oz 13.11.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 Woda bardzo zimna! Dzięki za informację! Ja pewnie bym wsadziła w ciepłą, żeby drożdże wyrosły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 13.11.2009 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 elutek,w jakiej temp.piec ? jutro mam zamiar upichcić małe co nieco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 13.11.2009 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 To ja się dzisiaj rozpędziłam i w wątku - tym świątecznym napisałam kilka przepisów... bo to moje przepisy też świąteczne No i powiem WAM, że miałam problem, bo napisałam tam, a potem zastanawiałam się czy je jednak wlepić w słodkości, a co z tym wątkiem - skoro dla Pań z koła ajahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaa... To podam wobec tego link -str. 6 http://forum.muratordom.pl/przepisy-na-swiateczne-pysznosci,t36307-300.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 13.11.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 elutek,w jakiej temp.piec ? jutro mam zamiar upichcić małe co nieco ok. 170 st., krótko - 15 do 20 min. /zależy jak wielkie rogale / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 13.11.2009 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 ZROBIŁAM CEBULAKI REWELACJA Mimo, że było tego półtorej porcji znikło jak kamfora Dziękuję za pomysł i przepis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 14.11.2009 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 Cieszka to witaj w klubie To jest ostatnio jeden z najpopularniejszych przepisów,wszystkie zrobiły i to z powodzeniem ....kochamy takie przepisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 15.11.2009 01:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Cieszka to witaj w klubie To jest ostatnio jeden z najpopularniejszych przepisów,wszystkie zrobiły i to z powodzeniem ....kochamy takie przepisy I to właśnie zachęciło mnie do realizacji Bardzo lubię robić takie sprawdzone przez kogoś dania (a jeszcze bardziej skosztowane u kogoś ), bo wiem, że są dobre. Z przepisami z gazet czy z netu bywa róznie. Kiedyś wg gazetowego piekłam "sernik niezawodny" , który w końcu został zjedzony przez kury, ponieważ nie dało się go ani pokroić, ani nałożyć, ani nie miał smaku sernika (domownicy odmówili konsumpcji ). Pewnie brakowało jakiegoś składnika, albo w druku rypnęły się jakieś proporcje Było to wiele lat temu, ale do tej pory została mi niechęć do realizowania niesprawdzonych przepisów kulinarnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.11.2009 01:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 O ja też robiłam kiedyś rogaliki z ciasta p.t. Topielec takie jak Magpie To jedyne drożdżowe ciasto jakie mi wychodzi (bo nie trzeba "wyrastać" drożdży) :)TO jest absolutnie genialny przepis - dzieki za przypomnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.11.2009 01:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 NIe wiem czy macie jeszcze w posiadaniu prodiże elektryczne. http://hipernet24.com.pl/sklep/img_items/b/136/13622.jpg NIgdy nie odwżyłam sie upiec tego ciasta inaczej - bo zawsze robiłam go w prodiżu - wiec jak ktos ma to podaję : Babka z prodiża. 1,5 szkalnki cukru utrzeć z 1 kostka masładodać 6 żółtek. Cukier waniliowy ( na oko)1 szklanka gorącego mleka3 szklanki mąki przesianej z 1 małym proszkiem do pieczenia.Piana z 6 białek. Podzielić na pół. Jedną część wylać do prodiża. Do drugiej dodać 2 łyzki ciemnego kakao i cienkim strumyczkiem wlać "w kółko" pośrodku ciasta w prodiżu. Piec 45-60 min, Wychodzi fajnie wilgotna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 16.11.2009 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 kochane.... na cito bo zaraz wychodzę z pracy i na zakupy.... piszecie 1/2 kostki drożdży????????? tzn pół z tej małej standardowej kostki tak?? jeju sooorrryyy dawno drożdży nie kupowałam..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 16.11.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 kochane.... na cito bo zaraz wychodzę z pracy i na zakupy.... piszecie 1/2 kostki drożdży????????? tzn pół z tej małej standardowej kostki tak?? jeju sooorrryyy dawno drożdży nie kupowałam..... Jesli pytasz o cebulaki to ja dawalam pol kostki drozdzy z kostki 100g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 16.11.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Cebulaki "zaliczone". Moje starszaki pomagały mi dzielnie w przygotowaniu, a potem w jedzeniu. Pycha. Wczoraj według tego przepisu upiekłam pizzę. To chyba najlepsze ciasto na pizzę, jakie do tej pory zrobiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 16.11.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Cebulaki "zaliczone". Moje starszaki pomagały mi dzielnie w przygotowaniu, a potem w jedzeniu. Pycha. Wczoraj według tego przepisu upiekłam pizzę. To chyba najlepsze ciasto na pizzę, jakie do tej pory zrobiłam. Potwierdzam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 16.11.2009 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 kochane.... na cito bo zaraz wychodzę z pracy i na zakupy.... piszecie 1/2 kostki drożdży????????? tzn pół z tej małej standardowej kostki tak?? jeju sooorrryyy dawno drożdży nie kupowałam..... Jesli pytasz o cebulaki to ja dawalam pol kostki drozdzy z kostki 100g. dzięki Maqpie.... tak pytam o cebulaki... czyli wychodzi ze 50 g drożdży..trochę dużo ale będę dziś robić zobaczymy... tabaluga1 napisał: Cebulaki "zaliczone". Moje starszaki pomagały mi dzielnie w przygotowaniu, a potem w jedzeniu. Pycha. Wczoraj według tego przepisu upiekłam pizzę. To chyba najlepsze ciasto na pizzę, jakie do tej pory zrobiłam. też będę z urwisami robiła...masakra...ale oni tak uwilbiają pomagać... "mamo mamo...czy ja mogeę Ci pomóc będę grzeczny...i nie będę dodtykał jak nie pozwolisz" a potem są cali w cieście i nadzieniu standard..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.11.2009 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Cebulaki "zaliczone". Moje starszaki pomagały mi dzielnie w przygotowaniu, a potem w jedzeniu. Pycha. Wczoraj według tego przepisu upiekłam pizzę. To chyba najlepsze ciasto na pizzę, jakie do tej pory zrobiłam. Potwierdzam ! I ja tez !!! Wyrzucilam wszystkie inne przepisy na ciasto 'pizzowe' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 16.11.2009 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Cebulaki "zaliczone". Moje starszaki pomagały mi dzielnie w przygotowaniu, a potem w jedzeniu. Pycha. Wczoraj według tego przepisu upiekłam pizzę. To chyba najlepsze ciasto na pizzę, jakie do tej pory zrobiłam. Potwierdzam ! I ja też Magpie co Tobie się porobiło w awatarku wolę myśleć ,że to dżemolada niż co innego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 17.11.2009 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 U mnie tez cebulaki zaliczone z różnymi wariacjami zrobiłam z podwójnej porcji, bo za dużo mleko podgrzałam a nie chciało mi się czekać aż wystygnie, więc dolałam drugą porcję i co z tego, jak następnego dnia były już tylko okruszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 17.11.2009 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 cebulaki zaliczone...zabawa w kucharza z dziećmi zaliczona, brzuchy bardzo pełne zaliczone, brzuchy dzis w pracy tez będą pełne bo wzięłam do podgrzania... bardzo dziękuję za fajny przepis..i faktycznie może byc wypaśny-ala małe pizze...a może być tylko z cebulką-super.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izulek 26.11.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2009 Podam przepis na rogaliki drozdzowe ale bez jajek, jest to przepis mojej babci, pamietam ich smak z dziecinstwa . Dawno ich nie robilam, wiec moze w sobote zrobie to wstawie fotke. Rogaliki: -50 dkg maki --25 dkg margaryny -125 ml smietany -8 dkg drozdzy -marmolada Z maki, margaryny, smietany i drozdzy zagniesc ciasto (nie dodajemy ani cukru ani jajek). Formujemy kule, wkladamy do zlewu i zalewamy do pelna woda komore zlewozmywakowa. Gdy ciasto wyplynie na wierzch (trwa to okolo 30 minut) wtedy je wyjac na posypany maka stol i rozwalkowac. Wycinac kwadraty, nakladac marmolade i formowac rogaliki. Piec na 160 - 170 stopni do zarumienienia. Ja robie z podwojnej porcji, polowe rogalikow lukruje, a druga polowe smaruje lukrem z dodatkiem kakao wtedy wychodza czekoladowe. Najlepiej smakuja na drugi dzien, sa wtedy krucho-drozdzowe (dlatego najlepiej je robic dzien przed planowanym poczestunkiem). Moja babcia zawsze ich robila duzo, bo pakowala na wynos dla wszystkich wnuczek. A to ciasto w coś zawijamy czy tak wkładamy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 26.11.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2009 Podam przepis na rogaliki drozdzowe ale bez jajek, jest to przepis mojej babci, pamietam ich smak z dziecinstwa . Dawno ich nie robilam, wiec moze w sobote zrobie to wstawie fotke. Rogaliki: -50 dkg maki --25 dkg margaryny -125 ml smietany -8 dkg drozdzy -marmolada Z maki, margaryny, smietany i drozdzy zagniesc ciasto (nie dodajemy ani cukru ani jajek). Formujemy kule, wkladamy do zlewu i zalewamy do pelna woda komore zlewozmywakowa. Gdy ciasto wyplynie na wierzch (trwa to okolo 30 minut) wtedy je wyjac na posypany maka stol i rozwalkowac. Wycinac kwadraty, nakladac marmolade i formowac rogaliki. Piec na 160 - 170 stopni do zarumienienia. Ja robie z podwojnej porcji, polowe rogalikow lukruje, a druga polowe smaruje lukrem z dodatkiem kakao wtedy wychodza czekoladowe. Najlepiej smakuja na drugi dzien, sa wtedy krucho-drozdzowe (dlatego najlepiej je robic dzien przed planowanym poczestunkiem). Moja babcia zawsze ich robila duzo, bo pakowala na wynos dla wszystkich wnuczek. A to ciasto w coś zawijamy czy tak wkładamy? Bez zawijania wrzucamy na dno zlewu z zimna woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.