Marcin.C 21.10.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Witajcie, W domku w zabudowie szeregowej posiadam piec Viessmann 2-funkcyjny Vitogas 100 + Vitocell 100. Wszystkim steruje pogodówka Vitotronic 300. Piec przedwczoraj został uruchomiony na c.o. z racji zimnych nocy ostatnio. Dom (piwnica, parter, piętro, poddasze) 250m2, mieszka w sumie 10osób (studenci). Po analizie działania pieca przez dobę wyszło, że:- spala 24m3 gazu (c.o. + c.w.u.)- praca palnika łącznie 7godzin- ilość odpaleń palnika 211 Ustawienia na piecu:temp. normalna 21stCtemp. zredukowana 18stCtemp. c.w.u 45stCpiec grzeje temp. normalną w godz. 6.00-9.00 oraz 15.00-23.00piec grzeje c.w.u. 6.00-10.00 oraz 15.00-24.00krzywa grzewcza 1,2/0 Proszę o opinię, czy ustawienia są ok oraz czy to nie jest czasem zbyt wysokie zużycie dobowe? Pytania może trywialne ale nigdy nie miałem do czynienia z ogrzewaniem gazowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.10.2009 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 temp. zredukowana 18stC Zmień temperature na 21.0 st C, bo przy podłogówce jest to za nisko. Tak można ustawić przy kalafiorach gdzie czas od włączenia grzania na 21 oC do momentu osiągnięcia zadanej temperatury jest ok 60 - 90 min. Przy podłogowym piec grzeje temp. normalną w godz. 6.00-9.00 oraz 15.00-23.00 dla tak dużej różnicy temp. z 18 oC do 21oC kocioł potrzebuje grzać ciągle z 15 godzin. Zuzycie spadnie jak nagrzeje się wreście dom tzn: mury , podłogi , sufity. Tak po 4- 5 dniach grzejąc stale na 21,5 oC dom przestanie tyle żreć ciepła i zuzycie spadnie o połowe. Oszczędne ustaw na 21,0 oC zamiast 18,0 oC, normalna ustaw na 21,5 oC i będzie git dla ciebie i dla podłogówki. A wogóle to wczesnie zaczynasz grzać może nie grzej niech się studeci hartują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin.C 21.10.2009 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Ok, ok, tylko nie wiem dlaczego twierdzisz, że mam ogrzewanie podłogowe. Mam ino sterowania pieca POGODÓWKĄ Przedwczoraj w nocy była temp. 1 st. C około godzin 24 jak sprawdzałem i temperatura w domu 16 st. C. Dlatego zdecydowałem o włączeniu c.o. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.10.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Ok, ok, tylko nie wiem dlaczego twierdzisz, że mam ogrzewanie podłogowe. Mam ino sterowania pieca POGODÓWKĄ Przedwczoraj w nocy była temp. 1 st. C około godzin 24 jak sprawdzałem i temperatura w domu 16 st. C. Dlatego zdecydowałem o włączeniu c.o. Pogodówka działa z dużym wyprzedzeniem dla podłogówki dlategoja się zasugerowałem że masz podłogówke.( mój bład ) A studenty to z Alaski tam mieszkają , nie narzekali że zimno? mieszka w sumie 10osób (studenci) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin.C 21.10.2009 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Pogodówka działa z dużym wyprzedzeniem dla podłogówki dlategoja się zasugerowałem że masz podłogówke.( mój bład ) Czyli dla "normalnego" ogrzewania takie ustawienia z temp. normalną i zredukowaną będą ok? Zastanawia mnie także duża ilość włączenia się palnika w trakcie doby... A studenty to z Alaski tam mieszkają , nie narzekali że zimno? Narzekali, dlatego zareagowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.10.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Dla kaloryferów i ekonomi grzania też lepiej jest żeby różnice temp. były nie większe niz 1 - 1,5 st. C Taktowanie kotła zwiazane jest z temperaturami wody: zasilania i wody na powrocie z grzejników. Sterownk kotła jest tak ustawiony aby była róznica np. 20 st. C. Kiedy na powrocie woda ma temp +45 st C to kocioł grzeje wode do 65 stC , potem t. powrotu rośnie np. do 48 st.C i kocioł wyłacza palnik, pompa pracuje nadal, aż temp. wody na powrocie spadnie np. do 42 st C. ( oddaje ciepło na grzejnikach)potem :Włącza się palnik i cykl się powtarza. Taktowanie kotła bedzie sie powtarzac bo palnik sterowany jest dużą moca ze wzgledu na niska temp. w pomieszczeniach ( +18 oC ) w stosunku do zadanej temp. ( +21 oC) natomiast kaloryfery w domu nie mogą odebrac ciepła wytworzonego w kotle. Przy małej różnicy między temp. zadaną a temp. rzeczywistą pomieszczenia sterowanie zmoduluje moc palnika do minimum a czas pracy kotła zwiekszy się , przez co nie bedzie tak czesto taktował. W sumie czas pracy palnika zmniejszy się bo grzał bedzie tylko w celu uzupełnienia "ubytków ciepła" pomieszczeń o 0,5 do 1,0 st C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nom 21.10.2009 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Przedwczoraj w nocy była temp. 1 st. C około godzin 24 jak sprawdzałem i temperatura w domu 16 st. C. Dlatego zdecydowałem o włączeniu c.o. 24m3/7h = 3,5m3 to znaczy, że kocioł pracuje na pełnej mocy (24kW ma ten kociołek mocy maksymalnej?). No ale od 16*C do 21*C przy 250m2 to potrzeba trochę energii. Lepiej podtrzymywać temperaturę a nie obniżyć do 16*C wychłodzić mury i później grzać. Mogłeś włączyć jak temp. w domu spadła do19*C to pobierałby po 3-4m3 na dobę, a tak to musi się budynek nagrzać niestety. Spisuj codziennie spalanie i obserwuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin.C 21.10.2009 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2009 Dzięki za dotychczasową pomoc Jutro zmienię różnicę temperatury "zredukowanej" i temperatury "normalnej", tak aby nie przekraczała 1,5 st. C. Zobaczymy czy zmniejszy to starty palnika i pobór gazu w moich obliczeniach dobowych. Mam jeszcze jedną zagadkę. W całym układzie ogrzewania są dwie pompki sterowane przez automatykę, zakładam że są to pompki od c.o. i c.w.u. Jest jeszcze jedna pompka niezależna od automatyki pieca (podłączona do prądu przez zwykły timer czasowy mechaniczny włożony do gniazdka elektrycznego). Jest ona zainstalowana na rurce podłączonej do zasobnika z wodą (Vitocell 100). Co on robi i jak najlepiej ją ustawić? [EDIT] Tak myślę i myślę nad tym piecem... Czy czasem tak duże (no właśnie czy to duże czy małe?) włączanie się kotła w trakcie doby nie jest spowodowane złym ustawieniem "krzywej grzewczej" w regulatorze pogodowym, a nie różnicą między temperaturą "zredukowaną" i "normalną"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 22.10.2009 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2009 student się myje (czasem)student żeński się myje częściej (czasem)studenta jest łącznie sztuk 10kocioł wodę do mycia studenta musi nagrzaćile piec zużywał bez grzania CO ?może to TU przeba szukać oszzędnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin.C 15.11.2009 22:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Witam wszystkich ponownie, Po raz kolejny wracam po poradę... Eksperymentując z ustawieniami pieca udało się uzyskać średnie dobowe zużycie gazu na poziomie 13m3 przy c.o. + c.w.u. Pojawił się za to inny problem. W mieszkaniu jest za gorąco. Ustawienia temperatury normalnej na piecu 19stC, a w domu termometr pokazuje rzeczywistą temp. 22stC. Obniżyłem poziom krzywej grzewczej o dwie jednostki uzyskując zmianę 1 st. w dół temperatury w domu (z 23stC na 22stC). Czy dalej manipulować w dół poziomem krzywej czy może podnieść nachylenie (w tej chwili ustawione na 1.0)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 15.11.2009 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2009 Obnizyć pochylenie. Założyć regulator pokojowy. do mariankossy czy jesteś pewien, że ten piec/palnik ma modulację ? pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
suj 22.06.2010 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2010 (edytowane) Witam Rozważam zastosowanie kotła tej serii (Vitodens 343-F) w swojej kotłowni ale nurtuje mnie pewne pytanie. Otóż w instrukcji instalacji tego kotła przewidziane jest zasilanie gazem ziemnym GZ-41,5 bądź GZ-50 albo gazem płynnym. Ani słowa o gazie Ls (GZ-35), a taki jest u mnie i takowy mam w warunkach technicznych. Z drugiej strony instrukcja instalacji kotła przewiduje eksploatację na paliwie o zakresie 34,2 do 54,7 MJ/m3 indeksu Wobbego. Instrukcja ruchu i eksploatacji sieci dystrybucyjnej spółki gazowniczej właściwej mi terytorialnie przewiduje dla gazu Ls zakres zmienności liczby Wobbego 32,5-37,5 MJ/m3 czyli prawie mieszczący się w zakresie kotła. To jak to jest faktycznie? Jest szansa na niezawodną eksploatację czy odpuścić? Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie i gotów by się był nimi podzielić?Z drugiej strony przed zadaniem tu pytania w zeszłym tygodniu zadałem analogiczne pytanie poprzez formularz na polskiej stronie firmy Viessmann. Oczywiście żadnej odpowiedzi nie uzyskałem. Zastanawiam się czy skoro pracownikom tej firmy żal poświęcić dwóch minut na udzielenie odpowiedzi na banalne z ich punktu widzenia pytanie techniczne potencjalnego klienta, to co by było gdybym był na przykład niezadowolonym klientem, czy jest jakakolwiek szansza uzyskania jakichkolwiek informacji. Chwilę czasu na wybór jeszcze mam więc staram się dokładnie wyjaśnić wszelkie potencjalne wątpliwości. Edytowane 22 Czerwca 2010 przez suj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 23.06.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Witaj Trzeba było wejść tutaj: http://www.ins-term.viessmann.sklep.pl i zadać pytanie na formularzu:), ja zawsze w systemie odpowiadam. Nie ma takiej mozliwości niestety. Musisz zmienić kocioł. Problemem jest lambda pro control, i w tej opcji nic nie zrobimy. Jakośc gazu tez może być niższa od podanej.Pozdrawiam Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
suj 23.06.2010 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Dziękuję za konkretną odpowiedź. Argumentem za Viessmann'em była udokumentowana możliwość sprzęgnięcia z zewnętrznymi systememami inteligentnego budynku, zaawansowane własne systemy sterowania i z mojego inżynierskiego punktu widzenia elegancja rozwiązań technicznych i zastosowanych materiałów. Poszukam dalej. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 23.06.2010 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 (edytowane) Fakt Viesiek ma najlepsza automatykę na rynku. Spróbuj jeszcze z kotłem innego producenta, ale sterowanie zrób automatyka Viessman'a - czyli wrzuć np. sterownik obiegów grzewczych i cwu jakim jest Vitotronik 200 H (HK3W) , i z nim dograj sterowanie domu -przez np. vitogate 200 (protokół KNX/EIB) lub vitohome 300.Trzeba by tylko dograć ustawienie kotła, bo jak się z nim nie skomunikujemy np. poprzez szynę BUS czy LON to będzie musiał pracować według trybu programatora tygodniowego dla ogrzewania - bo nie będzie widział funkcji ciepłej wody którą przejmie HK3W. Jeśli kocioł będzie grzał samodzielnie cwu - to nie ma problemu w lecie z automatyką , która po prostu tylko czuwa w trybie antyzamrożeniowym.Pozdrawiam Grzegorz Edytowane 23 Czerwca 2010 przez Grzesiek13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DrSolar 24.06.2010 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2010 Po rozmowie z serwisem fabrycznym Viessmann-a, mogę potwierdzić, że Vitodens serii 300 może pracować na gazie 35, najlepiej kontaktować się z serwisem bezpośrednio w Poznaniu, gdzie znajomość zagadnienia z uwagi na zastosowanie gazu w okolicy jest największe.http://www.viessmann.pl/pl/service/kontakt.htmllub też całodobowo z Infolinią:http://www.viessmann.pl/pl/services.html Kotły Vitodens 200/300 posiadają system Lambda-Pro-Control, który dopasowuje proporcje zmieszania gazu z powietrzem stale. W przypadku gazu 35 może wchodzić w rachubę wymiana dysz - ale informacje najdokładniejsze - serwis w Poznaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 24.06.2010 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2010 Tak się składa, że serwis fabryczny w Mysłowicach wykluczył taką możliwość. Nadto producent takową tez wyklucza - brak oznaczenia gazu 35 w specyfikacji kotła. Lepiej nie kombinować, bo wartośc opałowa i ciśnienie gazu będzie odbiegac od normy - i co powie klient, który wyda pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mis_kolabor 13.02.2012 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Witam wszystkich,Postanowiłem napisać tego posta po kilku telefonach do "serwisantów" firmy wyżej wymienionej. W domu w którym obecnie mieszkam został zainstalowany piec gazowy Vitopend 100. Kilka dni temu piec zaczął dziwnie się zachowywać, nie dogrzewa CWU, palnik włącza się i gaśnie (taka sekwencja powtarza się 4-5 razy dopóki nie zacznie normalnie pracować). Pojechałem do serwisu w moim mieście żeby umówić się na wizytę. Wielki budynek z wielkim logo Viessmann. Po krótkiej rozmowie z Panem niby-serwisantem dostałem numer telefonu na infolinię ze złotą poradą "niech Pan sobie radzi"... Gały mi wyszły na wierzch, ponieważ nie wierzyłem w to co słyszę - przychodzę do serwisu, chcę zostawić kasę za przegląd i ew. wymianę, a Pan mi mówi, żebym sobie radził... Nic to, wyszedłem, stwierdziłem, że nie chcę mieć nic więcej do czynienia z takim pajacem. Dzwonię na infolinię. Za pierwszym razem nikt nie odebrał. Za drugim też. Za trzecim podniósł słuchawkę jakiś osobnik, który emanował empatią i entuzjazmem jak w filmach typu Miś itp. Generalnie dało się zauważyć, że Pan ma mój problem w głębokim poważaniu. No nic, piec nie grzeje wody (dobrze, że CO działa), jest zimno, żeby umyć dzieciaki trzeba wodę dogrzewać czajnikiem - będę uprzejmy, może uda się problem szybko rozwiązać. Opisałem całą sytuację, Pan po namyśle stwierdził, co może być przyczyną takiego zachowania - "Trzeba wymienić wymiennik ciepłej wody" i .... cisza w słuchawce. No więc pytam się, czy mam to sobie sam wymienić, czy też może mnie umówić na przegląd jakiegoś serwisanta. Okazało się, że Pan mnie umówić nie może, ale dostałem dwa numery telefonów do "zaufanych serwisantów". No dobra. dzwonię do pierwszego z listy. Kolejny raz opisuję problem. W odpowiedzi ta sama hipoteza co do wymiany części w kotle.- "No dobra, w takim razie kiedy możemy się umówić na serwis?" - pytam. - "Nie wiem. Może za tydzień" - słyszę w słuchawce. - "No ale to ja mam wiedzieć kiedy Pan może przyjechać? Chciałbym się umówić na konkretny termin."- "No może jak wrócę do domu. Zadzwonię do Pana."Na tym rozmowa się skończyła (z serwisantem godnym zaufania). Dzwonię do drugiego z listy. Po krótkiej wymianie uprzejmości i kolejnym opisie problemu z kotłem znowu problem z ustaleniem terminu.- "Kiedy może Pan przyjechać do tego kotła?" pytam.- "Jutro, albo pojutrze..."- "A od czego to zależy?"- "No jak mi się robota ułoży." - odpowiada IIgi serwisant.- "No dobra, ale to na konkretny termin możemy się umówić?"- "No wyślę do Pana sms'a jutro, a może pojutrze..." - odpowiada gość.-" OK, w takim razie czekam na SMS'a" i rozłączyliśmy się. To już któraś z kolei taka akcja z serwisantami od pieców. Wkur...rzyłem się, bo generalnie rzecz ujmując, jak masz kocioł po gwarancji, to wszyscy mają Twoje problemy w głębokim poważaniu, nawet serwisanci, dla których to przecież jest jakaś kasa. Zastanawia mnie jedna rzecz - dlaczego firmy typu Viessmann nie mają żadnej kontroli jakości jeśli chodzi np. o usługi serwisowe. Przecież to jest budowa relacji z klientem, budowa marki. Powyższa sytuacja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że kocioł, który wybrałem do nowo budowanego domu (Wolf tak na marginesie) był dobrym wyborem. Przy tym Wolfie też były ciekawe perypetie z instalatorem pieca, ale po interwencji bezpośrednio w firmie Wolf, przyjechał pracownik i wykonał prawidłowe podłączenie kotła - stąd duże lepsze wrażenia z obsługi Wolf'a.Wracając do tematu; Okazuje się, że Viessmann nie dość że jest przereklamowany, to jeszcze ich polityka sprzedaży polega na złapaniu owieczki, zgoleniu jej przy kupnie kotła, a dalej (jak to doradził mi serwisant z mojego miasta) radź Pan se sam... Po prostu tragedia. Nigdy wcześniej nie opisywałem tego typu wrażeń, ale jeżeli po wykonaniu trzech telefonów i wizycie w serwisie nie można umówić się na jakikolwiek termin na naprawę pieca, to może osoby, które przeczytają tego post'a zastanowią się dwa razy przed wyborem kotła do swojego domu. Powyższa sytuacja tylko udowadnia, że ani marka, ani wyższa cena nie zagwarantują kupna ani dobrego kotła ani dobrego serwisu. Według mnie najważniejszy jest serwis i łatwość dostępu do niego, albo chociaż możliwość umówienia się na konkretny termin przeglądu urządzenia. W powyższym przypadku nie udało się nic takiego osiągnąć. Tak więc drodzy czytelnicy tego posta - weźcie pod uwagę moje doświadczenia jeżeli kiedykolwiek będziecie zastanawiali się nad wyborem pieca i dokonajcie własnej oceny przy wyborze. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkslonik 13.02.2012 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 ciekawe a zastanawiałem się nad montażem solarów i pieca Viessmann. Cała instalacja grzewcza wchodziła w grę od nich. Po twoich doświadczaniach grubo muszę się nad tym teraz zastanowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg28 13.02.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2012 Witam wszystkich, Postanowiłem napisać tego posta po kilku telefonach do "serwisantów" firmy wyżej wymienionej. W domu w którym obecnie mieszkam został zainstalowany piec gazowy Vitopend 100. Kilka dni temu piec zaczął dziwnie się zachowywać, nie dogrzewa CWU, palnik włącza się i gaśnie (taka sekwencja powtarza się 4-5 razy dopóki nie zacznie normalnie pracować). Pojechałem do serwisu w moim mieście żeby umówić się na wizytę. Wielki budynek z wielkim logo Viessmann. Po krótkiej rozmowie z Panem niby-serwisantem dostałem numer telefonu na infolinię ze złotą poradą "niech Pan sobie radzi"... Gały mi wyszły na wierzch, ponieważ nie wierzyłem w to co słyszę - przychodzę do serwisu, chcę zostawić kasę za przegląd i ew. wymianę, a Pan mi mówi, żebym sobie radził... Nic to, wyszedłem, stwierdziłem, że nie chcę mieć nic więcej do czynienia z takim pajacem. Dzwonię na infolinię. Za pierwszym razem nikt nie odebrał. Za drugim też. Za trzecim podniósł słuchawkę jakiś osobnik, który emanował empatią i entuzjazmem jak w filmach typu Miś itp. Generalnie dało się zauważyć, że Pan ma mój problem w głębokim poważaniu. No nic, piec nie grzeje wody (dobrze, że CO działa), jest zimno, żeby umyć dzieciaki trzeba wodę dogrzewać czajnikiem - będę uprzejmy, może uda się problem szybko rozwiązać. Opisałem całą sytuację, Pan po namyśle stwierdził, co może być przyczyną takiego zachowania - "Trzeba wymienić wymiennik ciepłej wody" i .... cisza w słuchawce. No więc pytam się, czy mam to sobie sam wymienić, czy też może mnie umówić na przegląd jakiegoś serwisanta. Okazało się, że Pan mnie umówić nie może, ale dostałem dwa numery telefonów do "zaufanych serwisantów". No dobra. dzwonię do pierwszego z listy. Kolejny raz opisuję problem. W odpowiedzi ta sama hipoteza co do wymiany części w kotle. - "No dobra, w takim razie kiedy możemy się umówić na serwis?" - pytam. - "Nie wiem. Może za tydzień" - słyszę w słuchawce. - "No ale to ja mam wiedzieć kiedy Pan może przyjechać? Chciałbym się umówić na konkretny termin." - "No może jak wrócę do domu. Zadzwonię do Pana." Na tym rozmowa się skończyła (z serwisantem godnym zaufania). Dzwonię do drugiego z listy. Po krótkiej wymianie uprzejmości i kolejnym opisie problemu z kotłem znowu problem z ustaleniem terminu. - "Kiedy może Pan przyjechać do tego kotła?" pytam. - "Jutro, albo pojutrze..." - "A od czego to zależy?" - "No jak mi się robota ułoży." - odpowiada IIgi serwisant. - "No dobra, ale to na konkretny termin możemy się umówić?" - "No wyślę do Pana sms'a jutro, a może pojutrze..." - odpowiada gość. -" OK, w takim razie czekam na SMS'a" i rozłączyliśmy się. To już któraś z kolei taka akcja z serwisantami od pieców. Wkur...rzyłem się, bo generalnie rzecz ujmując, jak masz kocioł po gwarancji, to wszyscy mają Twoje problemy w głębokim poważaniu, nawet serwisanci, dla których to przecież jest jakaś kasa. Zastanawia mnie jedna rzecz - dlaczego firmy typu Viessmann nie mają żadnej kontroli jakości jeśli chodzi np. o usługi serwisowe. Przecież to jest budowa relacji z klientem, budowa marki. Powyższa sytuacja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że kocioł, który wybrałem do nowo budowanego domu (Wolf tak na marginesie) był dobrym wyborem. Przy tym Wolfie też były ciekawe perypetie z instalatorem pieca, ale po interwencji bezpośrednio w firmie Wolf, przyjechał pracownik i wykonał prawidłowe podłączenie kotła - stąd duże lepsze wrażenia z obsługi Wolf'a. Wracając do tematu; Okazuje się, że Viessmann nie dość że jest przereklamowany, to jeszcze ich polityka sprzedaży polega na złapaniu owieczki, zgoleniu jej przy kupnie kotła, a dalej (jak to doradził mi serwisant z mojego miasta) radź Pan se sam... Po prostu tragedia. Nigdy wcześniej nie opisywałem tego typu wrażeń, ale jeżeli po wykonaniu trzech telefonów i wizycie w serwisie nie można umówić się na jakikolwiek termin na naprawę pieca, to może osoby, które przeczytają tego post'a zastanowią się dwa razy przed wyborem kotła do swojego domu. Powyższa sytuacja tylko udowadnia, że ani marka, ani wyższa cena nie zagwarantują kupna ani dobrego kotła ani dobrego serwisu. Według mnie najważniejszy jest serwis i łatwość dostępu do niego, albo chociaż możliwość umówienia się na konkretny termin przeglądu urządzenia. W powyższym przypadku nie udało się nic takiego osiągnąć. Tak więc drodzy czytelnicy tego posta - weźcie pod uwagę moje doświadczenia jeżeli kiedykolwiek będziecie zastanawiali się nad wyborem pieca i dokonajcie własnej oceny przy wyborze. Pozdrawiam, Abstrachujac od podejscia serwisu w twoim kotle prawdopodobnie zakamieniony jest wymiennik, miałem podobna sytuacje u siebie w Immergasie. To wina ch... wody. Zamiast wymiany wymiennika, proponuję czyszczenie jego przy użyciu specjalnej chemii to jest trochę tańsze rozwiązanie. Nie wiem z którego regionu Polski jesteś, ale mam goscia, który sie takimi rzeczami zajmuje, ale terminarz ma napięty i trzeba sie z nim wczesniej umówić. Kazdy serwisant w zimie jest zajęty niestety :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.