Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

osobne pokoje dla dzieci?


Recommended Posts

Witajcie,nie wiem czy dobrze trafiłam na podforum,ale...już się stało.

Jestem na etapie rozglądania się za projektem domku dla naszej rodzinki.ja z mężem i docelowo trójeczka dzieci(na razie dwie dziewczynki,dwa lata róznicy wieku).

Chciałabym się zapytać,czy warto uwzględniać po pokoiku dla każdego dziecka?

Jak z tym jest u Was?

Pozdrawiam,nata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam, ze warto. Planuje 2 dzieci i robiac projekt zwto zwracalam na

to uwage. Sama mieszkalam przez 3 lata z mlodsza siostra w pokoju i prowadzilo to non stop do konfliktow, glownie ze wzgledu na roznice wieku miedzy nami - 7 lat. Ona byla malym bardzo psotnym szkrabem, a ja bardzo przejeta uczennica, ktora dostawala obledu jak to male znowu np pomazalo zeszyt etc Poza tym kazde dziecko czasami potrzebuje troche intymnosci i jesli jest taka mozliwosc chyba warto mu to zapewnic.

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez uważam. że dzieci powinne miec oddzielne pokoje. Moje narazie dzielą jeden pokój i choć różnica wieku nieduża to jednak trzeba wziąźć pod uwagę ich różne charaktery. Kwestia upodobań, gustów, jedna lubi taki rodzaj muzyki druga inny, jedna lubi porządek, druga bałaganiara ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice zadbali o osobne pokoje dla mnie i mojej siostry i jestem im bardzo wdzięczny za to. Dzięki temu, że miałem swój pokój mogłem rozwijać swoje hobby (najpierw chemia, a później elektronika). Zawsze miałem w swoim pokoju bałagan nie do opisania, a wynikało to z tego, że pokój był mały. Miałem co raz więcej różnych fajnych rzeczy związanych z elektroniką (zbierałem je wszędzie :lol: ), co raz więcej książek i czasopism i już nie było gdzie tego układać. Biurko z powypalanym lutownicą blatem, zawsze było zawalone elementami i układzikami elektronicznymi. Do mojego pokoju nikogo nie zapraszałem - takie moje królestwo. Z czasem rodzice przestali się czepiać, że mam bajzel w pokoju.

Dzięki temu, że miałem swój pokój (między innymi :wink: ) elektronika stała się moją pasją, a z czasem źródłem zarobkowania.

Dzisiaj buduję dom i przewidziałem w nim osobne pokoje dla dwójki dzieci. Co prawda na razie mam tylko syna (dziewięciolatka), ale bardzo chcę mieć jeszcze córeczkę. W naszym domu będę miał też swój wymarzony pokój, którego strasznie mi brakowało od czasu opuszczenia rodzinnego domu (a właściwie mieszkania :wink: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, tak jak przedpiszący, że należy przewidzieć dla każdego dziecka osobny pokój. Natomiast kilka razy padła już na forum taka propozycja, moim zdaniem bardzo sensowna: jeśli między dzeićmi jest mała różnica wieku, to dopóki są jeszcze małe można z jednego pokoju zrobić wspólną sypialnię (łóżka, szafy), a z drugiego dziecięcą "bawialnię" - regały z zabawkami, dużo miejsca na podłodze itd. Z czasem, gdy rodzeństwo dojrzeje do osobności, przydzielić po jednym z tych pokojów każdemu.

 

P.S. My mamy dwójeczkę, ale ponieważ w planach jeszcze jedno, mamy w projekcie dodatkowy pokoik. Jakbyśmy się jednak rozmyslili, znajdziemy dla niego zastosowanie bez większego problemu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się ze wszystkimi, którzy twierdzą, że dzieci powiny mieć swoje osobne pokoje (ja mieszkałem z moimi dwoma braćmi przez ponad 15 lat w jednym pokoju ... horror!!!!!!!!!!!).

Dlatego moje dzieci (syn i córka) będą miały oddzielne pokoje, natomiast jeśli chodzi o powierzchnię to myślę, że min. 10-12m2 na "głowę", chociaż mój nastoletni już "cycu" wybrał sobie na lokum coś znacznie większego - pokój nad garażem (20m2) i nie chciał słyszeć o czymś mniejszym, no chyba że o naszej sypialni (26m2) :lol:

Pozdrawiam

P.S. Przecież po to buduje się dom, by nie cisnąć się w jednej wielkiej "kupie", chyba że przyjmujesz znaczną liczbę gości w salonie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie osobne! Każde dziecko to indywidualność, ma swoje zainteresowania, gusta itd. Jak będą chciały być razem, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale każde musi mieć swój azyl.

W mieszkaniach recz często nieosiągalna, ale jak już budować dom...

 

Ja z doświadczenia swojego wiem co znaczy wspólny pokój z siostrą (koszmar) i jak było fajnie, gdy w wieku 15 lat otrzymałam swój pokoik (pokój to to nie był :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Wami!

Gdy moja siostra sie uczyła wieczorem (6 lat róźnicy) ja nie mogłam zasnąć (musi być ciemno), a gdy przychodziły do niej koleżanki wyganiała mnie z pokoju.

Moje dzieci nie będą miały takiego problemu..... jak już zdecydowaliśmy się na dom....to niech każdy z chęcią do niego wraca i ma w nim swoje ciche gniazdko!

 

Serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku.

Groszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...