Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynk cementowo-wapienny poszpachlowany gipsem - problem


Recommended Posts

Miałem w domu trochę kucia, bo elektryk zapomniał pociągnąć niektóre kable przed tynkowaniem. Żeby je teraz poprowadzić musiał skuć tynk, a powstałe rowki przykrył gipsem.

Fatalnie to wygląda, bo tynk ma strukturę chropowatą, a gips gładką.

Nie chciałem kłaść gładzi, bo wolę takie właśnie chropowate ściany.

Próbowałem trochę zetrzeć gips i zarobić ręcznie tynkiem, ale nadal się odznacza na tle ściany.

 

Jak sobie poradzić z tym fantem?

 

Rangifer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bede mial tynki cem-wap z agregatu (gotowa mieszanka). na pytanie do fachowca o uzupelnianie po jakims kuciu, odpowiedzili mi że to sie robi tą samą mieszanką. zarzucić, zatrzeć i tyle.

A skoro elektryk "zapomniał" i musiał potem kuć po tynkach, to powinien doprowadzić ścianę do stanu w jakim ją zastał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, powinien, ale ja się tak już wykłócam o każdy detal. Elektryk chyba po prostu nie umie tego zrobić estetycznie, a ekipa od tynków może mi to zrobić ale za miesiąc.

Próbowałem z tynkiem Baunit (taki ponoć mam na ścianach) rozrobionym z wodą, ale po pierwsze on zachowuje się jakoś inaczej niż ten położony agregatem (łatwo się zdrapuje, nie trzyma ściany), a po drugie tynk naciągnięty na gipsie daje widoczne wybrzuszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, powinien, ale ja się tak już wykłócam o każdy detal. Elektryk chyba po prostu nie umie tego zrobić estetycznie, a ekipa od tynków może mi to zrobić ale za miesiąc.

Próbowałem z tynkiem Baunit (taki ponoć mam na ścianach) rozrobionym z wodą, ale po pierwsze on zachowuje się jakoś inaczej niż ten położony agregatem (łatwo się zdrapuje, nie trzyma ściany), a po drugie tynk naciągnięty na gipsie daje widoczne wybrzuszenie.

 

Noo elektryk wcale nie musi tego umieć zrobić estetycznie, bo nie jest od tego, ale to on powinien się starać o tynkarza (Twojego czy swojego) żeby to wykończyć. I temu tynkarzowi zapłacić rzecz jasna.

ale to sie fajnie na forum pisze :-), a w zyciu jak w zyciu - trzeba radzić sobie samemu....

spytaj swoich tynkarzy, jak to jest z tą gotową zaprawą. u mnie beda dopiero za tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do takich poprawek używałem zaprawy tynkarskiej. Rozrabiałem to z wodą (na oko) i tym szpachlowałem. Potem trochę trzeba było odczekać, aż zaprawa trochę "chwyci" i wtedy "gąbkowałem" to taką sprytną twardą, lekko wilgotną gąbką. Nie wiem co to za cudo, ale zostało mi kilka takich po tynkarzach. W sklepie takich nie widziałem. Aha, zdecydowanie lepiej gąbkowanie szło żonie niż mnie, może w tym tkwi myk :) :)

 

toomyem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...