Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wywalić kierownika budowy/inspektora nadzoru czy nie?


wg

Recommended Posts

A wydawało mi się, że jestem taki przezorny... Inspektorem nadzoru miał być ojciec kolegi. No i został. Polecił mi ekipę, podobno sprawdzona, dobra, nikt nie narzekał itp. itd. Miało być pięknie.

1. Okazało się, że ekipa nie ma kierownika budowy. Kierownikiem został więc mój inspektor nadzoru tzn robi wpisy do dziennika, ale nie ma go codziennie na budowie. Trochę mnie ten układ niepokoił, bo na Forum wszyscy piszą, że kierownik budowy i inspektor nadzoru to powinny być dwie niezależne osoby.. i właśnie

2. Kierownik/inspektor jest zaprzyjaźniony z szefem ekipy, znają się 20 lat. Zaniepokoiło mnie to z początku, czy aby to zdrowy układ, ale jakoś się sam uspokoiłem (przecież to ojciec kolegi).

3. Zmieniłem technologię z Ytonga jednowarstwowo na silkę trójwarstwowo. Kierownik/inspektor - nie ma problemu. Na dzień przed wytyczaniem fundamentów przerysowywałem sam wymiary, bo zauważyłem, że jest schodek 6 cm - fundament wystaje do środka budynku, a ja przy trzech warstwach chciałem zlicować fundament i ścianę parteru od środka budynku. Kierownik/inspektor - właściwie nie trzeba było tego robić (mnie się wydawało, że trzeba - ew. proszę o komentarz). No dobra, wyszło OK, nawet się ławy udały.

4. Teraz, po skończonym stanie zero (wylany chudziak i przykryte folią na zimę), wyłapałem następujące rzeczy (bez pomocy kierownika/inspektora)

- kotłownia i kawałek podłogi pod schodami mają wylany chudziak o 45 cm za wysoko tzn są na poziomie 0 a miały być wg projektu na poziomie garażu tzn na poziomie -45 cm. Trzeba będzie skuć, bo nad garażem i kotłownią jest pomieszczenie na tzw. półpiętrze, do którego wchodzi się ze spocznika schodów. Jeśli by zostało tak jak teraz kotłownia ma 185 cm wysokości (ja mam 2 m wzrostu więc raczej odpada) i przy zachowaniu położenia okna parapet jest na wysokości 45 cm,

- brak elemetu konstrukcyjnego - słupa żelbetowego od ław w górę na którym powyżej będą oparte podciągi. Zbrojenie słupa powinno być połączone ze zbrojeniem ław, zamiast niego jest po prostu kawałek sciany z bloczków betonowych. Dowiedziałem się, że podobno da się to naprawić bo są tam tylko siły ściskające i w bloczki można wpuścić pręty. W projekcie fundament jest z cegły pełnej więc może i jest OK. Ale...

kierownik/inspektor nie zauważył w ogóle tego elementu.

- podłoga w garażu jest na poziomie -45 cm i w ostatnim muratorze przeczytałem, że powinna być druga izolacja pozioma na poziomie tej podłogi pomiędzy bloczkami fundamentowymi. Nie ma jej. Nie wiem, czy to poważny błąd, czy można wywinąć folię 45 cm w górę (jak do tego przyczepić terakotę/otynkować od środka garażu?).

I tu nadeszła refleksja. Za co ja właściwie płacę temu człowiekowi (wcale niemałe pieniądze)? Zestawiłem sobie powyższe fakty i zaczynam mieć wrażenie, że faktycznie układ szef ekipy zaprzyjaźniony z kierownikiem/inspektorem jest niezdrowy bo wygląda na to, że kierownik/inspektor nie raczył się dokładnie zapoznać z projektem i nie sprawdził poprawności wykonania tylko przyklepał źle zrobioną robotę.

Co byście zrobili na moim miejscu - wywalili, czy porozmawiali i dali jeszcze jedną szansę? Jak na razie nie miałem do niego żadnych pretensji (było miło fajnie, przyjaźnie itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 tys zł. Połowa płatna z góry, reszta po stanie surowym zamkniętym.

Co do Izb nie sprawdzałem osobiście, ale rachunku nie wystawił, a składki zaczął płacić dopiero jak się dowiedział, że bez tego nie może się wpisywać do dziennika (znaczy się, wnioskuję, że przedtem nie płacił, a sprawdzają to od tego roku, a rachunku nie wystawił, bo nie ma otwartej działalności gospodarczej - emeryt).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz sam zatrudniles kierownika figuranta a na dodatek skasowal cie na 3 tys pln. a gdzie nasze rady ze nalezy czlowieka sprawdzic niech pokaze swoja robote u innych oraz nie pracuj na budowie ze znajomymi rodziny . A wlasciwie to masz czas przez zime poszukac czlowieka ktory bedzie wiedzial co to przepis prawa budowlanego pytaj od razu od tego a o pieniazkach rozmawiaj na koncu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

WG - buduje APS115 z Archi-Projekt. Wg mnie projekt ten jest malo czytelny i niewyrazny (male skale). W APS115 takze jest roznica poziomow pomiedzy czescia garazowa a mieszkalna. U mnie z tym fragmentem nie bylo problemow. Tak przy okazji uwaga do innego Twojego postu - schody z garazu do czesci mieszkalnej u mnie nie beda ocieplone. Aby to zrobic powinienem byl wlozyc ocieplenie pod chudziak w miejscu pod schodami, czego nie zrobilem. Natomiast podloga korytarzyka tam gdzie sa schody bedzie ocieplona na chudziaku. Koniec dygresji. Podobnie jak u Ciebie byly problemy z posadowieniem fundamentow pod slupy (w zlym miejscu). Kolejne miejsce, gdzie u mnie wystapil problemy byly schody na polpietrze i sciany szczytowe oraz slupy podpierajace wiezbe. Wiazalo sie to z przeliczeniami fragmentow projektu, dodatkowymi rysunkami wykonawczymi, kontaktami z Archi-Projekt by wyjasnic watpliwosci i uzyskac dodatkowe informacje. Kierownik, ktory nie zna Twojego projektu, nie jest w stanie wykonac dodatkowe obliczenia, rysunki i wyjasnic watpliwosci z Archi-Projekt (p. Adam Krzowski) nie jest w stanie poprowadzic budowy Twojego domu. Reasumujac WYWAL GO i wez nowego z uwzglednieniem powyzszych wskazan.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim go wywalisz, weź fachowca - inspektora nadzoru, spisz protokół źle wykonanych prac i dopilnuj, żeby wszystkie poprawki ekipa, która to robiła wykonała na własny koszt. Nie wiem, jak będą wyglądały Twoje dalsze kontakty z kolegą, ale inaczej nie powinno się zrobić. Jeśli ten emeryt ma kosztem inwestorów w taki nierzetelny sposób dorabiać do emerytury, to niech lepiej sadzi kwiatki w ogródku. Sorki za trochę ostrą wypowiedź, ale tych popaprańców budowlanych mam trochę powyżej uszu i może to już alergia :lol:

Luśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Sporo ten Twój kierownik bierze. Mój chciał 1500zł wytargowałem 1000zł. Nie interesuje się budową -był tylko raz przy zalewaniu ław. Notomiast wiele razy do niego dzwonię czy go odwiedzam w pracy i tak wyjaśniam wątpliwe sprawy. Wypełnia dziennik budowy. Przede wszystkim sam jestem najważniejszym kier./insp.nadzoru, bo mi najbardziej na tym zależy. Ale nie każdy tak może czy potrafi.

Winić za ten stan rzeczy powinieneś także ekipę budowlaną , która nie powinna tych błedów popełnić. Porozmawiaj z ekipą, która murowała u Dokkera, dom mają już rozpracowany i dach od razu Ci zrobią.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zastanawiaj się i wywal na zbity pysk. Jak dasz radę to dopilnuj by na własny koszt poprawili spartaczoną robotę - jak radził Gość. Musisz jednak uważać, by nie "poprawili" jeszcze gorzej - wszak materiał będzie z ich pieniędzy. Ekipe też wymień, porządni fachowcy powinni zrobić robotę bez jakiegokolwiek nadzoru.

Ja dałem sie omotać mojemu kierownikowi - brat serdecznego kolegi- i po pierwszej wpadce dałem drugą szansę. Mam 33 lata to był największy błąd w moim życiu :evil:

Więcej nie piszę, bo nie chcę się denerwować przed balem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...