do rozpuku jak ,,niektóre nowe technologie,, potrafia z ludzi kase wyciagac,podczas gdy efekt-ten sam.Warto w dziesiejszych czasach sie dokształcac i chłonąc wiedze-inaczej cie z torbami puszcza...

J-J swietny wątek ja buduje ,,niedaleko,, baardzo energooszczednie:)

 

Dzieki front, cieszę się jeśli jakoś skorzystałeś z moich prowizorek ;).

 

pzdr

 

jj troszkę byś się zdziwił .

ja nie twierdzę że tak nie można stawiać domu

tylko to że nie wolno wmawiać ludziom że można tanio i porządnie,

 

ja twoich kotewek nie przeliczę -

wolę użyć do montażu coś co jest przeliczone,

 

jeśli chodzi o wiązar- nie będę się kłócił . prasą hydrauliczną oczywiście nie kontrolujesz sił łączeniowych jak 3 kg młotkiem czy płaszczyzn

 

jeśli chodzi a aluplast wydrukuj sobie ich instrukcję na wszelki wypadek.

 

generalnie większość producentów stolarki pcv i profili odrzuciłoby twoje roszczenia rekl. na podstawie tego zdjęcia.

jeśli chodzi o cieślę da ci pisemną gwarancję że pasy dolne wiązara będą miały odchyłkę 1-2 mm rok po montażu np na odległości 12-15 m między wiązarami

 

ZDECYDOWANIE można tanio i porządnie!

Ja w okna nie wnikam, montażysta był "certyfikowany" i miałem gwarancję dzięki temu że całość była robiona jako komplet i z tego korzystałem.

 

Co do wytrzymałości to jak napisałem- było sprawdzone i wsio gra

A instrukcji nie muszę drukować bo ją widzę przed oczami.

A co "generalne" mnie nie interesuje, odrzucić nie można tego za co się odpowiada.

To znaczy można odrzucić, pytanie co dalej z tym zrobi inwestor czy da się wkręcić i stuli ogon czy pójdzie po swoje.

 

A poza tym ...

Nie przeliczysz ..., wolisz coś co jest przeliczone ..., wolisz gotowe wiązary (może też gotowe systemy dla grubości 30 cm styropianu tip.) ... itd., cóż ... ja wg ciebie robię głupoty i prowizorkę a wg mnie to rozsądne podejście i korzystanie z tego co wiemy, a Ty to typowe podejście "owcy" do strzyżenia ale jak pisałem i takie muszą być aby interes się kręcił.

 

Tak więc nie wiem czy chciałeś podnieść się na duchu że nie przepłaciłeś .... i chciałeś do tego wykorzystać mój przypadek ... nie wnikam, wiedz że nie potwierdzę twojej wiary w słuszność tylko tego co gotowe.

 

pzdr

Edytowane przez j-j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie widze snsu roztrzaania tego bo gotowe systemy nie sa zle ale jesli ktos jest w stanie i ma czas moze zrobic sobie wiele rzeczy sam i wcale nie gorzej -moze nie bedzie to owiniete w "ladny i kolorowy papierek" ale funkcjonalnie zapewne wyjdzie OK.

Ja wybralem kilka gotowych systemow i nie narzekam, nie mialem czasu nawet podlogowki sam rozkladac -wolalem zarabiac w tym czasie zawodowo wiec musialem za to zaplacici a wiem ze kilka osob zrobilo to samemu i maja OK - ja zreszta tez mam OK.

Kilka rzeczy z kolei wykonywalem sam bo mialem akurat na to czas i wiedze -niektorzy za to placici wykonawcy, nie widze nic zlego w tym ze ktos nie ma czasu etc.

Wiedza przyadje sie przedewszystki do kontrolowania poczynan naszych wykonawcow, bez tego nie bedzieli mieli pojecia kiedy nas laduja w niepotrzebne koszty itp. -przyslowiowa owca a kiedy jest cos niezbedne i dobrze wykonane.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli płacisz wykonawcy za godzinę tyle, ile w tym czasie samemu możesz zarobić, to nie ma sensu samemu kombinować skoro są tacy co się na tym lepiej znają. Nawet, moim zdaniem, warto zapłacić więcej, bo samemu można czasami dwa razy za to samo zapłacić (do spitolenia jest mnóstwo rzeczy). Oczywiście mówię o Fachowcach a nie o "fachowcach".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie widze snsu roztrzaania tego bo gotowe systemy nie sa zle ale jesli ktos jest w stanie i ma czas moze zrobic sobie wiele rzeczy sam i wcale nie gorzej -moze nie bedzie to owiniete w "ladny i kolorowy papierek" ale funkcjonalnie zapewne wyjdzie OK.

Ja wybralem kilka gotowych systemow i nie narzekam, nie mialem czasu nawet podlogowki sam rozkladac -wolalem zarabiac w tym czasie zawodowo wiec musialem za to zaplacici a wiem ze kilka osob zrobilo to samemu i maja OK - ja zreszta tez mam OK.

Kilka rzeczy z kolei wykonywalem sam bo mialem akurat na to czas i wiedze -niektorzy za to placici wykonawcy, nie widze nic zlego w tym ze ktos nie ma czasu etc.

Wiedza przyadje sie przedewszystki do kontrolowania poczynan naszych wykonawcow, bez tego nie bedzieli mieli pojecia kiedy nas laduja w niepotrzebne koszty itp. -przyslowiowa owca a kiedy jest cos niezbedne i dobrze wykonane.

 

Pzdr.

 

 

AMEN

 

 

A teraz do rzeczy:

dziś chyba załączę dogrzewanie bo już coraz zimniej ale jeszcze czekam bo na razie jest wsio OK.

Na razie spora zmiana bo w porównaniu z zeszłymi latami mimo podobnych warunków zewnętrznych i zysków ciepła (mały grzejniczek to ok 20 kWh/m-c tylko dodatkowo) w tym sezonie poszło 0 kWh na dogrzewanie. Zobaczymy jeszcze jak to będzie po listopadzie.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie spora zmiana bo w porównaniu z zeszłymi latami mimo podobnych warunków zewnętrznych i zysków ciepła (mały grzejniczek to ok 20 kWh/m-c tylko dodatkowo) w tym sezonie poszło 0 kWh na dogrzewanie.

Skąd SPORA ZMIANA? Mi się wydaje, że to efekt nagrzania Twojego domu latem. Co Ty sądzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na razie muszę to przemyśleć i przeanalizować. Tak jak Ty sądziłem ale zyski z lata to ok 30 kWh- spadek w październiku z 24oC na ok. 22oC (w posadzce taki sam spadek) (też większe straty bo większe delta T) więc zyski od dodatków czyli mały grzejniczek i zyski z lata to max. 50 kWh.

Czekam jeszcze na listopad zobaczymy ale na razie jest coś za różowo, ale pewnie dojdę dlaczego.

 

Jest zdecydowanie więcej dni słonecznych niż w zeszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to że nie wolno wmawiać ludziom że można tanio i porządnie,

 

 

Właśnie że zupełna nie prawda można kupować w sklepie chinszczyzne lub z ebaya dłuższy czas realizacji lecz ten sam towar 10 lub więcej razy tańszy. Ze wszystkim tak się da. Oczywiście mało ludzi potrafi pojąć że kupując w sklepie produkt za cenę X to koszt produktu z marza sprzedawcy to maxymalnie 0,4 X reszta to podatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

j-j ale to sie tylko cieszyc...chociaz zapewne jest to takze zasługa ciepłej jesieni,praktycznie od wrzesnia do teraz mamy piekną pogodee...natomiast lata nie było moim zdaniem w ogóle,tylko deszcze.Nawet chciałem juz konczyc swój sezon motocyklowy z koncem sierpnia bo non top było 17-20 stopni i deszcz top a jednak jesien piekna:).Moze i zima taka bedzie najlepiej mrozna ale słoneczna.

J-J oczywiscie ze skorzystam z twojego dziennika i twoich pomysłów,uwazam że trzeba czerpac pełnymi garsciami przedewszystkim z doswiadczeń praktycznych..natomiast teorie i marketing traktowac z przymrużeniem oka.W koncu wszystko co jest takie piekne i drogie i bardzo nam potrzebne wytworzyli ludzie...

Domy poniemieckie bez scian nosnych i wienca stoja po 100 lat i jest ok a mi architekt gada ze musze miec wiazary prefabrykowane i koniec bo sie poskłada:)....na szczescie znalazłem juz kierownika budowy który nie tylko stwierdza ze ,,tymi ręcami,, robiony sie nie posklada ale jeszcze sie pod tym podpisze:).pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja akurat podchodzę nie w taki sposób że mam gwarancję- reszta mnie nie obchodzi.

podchodzę tak - nie obchodzi mnie gwarancja tylko trzeba zrobić tak żeby mnie to przeżyło[tak już mam].

troszkę racji jest w tym że jestem owcą ale z drugiej strony czy mam w odwrotnej sytuacji powiedzieć że ktoś je troszkę osiołkiem.

 

jj nie denerwuj się proszę - ale resztki włosów w nosie mi się jeżą jak patrze na te konsole boczne można przeżyć ale dolne - nie ma co komentować.

 

tobie życzę dużo zdrowia dla rodziny a innym takich efektów w wybudowaniu domu jakie ma autor tego wątku

Edytowane przez malux20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim coś mi zarzucisz m. in. głupotę i obsmarowywanie Panie "fachmen" to czytaj ze zrozumieniem- montowali mi okna montażyści i to oni coś sp.... a nie ja i to oni dali gwarancję z ktorej skorzystałem. A ponadto poszperaj w instrukcji montażu Aluplasta jakie sa możliwości montażu, bo ja tam nie znalazłem jednego najlepszego rozwiązania. pzdr

J-J, z dużą ciekawością przeczytałem wszystkie Twoje spoty. Z zużycia energii jednoznacznie wynika, że udał Ci się dom pasywny, więc możesz wszystko oprzeć o prąd. Natomiast jak zobaczyłem osadzenie okien, to musiałem od razu wyliczyć straty, które ponosisz z racji tego montażu. Jest to minimum 350kWh na sezon grzewczy, ale wyszło dużo więcej. Tam są dwa poważne błędy, które nie powinny mieć miejsca w domu pasywnym. Okna osadzone są na kątownikach stalowych, 2,5mm, które bezpośrednio łączą ocieplony mur nośny (20*C) z zewnętrzną częścią ramy okiennej (-18*C), plus stalowe kotwy obwodowe, stąd te straty. W domu pasywnym, osadzenie okien nie powinno generować więcej strat niż 10kWh na sezon. Jak przyjdą teraz mrozy, to zrób zdjęcie kamerą termowizyjną, a przekonasz się ile możesz jeszcze zaoszczędzić. Ci co montowali te okna, mogli dać tylko gwarancję na mocne powiązanie okna z murem, ale nie certyfikat, na wielkość strat ciepła. Montaż był w prawdzie w warstwie ocieplenia, ale stalowy, więc zimny. Druga wada tego montażu, na który nikt nie zwrócił uwagi, to że okna PCV barwione, zostały na trwale związane z murem nośnym kątownikami, przykręconymi bezpośrednio do ramy okiennej i kształtownika stalowego, który jest tam w środku. Takie wzajemne ustawienie kątowników, wyklucza pracę okna. Te okna po nagrzaniu, mogą się wydłużyć o 5mm, a związane z murem, będą krzywić ramę. Musisz to przemyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okna osadzone są na kątownikach stalowych, 2,5mm, które bezpośrednio łączą ocieplony mur nośny (20*C) z zewnętrzną częścią ramy okiennej (-18*C), plus stalowe kotwy obwodowe, stąd te straty

 

EEE ale jakie straty, ja ich nigdzie nie zanotowalem?

Teraz mi brakuje ich ;).

 

Ale poważnie:

 

J-J, z dużą ciekawością przeczytałem wszystkie Twoje spoty. Z zużycia energii jednoznacznie wynika, że udał Ci się dom pasywny, więc możesz wszystko oprzeć o prąd. Natomiast jak zobaczyłem osadzenie okien, to musiałem od razu wyliczyć straty, które ponosisz z racji tego montażu. Jest to minimum 350kWh na sezon grzewczy, ale wyszło dużo więcej. Tam są dwa poważne błędy, które nie powinny mieć miejsca w domu pasywnym. Okna osadzone są na kątownikach stalowych, 2,5mm, które bezpośrednio łączą ocieplony mur nośny (20*C) z zewnętrzną częścią ramy okiennej (-18*C), plus stalowe kotwy obwodowe, stąd te straty. W domu pasywnym, osadzenie okien nie powinno generować więcej strat niż 10kWh na sezon. Jak przyjdą teraz mrozy, to zrób zdjęcie kamerą termowizyjną, a przekonasz się ile możesz jeszcze zaoszczędzić. Ci co montowali te okna, mogli dać tylko gwarancję na mocne powiązanie okna z murem, ale nie certyfikat, na wielkość strat ciepła. Montaż był w prawdzie w warstwie ocieplenia, ale stalowy, więc zimny. Druga wada tego montażu, na który nikt nie zwrócił uwagi, to że okna PCV barwione, zostały na trwale związane z murem nośnym kątownikami, przykręconymi bezpośrednio do ramy okiennej i kształtownika stalowego, który jest tam w środku. Takie wzajemne ustawienie kątowników, wyklucza pracę okna. Te okna po nagrzaniu, mogą się wydłużyć o 5mm, a związane z murem, będą krzywić ramę. Musisz to przemyśleć.

 

Kątowniki nie tworzą mostków bo są przykryte ociepleniem, którym juz ja się zajmowałem.

Termowizja i moje własne badania temp. przy oknie zrobiona juz dawno i ani śladu kątowników i ani śladu jakiś kolosalnych strat ciepła więc wsio jest jak powinno.

Samo "ocieplenie montażu" jest zdecydowanie bardziej energooszczędne niż łączenie szyby ze skrzydlem i skrzydla z ramą.

Kwestia krzywienia to inna sprawa. Nie znasz innej fizyki- tej ktora u mnie wytępowała :D i ktorej nikt nie rozumial, mianowicie że na słońcu ramy sie prostowały (dosłownie) a na zimnie wyginały w łódkę (wszyscy nie mogli tego pojąc i mi nie wierzyli dopóki sami nie doświadczyli). Zostalo to niby naprawione raz, potem drugi i trzeci bodajże celem dokładnego uszczelniania skrzydeł z ramami aby szczelność byla 100% i wreszcie jest. Na razie żadnych problemów. Ale jeszcze raz na pewno (bez względu czy to wina montażu czy okien czy razem) nie zdecydowalbym się na Aluplasta też z powodów poźniejszych związanych z naprawą całości.

Każdy następny ktory poprawia po poprzednim potrafi tylko krytykowac poprzednika a sam potem du... daje. Niby trzecia poprawa po dlugiej walce bezpośrednio z Aluplasta (ekipa) i faktycznie wygladali na najbardziej profesjonalnych ale dlaczego tylko oni.

Nie chce mi się wracac do okien najważniejsze że dzialają jak trzeba zgodnie z założeniami.

 

pzdr

Edytowane przez j-j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...