Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Będę w łazience obniżał sufit i moje pytanie jest takie. Czy najpierw ułożyć płytki na ścianie a potem do ostatniej płytki obnizyć sufit? Wtedy wyjdą na ścianie same całe płytki bez ciecia. Czy może obniżyć najpierw sufit a potem płytki. Wtedy zapewne nie da się wymierzyć i trzeba będzie ciąć płytki przy suficie. Wyczytalem też, że prawidłowo układa się płytki od sufitu do podłogi ale czy ktoś tak robił? Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałem na żywo.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/131853-%C5%82azienka-najpierw-p%C5%82ytki-na-%C5%9Bcianie-czy-sufit-podwieszany/
Udostępnij na innych stronach

Połóż najpierw płytki jeśli chodzi o kładzenie od góry to już wyższy poziom wtajemniczenia :D musisz mieć ściany idealnie proste,odpowiedni ,klej i płytki nie za wielkie i nie za ciężkie.
wszystko się da... zależy tylko z jaką dokładnością - co do 1mm będzie to dość trudne ale np do +/-1cm to już w miarę prosto...

 

 

A w czym problem? Jak ktoś ma problemy z dodawaniem (płytka + fuaga) lub ma dość nierówne płytki to zawsze można rozłożyć płytki na podłodze używając krzyżyków i po prostu zmierzyć. Później wystarczy tylko raz na jakiś czas kontrolować wysokość w czasie przyklejania kolejnych warstw (lub wyznaczyć linie warstw na ścianie) i musi być dobrze.

układanie płytek od góry jest średnio przyjemne i na pewno bardziej pracochłonne niż standardowe.

 

Za to lepiej najpierw zrobić sufit podwieszany a potem układać płytki. Mniejsza szansa na złe docięcie płyty - po co to potem kidrać gipsem przy płytkach gdybyś gdzieś za dużo wyciął?

Jak położysz płytki to trudniej będzie wpasować nidę bo będzie zapierać się o dopiero co położone płytki

A w czym problem? Jak ktoś ma problemy z dodawaniem (płytka + fuaga) lub ma dość nierówne płytki to zawsze można rozłożyć płytki na podłodze używając krzyżyków i po prostu zmierzyć.

 

ano w tym że trzeba przewidzieć dokładnie na jakim poziomie wypadnie podłoga... (tu możemy mieć również odchyłkę paru mm)

a musisz mieć w ogóle płytki pod sam sufit,przecież jak będzie 1cm odstepu to nie bedzie widać, nie mówiąc już że po tygodniu użytkowania o wszystkim zapomnisz i ni będziesz zwracac na to uwagi. Ja nigdy nie położyłabym najpierw płytek a potem sufitu - byłaby duża szansa że płytki zostaną zniszczone, ale ja nie będe miec tego problemu bo na pewno nie będę mieć płytek pod sam sufit.

kolejność wg mnie powinna być taka:

 

- konstrukcja ścian (jeśli wymagana)

- konstrukcja sufitu

- układanie g-k na ściany

- układanie g-k na suficie

- obróbka g-k (szpachlowanie, szlifowanie, itp) w miejscach gdzie nie będzie płytek

- malowanie sufitu i miejsc gdzie nie będzie płytek

- układanie płytek na ścianach, fugowanie

- delikatna poprawka malowania o ile wymagana

- układanie płytek na podłodze

Chyba więc spróbuję wymierzyć płytki plus fugę i tak powiesić sufit aby się zmieściło. Ale skoro najpierw robię ściany a potem podłogę i okaże się, że trzeba dać więcej kleju pod płytki to mogę wyjechać z podłogą poza przyjętą granicę. Trzeba chyba wiec najpierw sprawdzić poziom i równość podlogi, wyrysować linie na ścianach i od tego zacząć?
Chyba więc spróbuję wymierzyć płytki plus fugę i tak powiesić sufit aby się zmieściło. Ale skoro najpierw robię ściany a potem podłogę i okaże się, że trzeba dać więcej kleju pod płytki to mogę wyjechać z podłogą poza przyjętą granicę. Trzeba chyba wiec najpierw sprawdzić poziom i równość podlogi, wyrysować linie na ścianach i od tego zacząć?

 

 

Wtedy tak jak piszesz, ale czy na pewno nie masz możliwości zacząć od posadzki?

Mogę zacząć od posadzki ale z tego co wiem to posadzkę robi się na końcu, choćby dlatego żeby się nie pobrudziła. Chyba że pytasz o układanie płytek ściennych od posadzki. Tak też mogę zrobić ale wtedy przy suficie wypadną cięte płytki a to brzydko wygląda, bo będę miał mega wielkie kafle 32x65cm
Mogę zacząć od posadzki ale z tego co wiem to posadzkę robi się na końcu, choćby dlatego żeby się nie pobrudziła. Chyba że pytasz o układanie płytek ściennych od posadzki. Tak też mogę zrobić ale wtedy przy suficie wypadną cięte płytki a to brzydko wygląda, bo będę miał mega wielkie kafle 32x65cm

 

Bez przesady z tą kolejnością. Jak najpierw będą płytki na posadzce to nawet w przypadku wybrudzenia czyści się je bardzo łatwo (taki jest ich cel między innymi). Sufit malować też będziesz przed płytkami bo mogą się pobrudzić? A następne malowanie przy wymianie płytek?

polecam malować sufit przed płytkami - mi z jakiś powodów farba się zważyła na suficie (stała na poddaszu i chyba jej było w lecie za gorąco) malowanie było po płytkach - było mycie drapanie i malowanie sufitu od nowa - ale był sajgon - fugi się trochę upaskudziły - generalnie syf :evil:
Osobiście zmierzyłbym wysokość ściany, porównał z sumą wysokości płytek + fuga i wtedy zdecydował czy zajdzie potrzeba cięcia dolnego rzędu płytek, a jeśli tak, to na ile + uwzględnienie grubości płyty g-k na sufit. Mając gotowe ściany, pozostałoby spasować sufit. Nawet jeśli wyjdą różnice płytą możesz je zniwelować i optycznie wszystko będzie grało. Zdecydowanie odradzam układanie od góry do dołu, namęczysz się nawiercisz i większe ryzyko obsuwek wskutek grawitacji. :) Powodzenia.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...